-
1. Data: 2008-01-09 21:52:49
Temat: Obciecie drzewa
Od: heh <b...@w...pl>
Witam.
Sytuacja jest nastepujaca.
Na znajomego posesji (znajomy nie mieszka tam tylko kilomentr dalej
)stoi duzy kasztan rośnie on przy granicy jednak zaznaczam ze na jego
posesji. Duze drzewo wiec część gałęzi przechodzi na pole uprawne innego
własciciela .
Tamten Nigdy nie skarzył sie ze to drzewo w jakis sposob mu przeszkadza.
Pewnego dnia gosc obciał gałezie na tym drzewie.
Oczywicie miał pozwolenie z Gminy jak sie pozniej okazało miał obciac
dwie gałęzie a obciał prawie wszystkie gałęzie.
Pytanie moje jest jednak inne.
Czy miał Prawo wejsc na posesje bez wiedzy i zgody własciciela mając
tylko pozwolenie z Urzedu na podciecie drzewa.
Posesja nie jest ogrodzona płotem ale ty chyba nie zmienia nic.
Przy tym drzewie stoi dom przy scinaniu przeciez cos mogło uszkodzic
dach domu.
Dziekuje za info
Pozdrawiam
-
2. Data: 2008-01-09 22:33:19
Temat: Re: Obciecie drzewa
Od: earl <e...@p...fm>
heh napisał(a):
> Witam.
>
> Sytuacja jest nastepujaca.
>
> Na znajomego posesji (znajomy nie mieszka tam tylko kilomentr dalej
> )stoi duzy kasztan ro?nie on przy granicy jednak zaznaczam ze na jego
> posesji. Duze drzewo wiec cz?? ga??zi przechodzi na pole uprawne innego
> w?asciciela .
>
> Tamten Nigdy nie skarzy? sie ze to drzewo w jakis sposob mu przeszkadza.
>
> Pewnego dnia gosc obcia? ga?ezie na tym drzewie.
> Oczywicie mia? pozwolenie z Gminy jak sie pozniej okaza?o mia? obciac
> dwie ga??zie a obcia? prawie wszystkie ga??zie.
>
> Pytanie moje jest jednak inne.
>
> Czy mia? Prawo wejsc na posesje bez wiedzy i zgody w?asciciela maj?c
> tylko pozwolenie z Urzedu na podciecie drzewa.
>
> Posesja nie jest ogrodzona p?otem ale ty chyba nie zmienia nic.
>
> Przy tym drzewie stoi dom przy scinaniu przeciez cos mog?o uszkodzic
> dach domu.
>
> Dziekuje za info
> Pozdrawiam
a uszkodziło się coś ? jakby się uszkodzilo to musiałby naprawić, a
tak to chyba nie ma problemu ?
oczywiście mógł podfrunąć albo rozbujać się na linie żeby nie zadeptać
delikatnej struktury pola uprawnego, w styczniu jak mniemam ?
-
3. Data: 2008-01-09 23:07:53
Temat: Re: Obciecie drzewa
Od: "zkruk [Lodz]" <z...@S...onet.pl>
heh wrote:
> Czy miał Prawo wejsc na posesje bez wiedzy i zgody własciciela mając
> tylko pozwolenie z Urzedu na podciecie drzewa.
IMHO nie mial prawa wejsc na posesje
moze obciac jedynie galezie ktore wystaja po jego stronie posesji...
--
pozdrawiam
www.zbigniewkruk.com <-- prywatna strona
www.foto.forumslubne.pl <-- forum dla fotografow slubnych
www.lodz.forumslubne.pl <-- forum dla par mlodych z okolic Łodzi
-
4. Data: 2008-01-10 02:32:29
Temat: Odp: Obciecie drzewa
Od: Łukasz W. <l...@p...onet.pl>
Użytkownik "heh" <b...@w...pl> napisał w wiadomości
news:fm3fpr$8mg$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Witam.
>
> Sytuacja jest nastepujaca.
>itd...
Jeżeli chodzi o K.C. to sytuacja wygląda następująco. Właściciel drzewa ma
prawo wejść na teren sąsiada, aby usunąć gałęzie, a jeżeli przy okazji
wyrządzi jakąś szkodę to sąsiad może żądać naprawienia tej szkody. (art.149
k.c.) W rozpatrywanej sytuacji jest odwrotnie.
Ciekawi mnie coś innego. Kodeks wskazuje następujący tok postępowania:
wyznaczasz właścicielowi drzewa termin na usunięcie gałęzi przechodzących na
twoją działkę, jeżeli się z tego nie wywiąże to sam je usuwasz. (art. 150
k.c.) Zastanawiam się czy ów sąsiad z opisanego przypadku postąpił poprawnie
pisząc pismo do gminy i pomijając etap poinformowania sąsiada?
Drugie pytanie: Na jakiej podstawie pisał pismo do gminy skoro w kodeksie
nie ma mowy o uzyskaniu konieczności uzyskania zezwolenia na wycinanie
gałęzi?
Prosiłbym w miarę możliwości o podawanie podstawy prawnej przy odpowiadaniu
na moje pytania.
pozdrawiam
Łukasz W.
-
5. Data: 2008-01-10 22:28:46
Temat: Re: Obciecie drzewa
Od: "Marcin Wasilewski" <j...@a...pl>
Użytkownik "Łukasz W." <l...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:fm40mh$ghi$2@nemesis.news.tpi.pl...
> Drugie pytanie: Na jakiej podstawie pisał pismo do gminy skoro w kodeksie
> nie ma mowy o uzyskaniu konieczności uzyskania zezwolenia na wycinanie
> gałęzi?
Może dlatego, że oprócz KC istnieją np. przepisy dot. ochrony
środowiska? Wyobraź sobie, że własnego drzewa, na własnej działce, też
czasami nie można bez zgody gminy wyciąć.
-
6. Data: 2008-01-11 01:33:22
Temat: Odp: Obciecie drzewa
Od: Łukasz W. <l...@g...pl>
Użytkownik "Marcin Wasilewski" <j...@a...pl> napisał w wiadomości
news:47869c19$1@news.home.net.pl...
> Użytkownik "Łukasz W." <l...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
> news:fm40mh$ghi$2@nemesis.news.tpi.pl...
>
>> Drugie pytanie: Na jakiej podstawie pisał pismo do gminy skoro w kodeksie
>> nie ma mowy o uzyskaniu konieczności uzyskania zezwolenia na wycinanie
>> gałęzi?
>
> Może dlatego, że oprócz KC istnieją np. przepisy dot. ochrony
> środowiska? Wyobraź sobie, że własnego drzewa, na własnej działce, też
> czasami nie można bez zgody gminy wyciąć.
Wiem, że różnie z tym wycinaniem bywa, nawet będąc właścicielem terenu na
którym stoi drzewo. Liczyłem, że może ktoś podrzuci jakieś przepisy na ten
temat, ale w takim razie sam znajdę.
No i kwestia druga, która dalej nie jest rozstrzygnięta, czyli pominięcie
wyznaczenia sąsiadowi terminu na wycięcie gałęzi.
pozdrawiam
Łukasz W.