-
11. Data: 2011-08-09 08:31:18
Temat: Re: Obliczanie podatku od kupna samochodu
Od: Krzysztof Jodłowski <b...@p...onet.pl>
> Ty wyliczasz, robisz przelew na konto US, pakujesz formularz (PCC-X?) do
> koperty, wysyłasz poleconym. Ewentualnie zanosisz do US i zostawiasz w
> okienku.
To tylko część prawdy.
1) Jak zaniesiesz do US, to często miły Pan albo miła Pani od ręki
sprawdzają poprawność wypełnienia i weryfikują wpisaną wartość
przedmiotu. Chyba, że duża kolejka albo nie mają czasu. Wtedy patrz p.2.
2) Przy wysłaniu poleconym zrobią to samo, tylko późnej i dostaniesz
wezwanie do uzupełnienia podatku.
--
Krzysztof
-
12. Data: 2011-08-09 08:44:55
Temat: Re: Obliczanie podatku od kupna samochodu
Od: mvoicem <m...@g...com>
(09.08.2011 10:31), Krzysztof Jodłowski wrote:
>> Ty wyliczasz, robisz przelew na konto US, pakujesz formularz (PCC-X?) do
>> koperty, wysyłasz poleconym. Ewentualnie zanosisz do US i zostawiasz w
>> okienku.
>
> To tylko część prawdy.
> 1) Jak zaniesiesz do US, to często miły Pan albo miła Pani od ręki
> sprawdzają poprawność wypełnienia i weryfikują wpisaną wartość
> przedmiotu. Chyba, że duża kolejka albo nie mają czasu. Wtedy patrz p.2.
Ale chyba można im powiedzieć coś w stylu "ja tu składam, jak się nie
podoba to proszę o wyrażenie tego na piśmie" (tylko ewentualnie grzeczniej)?
> 2) Przy wysłaniu poleconym zrobią to samo, tylko późnej i dostaniesz
> wezwanie do uzupełnienia podatku.
Ale to będzie na piśmie i wtedy raczej nikt nie wymyśli żeby 20letni
samochód wyceniać wg nowego mercedesa.
p. m.
-
13. Data: 2011-08-09 13:05:30
Temat: Re: Obliczanie podatku od kupna samochodu
Od: witek <w...@g...pl.invalid>
On 8/9/2011 3:31 AM, Krzysztof Jodłowski wrote:
>> Ty wyliczasz, robisz przelew na konto US, pakujesz formularz (PCC-X?) do
>> koperty, wysyłasz poleconym. Ewentualnie zanosisz do US i zostawiasz w
>> okienku.
>
> To tylko część prawdy.
> 1) Jak zaniesiesz do US, to często miły Pan albo miła Pani od ręki
> sprawdzają poprawność wypełnienia i weryfikują wpisaną wartość
> przedmiotu. Chyba, że duża kolejka albo nie mają czasu. Wtedy patrz p.2.
No i?
Jak im sie nie podoba to procedura jest jak nizej, a nie ze pan w
okienku decyduje co ma byc wpisane.
> 2) Przy wysłaniu poleconym zrobią to samo, tylko późnej i dostaniesz
> wezwanie do uzupełnienia podatku.
>
i tak powinno byc. wszystko na papierze.
-
14. Data: 2011-08-09 20:33:53
Temat: Re: Obliczanie podatku od kupna samochodu
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Tue, 9 Aug 2011, Ajgor wrote:
> Użytkownik "Gotfryd Smolik news" napisał
>> Ale jest wysoce prawdopodobne, że ten samochód BYŁ znacznie mniej WART,
>> np. wskutek tego że był do remontu.
[...]
>
> Zupenie nie zrozumiałeś, o co mi tu chodziło :)
Wiesz, "np" w powyższym tekście wskazuje że kwalifikacja do remontu
nie jest *jedynym* kryterium "wartości rynkowej" :)
> Kupilem wtedy stary (ponad 20-sto letni) samochod,
[...]
> I znalazl jakiegos wypasionego NOWEGO mercedesa 300 :)
No i co Ci tu nie pasuje do mojego postu? :O
Oczywiście że gość nagiął, pomijając elementarną właściwość powiązania
wieku samochodu z wartością :)
pzdr, Gotfryd
-
15. Data: 2011-08-09 20:35:54
Temat: Re: Obliczanie podatku od kupna samochodu
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Tue, 9 Aug 2011, Krzysztof Jodłowski wrote:
> 2) Przy wysłaniu poleconym zrobią to samo, tylko późnej i dostaniesz wezwanie
> do uzupełnienia podatku.
Owszem, ale tu sprawa wygląda trochę inaczej niż w przypadku "presji
słownej" przy okienku. Paragrafem rzucić trzeba a i dowód jest ;)
pzdr, Gotfryd
-
16. Data: 2011-08-10 07:11:18
Temat: Re: Obliczanie podatku od kupna samochodu
Od: "Ajgor" <n...@...pl>
Użytkownik "mvoicem" napisał w wiadomości
news:4e40e9bf$0$2491$65785112@news.neostrada.pl...
> Ty wyliczasz, robisz przelew na konto US, pakujesz formularz (PCC-X?) do
> koperty, wysyłasz poleconym. Ewentualnie zanosisz do US i zostawiasz w
> okienku.
Taaa... A później się okaże, ze pani w US ma inne cenniki, niz ja i mnie
oskarza o oszustwo podatkowe. Bo przeciez jak oni cie okradaja, to jest
zgodne z prawem, ajak ty sie pomylisz, albo masz inny cennik, to od razu
jestes przestepca. Takie mamy opiekuncze panstwo.
Pozdrawiam
Ajgor
http://ajgor.blog.onet.pl
-
17. Data: 2011-08-10 07:17:05
Temat: Re: Obliczanie podatku od kupna samochodu
Od: "Ajgor" <n...@...pl>
Użytkownik "Gotfryd Smolik news" napisał w wiadomości
news:Pine.WNT.4.64.1108092231220.1812@quad...
>> Kupilem wtedy stary (ponad 20-sto letni) samochod,
> [...]
>> I znalazl jakiegos wypasionego NOWEGO mercedesa 300 :)
>
> No i co Ci tu nie pasuje do mojego postu? :O
> Oczywiście że gość nagiął, pomijając elementarną właściwość powiązania
> wieku samochodu z wartością :)
No wiesz. Szukajac innego samochodu - na podstawie jakiego przepisu
porownywal pojemnosc a nie na przyklad kolor?:)
Podatek przeciez nie jest uzalezniony od pojemnosci.
Innym razem - kupilem wtedy Fiata Tempre, inna pani w inym urzedzie (w
miedzyczasie sie przeprowadzilem) tez nie znalazla tego konkretnego modelu,
wiec przyjela z cennika inna tempre, inny rocznik, inny silnik (wiekszy). I
wtedy juz pojemnosc nie miala znaczenia, tylko model.
Znaczy sie urzednik sam sobie decyduje, co przyjmuje do wyliczenia podatku?
Czyli totalna uznaniowosc? Urzednik rzadzi, i co by nie powiedzial, to jest
zgodne z prawem?
-
18. Data: 2011-08-10 08:30:14
Temat: Re: Obliczanie podatku od kupna samochodu
Od: mvoicem <m...@g...com>
(10.08.2011 09:11), Ajgor wrote:
> Użytkownik "mvoicem" napisał w wiadomości
> news:4e40e9bf$0$2491$65785112@news.neostrada.pl...
>
>> Ty wyliczasz, robisz przelew na konto US, pakujesz formularz (PCC-X?) do
>> koperty, wysyłasz poleconym. Ewentualnie zanosisz do US i zostawiasz w
>> okienku.
>
>
> Taaa... A później się okaże, ze pani w US ma inne cenniki, niz ja i mnie
> oskarza o oszustwo podatkowe. Bo przeciez jak oni cie okradaja, to jest
> zgodne z prawem, ajak ty sie pomylisz, albo masz inny cennik, to od razu
> jestes przestepca. Takie mamy opiekuncze panstwo.
Jeżeli pani w US ma inne cenniki niż ty i jej wycena jest różna od
twojej powyżej 15% różnicy, wtedy może Cię wezwać do zapłaty różnicy.
Tyle że musi mieć na to solidne podstawy (nie wiem czy przypadkiem nie
musi powołać biegłego) i na pewno nie będzie się na piśmie wygłupiała
czymś takim jak ten "pan w US".
I nie ma IMHO mowy o żadnych oskarżeniach o oszustwo podatkowe.
p. m.
-
19. Data: 2011-08-10 08:32:07
Temat: Re: Obliczanie podatku od kupna samochodu
Od: mvoicem <m...@g...com>
(10.08.2011 09:17), Ajgor wrote:
> Użytkownik "Gotfryd Smolik news" napisał w wiadomości
> news:Pine.WNT.4.64.1108092231220.1812@quad...
>
>>> Kupilem wtedy stary (ponad 20-sto letni) samochod,
>> [...]
>>> I znalazl jakiegos wypasionego NOWEGO mercedesa 300 :)
>>
>> No i co Ci tu nie pasuje do mojego postu? :O
>> Oczywiście że gość nagiął, pomijając elementarną właściwość powiązania
>> wieku samochodu z wartością :)
>
> No wiesz. Szukajac innego samochodu - na podstawie jakiego przepisu
> porownywal pojemnosc a nie na przyklad kolor?:)
> Podatek przeciez nie jest uzalezniony od pojemnosci.
> Innym razem - kupilem wtedy Fiata Tempre, inna pani w inym urzedzie (w
> miedzyczasie sie przeprowadzilem) tez nie znalazla tego konkretnego modelu,
> wiec przyjela z cennika inna tempre, inny rocznik, inny silnik (wiekszy). I
> wtedy juz pojemnosc nie miala znaczenia, tylko model.
> Znaczy sie urzednik sam sobie decyduje, co przyjmuje do wyliczenia podatku?
> Czyli totalna uznaniowosc?
Tak. Tyle że twoja. Urzędnik musi mieć dobre podstawy żeby podważyć
twoją wycenę.
Oczywiście jeżeli nie zostaje materialny ślad po urzędnika podważaniu,
pozwala sobie na więcej.
> Urzednik rzadzi, i co by nie powiedzial, to jest
> zgodne z prawem?
O ile mi dobrze wiadomo, to jak na razie mówienie nie jest niezgodne z
prawem :).
p. m.
-
20. Data: 2011-08-10 10:26:26
Temat: Re: Obliczanie podatku od kupna samochodu
Od: "Ajgor" <n...@...pl>
Użytkownik "mvoicem" napisał w wiadomości
news:4e42420b$0$3498$65785112@news.neostrada.pl...
> Tak. Tyle że twoja. Urzędnik musi mieć dobre podstawy żeby podważyć twoją
> wycenę.
>
> Oczywiście jeżeli nie zostaje materialny ślad po urzędnika podważaniu,
> pozwala sobie na więcej.
>
>> Urzednik rzadzi, i co by nie powiedzial, to jest
>> zgodne z prawem?
>
> O ile mi dobrze wiadomo, to jak na razie mówienie nie jest niezgodne z
> prawem :).
W takim razie spytam inaczej... Czasem chodzi mi po glowie takie cos.
Zalozmy, ze wchodze do Urzedu Skarbowego cos zalatwic (na przyklad podatek
od kupna samochodu), siadam, i klade przed soba komorke z wlaczonym
nagrywaniem dzwieku. Informuje urzedniczke, ze rozmowa bedzie nagrywana. Jak
ona na to zareaguje? Czy mam prawo tak zrobic? :)
Pytam, bo kiedys kumpel tak zrobil w urzedzie miasta. Nie bede opisywal
sprawy (sam nie znam dobrze szczegolow), w kazdym razie chodzilo o jakies
zezwolenia zwiazane z budowa domku. Nie mogl ich dostac, bo ciagle cos nie
pasowalo. Dopiero jak wlasnie tak zrobil, to okazalo sie, ze urzedniczka
byla bardzo grzeczna, i w zasadzie wszystko sama za niego zalatwila na
poczekaniu :)