eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoObrońca posiłkowy?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 31

  • 1. Data: 2004-10-28 11:29:26
    Temat: Obrońca posiłkowy?
    Od: "MAREK" <m...@w...pl>

    Witam!
    Moja małżonka miała wypadek samochodowy. Ze względu na to, że nie poczuwała
    się do winy nie przyjęła mandatu i sprawa wylądowała w sądzie. Powołano
    świadków itd. Byłem na miescu zdarzenia po wypadku i widziałem pojazdy po
    wypadku. Chciałbym swoją żonę wspomóc w sądzie. Na pierwszej rozprawie
    siedziałem grzecznie i nic nie mogłem mówić bo nie byłem świadkiem. Druga
    strona powołała oskarżyciela posiłkowego (była to żona kierowcy auta
    biorącego udział w wypadka sama nie będąc na miejscu zdarzenia)o czym nie
    wiedzieliśmy z żoną. Wiele okoliczności jest dla mnie niejasnych a
    jednocześnie wydaje mi się, że co nieco mógłbym wnieść. Policja była na
    miejscu zrobiła zdjęcia które w sposób cudowny zaginęły a w protokole nic
    nie ma że były robione. I teraz:
    1. Jak nazywa się "obrońca posiłkowy"> To ja miałbym nim być.
    2a. Czy jako obywatel RP mogę od policji otrzymać dokumenty , kopie zdjęc(
    robione aparatem cyfrowym)
    2b Czy w razie gdyby się okazało, że aparat uległ uszkodzeniu mogę jakos
    sprawdzić czy tylko w tej sprawie był uszkodzony i są inne sprawy ze
    zdjęciami robione tym aparatem
    3a. Samochodów już nie ma, bo to były wraki. Zostały tylko zdjęcia od
    ubezpieczycieli. Czy mogę je wydobyć od PZU?
    3b Jak biegły na podstawie tych zdjęć jest w stanie odtworzyć KOLEJNOŚĆ
    zdarzeń na drodze, która jest kluczowa dla sprawy?


    z góry dzięki


    --
    MAREK
    GG:3435086



  • 2. Data: 2004-10-28 14:30:37
    Temat: Re: Obrońca posiłkowy?
    Od: "Leszek" <l...@p...fm>


    Użytkownik "MAREK" <m...@w...pl> napisał w wiadomości
    news:clqldh$2j6$1@nemesis.news.tpi.pl...

    > 1. Jak nazywa się "obrońca posiłkowy"> To ja miałbym nim być.

    Obrońcą w sprawach o wykroczenie może być minimum radca prawny.Obrońcy
    posiłkowego nie ma.

    > 2a. Czy jako obywatel RP mogę od policji otrzymać dokumenty , kopie
    > zdjęc( robione aparatem cyfrowym)
    > 2b Czy w razie gdyby się okazało, że aparat uległ uszkodzeniu mogę jakos
    > sprawdzić czy tylko w tej sprawie był uszkodzony i są inne sprawy ze
    > zdjęciami robione tym aparatem
    > 3a. Samochodów już nie ma, bo to były wraki. Zostały tylko zdjęcia od
    > ubezpieczycieli. Czy mogę je wydobyć od PZU?

    Ty nic nie możesz. Nie jesteś stroną.

    > 3b Jak biegły na podstawie tych zdjęć jest w stanie odtworzyć KOLEJNOŚĆ
    > zdarzeń na drodze, która jest kluczowa dla sprawy?

    Bo się uczył;)

    Pzdr
    Leszek



  • 3. Data: 2004-10-28 15:20:26
    Temat: Re: Obrońca posiłkowy?
    Od: "MAREK" <m...@w...pl>

    Nie o to mi chodziło.
    Skoro strona skarżąca powołuje oskarżyciela posiłkowego to dlaczego osoba
    broniąca się nie może mieć pomocy?
    Obwiniony musi wynajmować kogoś z uprawnieniami a oskarżyciel posiłkowy może
    być osobą fizyczną?

    >> 3b Jak biegły na podstawie tych zdjęć jest w stanie odtworzyć KOLEJNOŚĆ
    >> zdarzeń na drodze, która jest kluczowa dla sprawy?

    >Bo się uczył;)
    Życzę Ci takiego co się uczył i NAUCZYŁ! :)

    Mały przykład:
    Masz dwa zdjęcia : na jednym jajko, na drugim kura. Rzeczoznawca powie Ci
    Czy to jajko zniosła kura czy z tego jajka powstała kura na drugim zdjęciu?
    Na innym zdjęciu jest i TO jajko i TA kura. Zatem mozna wykluczyć
    rozwiązanie , że z tego jajka urosła kura....

    I to jest istotą dowodu.

    MAREK



  • 4. Data: 2004-10-28 15:29:56
    Temat: Re: Obrońca posiłkowy?
    Od: "Leszek" <l...@p...fm>


    Użytkownik "MAREK" <m...@w...pl> napisał w wiadomości
    news:clr2ov$k9q$1@atlantis.news.tpi.pl...
    > Nie o to mi chodziło.
    > Skoro strona skarżąca powołuje oskarżyciela posiłkowego to dlaczego osoba
    > broniąca się nie może mieć pomocy?

    Może skorzystać z pomocy obrońcy. Radca prawny lub adwokat.
    Oskarzyciel posiłkowy reprezentuje stroę poszkodowaną.

    > Obwiniony musi wynajmować kogoś z uprawnieniami a oskarżyciel posiłkowy
    > może być osobą fizyczną?

    Tak oznajmia pismo.

    >>Bo się uczył;)
    > Życzę Ci takiego co się uczył i NAUCZYŁ! :)

    Dzięki.
    ZAWSZE jest ktoś niezadowolony z pracy biegłego;)Tak jak i z wyroku.

    Pzdr
    Leszek



  • 5. Data: 2004-10-28 15:35:10
    Temat: Re: Obrońca posiłkowy?
    Od: Dredd<...@...pl>

    > Chciałbym swoją żonę wspomóc w sądzie.

    Można rozważać co najwyżej złożenie przez żonę wniosku o
    przesłuchanie Cię w charakterze świadka jeśli widziałeś coś istotnego
    dla sprawy

    --
    Wysłano z serwisu Usenet na stronach PomocPrawna.INFO
    -> http://usenet.pomocprawna.info


  • 6. Data: 2004-10-28 16:08:20
    Temat: Re: Obrońca posiłkowy?
    Od: "MAREK" <m...@w...pl>

    W myśl "Tak oznajmia pismo"....
    ...w założeniu obrona ma mniejsze możliwości do obrony. Zatem oskarżać może
    każdy kto jest stroną i zgłosi go poszkodowany. Obrona musi wynająć jeśli ją
    na to stać adwokata. Sędzia nie pouczył obwinionego o możliwości przyznania
    obrońcy z urzędu. Zatem :
    Wszyscy na jednego, jeden przeciw wszystkim, czyli tzw. równość wobec prawa.
    Jeśli się mylę, niech mnie ktoś wyprowadzi z błędu.

    MAREK



  • 7. Data: 2004-10-28 20:20:50
    Temat: Re: Obrońca posiłkowy?
    Od: kam <X#k...@w...pl#X>

    MAREK wrote:

    > W myśl "Tak oznajmia pismo"....
    > ...w założeniu obrona ma mniejsze możliwości do obrony. Zatem oskarżać może
    > każdy kto jest stroną i zgłosi go poszkodowany.

    Zaraz, oskarżycielem posiłkowym może być pokrzywdzony. Osobiście. Jeśli
    chce korzystać z pomcy innej osoby, to może ustanowić pełnomocnika,
    którym może być adwokat lub radca prawny (co do zasady). Więc o co chodzi?

    KG


  • 8. Data: 2004-10-28 20:36:06
    Temat: Re: Obrońca posiłkowy?
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    Użytkownik "MAREK" <m...@w...pl> napisał w wiadomości
    news:clqldh$2j6$1@nemesis.news.tpi.pl...

    > 1. Jak nazywa się "obrońca posiłkowy"> To ja miałbym nim być.

    Czegoś takiego nie ma niestety. Możesz za to żonie pomagać redagowac pisma
    procesowe, wnioski.

    > 2a. Czy jako obywatel RP mogę od policji otrzymać dokumenty , kopie zdjęc(
    > robione aparatem cyfrowym)

    Nie. I jestem prawie, że pewien, że takich zdjęć nie ma. Policja nie używa
    do robienia zdjęć miejsca zdarzenia aparatów cyfrowych. Nie używa, bo
    stosowne przepisy przewidują, ze dowodem jest negatyw zdjęcia. Odbitki są
    tylko materiałem poglądowym.

    Jest ktoś tam cyfrówką robił zdjęcia, to może policjant na swój prywatny
    użytek. Cyfrówkami za to zdjęcia często robią biegli wezwani na miejsce
    zdarzenia. Ich zarządzenia policyjne nie dotyczą. Zapytaj, czy tam nie było
    wezwanego biegłego.

    > 2b Czy w razie gdyby się okazało, że aparat uległ uszkodzeniu mogę jakos
    > sprawdzić czy tylko w tej sprawie był uszkodzony i są inne sprawy ze
    > zdjęciami robione tym aparatem

    Na żądanie sądu Policja powinna udzielić takiej odpowiedzi. Złożyć wniosek
    dowodowy. Tylko, co w ten sposób chcesz dowieść? To nie jest rozprawa w
    sprawie mataczenia przez policję w potępowaniu, tylko w sprawie stwierdzenia
    winy za spowodowanie kolizji. Skoro zdjęć nie ma, to nie ma. jesli w tym
    wzgledzie masz podejrzenie, że ktoś ukrył lub zniszczył dowody, to złóżcie
    stosowne zawiadomienie i tyle. Sparwę w sposów w parwie przewidziany ktoś
    zbada i ustali, z jakiej przyczyny owe zdjęcia "wybyły".

    Z tym, że chilowa awaria aparatu, brak umiejętności właściwego jego użycia
    czy nawet proste zaginięcie danego odcinka negatywu czasem siż zdarza.
    Żadko, a nawet sporadycznie, ale ejdnak od czasu do czasu tak bywa.

    > 3a. Samochodów już nie ma, bo to były wraki. Zostały tylko zdjęcia od
    > ubezpieczycieli. Czy mogę je wydobyć od PZU?

    Ty mozesz mieć kłopot. Ale podobnie można taki wniosek do sądu złożyć. Tylko
    trzeba uzasadnić, co z tego ma wynikać.Policja jakoś inaczej uszkodzenia
    opisała? Bo ubezpieczyciele pewnie zdjecia robili poza miejscem zdarzenia.

    > 3b Jak biegły na podstawie tych zdjęć jest w stanie odtworzyć KOLEJNOŚĆ
    > zdarzeń na drodze, która jest kluczowa dla sprawy?

    No tutaj bywa problem. Nie opisałeś zdarzenie, nie napisałeś jakie są Waszym
    zdaniem rozbieżności pomiędzy ustaleniami Policji, a stanem faktycznym. tak
    więc nie można nawet podjąć próby określenia tego.


  • 9. Data: 2004-10-29 11:00:46
    Temat: Re: Obrońca posiłkowy?
    Od: "MAREK" <m...@w...pl>

    Był sobie wypadek.
    Pieszy wtargnął na drogę kierowca auta hamował. Za nim hamowała moja żona ,
    a za nią jeszcze jedno auto.
    Według żony najpierw dostała uderzenie z tyłu. Potem wyrżnęła w faceta przed
    sobą.
    Rozbiezność polega na kolejności uderzeń. Policja twierdziła, że najpierw
    uderzyła żona a potem w nią.
    Istotą sprawy są wg mnie wzajemne odległości i położenie pojazdów po wypadku
    i ich uszkodzenia. Kierowca przed moją żoną zeznał, że auto zostało do
    szczętu skasowane na co zrobiłem wielkie oczy bo na miescu wypadku wyglądał
    sensownie.
    BTW
    Poicja w wielu przypadkach (z tego co widziałem) posługuje się cyfrakami.
    Jeśli zdjęcia wykonane takim aparatem można sobie "wsadzić" to po co w ogóle
    robić zdjęcia???

    MAREK



  • 10. Data: 2004-10-29 14:38:51
    Temat: Re: Obrońca posiłkowy?
    Od: "Leszek" <l...@p...fm>


    Użytkownik "MAREK" <m...@w...pl> napisał w wiadomości
    news:clt83p$atd$1@nemesis.news.tpi.pl...

    > Istotą sprawy są wg mnie wzajemne odległości i położenie pojazdów po
    > wypadku i ich uszkodzenia.

    Istotą jest zeznanie kierowcy pierwszego auta.Jeśli zeznał, że poczuł
    najpierw uderzenie od Twojej żony a potem drugie od delikwenta nr 3
    to...dupa blada. Obaj dostaną w pacynę.
    Nic tu nie wymyślisz.

    Pzdr
    Leszek


strony : [ 1 ] . 2 ... 4


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1