-
11. Data: 2004-10-29 17:20:36
Temat: Re: Obrońca posiłkowy?
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "MAREK" <m...@w...pl> napisał w wiadomości
news:clt83p$atd$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Był sobie wypadek.
> Pieszy wtargnął na drogę kierowca auta hamował. Za nim hamowała moja żona
,
> ...
Znawcą jakimś wybitnym nie jestem, ale na podstawie zdjęć tych samochodów,
to nie za bardzo mam pomysł na ustalenie tej kolejności. W obydwu opisanych
przypadkach odkształcenia powinny być mniej więcej identyczne.
Najprędzej mogła by coś wyjaśnić szczegółowa analiza śladów hamowania.
Powinny być zwymiarowane na szkicu do oględzin.
A siedzenie kierowcy (oparcie) w samochodzie Twojej żony było złamane? Bo to
świadczyło by raczej za tym, że jej samochód stał w chwili uderzenia z tyłu
i nie opierał się o drugi samochód. Ale to takie gdybanie.
> Poicja w wielu przypadkach (z tego co widziałem) posługuje się cyfrakami.
> Jeśli zdjęcia wykonane takim aparatem można sobie "wsadzić" to po co w
ogóle
> robić zdjęcia???
Ten gość, co lata po wypadku z cyfrówką, to najczęściej właśnie biegły, a
nie policjant. Często przyjeżdżają z policjantami. Normalnie w Policji używa
się czasem cyfrówek, ale nie do oględzin, a do utrwalania innych czynności.
-
12. Data: 2004-10-30 13:27:06
Temat: Re: Obrońca posiłkowy?
Od: "Leszek" <l...@p...fm>
Użytkownik "Robert Tomasik" <r...@g...pl> napisał w wiadomości
news:clu7hb$op8$6@inews.gazeta.pl...
> Ten gość, co lata po wypadku z cyfrówką, to najczęściej właśnie biegły, a
> nie policjant. Często przyjeżdżają z policjantami. Normalnie w Policji
> używa
> się czasem cyfrówek, ale nie do oględzin, a do utrwalania innych
> czynności.
Wypadkówka w Poznaniu też cyfrówek jakiś czas używała. Jakie widzisz
przeciwwskazania?
Brak kliszy powodujący możliwość obróbki? W tak sposób wszystkie czynności
policji na miejscu wypadku można podwazyć. Sfałszować protokół, szkic itd.
Pzdr
Leszek
Pzdr
Leszek
-
13. Data: 2004-10-30 17:22:18
Temat: Re: Obrońca posiłkowy?
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "Leszek" <l...@p...fm> napisał w wiadomości
news:cm04r8$c23$1@opal.icpnet.pl...
> Wypadkówka w Poznaniu też cyfrówek jakiś czas używała. Jakie widzisz
> przeciwwskazania?
Przede wszystkim Zarządzenie Komendanta Głównego Policji. W chwili obecnej
jedynie możliwe jest robienie cyfrówkami zdjęć sygnalistycznych. Zresztą
Zarządzenie to jest poniekąd skutkiem unormowania tej kwestii przez
ROZPORZĄDZENIE MINISTRA SPRAWIEDLIWOŚCI z dnia 12 sierpnia 1998 r. w sprawie
rodzaju urządzeń i środków technicznych służących do rejestracji obrazu lub
dźwięku dla celów procesowych oraz sposobów ich zabezpieczenia,
przechowywania, odtwarzania i kopiowania. Rozporządzenie to niby nie
wyklucza użycia aparatu cyfrowego bezpośrednio, ale przewiduje, ze
oryginalny nośnik należy dołączyć do akt sprawy jako dowód. No i jest
problem, bo za ten nośnik należało by uznać kartę pamięci. Niby można ją do
akt dołączyć, ale wychodzi cokolwiek drogo. Tym bardziej, że do każdej
sprawy musisz nową kartę brać.
Jakimś rozwiązaniem byłoby używanie aparatów zapisujących fotki na płytach
CD (tych małych). Ale takie aparaty są drogie i w sumie mało popularne. Stąd
też w praktyce nie używa się cyfrówek do utrwalania oględzin. Używa się do
różnych innych celów, no ale to raczej z zadka na wypadku drogowym.
> Brak kliszy powodujący możliwość obróbki? W tak sposób wszystkie czynności
> policji na miejscu wypadku można podwazyć. Sfałszować protokół, szkic itd.
Nie można dołączyć oryginalnego nośnika do akt sprawy, a tego wymaga prawo.
Po za tym oczywiście możliwości sfałszowania nośnika cyfrowego wydają mi się
większe, ale to inna sprawa.
-
14. Data: 2004-10-30 20:07:06
Temat: Re: Obrońca posiłkowy?
Od: "wind" <w...@a...pl>
> Rozbiezność polega na kolejności uderzeń. Policja twierdziła, że najpierw
> uderzyła żona a potem w nią.
> Istotą sprawy są wg mnie wzajemne odległości i położenie pojazdów po wypadku
> i ich uszkodzenia. Kierowca przed moją żoną zeznał, że auto zostało do
> szczętu skasowane na co zrobiłem wielkie oczy bo na miescu wypadku wyglądał
> sensownie.
Co zeznał kierowca nr 3?
Czy są inni świadkowie?
Czy nawierzchnia była śliska?
Które z pojazdów miały ABS? (o niczym nie przesądza, taka ciekawostka)
pzdr
wind
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
15. Data: 2004-10-30 20:20:19
Temat: Re: Obrońca posiłkowy?
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "wind" <w...@a...pl> napisał w wiadomości
news:4798.00000e4e.4183f469@newsgate.onet.pl...
> Co zeznał kierowca nr 3?
Kierowca nr 3 jest niezbyt wiarygodnym świadkiem. Pomijając fakt, że jadąc
za samochodem nr 2 (zakładam kolejność od czoła) mógł samego momentu
uderzenia 2 w 1 dokładnie nie widzieć, to w sumie jest żywotnie
zainteresowany tym, by uznano, że samochód 2 uderzył w samochód 1, zanim on
sam się władował w tył samochodu nr 2. Bo w przeciwnym wypadku to on
zostanie uznany za winnego.
ajwiarygodniejszy pod tym względem jeś kierowca nr 1. On winnym uznany być
nie może. Pytanie, czy zaobserwował kolejnośc uderzenia.
> Czy są inni świadkowie?
To kluczowe pytanie. Ale pewnie nie, skoro jest kłopot z ustaleniem. Świadek
postronny sprawę by w zasadzie ostatecznie wyjaśniał.
> Czy nawierzchnia była śliska?
A jak było, to co?
-
16. Data: 2004-10-31 16:24:28
Temat: Re: Obrońca posiłkowy?
Od: "Leszek" <l...@p...fm>
Użytkownik "Robert Tomasik" <r...@g...pl> napisał w wiadomości
news:cm0n1h$ehk$3@inews.gazeta.pl...
> Nie można dołączyć oryginalnego nośnika do akt sprawy, a tego wymaga
> prawo.
Prawo nie wymaga robienia zdjęć wogóle.Zauważ, że zdjęcie jest tylko
dodatkiem dp protokołu oględzin a nie dowodem samym w sobie.
Więc skoro robienie fotek nie jest bezwzględnie wymagane a jednostka dostała
od sponsora (czyt. PZU) aparaty cyfrowe to wniosek z tego taki, że lepsze
takie niż żadne. Jak się komu nie spodoba to...sru zdjącia do kosza;)))Bo
niezgodne z siakimś rozporządzeniem.
Pzdr
Leszek
-
17. Data: 2004-10-31 18:24:11
Temat: Re: Obrońca posiłkowy?
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "Leszek" <l...@p...fm> napisał w wiadomości
news:cm33jn$jbf$1@opal.icpnet.pl...
> Prawo nie wymaga robienia zdjęć wogóle.Zauważ, że zdjęcie jest tylko
> dodatkiem dp protokołu oględzin a nie dowodem samym w sobie.
> Więc skoro robienie fotek nie jest bezwzględnie wymagane a jednostka
dostała
> od sponsora (czyt. PZU) aparaty cyfrowe to wniosek z tego taki, że lepsze
> takie niż żadne. Jak się komu nie spodoba to...sru zdjącia do kosza;)))Bo
> niezgodne z siakimś rozporządzeniem.
Prawo, czyli kpk nie wymaga tych zdjęć. Nie zapominaj jednak, ze Policja ma
jeszcze swoje wewnętrzne unormowania, które określają, kiedy zdjęcia jednak
mają być robione. po za tym nie musisz mnie agitować do robienia zdjęć
cyfrówkami, bo jestem tego gorącym zwolennikiem. Rzecz w tym, że w chwili
obecnej nie da się z powodu obowiązujących przepisów.
-
18. Data: 2004-11-01 05:49:38
Temat: Re: Obrońca posiłkowy?
Od: "Leszek" <l...@p...fm>
Użytkownik "Robert Tomasik" <r...@g...pl> napisał w wiadomości
news:cm3ef2$27q$7@inews.gazeta.pl...
> Prawo, czyli kpk nie wymaga tych zdjęć. Nie zapominaj jednak, ze Policja
> ma
> jeszcze swoje wewnętrzne unormowania, które określają, kiedy zdjęcia
> jednak
> mają być robione. po za tym nie musisz mnie agitować do robienia zdjęć
> cyfrówkami, bo jestem tego gorącym zwolennikiem. Rzecz w tym, że w chwili
> obecnej nie da się z powodu obowiązujących przepisów.
Wyślij fax z zapytaniem o to do SRD KMP Poznań. Dowiesz się, że się
da.Później "zakabluj" do KG ;))) Na mojej kolizji robili zdjęcia cyfrówką (w
dodatku kiepską).
Pzdr
Leszek
-
19. Data: 2004-11-01 17:55:16
Temat: Re: Obrońca posiłkowy?
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "Leszek" <l...@p...fm> napisał w wiadomości
news:cm4ipc$s3q$1@opal.icpnet.pl...
> Wyślij fax z zapytaniem o to do SRD KMP Poznań. Dowiesz się, że się
> da.Później "zakabluj" do KG ;))) Na mojej kolizji robili zdjęcia cyfrówką
(w
> dodatku kiepską).
A co dołączono do akt postępowania sądowego jako dowód? Aparat? No chyba, że
ukarano Cię mandatem, a oni te fotki robią tylko po to, by udokumentować
stan samochodów po zdarzeniu - dla potrzeb ubezpieczycie, by samochodów nie
"dobijano". Bo o takich propozycjach słyszałem.
-
20. Data: 2004-11-01 21:19:14
Temat: Re: Obrońca posiłkowy?
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Mon, 1 Nov 2004, Robert Tomasik wrote:
>+ Użytkownik "Leszek" <l...@p...fm> napisał w wiadomości
>+ news:cm4ipc$s3q$1@opal.icpnet.pl...
>+
>+ > Wyślij fax z zapytaniem o to do SRD KMP Poznań. Dowiesz się, że się
>+ > da.Później "zakabluj" do KG ;))) Na mojej kolizji robili zdjęcia cyfrówką
>+ (w
>+ > dodatku kiepską).
>+
>+ A co dołączono do akt postępowania sądowego jako dowód? Aparat?
Pomińmy "wewnętrzne zarządzenia policji".
Rozumiem, doceniam. Ale nie każdy jest policjantem :) za
to *każdy* *może* czasem stać się "dostarczycielem dowodów"
(jako mniemam najczęściej niechcący w postaci świadka :>).
Popatrzmy z pozycji sprawy sądowej.
Z czego ma wynikać przywiązanie do "materialnego oryginału" ???
Ja rozumiem że "z przyzwyczajenie i nieznajomości" :)
Ale tak "prawnie"... wytłumacz mi na przykład co będzie dowodem
na sali sądowej przy sprawie w której kluczowy będzie "dokument
podpisany cyfrowo kluczem notyfikowanym" ?? Oryginał ?? Czego ?
Każą przytargać tudzież położyć przed sędzią "komputer z Centrum
bo tam jest 'oryginał'" ?
:)
Przecież tak jest już od kilku lat ! - mam na myśli systemy
bankowe w których stosuje się wewnętrznie zaakceptowane sposoby
identyfikacji.
Co jest niby "oryginałem transakcji w Inteligo" (albo mBanku) ?
Albo "operacji maklerskich na papierach wartościowych
zdematerializowanych"... ?
:)
Przecież to co JEST dowodem - to jest *zbiór danych informatycznych*.
Który może mieć dowolną ilość kop... tfu - *oryginałów* :>
BTW: przykładowo zacytowane banki używają różnej nomenklatury,
również nie umiejąć odnaleźć dobrych określeń na "oryginały
powielalne" :> i osobnik z "duplikatem" (mBank :>) w ręce
może mieć problem jak trafi na "twardogłowego" z takim podejściem
jakie przedstawiasz:
- a ja chcę oryginał
- no to jest oryginał
- ale tam pisze duplikat a ja chcę przywalić pieczątkę żeby
oryginału nie dało się drugi raz wykorzystać
- ale oryginał jest w komputerze w banku
- to proszę wyciągnąć i przynieść
... :>
Jakoś trudno mi pojąć że z jednej strony prawo karne przyjmuje do
wiadomości istnienie "oryginałów powielalnych" poprzez chociażby
prawo autorskie a z drugiej strony miałoby (owo prawo) udawać
że ich nie ma...
pozdrowienia, Gotfryd