-
111. Data: 2008-03-11 22:45:18
Temat: Re: Obowiązek sprzedaży komputera z systemem operacyjnym
Od: Abu <a...@w...pl>
Jotte pisze:
> W wiadomości news:pan.2008.03.11.21.03.43@rudak.org Olgierd
> <n...@r...org> pisze:
>
>>>> Ależ oczywiście - nieuczciwa konkurencja.
>>> No nieee...
>>> Kiedyś mówili, że jak babcia sprzedaje jajca pod sklepem taniej niż w
>>> tym sklepie to jest nieuczciwa konkurencja, bo babcia nie ma obciążeń
>>> opłaty za lokal.
>>> Daj spokój.
>> Wówczas mówili, że spekulantka. Dziś jest art. 15 ust. 1 pkt 1:
>> http://e-prawnik.pl/kodeksy/ustawy/ustawa-o-zwalczan
iu-nieuczciwej-
>> konkurencji
> To wszystko trzeba wpierw udowodnić.
Art. 15. 1. Czynem nieuczciwej konkurencji jest utrudnianie innym
przedsiębiorcom dostępu do rynku, w szczególności przez:
1) sprzedaż towarów lub usług poniżej kosztów ich wytworzenia lub
świadczenia albo ich odprzedaż poniżej kosztów zakupu w celu eliminacji
innych przedsiębiorców,
Dużo nie trzeba. sprzęt kosztuje X, system Y. ale cena sprzętu z
komputerem jest mniejsza niż X+Y. To chyba wystarczyć powinno?
--
http://forum.esperanto.org.pl/ - Kial Vi ne parolas en tiu cxi lingvo?
http://forum.esperanto.org.pl/ - Prosty język dla każdego!
http://forum.esperanto.org.pl/ - Easy language for everyone!
-
112. Data: 2008-03-11 22:46:29
Temat: Re: Obowiązek sprzedaży komputera z systemem operacyjnym
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
Tristan pisze:
>>>> "Dramatu"? Oj, pracujesz w mediach? ;)
>>> A co to jest dla biednej kobiety, jak wyżyłowała się na raty, a kupiła
>>> coś nieużytecznego?
>> Bo zawsze może sprzedać. Życia od tego nie straci.
>
> Za ile sprzedać? Nie sprzeda za tyle, za ile kupiła.
Trudno.
[ciach]
>>> W każdym razie, to był komputer z targowiska, a na targowisku kupują
>>> głównie ignoranci, więc akurat powinien był się nastawić na taki tryb.
>> Może i powinien, ale i klient powinien zapoznać się z ofertą.
>
> No więc się zapoznała. Wypytywała sprzedawcę dodatkowo czy do wskazanych
> gier, posiadanych przez nią się nadaje.
I się nadaje.
> I się nie nadaje, bo brakuje
> Windowsa.
Prądu w wiaderku też jej nie dorzucił, a ona biedna może nie ma w domu
prądu w ogóle. To jest skandal, że jej nie poinformował, że prąd jej do
tego będzie potrzebny!
> Więc ją ewidentnie okłamał.
Brednie. Okłamałby ją, jakby ją celowo w błąd wprowadzi.
> Wymagania na grze są wymienione
> sprzętowe oraz systemowe.
A on sprzedawał jej sprzęt. CDBO
[ciach]
>>> Jakieś kupi rodzina na różne okazje... Tak czy siak 400zł to około 1/4
>>> ceny komputera, więc dość znaczna kwota.
>> Spokojnie można kupić legalną kopię znacznie taniej.
>
> Owszem, teraz kosztuje 300zł, ale wtedy był droższy.
Podziel jeszcze przez 3.
>> Sam nabyłem XP Pro
>> za 120zł o ile pamiętam (i to razem z komputerem... wartym jakieś 10zł ;)
>> )
>
> Tak, tak.... Taka nieznająca się kobieta sobie będzie szukała. Ona nawet nie
> wie, że potrzebuje Windowsa,
A wiedziała, że potrzebuje prądu?
> bo ona pytała o komputer, na którym będą jej
> działały gry.
To powinna kupić konsolę i nie zawracać głowy.
>>> Zresztą co chcesz udowodnić? Że powinno się sprzedawać niekompletny
>>> sprzęt?
>> Sprzęt jest kompletny.
>
> Nie jest.
Jest.
> Bez oprogramowania nie działa.
Bez prądu też nie.
> Czemu nikt nie mówi, żeby konsole
> do gier sprzedawać bez systemu?
Do konsol jest osobny system? Fascynujące, opowiedz coś jeszcze...
> Albo palmtopy?
Co "palmtopy"?
>>> Owszem, w specjalnej ofercie... Tak jak w Scalaku kupić można opornik,
>>> tranzystor czy inne coś dla Młodego Elektronika. Natomiast klient na
>>> targowisku chce komplet, a nie półprodukt.
>> Czyli jak kupujesz samochód, to masz pretensje, że nie jest zatankowany
>> do pełna, nie ma OC, nie ma kompletu map i kamizelek odblaskowych?
>
> Nie. To są dodatki. System operacyjny to element. Jakby nie miał kół (bo
> przecież mogę mieć swoje, z superalufelgami) to by było porównanie
> właściwe.
Bzdura. Koła są integralną częścią pojazdu. System operacyjny nie.
-
113. Data: 2008-03-11 22:52:15
Temat: Re: Obowiązek sprzedaży komputera z systemem operacyjnym
Od: ketiv <k...@n...o2.pl>
Witaj Kamil,
W Twoim liście datowanym 11 marca 2008 (09:16:25) można przeczytać:
> Hm, mój firmowy L40 ma Viste ;P
problemem jest kupno laka bez systemu a nie z ;)
--
Pozdrowienia,
Witek
-
114. Data: 2008-03-11 22:58:06
Temat: Re: Obowiązek sprzedaży komputera z systemem operacyjnym
Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>
W wiadomości news:fr721u$lao$1@news.wp.pl Abu <a...@w...pl> pisze:
> Dużo nie trzeba. sprzęt kosztuje X, system Y. ale cena sprzętu z
> komputerem jest mniejsza niż X+Y. To chyba wystarczyć powinno?
A kto prawomocnie ustalił ile kosztuje i na jakiej podstawie to zrobił?
--
Jotte
-
115. Data: 2008-03-11 23:03:42
Temat: Re: Obowiązek sprzedaży komputera z systemem operacyjnym
Od: ketiv <k...@n...o2.pl>
Witaj Jurek,
W Twoim liście datowanym 11 marca 2008 (10:13:06) można przeczytać:
> A czy tylko z tzw. markowych komputerów tylko Toshiba istnieje na
> polskim rynku?
nie, ale tak postepuje wiekszosc "markowych" producentow- dotyczy to
rowniez ich desktopow
Napisales:
> Jak sprzedawca mi proponuje jedynie z systemem idę do innego
zalozylem wiec ze miales na mysli wlasnie ta "wiekszosc" gdzie OS jest
juz fabrycznie elementem skladowym komputera.
sytacja gdy sprzedawca dysponuje komputerem ktorego sam zakupil bez
systemu i twierdzi ze sprzeda tylko w komplecie z innym produktem
(windowsem) jest raczej dla mnie maloprawdopodobna
--
Pozdrowienia,
Witek
-
116. Data: 2008-03-11 23:13:17
Temat: Re: Obowiązek sprzedaży komputera z systemem operacyjnym
Od: Abu <a...@w...pl>
Jotte pisze:
> Ja nie chcę obalać twoich twierdzeń, nie jest mi to do niczego potrzebne
> i nie chce mi się.
To nie odpowiadaj. :)
>>>>> Guzik prawda. Kup tam, gdzie sprzedają bez OS.
>>>> Nie mogę. Tego modelu laptopa nie sprzedają bez.
>>> Masz do kogoś pretensje, że nie oferuje tego co tobie się spodobało
>>> kupić?
>> Twierdzisz, że mogę kupić to daję przykład, że nie mogę.
> Jak to nie możesz, jak możesz?
No, jest laptop X (w sensie sprzęt) i jest sprzedawany wraz z OS. Nigdy
osobno, więc laptopa X nie mogę kupić. Producent laptopa X nie chce
sprzedać go *bez* systemu.
>> Ale to nie kwesta moich pretensji. Ja po prostu staram się dowiedzieć
>> jak jest i skonfrontować to z moim wyobrażeniem tego jak jest/powinno
>> być. Ale może tematu moich ewentualnych pretensji nie rozwijajmy, dobrze?
> Może być, ale zdradź może o co ci właściwie chodzi?
Chce się dowiedzieć jakie są możliwości prawne i praktyka w tym
zakresie. I podyskutować też chcę, a co? :)
>> Przecież dostałem z laptopem tylko możliwość zaakceptowania tej umowy.
> Niekoniecznie. To zależy czy system był preinstalowany.
Faktycznie. To interesuje mnie tylko taki przypadek w którym trzeba
(jest możliwość) zaakceptowania lub nie licencji. Czyli w tej sytuajci
generalnie mogę sobie z tym zrobić co chcę. czyli np. sprzedać?
Jeżeli jest preinstlowany to już w ogóle pod pozorem zwykłej umowy k-s
"zmusił" do akceptacji postanowień licencji. Ale ten przypadek pomińmy.
>> W ten sposób się nie dogadamy. Zadam jeszcze raz konkretnie pytanie.
>> Czy zgodnie z polskim prawem licencjonodawca ma możliwość zakazania
>> odsprzedaży nabytych *możliwości* uzyskania licencji na oprogramowanie?
> Skoro piszesz wreszcie z sensem to się dogadamy.
> Odpowiedź brzmi - tak. Licencja to warunki użytkowania. Uważam to za
> głupie, ale tak jest.
Dzięki. To wyjaśnia. Ze stron MS dowiedziałem się, że wersje OEM:
* klient nie ma prawa przeniesienia oprogramowania na inny komputer;
więc albo się zaakceptuje i używa albo do kosza. I z tego co piszesz ma
do tego prawo,
niestety. :(
--
http://forum.esperanto.org.pl/ - Kial Vi ne parolas en tiu cxi lingvo?
http://forum.esperanto.org.pl/ - Prosty język dla każdego!
http://forum.esperanto.org.pl/ - Easy language for everyone!
-
117. Data: 2008-03-11 23:22:43
Temat: Re: Obowiązek sprzedaży komputera z systemem operacyjnym
Od: Abu <a...@w...pl>
Jotte pisze:
>>>> Przynależność podlega temu
>>>> samemu prawu własności.
>>> Tego twierdzenia nie rozumiem.
>> W sensie, że własność przynależność "idzie" za własnością przedmiotu
>> głównego. W przypadku aplikacji, gdzie nie ma mowy o sprzedaży
>> egzemplarza
> Egzemplarz to tylko nośnik, instancja czy jak tam wolisz. Prawo nie
> nadążyło po prostu.
To jest gdybanie jak powinno być i to wg. Ciebie. Tu się rozchodzi jak
jest. Poza tym zapisy o pojedynczych egzemplarzach są niedawno wprowadzone.
>> - lecz o licencji - nie mają zastosowania przepisy o
>> przynależności, zatem rozerwalność sprzętu i oprogramowania jest raczej
>> oczywista.
> Tak samo jak laptoka i zasilacza na przykład.
I tak i nie. Jak się własność przenosi to tak. Ale jak się wynajmie
zasilacz to już nie.
--
http://forum.esperanto.org.pl/ - Kial Vi ne parolas en tiu cxi lingvo?
http://forum.esperanto.org.pl/ - Prosty język dla każdego!
http://forum.esperanto.org.pl/ - Easy language for everyone!
-
118. Data: 2008-03-12 00:52:52
Temat: Re: Obowiązek sprzedaży komputera z systemem operacyjnym
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
Abu pisze:
> Dzięki. To wyjaśnia. Ze stron MS dowiedziałem się, że wersje OEM:
> * klient nie ma prawa przeniesienia oprogramowania na inny komputer;
> więc albo się zaakceptuje i używa albo do kosza. I z tego co piszesz ma
> do tego prawo,
Albo może przenieść, używać i mikrosyf może mu skoczyć, bo nie narusza
to żadnego przepisu :)
-
119. Data: 2008-03-12 06:45:26
Temat: Re: Obowiązek sprzedaży komputera z systemem operacyjnym
Od: Jurek W <j...@k...chip.pl>
ketiv pisze:
> W Twoim liście datowanym 11 marca 2008 (10:13:06) można przeczytać:
>
>> A czy tylko z tzw. markowych komputerów tylko Toshiba istnieje na
>> polskim rynku?
>
> nie, ale tak postepuje wiekszosc "markowych" producentow- dotyczy to
> rowniez ich desktopow
>
Prawie wszyscy, również Ci tzw. markowi producenci maja w ofercie
komputery zarówno z systemem, niekoniecznie Vistą, jak i bez. W
przypadku sklepikarzy jest różnie. Są w miarę rzetelni, niestety w
mniejszości, którzy ofertę potrafią dostosować do naszych potrzeb. Są
przede wszystkim tacy, dla których PRL się nie jeszcze skończył - "nie
marudź tylko bierz co jest".
Jeśli idzie o notebooki, to w przeciwieństwie do "blaszaków", a w
szczególności blaszaków składanych samodzielnie lub pod zamówienie
indywidualne, masz bardzo wąskie pole manewru w zakresie modyfikacji
sprzętowych. Jednak na plus producentom notebooków należy przyznać, że
coraz łatwiej jest nabyć również te tzw. markowe bez systemu lub ten sam
model nie tylko z Vistą. Fakt, o laptopa z XP jest coraz trudniej, ale
... Większość szanujących klienta producentów umieszcza na swoich
publicznych stronach sterowniki pod Windowsa XP.
W końcu czasami potrzebujemy zmienić jedynie platformę sprzętową.
> Napisales:
>> Jak sprzedawca mi proponuje jedynie z systemem idę do innego
>
> zalozylem wiec ze miales na mysli wlasnie ta "wiekszosc" gdzie OS jest
> juz fabrycznie elementem skladowym komputera.
To ile producent będzie dostarczał z systemem, a ile bez, to zależy
właśnie od sklepikarzy. Jak się daje sprzedać, to dlaczego nie.
> sytacja gdy sprzedawca dysponuje komputerem ktorego sam zakupil bez
> systemu i twierdzi ze sprzeda tylko w komplecie z innym produktem
> (windowsem) jest raczej dla mnie maloprawdopodobna
Tu masz rację. Ale też od nas nabywców końcowych zależy, jakie będą w
ofercie proporcje między komputerami z systemem i bez. Całkiem niedawno
kupowałem dla Córki gołego laptopa, postawiłem XP i śmiga elegancko.
Jurek W
-
120. Data: 2008-03-12 07:43:24
Temat: Re: Obowiązek sprzedaży komputera z systemem operacyjnym
Od: "TomaSz." <u...@o...pl>
Z pamiętnika internauty.
Własność: 'Tristan'
Wpis z dnia 11-03-2008:
>> Chwila, chwila - kto jest producentem - bo w kompie procesor jest od
>> Intela, grafika od Nidii, dysk od Maxtora, pamięć od Kingstona itd itd...
>
> No i? Producentem jest ten, co dokłada ostatnią rzecz, a pozostali są
> podwykonawcami.
No to wygląda na to, że jestem producentem komputerów, bo złożyłem ich już
kilka w życiu :)
> Sugerujesz, że producentem Pepsi, jaką właśnie piję, nie jest Pepsico , bo
> cukier jest z cukrowni, woda z oczyszczalni, a butelka z plastyku?
Nie, po prostu napisałeś:
"Producent nie może psuć sobie marki sprzedając sprzęt niekompletny."
I w przypadku Pepsi się zgodzę - sprzedaż tego napoju np. bez cukru czy
wody wydaje mi się chybionym pomysłem, natomiast komputera bez OS'a już
nie.
Pójdźmy dalej: dlaczego sprzedają "niekompletne" komputery bez monitorów
czy odtwarzacze DVD bez telewizorów - z żadnego z tych urządzeń nie
skorzystasz (ani nawet nie sprawdzisz, czy dobrze działa), jeśli nie
będziesz miał na czym zobaczyć obrazu.
Wyobrażasz sobie sytuację, w której istnieje obowiązek kupna odtwarzacza
DVD tylko w zestawie z telewizorem plazmowym?
--
TomaSz.
http://www.kociezycie.net