eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoObowiązkowe OC - problem
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 66

  • 31. Data: 2010-12-03 00:11:15
    Temat: Re: Obowiązkowe OC - problem
    Od: witek <w...@g...pl>

    On 12/2/2010 6:01 PM, Robert Tomasik wrote:
    > Gdyby było, jak piszecie, to wówczas kupujący nie mógłby pilnować
    > własnych praw. Nie można wypowiedzieć umowy, o której się nie wie.

    ale to nie moja wina, ze tak właśnie jest.

    analogicznie możesz powiedzieć, że nie musisz spłacać długów spadkowych,
    o których nie wiesz. musisz.


  • 32. Data: 2010-12-03 00:12:38
    Temat: Re: Obowiązkowe OC - problem
    Od: witek <w...@g...pl>

    On 12/2/2010 6:07 PM, Robert Tomasik wrote:
    > Boję się, że nie masz racji.

    krótko:
    weź najpierw pogoolaj, poczytaj ustawę, przeczytaj parę interpretacji
    zobaczysz, ze dopiero wtedy zaczniesz sie bac.


  • 33. Data: 2010-12-03 00:18:53
    Temat: Re: Obowiązkowe OC - problem
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    Użytkownik "witek" <w...@g...pl> napisał w wiadomości
    news:id9cjm$124$5@inews.gazeta.pl...
    > On 12/2/2010 6:01 PM, Robert Tomasik wrote:
    >> Gdyby było, jak piszecie, to wówczas kupujący nie mógłby pilnować
    >> własnych praw. Nie można wypowiedzieć umowy, o której się nie wie.
    >
    > ale to nie moja wina, ze tak właśnie jest.
    >
    > analogicznie możesz powiedzieć, że nie musisz spłacać długów spadkowych,
    > o których nie wiesz. musisz.


    Nie musisz. Możesz odrzucić spadek, albo najbezpieczniej przyjąć go z
    dobrodziejstwem inwentarza. Wówczas bedziesz płacił te długi do wysokości
    spadku.


  • 34. Data: 2010-12-03 00:28:50
    Temat: Re: Obowiązkowe OC - problem
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    Użytkownik "witek" <w...@g...pl> napisał w wiadomości
    news:id9cm9$124$6@inews.gazeta.pl...
    > On 12/2/2010 6:07 PM, Robert Tomasik wrote:
    >> Boję się, że nie masz racji.
    >
    > krótko:
    > weź najpierw pogoolaj, poczytaj ustawę, przeczytaj parę interpretacji
    > zobaczysz, ze dopiero wtedy zaczniesz sie bac.
    >

    Sensu przezbywania się z Tobą większego nie widzę. Moim zdaniem w ustawie
    jest mowa o przejściu praw i obowiązków z POLISY, a nie wszystkich
    możliwych do zaistnienia polis. Jeśli sprzedajacy przekazał kupującemu
    POLISĘ, to kupujący nie miał obowiązku spodziewać się, że istnieje inna, bo
    nie jest to normalny stan rzeczy. nie wiązała go również żadna umowa z tym
    drugim towarzystwem. Co więcej,w mojej ocenie z faktu, że i towarzystwu A
    i Towarzystwu C należy się składka za ubezpieczenie, wcale nie wynika, że
    obydwa te ubezpieczenia były jednocześnie ważne. Gdyby doszło dos zkody, to
    przecież tylko jedno z tych towarzystw by wypłącało odszkodowanie. Nie chce
    mi się teraz myśleć, czy ważna w tym wypadku jest pierwsza, czy druga
    polisa, ale moim zdaniem druga (później zawarta), a pierwszemu towarzystwu
    jedynie przysługuje roszczenie o zapłątę skąłdki z tytułu neiwypowiedzenia
    w terminie umowy. Ale prawo do otrzymania skąłdki, to nie to samo, co umowa
    ubezpieczenia. Tow mojej ocenie swoista kara umowna za niewypowiedzenie na
    czas. Nie jest to to samo co umowa ubezpieczenia i trudno mówić o cesji
    praw i obowiazków z tego tytułu na nabywcę. I na miejscu inicjatora wątku
    tejw ersji bym się stanowczo trzymał :-)


  • 35. Data: 2010-12-03 00:33:30
    Temat: Re: Obowiązkowe OC - problem
    Od: witek <w...@g...pl>

    On 12/2/2010 6:18 PM, Robert Tomasik wrote:
    > Użytkownik "witek" <w...@g...pl> napisał w wiadomości
    > news:id9cjm$124$5@inews.gazeta.pl...
    >> On 12/2/2010 6:01 PM, Robert Tomasik wrote:
    >>> Gdyby było, jak piszecie, to wówczas kupujący nie mógłby pilnować
    >>> własnych praw. Nie można wypowiedzieć umowy, o której się nie wie.
    >>
    >> ale to nie moja wina, ze tak właśnie jest.
    >>
    >> analogicznie możesz powiedzieć, że nie musisz spłacać długów
    >> spadkowych, o których nie wiesz. musisz.
    >
    >
    > Nie musisz. Możesz odrzucić spadek, albo najbezpieczniej przyjąć go z
    > dobrodziejstwem inwentarza. Wówczas bedziesz płacił te długi do
    > wysokości spadku.

    nie mowie, kiedy wiesz lub nie wiesz o spadku, tylko o tym, ze nie wiesz
    co w spadku jest.

    spadku odrzucic nie chcesz bo jakos wartosciwy jest
    przyjecie z dobrodziejstwem inwenatarza jest kosztowne, bo spis tego
    inwenatrza ktos musi zrobic i wycenic i wezmie za to kupe kasy

    i bierzesz spadek wprost, bo "wydaje ci sie", ze wiesz o wyszystkich
    dlugach i nagle z nieba spada ci dlug TU-CCC i nagle okazuje sie, ze
    musisz go spłacic nawet jak o nim nie wiedziales. nie ma zlituj sie.



  • 36. Data: 2010-12-03 01:08:24
    Temat: Re: Obowiązkowe OC - problem
    Od: witek <w...@g...pl>

    On 12/2/2010 6:28 PM, Robert Tomasik wrote:
    > Użytkownik "witek" <w...@g...pl> napisał w wiadomości
    > news:id9cm9$124$6@inews.gazeta.pl...
    >> On 12/2/2010 6:07 PM, Robert Tomasik wrote:
    >>> Boję się, że nie masz racji.
    >>
    >> krótko:
    >> weź najpierw pogoolaj, poczytaj ustawę, przeczytaj parę interpretacji
    >> zobaczysz, ze dopiero wtedy zaczniesz sie bac.
    >>
    >
    > Sensu przezbywania się z Tobą większego nie widzę. Moim zdaniem w
    > ustawie jest mowa o przejściu praw i obowiązków z POLISY, a nie
    > wszystkich możliwych do zaistnienia polis.

    Robert, prosiłem pogooglaj troche zanim odpiszesz.

    Ustawa mówi krótko.

    Art. 31.
    1. W razie zbycia pojazdu mechanicznego, którego posiadacz zawarł umowę
    ubezpieczenia OC posiadaczy pojazdów mechanicznych, na nabywcę pojazdu
    przechodzą prawa i obowiązki zbywcy wynikające z tej umowy.


    koniec kropka.
    nie ma wyjątku, ze musisz o nich wiedziec. przechodzą na nabywce i juz,
    rowniez, te o których nie wiesz.


    o wyjatkach za chwile.


    > Jeśli sprzedajacy przekazał
    > kupującemu POLISĘ, to kupujący nie miał obowiązku spodziewać się, że
    > istnieje inna, bo nie jest to normalny stan rzeczy.

    i dlatego może dochodzić odszkodowania na nazasadach ogólnych z KC, co
    nie zmienia faktu, ze polisa jest.


    > nie wiązała go
    > również żadna umowa z tym drugim towarzystwem.


    kurde.
    jak nie jak tak.
    z mocy prawa przechodza na nabywce prawa i obowiązki zbywcy wynikające z
    umowy. i co z tego, ze o nie nie wiesz. paragraf masz wyzej.

    juz mowilem, tak samo mozesz nie wiedziec, ze kupujesz samochod z
    pękniętym wałem korbowym.
    nikt silnika przed kupnem nie rozbiera.
    jak ci sie wał rozleci po kupieniu to samochod dalej jest twoj. co
    najwyzej mozesz dochodzi od sprzedajacego odszkodowania jeśli udowodnisz
    mu, ze o tym wiedział i nie powiedział.

    > Co więcej,w mojej ocenie
    > z faktu, że i towarzystwu A i Towarzystwu C należy się składka za
    > ubezpieczenie, wcale nie wynika, że obydwa te ubezpieczenia były
    > jednocześnie ważne.

    waznosc lub nie polisy określa sama polisa.
    jak obie były wazne do obie były ważne.
    nie wiem nad czym tu filozofować.


    > Gdyby doszło dos zkody, to przecież tylko jedno z
    > tych towarzystw by wypłącało odszkodowanie.

    oba. solidarnie. do wysokości szkody.


    > Nie chce mi się teraz
    > myśleć, czy ważna w tym wypadku jest pierwsza, czy druga polisa, ale
    > moim zdaniem druga (później zawarta), a pierwszemu towarzystwu jedynie
    > przysługuje roszczenie o zapłątę skąłdki z tytułu neiwypowiedzenia w
    > terminie umowy.

    zmyślasz, a nie myślisz.



    a teraz o wyjątkach o których wspomniałem wyżej.



    1. Zbywca pojazdu mechanicznego jest obowiązany do przekazania nabywcy
    dokumentów potwierdzających zawarcie umowy ubezpieczenia OC posiadaczy
    pojazdów mechanicznych oraz do powiadomienia zakładu ubezpieczeń, w
    terminie 30 dni od dnia zbycia pojazdu mechanicznego, o fakcie zbycia
    tego pojazdu i o danych osobowych nabywcy.


    3. Zbywca pojazdu mechanicznego ponosi wraz z nabywcą odpowiedzialność
    solidarną wobec zakładu ubezpieczeń za zapłatę składki ubezpieczeniowej
    należnej zakładowi ubezpieczeń za okres do dnia powiadomienia zakładu
    ubezpieczeń o okolicznościach, o których mowa w ust. 1.


    jeśli do tego nie doszło to a)
    a) TU ma prawo dochodzić składki solidarnie od obu
    b) nabywca ma prawo dochodzić odszkodowania na zasadach ogólnych z KC


    dalej.

    art 28
    2. Zawarcie następnej umowy nie następuje, pomimo braku powiadomienia, o
    którym mowa w ust. 1, jeżeli:
    1) nie została opłacona w całości określona w umowie składka za mijający
    okres 12 miesięcy


    jeśli zbywca sam zapomniał wypowiedzieć umowę, ale np nie zapłacił jej
    do końca, to można się wyłgać z zapłaty przedłużonej umowy, bo de facto
    sie nie przedłużyła.

    jesli natomiast, opłacił, powiadomił TU, ale nie powiadomił nabywcy a TU
    też go o tym nie poinformowało, to nie pozostaje nic innego niz KC.


    znajdz mi jakikolwiek paragraf mówiący o tym, że polisa nie przechodzi,
    jak nabywca ci jej nie przekazał.
    ja takiego nie znalazłem. zresztą dokładnie ten problem poruszali już
    eksperci parę lat temu.
    drogi do odszkodowania ustawa ci nie zamyka, ale musisz robic to sam na
    drodze cywilnej.













  • 37. Data: 2010-12-03 01:16:50
    Temat: Re: Obowiązkowe OC - problem
    Od: witek <w...@g...pl>

    On 12/2/2010 6:28 PM, Robert Tomasik wrote:

    > Jeśli sprzedajacy przekazał
    > kupującemu POLISĘ, to kupujący nie miał obowiązku spodziewać się, że
    > istnieje inna, bo nie jest to normalny stan rzeczy.

    podrzuce ci nastepny kwiatek do filozofowania

    ten sam art 31

    4. W razie zawarcia umowy ubezpieczenia OC posiadaczy pojazdów
    mechanicznych przez POSIADACZA pojazdu mechanicznego NIEBĘDĄCEGO
    WŁAŚCICIELEM tego pojazdu, PRAWA I OBOWIĄZKI tego posiadacza,
    wynikające z zawartej umowy ubezpieczenia PRZECHODZĄ NA WŁASCICELA
    pojazdu mechanicznego z chwilą, gdy posiadacz utracił posiadanie tego
    pojazdu na rzecz właściciela.



    no to chodź pożycz mi samochód, oczywiscie spiszemy stosowną umowę co do
    tego faktu.
    a potem bujaj się z polisami, które w tym czasie na twój samochód wykupiłem.


    i znowu nie znajdziesz paragrafu cokolwiek wspominająceego o tym, że
    musisz o tych polisach wiedzieć. pozostaje ci KC i odszkodowanie na
    zasadach ogólnych z racji tego, że działałem na twoją szkodę.

    Czy możesz dopozwać TU za to, że cię nie powiadomił? Wątpię, bo nie mają
    takiego obowiązku. No chyba, że mają, tylko nie znalazłem albo przegapiłem.





  • 38. Data: 2010-12-03 06:42:42
    Temat: Re: ObowiÄ?zkowe OC - problem
    Od: "Misiek" <p...@o...pl>


    Użytkownik "witek" <w...@g...pl> napisał w wiadomości
    news:id8ac8$odq$2@inews.gazeta.pl...
    > On 12/2/2010 6:42 AM, Misiek wrote:
    >> Problem w opisywaneym przypadku zapewne lezy w tym, iz moze kiedys tenze
    >> samochod byl ubezpieczony w TU "C", nie zostala tam wypowiedziana umowa,
    >> jednoczesnie po ilus tam latach zostal ubezpieczony w TU "A" i.... juz
    >> :-).
    >
    > kwestia jeszcze czy polisa w C była opłacona czy nie.

    pewnie byla oplacona "kiedys tam", facet zmienil TU i nie wypowiedzial umowy
    TU "C"...
    Oni "zorientowali sie" za pozno i teraz dochodza swoich praw u aktualnego
    wlasciciela :-)
    Albo inna sprawa - samochod mial dwoch wspolwlascicieli , nie dogadaqli sie
    miedzy soba i jeden ubezpieczyl w firmie "A", drugi w firmie 'C". Jak sie
    zorientowali bylo uz za pozno


  • 39. Data: 2010-12-03 06:46:56
    Temat: Re: Obowiązkowe OC - problem
    Od: "Misiek" <p...@o...pl>


    Użytkownik "witek" <w...@g...pl> napisał w wiadomości
    news:id8dpf$nod$1@inews.gazeta.pl...
    > On 12/2/2010 8:46 AM, Mordzia wrote:
    >> "witek" <w...@g...pl> napisał

    (ciach)

    >>
    >> * ten oczywiście może się odwołać i powiedzieć, że nic nie wie, a
    >> nabywca kłamie, dlatego przy zawieraniu umowy kupna-sprzedaży warto
    >> sporządzić protokół przekazanych dokumentów i informacji w dwóch
    >> egzemplarzach
    >>
    >
    > ależ on nie musi wiedzieć. i tu jest cały problem.
    >
    > jak kupisz samochód z rozwalonym silnikiem, o czym nie wiedziałeś, to ten
    > samochód nagle przestaje być twój?
    > Sorry kupiłeś samochód z wszystkimi jego wadami i zaletami niezaleznie od
    > tego czy o nich wiedziałeś czy nie.
    > co najwyzej mozecie sobie na drodze cywilnej w sadzie wyjasniac ile i komu
    > nalezy sie odszkodowanie za zatajenie pewnych faktów.
    > i tyle.
    >

    nie do konca. To sa wady ukryte za ktore rowniez odpowiada sprzedawca.
    W Umowie Kupna-sprzedazy jest taki punkt mowiacy o tym ze samochod nie
    posiada zadnych wad ukrytych. Nie mam niestety w tej chwili wzoru mumowy
    kupna-sprzedazy zeby sie tym podeprzec, ale w maju kupowalem uzywany
    samochod i pamietam ze takiwy punkt w umowie sie znajdowal.


  • 40. Data: 2010-12-03 07:56:28
    Temat: Re: ObowiÄ?zkowe OC - problem
    Od: witek <w...@g...pl>

    On 12/3/2010 12:42 AM, Misiek wrote:
    >
    > Użytkownik "witek" <w...@g...pl> napisał w wiadomości
    > news:id8ac8$odq$2@inews.gazeta.pl...
    >> On 12/2/2010 6:42 AM, Misiek wrote:
    >>> Problem w opisywaneym przypadku zapewne lezy w tym, iz moze kiedys tenze
    >>> samochod byl ubezpieczony w TU "C", nie zostala tam wypowiedziana umowa,
    >>> jednoczesnie po ilus tam latach zostal ubezpieczony w TU "A" i....
    >>> juz :-).
    >>
    >> kwestia jeszcze czy polisa w C była opłacona czy nie.
    >
    > pewnie byla oplacona "kiedys tam", facet zmienil TU i nie wypowiedzial
    > umowy TU "C"...

    i o ile jej nie opłacił to sie nie przedłużyła. bo rozumiem, ze TU C
    chce kasę za kolejne przedłużenie umowy.
    no chyba, ze opłacił.

    > Albo inna sprawa - samochod mial dwoch wspolwlascicieli , nie dogadaqli
    > sie miedzy soba i jeden ubezpieczyl w firmie "A", drugi w firmie 'C".

    to by na umowie sprzedazy było dwóch sprzedających, a o tym nie było słowa.
    po za tym im wiecej tym lepiej. wiecej chętnych do zapłaty w razie czego.

strony : 1 ... 3 . [ 4 ] . 5 ... 7


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1