-
21. Data: 2009-02-12 11:58:49
Temat: Re: Obowiazek policji
Od: "robal" <r...@B...pl>
Cavallino <c...@k...pl> popełnił(a):
> Użytkownik "J.F." <j...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
> news:
>> Coz zatem proponujesz ? Zlikwidowac policje w ogole, zdjac z niej
>> wszelkie ustawowe obowiazki, czy podniesc podatki do tego stopnia
>> zeby nad kazdym obywatelem czuwal przez cala dobe policjant ?
>
> Zmusić ich do robienia rzeczy najważniejszych dla podatnika, a nie
> dla nich. Czyli drogówka z buta na skrzyżowania, a nie radiolą w
> krzaki.
Ależ on są do tego "zmuszeni". Kwestią jest "w jaki sposób to wykonują" :)
--
Ford|Club|Polska - http://forum.fordclubpolska.org
-
22. Data: 2009-02-12 11:59:41
Temat: Re: Obowiazek policji
Od: cyklista <...@...pl>
Użytkownik J.F. napisał:
> On Wed, 11 Feb 2009 07:37:55 -0800 (PST), VoyteG wrote:
>> On 11 Lut, 16:11, "J.F." <j...@p...onet.pl> wrote:
>>> No wiesz - policja ma duzo obowiazkow. Niewatpliwie srodkow nie
>>> starczy zeby policjant stal co 50m na ulicy, na kazdym parkingu i
>>> pilnowal czy nie kradna, przy kazdym domu.
>> Podobnie, jak wielu podatnikom nie starcza srodkow na podatki, bo maja
>> inne wydatki.
>
> U nas wiekszosc podatkow to jednak od zysku - zarobil, a ze zle
> wydawal to juz nie Urzedu wina :-)
>
no jednak taki ZUS nie zależy od zysku, jak i parę innych podatków które
trzeba zapłacić nawet jak nic nie zarobiłeś
-
23. Data: 2009-02-12 12:21:44
Temat: Re: Obowiazek policji
Od: VoyteG <V...@h...com>
On 12 Lut, 11:16, "J.F." <j...@p...onet.pl> wrote:
> >Podstawa jest obowiazek prawny, zas podatki to wymog wynikajacy z
> >tego podatku. Bo czy prawa nie ośmiesza zapis, który jest wiążący,
> >jednak nie do zrealizowania?
>
> Coz zatem proponujesz ? Zlikwidowac policje w ogole, zdjac z niej
> wszelkie ustawowe obowiazki, czy podniesc podatki do tego stopnia
> zeby nad kazdym obywatelem czuwal przez cala dobe policjant ?
Jesli przepisy sa utopijne, to jedynym chyba wyjsciem jest urealnienie
przepisu.
Bo co z tego, ze nazwiesz prawnie "obowiazkiem", skoro realizacja jego
jest awykonalna?
Co komukolwiek z prawa, które niby formalnie istnienie, ale
skorzystanie z jego zapisow jest niemozliwe?
>
> Ot, policja realizuje swoje obowiazki w "inny sposob".
> Nie bedzie stala non stop przy dworcu - moze czasem odwiedzac.
Czyli w pelni swiadomie zaniedbuje swoje obowiazki, poniewaz wie, nie
tylko dzieki naglosnieniu przez prase, ze taki proceder cyklicznie ma
miejsce.
Argument o braku środków jest o tyle absurdalny, ze za wykroczenie
zgodnie z prawem jest mandat karny. Dlaczego zatem te środki nie
zasilają, choćby w części- budżetu policji? Wystarczy stanąć przy
niemal dowolnym skrzyżowaniu w odpowiednim mieście i chętnych dających
podstawę do wystawieniu mandatu niemal co chwila można zauważyć.
VoyteG
-
24. Data: 2009-02-12 12:35:50
Temat: Re: Obowiazek policji
Od: Patryk Włos <p...@i...peel>
>> Coz zatem proponujesz ? Zlikwidowac policje w ogole, zdjac z niej
To chyba najlepsze rozwiązanie, i to nie tylko tego problemu. Niestety
nierealne.
>> wszelkie ustawowe obowiazki, czy podniesc podatki do tego stopnia
>> zeby nad kazdym obywatelem czuwal przez cala dobe policjant ?
>
> Jesli przepisy sa utopijne, to jedynym chyba wyjsciem jest urealnienie
> przepisu.
> Bo co z tego, ze nazwiesz prawnie "obowiazkiem", skoro realizacja jego
> jest awykonalna?
> Co komukolwiek z prawa, które niby formalnie istnienie, ale
> skorzystanie z jego zapisow jest niemozliwe?
Dobrym rozwiązaniem byłoby walenie po powiedzmy 1.000.000 PLN kary od
każdego poważnego, instytucjonalnego przewinienia, oraz powiedzmy po
10.000 PLN od każdego indywidualnego przewinienia pojedynczego
funkcjonariusza.
Nie wiem, czy akurat ten, ale na pewno wiele problemów by to rozwiązało.
--
Zobacz, jak się pracuje w Google:
http://pracownik.blogspot.com
-
25. Data: 2009-02-12 17:18:20
Temat: Re: Obowiazek policji
Od: Poldekk <n...@g...pl>
Cavallino wrote:
>
> Użytkownik "Patryk Włos" <p...@i...peel> napisał w wiadomości
> news:gmulk8$i3s$1@opal.icpnet.pl...
>>> czym się różni gangster ściągajacy haracz od państwa ściągającego
>>> podatek i nie dającego nic w zamian ?
>>
>> Tym, że państwo robi to legalnie.
>
> Znaczy na tym ta legalność polega?
> Że najpierw państwo SAMO ustali swoje zasady?
>
> Gangster też SAM ustala swoje zasady.
>
> A więc różnicy brak.
Tym, że w państwie sam wybierasz przedstawicieli, którzy ustalają
przepisy, które Ciebie potem obowiązują.
W gangsterce "zasady" ustala ten, kto zastrzelił wszystkich
konkurencyjnych gangsterów.
-
26. Data: 2009-02-12 17:24:03
Temat: Re: Obowiazek policji
Od: Poldekk <n...@g...pl>
Cavallino wrote:
>
> Użytkownik "Patryk Włos" <p...@i...peel> napisał w wiadomości
> news:gmulk8$i3s$1@opal.icpnet.pl...
>>> czym się różni gangster ściągajacy haracz od państwa ściągającego
>>> podatek i nie dającego nic w zamian ?
>>
>> Tym, że państwo robi to legalnie.
>
> Znaczy na tym ta legalność polega?
> Że najpierw państwo SAMO ustali swoje zasady?
>
> Gangster też SAM ustala swoje zasady.
>
> A więc różnicy brak.
Tym, że w państwie sam wybierasz przedstawicieli, którzy ustalają
przepisy, które Ciebie potem obowiązują.
W gangsterce "zasady" ustala ten, kto zastrzelił wszystkich
konkurencyjnych gangsterów.
W państwie, jeżeli nie stosujesz się do zasad, to płacisz mandat,
grzywnę, w ostateczności jesteś pozbawiony wolności. Jeżeli uważasz, że
niesłusznie, to możesz się odwołać do drugiej instancji, a potem nawet
do Strassburga.
W gangsterce, jeżeli nie stosujesz się do zasad, to dostajesz kulkę w łeb.
-
27. Data: 2009-02-12 19:10:36
Temat: Re: Obowiazek policji
Od: "Cavallino" <c...@k...pl>
Użytkownik "Poldekk" <n...@g...pl> napisał w wiadomości news:
>>> Tym, że państwo robi to legalnie.
>>
>> Znaczy na tym ta legalność polega?
>> Że najpierw państwo SAMO ustali swoje zasady?
>>
>> Gangster też SAM ustala swoje zasady.
>>
>> A więc różnicy brak.
>
> Tym, że w państwie sam wybierasz przedstawicieli, którzy ustalają
> przepisy, które Ciebie potem obowiązują.
Może najpierw przeczytaj wątek od początku do końca, zamiast po raz setny
oczekiwać że ktoś będzie Ci tłumaczył to samo od nowa, specjalnie dla
Ciebie.