eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoObrona konieczna
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 18

  • 1. Data: 2004-10-26 11:30:02
    Temat: Obrona konieczna
    Od: "Brusek" <b...@b...pl>

    Witam mam pytanie dotyczące granic obrony koniecznej, które jak rozumiem w
    polskim prawie są nieco płynne. Szczególnie interesuje mnie zapis art. 25
    par. 2 kk:
    § 2. W razie przekroczenia granic obrony koniecznej, w szczególności gdy
    sprawca zastosował sposób obrony niewspółmierny do niebezpieczeństwa
    zamachu, sąd może zastosować nadzwyczajne złagodzenie kary, a nawet odstąpić
    od jej wymierzenia.


    czy to oznacza że jesli ktoś mnie zaatakował łyżeczką do herbaty a ja
    broniłam się uzywając, powiedzmy, siekiery to wtedy on napastnik nie
    ponosi odpowiedzialności? Czy może coś pokręciłam? Będę wdzięczna za
    wskazówki.

    Pozdrawiam

    Beata



  • 2. Data: 2004-10-26 11:47:06
    Temat: Re: Obrona konieczna
    Od: "Przemek R." <p...@t...gazeta.pl>

    >
    >
    > czy to oznacza że jesli ktoś mnie zaatakował łyżeczką do herbaty a ja
    > broniłam się uzywając, powiedzmy, siekiery to wtedy on napastnik nie
    > ponosi odpowiedzialności? Czy może coś pokręciłam? Będę wdzięczna za
    > wskazówki.

    MOZE(!!!) nie poniesc, tam jest slowo "moze"!

    P.


  • 3. Data: 2004-10-26 11:58:39
    Temat: Re: Obrona konieczna
    Od: "Brusek" <b...@b...pl>

    Dzięki :)
    Użytkownik "Przemek R."
    <p...@t...gazeta.
    pl> napisał w wiadomości
    news:clldfr$8co$1@inews.gazeta.pl...
    > >
    > >
    > > czy to oznacza że jesli ktoś mnie zaatakował łyżeczką do herbaty a ja
    > > broniłam się uzywając, powiedzmy, siekiery to wtedy on napastnik nie
    > > ponosi odpowiedzialności? Czy może coś pokręciłam? Będę wdzięczna za
    > > wskazówki.
    >
    > MOZE(!!!) nie poniesc, tam jest slowo "moze"!
    >
    > P.
    >



  • 4. Data: 2004-10-26 12:41:33
    Temat: Re: Obrona konieczna
    Od: "Lesio5" <l...@w...pl>


    Użytkownik "Brusek" <b...@b...pl> napisał w wiadomości
    news:cllcb5$a48$1@atlantis.news.tpi.pl...
    > Witam mam pytanie dotyczące granic obrony koniecznej, które jak rozumiem w
    > polskim prawie są nieco płynne. Szczególnie interesuje mnie zapis art. 25
    > par. 2 kk:
    > § 2. W razie przekroczenia granic obrony koniecznej, w szczególności gdy
    > sprawca zastosował sposób obrony niewspółmierny do niebezpieczeństwa
    > zamachu, sąd może zastosować nadzwyczajne złagodzenie kary, a nawet
    odstąpić
    > od jej wymierzenia.
    >
    >
    > czy to oznacza że jesli ktoś mnie zaatakował łyżeczką do herbaty a ja
    > broniłam się uzywając, powiedzmy, siekiery to wtedy on napastnik nie
    > ponosi odpowiedzialności? Czy może coś pokręciłam?

    Pokrecilas.
    "Sprawca" nie jest w tym paragrafie napastnik tylko broniacy sie - "Sprawca
    przekroczenia granicy obrony koniecznej".
    Ten paragraf w ogóle nie dotyczy NAPASTNIKA. Odpowiedzialnosc napastnika za
    napad jest niezalezna od tego paragrafu.
    Stosujac twoja analogie - znaczy to ze ty broniac sie siekiera MOŻESZ liczyc
    na nadzwyczajne zlagodzenie kary. Ale nie liczylbym na to w przypadku
    narzedzi łyżeczka/siekiera. W zestawieniu nóż/siekiera raczej wieksza szansa
    na korzystny wyrok sądu.

    --
    Leszek Grelak - Lesio5
    I thought I was someone else, someone good.
    Lou Reed - Perfect Day



  • 5. Data: 2004-10-26 13:20:54
    Temat: Re: Obrona konieczna
    Od: "Brusek" <b...@b...pl>

    Ja wiedziałam że tak będzie, coś mi wyraźnie nie pasowało w tym passusie.
    Bardzo dziękuje za informacje. Nie planuję co prawda nikogo potraktować
    siekierą - problem był czysto hipotetyczny - ale dobrze wiedzieć:))
    Pozdrawiam
    Beata
    Użytkownik "Lesio5" <l...@w...pl> napisał w wiadomości
    news:clli2h$3be$2@news.onet.pl...
    >
    > Użytkownik "Brusek" <b...@b...pl> napisał w wiadomości
    > news:cllcb5$a48$1@atlantis.news.tpi.pl...
    > > Witam mam pytanie dotyczące granic obrony koniecznej, które jak rozumiem
    w
    > > polskim prawie są nieco płynne. Szczególnie interesuje mnie zapis art.
    25
    > > par. 2 kk:
    > > § 2. W razie przekroczenia granic obrony koniecznej, w szczególności gdy
    > > sprawca zastosował sposób obrony niewspółmierny do niebezpieczeństwa
    > > zamachu, sąd może zastosować nadzwyczajne złagodzenie kary, a nawet
    > odstąpić
    > > od jej wymierzenia.
    > >
    > >
    > > czy to oznacza że jesli ktoś mnie zaatakował łyżeczką do herbaty a ja
    > > broniłam się uzywając, powiedzmy, siekiery to wtedy on napastnik nie
    > > ponosi odpowiedzialności? Czy może coś pokręciłam?
    >
    > Pokrecilas.
    > "Sprawca" nie jest w tym paragrafie napastnik tylko broniacy sie -
    "Sprawca
    > przekroczenia granicy obrony koniecznej".
    > Ten paragraf w ogóle nie dotyczy NAPASTNIKA. Odpowiedzialnosc napastnika
    za
    > napad jest niezalezna od tego paragrafu.
    > Stosujac twoja analogie - znaczy to ze ty broniac sie siekiera MOŻESZ
    liczyc
    > na nadzwyczajne zlagodzenie kary. Ale nie liczylbym na to w przypadku
    > narzedzi łyżeczka/siekiera. W zestawieniu nóż/siekiera raczej wieksza
    szansa
    > na korzystny wyrok sądu.
    >
    > --
    > Leszek Grelak - Lesio5
    > I thought I was someone else, someone good.
    > Lou Reed - Perfect Day
    >
    >



  • 6. Data: 2004-10-26 13:26:59
    Temat: Re: Obrona konieczna
    Od: "Massai" <t...@w...pl>

    Brusek wrote:

    > Dzięki :)

    Po pierwsze primo: odpowiadaj pod postem.
    Po drugie primo:
    przeca wyraźnie mowa o sprawcy _przekroczenia_ obrony koniecznej. Czyli
    tego, co się "nieodpowiednio" broni. I to w stosunku do niego mowa jest
    o nadzwyczajnym złagodzeniu kary.
    Zreszta cały artykuł mówi o odpowiedzialności sprawcy przekroczenia
    (lub nie) obrony koniecznej. A raczej o ograniczeniach tej
    odpowiedzialności...
    więc w twoim przykładzie, jak ktoś cię zaatakuje łyżeczką, ty broniąc
    się siekierą, masz szansę że to w stosunku do ciebie sąd orzeknie
    nadzwyczajne złagodzenie kary bądź odstapi od wymierzenia kary.

    --
    Pozdro
    Massai
    http://www.zusdajnamluz.pl/


  • 7. Data: 2004-10-26 13:36:53
    Temat: Re: Obrona konieczna
    Od: "Rodrig Falkenstein" <r...@g...pl>

    Dnia Tue, 26 Oct 2004 13:30:02 +0200, Brusek <b...@b...pl> napisał:

    > Witam mam pytanie dotycz?ce granic obrony koniecznej, które jak rozumiem
    > w
    > polskim prawie s? nieco p?ynne. Szczególnie interesuje mnie zapis art.
    > 25
    > par. 2 kk:
    > § 2. W razie przekroczenia granic obrony koniecznej, w szczególno?ci gdy
    > sprawca zastosowa? sposób obrony niewspó?mierny do niebezpiecze?stwa
    > zamachu, s?d mo?e zastosowaae nadzwyczajne z?agodzenie kary, a nawet
    > odst?piae
    > od jej wymierzenia.
    >
    >
    > czy to oznacza ?e jesli kto? mnie zaatakowa? ?y?eczk? do herbaty a ja
    > broni?am si? uzywaj?c, powiedzmy, siekiery to wtedy on napastnik nie
    > ponosi odpowiedzialno?ci? Czy mo?e co? pokr?ci?am? B?d? wdzi?czna za
    > wskazówki.


    Temat na pół godziny gadania. W paru zdaniach się nie da.

    --
    Falkenstein
    Gdzie znaleźć sprawiedliwość? W encyklopedii pod "S"!


  • 8. Data: 2004-10-26 14:20:03
    Temat: Re: Obrona konieczna
    Od: "Lesio5" <l...@w...pl>


    Użytkownik "Brusek" <b...@b...pl> napisał w wiadomości
    news:cllir5$jp2$1@atlantis.news.tpi.pl...
    > Ja wiedziałam że tak będzie, coś mi wyraźnie nie pasowało w tym passusie.
    > Bardzo dziękuje za informacje. Nie planuję co prawda nikogo potraktować
    > siekierą - problem był czysto hipotetyczny - ale dobrze wiedzieć:))
    >

    Jezu, tnij cytaty, sygnaturki i odpowiadaj pod postami z laski swojej bo cie
    tu zaraz ukamienuja.

    --
    Leszek Grelak - Lesio5
    I thought I was someone else, someone good.
    Lou Reed - Perfect Day



  • 9. Data: 2004-10-26 14:28:35
    Temat: Re: Obrona konieczna
    Od: "Brusek" <b...@b...pl>


    > Jezu, tnij cytaty, sygnaturki i odpowiadaj pod postami z laski swojej bo
    cie
    > tu zaraz ukamienuja.


    A teraz Ładnie?:)



  • 10. Data: 2004-10-26 16:13:53
    Temat: Re: Obrona konieczna
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    Brusek wrote:

    > czy to oznacza że jesli ktoś mnie zaatakował łyżeczką do herbaty a ja
    > broniłam się uzywając, powiedzmy, siekiery to wtedy on napastnik nie
    > ponosi odpowiedzialności? Czy może coś pokręciłam? Będę wdzięczna za
    > wskazówki.

    Mniej-więcej.

    Przepis ten pozwala na pewną subiektywność w ocenie obu czynów.

    No i wiele zależy od szczegółów - np. jeśli atakujący tą łyżeczką chciał
    wydziubać oczy, a Ty tylko go ogłuszyłaś waląć obuchem lub trzonkiem...

strony : [ 1 ] . 2


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1