-
21. Data: 2011-06-03 08:40:05
Temat: Re: Ochrona danych osobowych, a lista obecności
Od: "niusy.pl" <d...@n...pl.invalid>
Użytkownik "Maciej Bebenek (news.onet.pl)" <m...@t...waw.pl>
>>>> Dane osobowe to takie, które jednoznacznie pozwolą zidentyfikować daną
>>>> osobę np PESEL.
>>>
>>> Np. 62071204545?
>>
>> Tak i widze, że PESEL jest prawidłowy ;) Pesel kobiety. Date urodzenia
>> chyba każdy potrafi odczytać. ;)
>> Pozdrawiam
>> Danych nie podam bo i po co.
>
>
> Podaj chociaż imię :-) I czy jest blondynką czy brunetką :-P
Bez związku. O zidentyfikowanie chodzi a nie o to czy potrafisz podać żądane
informacje o tej osobie, czyli dokładnie odwrotnie, podajesz jakieś
infoirmacje i możesz lub nie możesz na ich podstawie osobę zidentyfikować.
PESEL jak niewiele danych umożliwia łatwe zidentyfikowanie osoby.
-
22. Data: 2011-06-03 08:42:03
Temat: Re: Ochrona danych osobowych, a lista obecności
Od: "niusy.pl" <d...@n...pl.invalid>
Użytkownik "spp" <s...@o...pl>
>>> Podaj chociaż imię :-) I czy jest blondynką czy brunetką :-P
>>
>> Ustawa nie mówi, że KAŻDY ma umieć zidentyfikować, ale że istnieje
>> możliwość ustalenia tożsamości.
>
> Art. 6. 3. Informacji nie uważa się za umożliwiającą określenie tożsamości
> osoby, jeżeli wymagałoby to nadmiernych kosztów, czasu lub działań.
>
> Spróbuj poda więcej niż data urodzenia i płeć na podstawie podanego przeze
> mnie PESEL+u.
Człowieku, przecież mając PESEL Ty już masz konkretną osobę.
-
23. Data: 2011-06-03 08:51:31
Temat: Re: Ochrona danych osobowych, a lista obecności
Od: Kamil <a...@a...com>
Dnia Fri, 3 Jun 2011 10:42:03 +0200, niusy.pl napisał(a):
> Człowieku, przecież mając PESEL Ty już masz konkretną osobę.
Doprawdy?
No to wskaż prosimy bardzo - tą osobę z tym PESELem który tu został podany
:)))
Albo żeby było prościej... - zasymulujemy "okazanie"..ustawimy w szeregu
kilka/naście osób i podamy ci PESEL...wskażesz do której osoby należy TEN
PESEL?
Dla ułatwienia - powiemy ci że w tej grupie NA PEWNO jest osoba która TEN
PESEL ma nadany :))
-
24. Data: 2011-06-03 09:20:08
Temat: Re: Ochrona danych osobowych, a lista obecności
Od: Maddy <m...@e...com.pl>
W dniu 03-06-2011 10:40, niusy.pl pisze:
>
> Użytkownik "Maciej Bebenek (news.onet.pl)" <m...@t...waw.pl>
>
>>>>> Dane osobowe to takie, które jednoznacznie pozwolą zidentyfikować daną
>>>>> osobę np PESEL.
>>>>
>>>> Np. 62071204545?
>>>
>>> Tak i widze, że PESEL jest prawidłowy ;) Pesel kobiety. Date urodzenia
>>> chyba każdy potrafi odczytać. ;)
>>> Pozdrawiam
>>> Danych nie podam bo i po co.
>>
>>
>> Podaj chociaż imię :-) I czy jest blondynką czy brunetką :-P
>
> Bez związku. O zidentyfikowanie chodzi a nie o to czy potrafisz podać
> żądane informacje o tej osobie, czyli dokładnie odwrotnie, podajesz
> jakieś infoirmacje i możesz lub nie możesz na ich podstawie osobę
> zidentyfikować. PESEL jak niewiele danych umożliwia łatwe
> zidentyfikowanie osoby.
Sam pesel umożliwia stwierdzenie, czy posiadacz tego numeru jest kobietą
czy mężczyzną i kiedy się urodził, nic więcej.
Baza pesel jest niejawna.
Pesel jest wprawdzie w EDG, która jest jawna, ale osoby wpisane do EDG
to jednak mniejszość. Zresztą nie wiem, czy o peselu wyszukają daną
osobę w EDG.
Sięgając do podanego wcześniej przykładu - kobiet urodzonych 12 lipca
1962 roku może być kilkaset (w całym 1962r urodziło się prawie 600 tys
żywych dzieci, z lekką przewagą dziewczynek).
I teraz sobie szukaj.
O ile wiem, algorytm generujący numer peselu jest jawny, tzn.
teoretycznie można sobie wygenerować poprawny pesel zakładając datę
urodzenia i płeć. Można sobie wygenerować zestaw potencjalnych peseli
dla danego dnia i płci. I co z tego?
Identyfikacji na podstawie numeru pesel może dokonać tylko ten, kto ma
dostęp do bazy danych pesel. Pomijając poważne naruszenie prawa przez
jakiegoś urzędnika, nie ma możliwości żeby pan Kowlski z numerem pesel
poszedł do USC i poznał dane posiadacza tego numeru.
--
*** Stosujesz sie do powyższych teorii na własną odpowiedzialność ***
Magdalena "Maddy" Wołoszyk
JID m...@e...com.pl
GG: 5303813
-
25. Data: 2011-06-03 09:45:13
Temat: Re: Ochrona danych osobowych, a lista obecności
Od: Przemysław Adam Śmiejek <n...@s...pl>
W dniu 03.06.2011 09:29, Gotfryd Smolik news pisze:
> On Fri, 3 Jun 2011, Przemysław Adam Śmiejek wrote:
>
>> Analogicznie, telewizja mówiąc o Donaldzie Tusku, Jarosławie Kaczyńskim
>> itp. jednoznacznie ich identyfikuje, choć pewnie akurat Jarosławów
>> Kaczyńskich w Polsce jest pewnie kilku.
>
> No więc rozłożyłeś na łopatki własną argumentację.
> Jednoznacznie identyfikuje ich "prezez Jarosław Kaczyński" czy też
> "premier Donals Tusk".
> Samo "Jarosław Kaczyński" w żadnym razie.
A jednak nieraz dziennikarze tak mówią, to raz.
A dwa: Idź miastem i wołaj ,,Bronek Komorowski to ciul''. Ciekawe czy
nie bekniesz za obrazę prezydenta.
>> Zresztą w ustawie nie ma o jednoznaczności, a o możliwości
>> zidentyfikowania.
> Otóż to.
> I dlatego żaden Jarosław Kaczyński, który nie da się zidentyfikować
> w programie, nie może się burzyć dlatego że "padło jego imię i nazwisko".
No właśnie da się zidentyfikować. Jak napiszę ,,Gotfryd Smolik to
kretyn'' uznasz, że nie o tobie?
--
Przemysław Adam Śmiejek
Niech żadne nieprzyzwoite słowo nie wychodzi z ust waszych,
ale tylko dobre, które może budować, gdy zajdzie potrzeba,
aby przyniosło błogosławieństwo tym, którzy go słuchają. (Ef 4,29)
-
26. Data: 2011-06-03 09:49:32
Temat: Re: Ochrona danych osobowych, a lista obecności
Od: Przemysław Adam Śmiejek <n...@s...pl>
W dniu 03.06.2011 09:14, Gotfryd Smolik news pisze:
> który po prawdzie uważa nadmierną "ochronę osobową" za głupotę,
Nawet nie nadmierną. Każdą uważam za głupotę. Chronić się powinno dobra,
a nie możliwość identyfikacji. Owszem, to, że miałem wycinane lewe jądro
albo leczony syfilis niekoniecznie powinno wypływać. Ale to już nie
wprost dana osobowa, ale jakieś dane medyczne czy naukowe (jak np.
publikacja ocen).
--
Przemysław Adam Śmiejek
Niech żadne nieprzyzwoite słowo nie wychodzi z ust waszych,
ale tylko dobre, które może budować, gdy zajdzie potrzeba,
aby przyniosło błogosławieństwo tym, którzy go słuchają. (Ef 4,29)
-
27. Data: 2011-06-03 09:51:01
Temat: Re: Ochrona danych osobowych, a lista obecności
Od: Przemysław Adam Śmiejek <n...@s...pl>
W dniu 03.06.2011 09:21, mz pisze:
> Powiedz wykładowcy by na zajęciach póścił liste obecności. Nikt nie
> bedzie czytał na głos twojego nazwiska a on zaoszczędzi czasu na
> odczytywaniu listy.
Po pierwsze primo: wtedy nie ma kontroli nad oszustwami.
Po drugie primo: Wtedy ta lista również będzie jawna dla wszystkich.
--
Przemysław Adam Śmiejek
Niech żadne nieprzyzwoite słowo nie wychodzi z ust waszych,
ale tylko dobre, które może budować, gdy zajdzie potrzeba,
aby przyniosło błogosławieństwo tym, którzy go słuchają. (Ef 4,29)
-
28. Data: 2011-06-03 09:56:09
Temat: Re: Ochrona danych osobowych, a lista obecności
Od: spp <s...@o...pl>
W dniu 2011-06-03 10:42, niusy.pl pisze:
>> Spróbuj poda więcej niż data urodzenia i płeć na podstawie podanego
>> przeze mnie PESEL+u.
>
> Człowieku, przecież mając PESEL Ty już masz konkretną osobę.
No właśnie ale kto nią jest?
Przeciętny obywatel nie uzyska takiej informacji bez 'nadmiernych
kosztów, czasu lub działań'.
O ile masz dostęp do bazy PESEL to dla Ciebie _jest_ to dana osobowa,
dla mnie i dla większości czytaczy tutaj nie.
--
spp
-
29. Data: 2011-06-03 10:04:16
Temat: Re: Ochrona danych osobowych, a lista obecności
Od: Przemysław Adam Śmiejek <n...@s...pl>
W dniu 03.06.2011 09:04, spp pisze:
> Spróbuj poda więcej niż data urodzenia i płeć na podstawie podanego
> przeze mnie PESEL+u.
Idąc tym tropem, nic nie jest daną osobową. Bo jak powiem, że Przemysław
Adam Śmiejek mnie identyfikuje, to znajdziesz Babcię Spod Koluszek,
która nie potrafi mnie zidentyfikować na tej podstawie.
Jakoś matury są od wielu lat opisywane wyłącznie z użyciem numeru PESEL
i nie przeszkadza to szkole czy też CKE identyfikować ucznia i wystawiać
mu świadectwa.
Pewnie podanie adresu: Huanes Juanes, nr 12233443; ul. Guanowa 12/3, syn
Huanesa Rodrigesa; Gwatemala też wymaga kosztów, żeby do gościa dotrzeć.
Jeżeli czytam nazwisko kursanta na zajęciach, to jego imię i nazwisko go
jednoznacznie identyfikują, a odnalezienie go w sali nie wymaga żadnych
kosztów.
Co wg ciebie jest w takim razie daną osobową?
Ja wiem, że cała ta debilna ustawa jest do chrzanu, wymysł
paranoiczynych szaleńców, ale żyć z nią trzeba. :(
--
Przemysław Adam Śmiejek
Niech żadne nieprzyzwoite słowo nie wychodzi z ust waszych,
ale tylko dobre, które może budować, gdy zajdzie potrzeba,
aby przyniosło błogosławieństwo tym, którzy go słuchają. (Ef 4,29)
-
30. Data: 2011-06-03 10:05:11
Temat: Re: Ochrona danych osobowych, a lista obecności
Od: "mz" <2...@w...pl>
Użytkownik "Przemysław Adam Śmiejek" <n...@s...pl> napisał w wiadomości
news:isaaq5$9ud$3@news.onet.pl...
>W dniu 03.06.2011 09:21, mz pisze:
>> Powiedz wykładowcy by na zajęciach póścił liste obecności. Nikt nie
>> bedzie czytał na głos twojego nazwiska a on zaoszczędzi czasu na
>> odczytywaniu listy.
>
> Po pierwsze primo: wtedy nie ma kontroli nad oszustwami.
E tam u nas wykładowca puszczał liste by zaoszczędzić czas. Na początku
uprzedził, że ilość osób wpisanych na liste musi się zgadzać z ilością osób na
sali. U niego zawsze sie sprawdzało po 1 zajęciach. Metoda była prosta, acz nie
sprawiedliwa. Np. na sali 30 osób a na liście 20 skreślał ostanią 10 z listy i
miał już 20.
Zaliczenie odbywało sie na podstawie frekwencji na zajęciach. Jak opuściłeś
większośc to pisałeś egzamin.
Skuteczny sposób.