-
21. Data: 2007-06-22 08:02:19
Temat: OT - powierzchnia, było: Sklep lekceważy przepisy
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Thu, 21 Jun 2007, PiotRek wrote:
> O, tutaj powinno być:
> http://www.federacja-konsumentow.org.pl/stories.php?
topic=55
Tak wKwestiiFormalnej, zafascynowało mnie podejście ministra
do geometrii:
+++
§ 2.
Ilekroć w rozporzšdzeniu jest mowa o:
[...]
9) towarze o małych gabarytach -należy przez to rozumieć towar, którego
żadna powierzchnia nie przekracza 10 centymetrów kwadratowych.
---
Zaiste, ścisłość zabójcza.
Jaka jest powierzchnia kulistej gąbki o średnicy ok. 10 cm
i czy któraś z powierzchni: około 300 cm^2 lub około 300 m^2
(nie wiem czy nie zaniżam) wchodzi w rachubę w rozumieniu
przepisu? ;)
A wystarczyło dodać coś w stylu "mniej więcej płaska" ;)
pzdr, Gotfryd
-
22. Data: 2007-06-22 08:14:44
Temat: Re: Sklep lekceważy przepisy
Od: Krzysztof Stachlewski <s...@f...pl>
argothiel napisał(a):
> Chciałem się upewnić, czy dobrze rozumiem:
> 1. Sklep (wielkości supermarketu) ma obowiązek umieszczać przy każdym
> produkcie jego cenę.
Większość stacji benzynowych nie umieszcza cen paliwa przy
dystrybutorach i nikt się tym nie przejmuje. :-/
Ile kosztuje, dowiesz się, jak zaczniesz nalewać.
Chyba, że akurat było gdzieś na słupie. Ale często
wszystkich rodzajów paliwa, tam wymienionych, nie ma.
Stach
-
23. Data: 2007-06-22 08:30:19
Temat: Re: Sklep lekceważy przepisy
Od: MAc <m...@t...poczta.onet.pl>
Krzysztof Stachlewski napisał(a):
> Większość stacji benzynowych nie umieszcza cen paliwa przy
> dystrybutorach i nikt się tym nie przejmuje. :-/
> Ile kosztuje, dowiesz się, jak zaczniesz nalewać.
Zwykle dowiadujesz się po podniesieniu pistoletu ale przed rozpoczęciem
nalewania.
MAc
-
24. Data: 2007-06-22 09:06:33
Temat: Re: Sklep lekceważy przepisy
Od: badzio <b...@n...skreslic.epf.pl>
Patrze, patrze a tu Krzysztof Stachlewski porozsypywal nastepujace haczki:
> Większość stacji benzynowych nie umieszcza cen paliwa przy
> dystrybutorach i nikt się tym nie przejmuje. :-/
> Ile kosztuje, dowiesz się, jak zaczniesz nalewać.
Raczej wtedy, jak sie zdejmie pistolet z dystrybutora.
Poza tym - sa duze slupy z podanymi cenami, jeszcze sie nie zdarzylo
zebym tankowal nie znajac ceny paliwa (aczkolwiek mam pewnie maly
material porownawczy bo szerokim lukiem omijam wszelkie male stacje i
tankuje tylko na firmowych)
--
badzio
-
25. Data: 2007-06-22 10:38:41
Temat: Re: OT - powierzchnia, było: Sklep lekceważy przepisy
Od: mvoicem <m...@g...com>
Dnia Fri, 22 Jun 2007 10:02:19 +0200, Gotfryd Smolik news napisał(a):
> On Thu, 21 Jun 2007, PiotRek wrote:
>
>> O, tutaj powinno być:
>> http://www.federacja-konsumentow.org.pl/stories.php?
topic=55
>
> Tak wKwestiiFormalnej, zafascynowało mnie podejście ministra
> do geometrii:
> +++
> § 2.
>
> Ilekroć w rozporzšdzeniu jest mowa o: [...]
> 9) towarze o małych gabarytach -należy przez to rozumieć towar, którego
> żadna powierzchnia nie przekracza 10 centymetrów kwadratowych. ---
>
> Zaiste, ścisłość zabójcza.
> Jaka jest powierzchnia kulistej gąbki o średnicy ok. 10 cm
> i czy któraś z powierzchni: około 300 cm^2 lub około 300 m^2 (nie wiem
> czy nie zaniżam) wchodzi w rachubę w rozumieniu przepisu? ;)
Wystarczy obejrzeć gąbkę, i widać że ona nijak kulą nie jest. Za
to ma całe stado takich małychmalutkich powierzchni, wszystkie grubo
poniżej 1mm^2 :):)
> A wystarczyło dodać coś w stylu "mniej więcej płaska" ;)
Ba, ale jak to ujmiesz żeby dowolność nienaciąganych
interpretacji nie była nieskończona?
p. m.
-
26. Data: 2007-06-22 11:08:34
Temat: Re: OT - powierzchnia, było: Sklep lekceważy przepisy
Od: "Jasko Bartnik" <a...@s...nadole>
Dnia 22-06-2007 o 10:02:19 Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
napisał(a):
> Jaka jest powierzchnia kulistej gąbki o średnicy ok. 10 cm
4*PI*(r^2) :)
--
Pozdrawiam, Jasko Bartnik.
Adres email: http://www.cerbermail.com/?XGffJlCqWO
Nem minden szarka farka tarka, csak a tarka fajta szarka farka tarka.
-
27. Data: 2007-06-22 11:12:31
Temat: Re: Sklep lekceważy przepisy
Od: Sebcio <s...@n...com>
Jotte pisze:
> Nie wiem. Ale cena na półce może się różnić od ceny na produkcie.
> Powody moga być różne, np.:
> - klient-debil odłożył towar byle gdzie (jakże częste),
> - pracownik-debil nie zmienił etykiety na półce,
> - towar jest za mały aby umieścić na nim cenę, jest tylko kod kreskowy.
Tyle że na półkach są karteczki z nazwą towaru, ceną i *kodem EAN
towaru*. Ja mam nawyk weryfikacji ostatnich cyfr kodu EAN tego co na
półce i tego co na opakowaniu. To dobra metoda na unikanie pomyłek oraz
oszustw.
--
Pozdrawiam,
Sebcio
-
28. Data: 2007-06-22 12:31:51
Temat: Re: Sklep lekceważy przepisy
Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>
W wiadomości news:f5gar3$1du$1@pippin.nask.net.pl Sebcio
<s...@n...com> pisze:
>> Nie wiem. Ale cena na półce może się różnić od ceny na produkcie.
>> Powody moga być różne, np.:
>> - klient-debil odłożył towar byle gdzie (jakże częste),
>> - pracownik-debil nie zmienił etykiety na półce,
>> - towar jest za mały aby umieścić na nim cenę, jest tylko kod kreskowy.
> Tyle że na półkach są karteczki z nazwą towaru, ceną i *kodem EAN towaru*.
> Ja mam nawyk weryfikacji ostatnich cyfr kodu EAN tego co na półce i tego
> co na opakowaniu. To dobra metoda na unikanie pomyłek oraz oszustw.
Ja mam jeszcze gorszą chorobę - wtykam towar pod czytnik i zapamiętuję cenę.
Obecnie moje schorzenie znajduje się w fazie czasowej remisji, więc nie wiem
ile razy dałem się oszukać.
Niekiedy towary są hurtem wrzucone do jakichś tam koszy czy innych
pojemników, na których etykiet nie uświadczysz.
--
Jotte
-
29. Data: 2007-06-22 14:05:43
Temat: Re: Sklep lekceważy przepisy
Od: Sebcio <s...@n...com>
Jotte pisze:
> Ja mam jeszcze gorszą chorobę - wtykam towar pod czytnik i zapamiętuję
> cenę. Obecnie moje schorzenie znajduje się w fazie czasowej remisji,
> więc nie wiem ile razy dałem się oszukać.
No cóż, mam to samo :) Na szczęście mam żonę, która doskonale orientuje
się w tym czy za dużo wydaliśmy czy też nie, wyłącznie na podstawie sumy
do zapłacenia.
> Niekiedy towary są hurtem wrzucone do jakichś tam koszy czy innych
> pojemników, na których etykiet nie uświadczysz.
No i tu bez czytnika ani rusz.
--
Pozdrawiam,
Sebcio
-
30. Data: 2007-06-22 15:06:05
Temat: Re: Sklep lekceważy przepisy
Od: WAM <n...@n...nopl.pl>
On Thu, 21 Jun 2007 21:56:31 +0200, "PiotRek"
<b...@g...pl.invalid> wrote:
>O, właśnie - a jak jest w przypadku sklepów całodobowych?
Podwyzka ceny:
najpierw zmieniaja na polkach, potem w systemie.
Obnizka ceny:
najpierw zmieniaja w systemie potem na polkach.
A najprosciej zamknac drzwi i nie wpuszczac do sklepu na czas zmiany
cen.
WAM
--
nad morze? www.nadmorze.pl