-
21. Data: 2017-10-07 14:47:53
Temat: Re: Obrona konieczna - granice. Ex zagajenie
Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>
W dniu 07-10-17 o 13:07, J.F. pisze:
>> Pomijając zwrot "z automatu", który mi się w tym kontekście
>> niespecjalnie podoba, to podzielam to stanowisko. Powinna być prawna
>> możliwość umorzenia tego na etapie postępowania.
> A nie ma ?
> "nie dopatrzyl sie znamion przestepstwa gdyz dzalanie miescilo sie
> granicach obrony koniecznej".
Ale to ie ma nic wspólnego z przekroczeniem. W wypadku przekroczenia sąd
może odstąpić od ukarania, a to oznacza skazanie.
>
> Taki np Dawid Jackiewicz z PiS .. o ile pamietam umorzono juz za
> rzadow PO.
Pewnie nie przekroczył granic - nie chce mi się szukać.
-
22. Data: 2017-10-07 16:00:37
Temat: Re: Obrona konieczna - granice. Ex zagajenie
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Użytkownik Robert Tomasik r...@g...pl ...
>> Taki np Dawid Jackiewicz z PiS .. o ile pamietam umorzono juz za
>> rzadow PO.
>
> Pewnie nie przekroczył granic - nie chce mi się szukać.
Oj poszukaj, warto...
O ile oczywiście obrona konieczna to poszukiwanie podpitego sprawcy juz
dawno po całym zajściu i wymierzenie sprawiedliwości z zapewne
niechcianym skutkiem ale jednak.
Innymi słowy - pijany gośc przestraszył zone, ten go znalazł,
przypierdzielił ale tak nieszczesliwie ze ten zmarł.
--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Stwierdzono, że demokracja jest najgorszą formą rządu, jeśli nie
liczyć wszystkich innych form, których próbowano od czasu do czasu."
Winston Churchill
-
23. Data: 2017-10-07 16:14:15
Temat: Re: Obrona konieczna - granice. Ex zagajenie
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Dnia Sat, 7 Oct 2017 14:47:53 +0200, Robert Tomasik napisał(a):
> W dniu 07-10-17 o 13:07, J.F. pisze:
>>> Pomijając zwrot "z automatu", który mi się w tym kontekście
>>> niespecjalnie podoba, to podzielam to stanowisko. Powinna być prawna
>>> możliwość umorzenia tego na etapie postępowania.
>> A nie ma ?
>> "nie dopatrzyl sie znamion przestepstwa gdyz dzalanie miescilo sie
>> granicach obrony koniecznej".
>
> Ale to ie ma nic wspólnego z przekroczeniem.
No ale skad wiadomo, ze bylo przekroczenie ?
Prokurator uzna ze nie bylo, i nie ma sprawy :-)
> W wypadku przekroczenia sąd
> może odstąpić od ukarania, a to oznacza skazanie.
A to sie nie znam, ale dziwne jakos.
Skazany ... na nic ? Czyli nie skazany :-)
Ale winny.
>> Taki np Dawid Jackiewicz z PiS .. o ile pamietam umorzono juz za
>> rzadow PO.
> Pewnie nie przekroczył granic - nie chce mi się szukać.
Skoro prokurator tak uznal, to nie przekroczyl :-)
A czlowiek nie zyje :-(
J.
-
24. Data: 2017-10-07 22:30:57
Temat: Re: Obrona konieczna - granice. Ex zagajenie
Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>
W dniu 07-10-17 o 16:00, Budzik pisze:
>>> Taki np Dawid Jackiewicz z PiS .. o ile pamietam umorzono juz za
>>> rzadow PO.
>> Pewnie nie przekroczył granic - nie chce mi się szukać.
> Oj poszukaj, warto...
> O ile oczywiście obrona konieczna to poszukiwanie podpitego sprawcy juz
> dawno po całym zajściu i wymierzenie sprawiedliwości z zapewne
> niechcianym skutkiem ale jednak.
> Innymi słowy - pijany gośc przestraszył zone, ten go znalazł,
> przypierdzielił ale tak nieszczesliwie ze ten zmarł.
>
Tak, jak Ty to opisałeś, to ja tu w ogóle nie widzę miejsca na
rozważania, czy to obrona konieczna, czy nie. Natomiast kluczowe
znaczenie może mieć przebieg same go spotkania tych dwóch mężczyzn, bo
jeśli Jackiewicz odnalazł napastnika z zamiarem zwrócenia mu uwagi na
niestosowność jego zachowania, a tamten zniesmaczony formą, czy nawet
samym faktem rzucił się na niego, no to spokojnie możemy76 mówić o
obronie koniecznej.
Generalnie zagadnienie obrony koniecznej jest platformą do różnych
dywagacji. Czasem po prostu nie da się ustalić przebiegu wypadków i
trzeba się z tym pogodzić. Wszelkie niejasności należy tłumaczyć na
korzyść oskarżonego.
-
25. Data: 2017-10-07 23:01:32
Temat: Re: Obrona konieczna - granice. Ex zagajenie
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Użytkownik Robert Tomasik r...@g...pl ...
>> Oj poszukaj, warto...
>> O ile oczywiście obrona konieczna to poszukiwanie podpitego sprawcy
>> juz dawno po całym zajściu i wymierzenie sprawiedliwości z zapewne
>> niechcianym skutkiem ale jednak.
>> Innymi słowy - pijany gośc przestraszył zone, ten go znalazł,
>> przypierdzielił ale tak nieszczesliwie ze ten zmarł.
>>
> Tak, jak Ty to opisałeś, to ja tu w ogóle nie widzę miejsca na
> rozważania, czy to obrona konieczna, czy nie. Natomiast kluczowe
> znaczenie może mieć przebieg same go spotkania tych dwóch mężczyzn,
> bo jeśli Jackiewicz odnalazł napastnika z zamiarem zwrócenia mu
> uwagi na niestosowność jego zachowania, a tamten zniesmaczony formą,
> czy nawet samym faktem rzucił się na niego, no to spokojnie możemy76
> mówić o obronie koniecznej.
>
Ok, sadziłem, ze juz samo to ze napastnik sie oddalił a dalsza czesc
wydarzen wynikała z interwencji meza przemawia na jego niekorzysc, bo
nastapiła w momencie jak juz nie było niebezpieczenstwa a wiec równeiż
koniecznosci obrony.
Ale moze rzeczywiscie juz samo zdarzenie ponownego spotkania mozna
rozpatrywac oddzielnie?
> Generalnie zagadnienie obrony koniecznej jest platformą do różnych
> dywagacji. Czasem po prostu nie da się ustalić przebiegu wypadków i
> trzeba się z tym pogodzić. Wszelkie niejasności należy tłumaczyć na
> korzyść oskarżonego.
To chyba tak powinno byc.
--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Boże, użycz mi pogody ducha, abym godził się z tym, czego nie mogę
zmienić, odwagi, abym zmieniał to, co mogę zmienić, i szczęścia,
aby mi się jedno z drugim nie popieprzyło." Stephen King
-
26. Data: 2017-10-07 23:43:14
Temat: Re: Obrona konieczna - granice. Ex zagajenie
Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>
W dniu 07-10-17 o 23:01, Budzik pisze:
>> Generalnie zagadnienie obrony koniecznej jest platformą do różnych
>> dywagacji. Czasem po prostu nie da się ustalić przebiegu wypadków i
>> trzeba się z tym pogodzić. Wszelkie niejasności należy tłumaczyć na
>> korzyść oskarżonego.
> To chyba tak powinno byc.
>
Zdecydowanie powinno, ale ludzie tego nie rozumieją. Często jest tak,
jak to wyżej wyszło. No przecież "biegał za nim po wsi", to nie mógł się
bronić - a to nie zawsze jest prawda. Dziennikarze, zamiast dążyć do
ustalenia faktów grają często na emocjach słuchaczy / widzów.
-
27. Data: 2017-10-07 23:48:21
Temat: Re: Obrona konieczna - granice. Ex zagajenie
Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>
W dniu 07-10-17 o 16:14, J.F. pisze:
>>> "nie dopatrzyl sie znamion przestepstwa gdyz dzalanie miescilo sie
>>> granicach obrony koniecznej".
>> Ale to ie ma nic wspólnego z przekroczeniem.
> No ale skad wiadomo, ze bylo przekroczenie ?
> Prokurator uzna ze nie bylo, i nie ma sprawy :-)
To ie jest takie proste. W wypadku śmierci rodzina jest stroną i mogą
się zażalić.
>
>> W wypadku przekroczenia sąd
>> może odstąpić od ukarania, a to oznacza skazanie.
> A to sie nie znam, ale dziwne jakos.
> Skazany ... na nic ? Czyli nie skazany :-)
> Ale winny.
Tak. Nie możesz w wielu zawodach pracować. Cofną Ci powolenie na broń
itd. Taki niuansik.
-
28. Data: 2017-10-09 12:00:16
Temat: Re: Obrona konieczna - granice. Ex zagajenie
Od: Olin <k...@a...w.stopce>
Dnia Sat, 7 Oct 2017 14:00:37 +0000 (UTC), Budzik napisał(a):
> O ile oczywiście obrona konieczna to poszukiwanie podpitego sprawcy juz
> dawno po całym zajściu i wymierzenie sprawiedliwości z zapewne
> niechcianym skutkiem ale jednak.
> Innymi słowy - pijany gośc przestraszył zone, ten go znalazł,
> przypierdzielił ale tak nieszczesliwie ze ten zmarł.
Choćby tu jest więcej szczegółów:
http://www.newsweek.pl/polska/tato-go-zmiksowal,9100
7,1,1.html
Nie wiadomo nawet, czy to zabity zaczepiał żonę i syna. Dawid Jackiewicz
zamiast zawiadomić policję, zaczął sam szukać sprawcy i wymierzać
sprawiedliwość. Ofiar była bezdomna i co najmniej godzinę leżała na mrozie;
nikt nie udzielił jej pomocy.
--
uzdrawiam
Grzesiek
adres: grzegorz.tracz[NA]ifj.edu.pl
"Wartość kobiety polega na jej zdolnościach rozrodczych i możliwości
wykorzystania do prac domowych"
św. Tomasz z Akwinu
https://www.flickr.com/photos/146081681@N02/albums
-
29. Data: 2017-10-09 14:00:33
Temat: Re: Obrona konieczna - granice. Ex zagajenie
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Użytkownik Olin k...@a...w.stopce ...
> Ofiar była bezdomna i co najmniej godzinę leżała na mrozie;
> nikt nie udzielił jej pomocy.
>
I to nie swiadczyło przeciwko obronie koniecznej?
--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
Argumentowi "Bo nie!" przeciwstawiam
kontrargument "Bo tak!". Tomasz 'tsca' Sienicki
-
30. Data: 2017-10-09 15:10:20
Temat: Re: Obrona konieczna - granice. Ex zagajenie
Od: Olin <k...@a...w.stopce>
Dnia Mon, 9 Oct 2017 12:00:33 +0000 (UTC), Budzik napisał(a):
>> Ofiar była bezdomna i co najmniej godzinę leżała na mrozie;
>> nikt nie udzielił jej pomocy.
>
> I to nie swiadczyło przeciwko obronie koniecznej?
Mnie tam nie było, ale najwyraźniej prokurator uznał, że jak człowiek leży
godzinę nieprzytomny, a już na pewno na mrozie, to nie ma powodu do
niepokoju.
--
uzdrawiam
Grzesiek
adres: grzegorz.tracz[NA]ifj.edu.pl
"Kobieta winna zasłaniać oblicze, bowiem nie zostało ono stworzone na obraz
Boga."
Ambroży, mędrzec Kościoła
https://www.flickr.com/photos/146081681@N02/albums