eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoOchrona - czego można się domagać teraz oraz jak protestować w przyszłości?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 88

  • 51. Data: 2009-12-04 14:30:00
    Temat: Re: Ochrona - czego można się domagać teraz oraz jak protestować w przyszłości?
    Od: Przemysław Adam Śmiejek <n...@s...pl>

    Herald pisze:
    >>>> Nie, albo nie słyszałem. Wszedłem, podszedłem do stoiska z roletami,
    >>>> zorientowałem się, że nie wziąłem wymiarów i chciałem wyjść.
    >>> Bramki wejściowe to często atrapa.
    >> No ta niestety była prawdziwa i wyła.
    > Nie przeczytałeś co napisał Paweł.
    > Pisał o wEjściowej a nie wYjściowej.


    Ale to ta sama bramka.

    --
    Przemysław Adam Śmiejek


  • 52. Data: 2009-12-04 14:54:14
    Temat: Re: Ochrona - czego mo?na sie^ domaga? teraz oraz jak protestowa? wprzysz^(3)o?ci?
    Od: Tomek <t...@o...pl>

    Dnia 04-12-2009 o 14:49:32 Andrzej Lawa
    <a...@l...spam_precz.com> napisał(a):

    > Tomek pisze:
    >
    >>> W teorii. Teraz mają "wojnę z terroryzmem" i "uzasadnioną przyczyną"
    >>> może być turban na głowie czy Koran pod pachą.
    >>
    >> Zgadza się, natomiast za jakiś czas się to zmieni.
    >
    > Tylko boję się, że na gorsze.

    Zawsze jest taka możliwość, ale wahadło historii jst nieubłagane
    - w końcu czerwone szumowiny zapoznają się z udrzewieniem.


    --
    Tomek


  • 53. Data: 2009-12-04 15:16:50
    Temat: Re: Ochrona - czego mo?na sie^ domaga? teraz oraz jak protestowa?wprzysz^(3)o?ci?
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    Tomek pisze:

    >>>> W teorii. Teraz mają "wojnę z terroryzmem" i "uzasadnioną przyczyną"
    >>>> może być turban na głowie czy Koran pod pachą.
    >>>
    >>> Zgadza się, natomiast za jakiś czas się to zmieni.
    >>
    >> Tylko boję się, że na gorsze.
    >
    > Zawsze jest taka możliwość, ale wahadło historii jst nieubłagane
    > - w końcu czerwone szumowiny zapoznają się z udrzewieniem.

    Ummm... Czerwone? ;)

    Obawiam się, że zawisną najwyżej ich płaszczyki, a szumowiny skryją się
    pod innym kolorem - aktualnie największe szumowiny kryją się pod
    zielono-czarnym sztandarem dolara i ropy.


  • 54. Data: 2009-12-04 15:36:09
    Temat: Re: Ochrona - czego mo?na sie^ domaga? teraz oraz jak protestowa?wprzysz^(3)o?ci?
    Od: Tomek <t...@o...pl>

    Dnia 04-12-2009 o 16:16:50 Andrzej Lawa
    <a...@l...spam_precz.com> napisał(a):

    > Tomek pisze:
    >
    >>>>> W teorii. Teraz mają "wojnę z terroryzmem" i "uzasadnioną przyczyną"
    >>>>> może być turban na głowie czy Koran pod pachą.
    >>>>
    >>>> Zgadza się, natomiast za jakiś czas się to zmieni.
    >>>
    >>> Tylko boję się, że na gorsze.
    >>
    >> Zawsze jest taka możliwość, ale wahadło historii jst nieubłagane
    >> - w końcu czerwone szumowiny zapoznają się z udrzewieniem.
    >
    > Ummm... Czerwone? ;)
    >
    > Obawiam się, że zawisną najwyżej ich płaszczyki, a szumowiny skryją się
    > pod innym kolorem - aktualnie największe szumowiny kryją się pod
    > zielono-czarnym sztandarem dolara i ropy.
    >

    Czerwony jest passe więc się z nim tak nie obnoszą,
    natomiast "nie po słowach ich poznacie a po czynach",
    więc dla mnie to jest jedna czerwona zaraza.

    A że przodkowie obecnych zielono-czarnych finansowali czerwonych...
    Tudzież obecny "doradca" prezia USA, nasz rodak, w swoich
    Dziełach Wybranych wynosi marksizm i totalitaryzm na piedestał.

    Więc nie przeciągajmy liny odnośnie tego jaką
    czestotliwość mają ich barwy :-)

    --
    Tomek


  • 55. Data: 2009-12-04 15:42:20
    Temat: Re: Ochrona - czego mo?na sie domagaae teraz oraz jak protestowaae w przysz?o?ci?
    Od: "pmlb" <p...@d...com>

    >> To po prostu jest różnica w pojmowaniu roli państwa
    >> - obywatele mają mieć rząd na talerzu (widzieć co robi),
    >> natomiast rząd, jako siła dominująca, nie ma prawa
    >> widzieć co robią obywatele, póki nie ma uzasadnionego
    >> podejrzenia że ci łamią prawo - przy czym nie ma furtek
    >> typu "wjazd na legitymację".
    >
    > to oczywiste.
    > Przed przeszukaniem powinno się zawiadomić. Najlepiej tydzień wcześniej.

    Myślę że EOT będzie na miejscu.
    ----------------------------------------------------
    -------------------------------

    Glowa muru nie przebijesz!
    W Polsce ludzie mlodzi wychowani juz w "nowej Polsce" wyznaja zade - nie
    masz nic do ukrycia to czego nie podasz sie kontroli/rewizji itp.
    I zadne tlumaczenia tego nie zmienia.
    Skoro po 2 godzinach wyjetych z zycia bo komus dowod rejestracyjny sie
    niespodobal uwaza sie za "dzialnie w moim dobrym imieniu" to czego
    oczekujesz?
    Ludzie tego typu pojecia nie maja co to "prywatnosc" co to "ja".
    Jak niewolnicy w USA 300 lat temu... tez byli posluszni wobec swojego pana.
    Bo dobry niewolnik to taki ktory nie ma nic do ukrycia.
    Podczas okupacji hitlerowcy tez dokonywali przeszukan, rewizji na ulicy...
    bo im sie czyjs wyglad nie podbal i mogl byc (jak to oni nazywali)
    "bandyta". W zasadzie to idac tokiem myslenia stern mozna powiedziec, ze
    dbali o cale spoleczenstwo, bo jeszcze by sie jakis wysadzil w tlumie....


  • 56. Data: 2009-12-05 23:52:24
    Temat: Re: Ochrona - czego mo?na sie domagaa teraz oraz jak protestowaa w przysz3o?ci?
    Od: "Zygmunt" <...@o...eu>

    > W Polsce ludzie mlodzi wychowani juz w "nowej Polsce" wyznaja zade - nie
    > masz nic do ukrycia to czego nie podasz sie kontroli/rewizji itp.
    > I zadne tlumaczenia tego nie zmienia.
    nie ma przestępstwa - nie ma tajemnicy - to w czym problem?

    > Skoro po 2 godzinach wyjetych z zycia bo komus dowod rejestracyjny sie
    > niespodobal uwaza sie za "dzialnie w moim dobrym imieniu" to czego
    > oczekujesz?
    > Ludzie tego typu pojecia nie maja co to "prywatnosc" co to "ja".

    To prawda, że się im mój dr nie spodobał, bo odczytał nie ten numer co
    powinien
    z druczka i trafił w partię skradzionych druków, ale coś było i chcieli to
    wyjaśnić.
    Jeśli dr jest lewy to oznacza, że samochód ma niezbyt czystą przeszłość.

    A czy ty nigdy żadnych błędów nie popełniasz że tak czepiasz się innych?.
    Bo jest takie powiedzonko, że ten błędów nie popełnia co nic nie robi.

    Ja nie chcę płacić podatków na Policję, kóra nic nie robi bo nigdy nie jest
    na
    100% pewna. Czy myślisz, że każdy złodziej ma napis na czole "Złodziej",
    albo ma pociętą nożem twarz albo spojrzenie przestępcy - a ja nie miałem
    więc
    powinni dać sobie spokój?

    Policjanci byli uprzejmi (choć z lekka spięci bo nie wiedzieli z kim mają do
    czynienia),
    nie dostałem pałą, nie ubliżali mi, ja też ich nie kopałem, nie wyzywałem.
    Zajęło to trochę
    czasu bo telefony były niesprawne- też nie ich wina. Powiedz w czym zawinili
    żeby sie ich
    czepiać?

    > Jak niewolnicy w USA 300 lat temu... tez byli posluszni wobec swojego
    > pana. Bo dobry niewolnik to taki ktory nie ma nic do ukrycia.
    > Podczas okupacji hitlerowcy tez dokonywali przeszukan, rewizji na ulicy...
    > bo im sie czyjs wyglad nie podbal i mogl byc (jak to oni nazywali)
    > "bandyta". W zasadzie to idac tokiem myslenia stern mozna powiedziec, ze
    > dbali o cale spoleczenstwo, bo jeszcze by sie jakis wysadzil w tlumie....

    To zupełnie co innego , ale nie ma obowiązku tego rozumieć ani myśleć.

    Chyba masz sam sporo na sumieniu i do ukrycia skoro tak bardzo się
    Policji boisz. A jeśli nie, to może kiedyś zrozumiesz, że Policję
    to sami z podatków "zatrudniamy" aby nam bezpieczeństwo zapewniała,
    i że nie jest to gestapo.

    Owi policjanci (z ich opowieści) innym razem zatrzymali samochód do
    kontroli,
    w środku trochę im się nie spodobali młodzi ludzie (tak wiem nie powinni im
    sie
    przyglądać bo to narusza absolutną wolność ) poprosili o otwarcie bagażnika
    (tak
    wiem nie powinni tego robić bo to narusza absolutną wolność ) i znaleźli
    baterię
    broni automatycznej, a młodzi okazali się poszukiwanymi listem gończym (tak
    wiem nie powinni ich zatrzymywać bo to narusza absolutną wolność i godność
    przestępcy)


    z




  • 57. Data: 2009-12-06 13:23:52
    Temat: Re: Ochrona - czego mo?na sie domagaa teraz oraz jak protestowaa w przysz3o?ci?
    Od: "pmlb" <p...@d...com>

    >> W Polsce ludzie mlodzi wychowani juz w "nowej Polsce" wyznaja zade - nie
    >> masz nic do ukrycia to czego nie podasz sie kontroli/rewizji itp.
    >> I zadne tlumaczenia tego nie zmienia.
    > nie ma przestępstwa - nie ma tajemnicy - to w czym problem?

    W mojej godnosci osobistej, ja ja posiadam, ty widac nie i na krzyk byle
    kraweznika zrobisz to co on ci kaze, bo co masz do ukrycia?
    Kraweznik by cie zatrzymac musi miec pewnosc, a jesli sie okaze, ze sie
    pomylil powinien za to beknac, bo naduzywa wladzy. Ja tez sie oczywiscie w
    Polsce poddam kontroli bo znajac przypadek z Poznania zaczna do mnie
    strzelac... Wiec wole byc zywy niz martwy. A potem ich sad uniewinni bo skad
    mogli wiedziec, ze dzieciaki nie byly winne:))

    >> Skoro po 2 godzinach wyjetych z zycia bo komus dowod rejestracyjny sie
    >> niespodobal uwaza sie za "dzialnie w moim dobrym imieniu" to czego
    >> oczekujesz?
    >> Ludzie tego typu pojecia nie maja co to "prywatnosc" co to "ja".
    >
    > To prawda, że się im mój dr nie spodobał, bo odczytał nie ten numer co
    > powinien
    > z druczka i trafił w partię skradzionych druków, ale coś było i chcieli to
    > wyjaśnić.
    > Jeśli dr jest lewy to oznacza, że samochód ma niezbyt czystą przeszłość.
    >
    > A czy ty nigdy żadnych błędów nie popełniasz że tak czepiasz się innych?.
    > Bo jest takie powiedzonko, że ten błędów nie popełnia co nic nie robi.

    Ich bledy kosztowaly ci 2 godziny oraz calkowite ubezwlasnowolnienie - chyba
    nie rozumiesz co to oznacza.
    Juz ci napisalem, masz zadatki na poprawnego niewolnika. Tlko osoba
    zniewolona nie ma godnosci i wyznaje zasade, trudno, nie mam nic do ukrycia
    co mam sie bac, 2 gdziny sie ze mna pobawia i wypuszcza.

    > Ja nie chcę płacić podatków na Policję, kóra nic nie robi bo nigdy nie
    > jest na
    > 100% pewna. Czy myślisz, że każdy złodziej ma napis na czole "Złodziej",
    > albo ma pociętą nożem twarz albo spojrzenie przestępcy - a ja nie miałem
    > więc
    > powinni dać sobie spokój?

    Jak najbardziej, Policja nie jest od lamania prawa, od jego naginanania, ale
    od jego przestrzegania. Jesli policja bedzie na sile chciala znalesc
    przestepcow to ich znajdzie, eliliminujac po drodze kilka osob niewinnych -
    czy to jest wg. ciebie ok?
    Czy ty potrafisz zrozumiec, ze nie ty ich zatrudniasz (policje)? Kto ci
    takie pierdoly naoopowiadal?
    Owszem sa oplacani z podatkow, ale jaki ty masz wplyw na polityke np.
    przyjec na policjie? Jesli sie okaze, ze na policji bedzie 80 badytow (wcale
    nie powiedzinae, ze tak nie jest) to nadal beda dzialac w twoim imieniu?
    Wiecz co to naduzycie wladzy? On ma ustowoa przewage nad toba, moze cie
    zabic a potem napisac, ze byles podejrzany o posiadanie broni, sad ich
    uniewinni - czy wowczas tez dzialali by w dobrym twoim imieniu?
    Takie przypadki sie zdarzly i sie beda zdarzac do puty ludzie tacy jak ty
    nie zrozumieja gdzie jest granica calkowitego poddanstwa od swojego dobrego
    imienia.
    W UK policja nie ma prawa cie zatrzymac jesli nie ma 100% powodu, ktory musi
    podac zaraz po zatrzymaniu.
    Sadzisz, ze w UK przestepczosc jest wyzsza niz w Polsce?

    > Policjanci byli uprzejmi (choć z lekka spięci bo nie wiedzieli z kim mają
    > do czynienia),
    > nie dostałem pałą, nie ubliżali mi, ja też ich nie kopałem, nie wyzywałem.

    No to miales szczescie, ze cie nie spalowali albno zastrzelili...
    Niesamowite:)) Byli grzeczni, prosze. a mogli zabic! Nie zabili, medal im za
    to?

    > Zajęło to trochę
    > czasu bo telefony były niesprawne- też nie ich wina. Powiedz w czym
    > zawinili żeby sie ich
    > czepiać?

    Mi niczym, tobie? Wyjeli ci 2 godziny z zycia gdzie byles calkowicie pod ich
    kontrola, straciles swoje "Ja" straciles wszystie prawa czlowieka, juz nawet
    nie obywatela. A jeszcze sie pytasz czym zawinili? Czy jesltes przestepca i
    miales falszywy dowod rejestracyjny? Moze jednak cos miales na sumieniu,
    tylko nie chcesz napisac? Nie wierze, by niewinnego czlowieka zatrzymali na
    dwie godziny ot tak...!

    >> Jak niewolnicy w USA 300 lat temu... tez byli posluszni wobec swojego
    >> pana. Bo dobry niewolnik to taki ktory nie ma nic do ukrycia.
    >> Podczas okupacji hitlerowcy tez dokonywali przeszukan, rewizji na
    >> ulicy... bo im sie czyjs wyglad nie podbal i mogl byc (jak to oni
    >> nazywali) "bandyta". W zasadzie to idac tokiem myslenia stern mozna
    >> powiedziec, ze dbali o cale spoleczenstwo, bo jeszcze by sie jakis
    >> wysadzil w tlumie....
    >
    > To zupełnie co innego , ale nie ma obowiązku tego rozumieć ani myśleć.

    ?

    > Chyba masz sam sporo na sumieniu i do ukrycia skoro tak bardzo się
    > Policji boisz. A jeśli nie, to może kiedyś zrozumiesz, że Policję
    > to sami z podatków "zatrudniamy" aby nam bezpieczeństwo zapewniała,
    > i że nie jest to gestapo.

    A sadzisz, ze za okupacji to z czego policja hitlerowska byla oplacana - tez
    z podatkow! I tez z podatkow placonych przez polakow, mozna wrecz
    powiedziec, polacy ich zatrudniali:)
    (juz ci pisalem, to, ze policja jest oplacana z podatkow nie ma to
    znaczenia, ze ty ich nie zatrudniasz)

    > Owi policjanci (z ich opowieści) innym razem zatrzymali samochód do
    > kontroli,
    > w środku trochę im się nie spodobali młodzi ludzie (tak wiem nie powinni
    > im sie
    > przyglądać bo to narusza absolutną wolność ) poprosili o otwarcie
    > bagażnika (tak
    > wiem nie powinni tego robić bo to narusza absolutną wolność ) i znaleźli
    > baterię
    > broni automatycznej, a młodzi okazali się poszukiwanymi listem gończym
    > (tak
    > wiem nie powinni ich zatrzymywać bo to narusza absolutną wolność i godność
    > przestępcy)

    Glupie gowniarze w samochodzie - policja mogla poprosic i tyle, ja bym nie
    otworzyl, zamkna samochod i otwieraj sam.
    Wszelkie zniszczenia potem pokryla by policja za uszkodzenie zamkow. Ja
    poszedl bym nawet dso sadu domagac sie odszkodowania. WSZELKIE DOWODY
    ZNALEZIONE W TEN SPOSOB SA NIEWAZNE!
    Tak jest w UK....
    Zapamietaj sobie na cale zycie: 99% skazanych to ci co sie przyznali:)

    A na koniec napisze ci mala porade.
    Ja czy jak sadze ty nie jestesm,y przestepcami, nie mam nic na sumieniu i
    nie zycze sobie by policja traktowala mnie jak potencjalego przestepce -
    rozumiesz?
    Ciebie potraktowali dokladnie tak! Czyli moge powiedziec, ze byles
    podejrzany o dokonanie przestepstwa...moze jednakl cos masz na sumieniu?


  • 58. Data: 2009-12-06 13:40:28
    Temat: Re: Ochrona - czego mo?na sie domagaa teraz oraz jak protestowaa w przysz3o?ci?
    Od: spp <s...@o...pl>

    pmlb pisze:

    > Zapamietaj sobie na cale zycie: 99% skazanych to ci co sie przyznali:)


    To chyba u was.
    U nas siedzą sami niewinni.

    --
    spp


  • 59. Data: 2009-12-06 13:49:13
    Temat: Re: Ochrona - czego mo?na sie domagaa teraz oraz jak protestowaa w przysz3o?ci?
    Od: Tomek <t...@o...pl>

    Dnia 06-12-2009 o 14:40:28 spp <s...@o...pl> napisał(a):

    > pmlb pisze:
    >
    >> Zapamietaj sobie na cale zycie: 99% skazanych to ci co sie przyznali:)
    >
    >
    > To chyba u was.
    > U nas siedzą sami niewinni.
    >

    Tak na marginesie dyskusji - ciekawy wykład (po angielsku):

    http://www.youtube.com/watch?v=6wXkI4t7nuc

    - dlaczego domniemanie niewinności, zakaz nieuzasadnionych
    rewizji czy prawo do odmowy zeznań są potrzebne nie przestępcom,
    a właśnie uczciwym obywatelom którzy nie mają nic do ukrycia.

    --
    Tomek


  • 60. Data: 2009-12-06 15:39:30
    Temat: Re: Ochrona - czego mo?na sie domagaa teraz oraz jak protestowaa w przysz3o?ci?
    Od: "Zbynek Ltd." <s...@p...onet.pl>

    pmlb napisał(a) :
    > Wszelkie zniszczenia potem pokryla by policja za uszkodzenie zamkow. Ja
    > poszedl bym nawet dso sadu domagac sie odszkodowania. WSZELKIE DOWODY
    > ZNALEZIONE W TEN SPOSOB SA NIEWAZNE!
    > Tak jest w UK....

    Ekhm, chciałbym nieśmiało zwrócić uwagę, że pewnie nie zauważyłeś,
    że piszesz na grupę z przedrostkiem "pl".
    TAK nie jest w PL.
    Dowody są nieważne wtedy, kiedy sędzia uzna je za nieważne.

    Więcej - nie wiem, czy wiesz, że u nas, w PL, policjant może wejść
    na legitymację do mieszkania i przeprowadzić rewizję. Nakaz się
    dostarczy do 7 dni.

    W Twoim wychwalanym tak UK nie jest też wcale różowo.
    Ot, choćby na rozkaz suwerena musisz udostępnić swoje zaszyfrowane
    dane. Inaczej 2 lata za niewinność. Jeśli jednak byłbyś podejrzany o
    terroryzm, to 5 lat. Kogo tam obchodzi, że masz zapisane bardzo
    osobiste dane.

    Nie wspominając już o słynnych aresztowaniach za robienie zdjęć
    obiektów dostępnych dla każdego z ulicy. "Bo zupa była za słona".

    Z resztą Twoich wywodów na temat duszy niewolnika zgadzam się w 100%.

    --
    Pozdrawiam
    Zbyszek
    PGP key: 0x78E9C79E

strony : 1 ... 5 . [ 6 ] . 7 ... 9


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1