-
51. Data: 2010-06-20 11:38:23
Temat: Re: Obowiazek mowienia po polsku
Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>
W wiadomości news:py5zxvlya4f.109k87kjre6ki$.dlg@40tude.net poreba
<d...@p...pl> pisze:
> Dnia Sat, 19 Jun 2010 20:51:42 +0200, Jotte napisał(a):
>>> Dla jednych niemiecka kultura to kielbasa, piwo i krotkie spodenki
>>> a dla innych Beethowen
>> Kto???
> A skąd wiesz
Bo odebrałem staranne wykształcenie. :)))
Nie cuduj - to nazwisko nawet kompletny matoł powinien umieć napisać
prawidłowo.
> może naczelnego lekarza Buchenwaldu przezywali burakiem?
No i co?
Bo Mengelego w Auschwitz nazywano aniołem śmierci lub białym aniołem na
przykład...
--
Jotte
-
52. Data: 2010-06-20 22:09:13
Temat: Re: Obowiazek mowienia po polsku
Od: poreba <d...@p...pl>
Dnia Sun, 20 Jun 2010 13:38:23 +0200, Jotte napisał(a):
>>>> dla innych Beethowen
>>> Kto???
>> A skąd wiesz
> Bo odebrałem staranne wykształcenie. :)))
> Nie cuduj - to nazwisko nawet kompletny matoł powinien umieć napisać
> prawidłowo.
EOTując dodam, że akurat w tej kwestii zgadzam się z jednym z (byłym)
kandydatem na prezia: matura powinna zapewniać odsiew i z definicji nie
KAŻDY powinien ją zdać.
>> może naczelnego lekarza Buchenwaldu przezywali burakiem?
> No i co?
Czujesz, beet i Howen/Hoven?
--
pozdro
poreba
-
53. Data: 2010-06-21 06:14:05
Temat: Re: Obowiazek mowienia po polsku
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
poreba pisze:
>> A czy ja teraz coś o alianckich terrorystycznych
>> nalotach dywanowych pisałem?
>
> Niektórzy z upodobaniem nie są w stanie zrozumieć
> że napastnik atakujący niedorostka w zaułku,
> kopiący leżącego po brzuchu i głowie może spotkać
> się z równie nieprzyjemną reakcją starszych braci
> napadniętego.
Tylko żeby ta analogia miała sens, należy zaznaczyć, że owi starsi
bracia napadniętego zmasakrowali nie tyle samego napastnika, ale
wszystkich jego krewnych i znajomych, którzy z napaścią na niedorostka
nie mieli nic wspólnego.
-
54. Data: 2010-06-21 06:20:34
Temat: Re: Obowiazek mowienia po polsku
Od: Maddy <m...@e...com.pl>
W dniu 19-06-2010 20:51, Jotte pisze:
> W wiadomości news:hvdl59$8o1$1@news.onet.pl zenek <z...@o...pl> pisze:
>
>> Dla jednych niemiecka kultura to kielbasa, piwo i krotkie spodenki a
>> dla innych Beethowen
> Kto???
No wiesz, taki austriacki kompozytor :-)
Mówił po niemiecku więc musi być reprezentantem kultury niemieckiej. ;-)
Tak samo jak Mozart, Haydn, wszyscy trzej Johannowie Straussowie i inni,
prawda?
--
*** Stosujesz sie do powyższych teorii na własną odpowiedzialność ***
Magdalena "Maddy" Wołoszyk
JID m...@e...com.pl
GG: 5303813
-
55. Data: 2010-06-21 20:36:18
Temat: Re: Obowiazek mowienia po polsku
Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>
W wiadomości news:4c1f04b2$0$19180$65785112@news.neostrada.pl Maddy
<m...@e...com.pl> pisze:
>>> Dla jednych niemiecka kultura to kielbasa, piwo i krotkie spodenki a
>>> dla innych Beethowen
>> Kto???
> No wiesz, taki austriacki kompozytor :-)
Akurat...
Beethoven był kompozytorem norweskim, a jego babka ze strony dziadka miała
korzenie wietnamskie.
Sam Ludwig dał temu wyraz w finale Appasssionaty i w ostatnich kwartetach.
:))
--
Jotte
-
56. Data: 2010-06-21 20:39:58
Temat: Re: Obowiazek mowienia po polsku
Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>
W wiadomości news:5k8jo6nq1hib.9c1b5rv3ftq1.dlg@40tude.net poreba
<d...@p...pl> pisze:
> Czujesz, beet i Howen/Hoven?
Czuję dużo więcej. Np. van Beethoven, van Halen, Vangelis, van Dyke, van
Damme...
--
Jotte
-
57. Data: 2010-06-22 00:49:43
Temat: Re: Obowiazek mowienia po polsku
Od: poreba <d...@p...pl>
Dnia Mon, 21 Jun 2010 08:14:05 +0200, Andrzej Lawa napisał(a):
>> Niektórzy z upodobaniem nie są w stanie zrozumieć
>> że napastnik atakujący niedorostka w zaułku,
>> kopiący leżącego po brzuchu i głowie może spotkać
>> się z równie nieprzyjemną reakcją starszych braci
>> napadniętego.
> Tylko żeby ta analogia miała sens, należy zaznaczyć, że owi starsi
> bracia napadniętego zmasakrowali nie tyle samego napastnika, ale
> wszystkich jego krewnych i znajomych,
To tak,
> którzy z napaścią na niedorostka nie mieli nic wspólnego.
a to już nie. W nalocie na Drezno zginęło wielu robotników przymusowych.
"W naszej wsi nikt nie wiedział o obozach koncentracyjnych" - akurat.
--
pozdro
poreba