eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawonakaz sciagniecia anteny z elewacji
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 1016

  • 621. Data: 2013-04-25 11:56:09
    Temat: Re: OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
    Od: Dominik & Co <D...@g...pl.invalid>

    Dnia 25.04.2013 Przemysław Adam Śmiejek <n...@s...pl> napisał/a:

    > No jak, przecież taki system jest. Są zwolnienia w określonych
    > sytuacjach. Ty proponowałeś, o ile rozumiem, zwolnienie wszystkich i
    > wszędzie.

    Rozumiem, kwestia skali. Ktoś na biednych dawać musi (najlepiej nie
    ja), ale równiejsi nie muszą.

    --
    Dominik & kąpany (via slrn)
    "Wszyscy chcą naszego dobra. Nie dajmy go sobie zabrać." (S.J. Lec)
    Wyrażam wyłącznie prywatne poglądy zgodnie z Art. 54 Konstytucji RP
    Na priv pisz na adres: dominik kropka alaszewski na gmailu.


  • 622. Data: 2013-04-25 11:59:20
    Temat: Re: OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
    Od: Dominik & Co <D...@g...pl.invalid>

    Dnia 25.04.2013 Przemysław Adam Śmiejek <n...@s...pl> napisał/a:

    > I niestety kasuje prewencję. Mi wali to, że zapłacisz za moją urwaną

    Zmartwię Cię, ale 99,9% sprawców wypadków miało ten magiczny
    chroniący przed nieszczęściami kartonik-talizman.

    BTW: kurs na prawo jazdy uczy zdania egzaminu, nie jazdy.

    --
    Dominik & kąpany (via slrn)
    "Wszyscy chcą naszego dobra. Nie dajmy go sobie zabrać." (S.J. Lec)
    Wyrażam wyłącznie prywatne poglądy zgodnie z Art. 54 Konstytucji RP
    Na priv pisz na adres: dominik kropka alaszewski na gmailu.


  • 623. Data: 2013-04-25 11:59:33
    Temat: Re: OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
    Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>

    W dniu 2013-04-25 11:55, Przemysław Adam Śmiejek pisze:
    > W dniu 25.04.2013 11:41, Liwiusz pisze:
    >> W dniu 2013-04-25 11:35, Przemysław Adam Śmiejek pisze:
    >>> Bez prawa jazdy każdy idiota by zapierdzielał jak chciał i póki by nie
    >>> złapali go bezpośrednio na wypadku, to by nie było konsekwencji.
    >> Nie rozumiem Twojego toku myślenia. Co w tym zmienia obecność prawa
    >> jazdy?
    >
    > W tym, że jak go złapiesz bez prawka, możesz go karać. W tym, że już

    Przecież bez sensu jest karać niepopełniającego wykroczeń kierowcę tylko
    z tego powodu, że nie ma prawa jazdy.

    > sama świadomość, że będzie ukarany spowoduje, że może uzna, że bez
    > sensu, lepiej przejść kurs, zdać egzamin i jeździć legalnie. A jak

    I taką potrzebę kursu powinien mieć jeśli nie umie jeździć, a nie jeśli
    nie ma prawa jazdy.


    > będzie mógł jeździć bez niczego, to będzie jeździł. Jakoś nie widziałem
    > szalonego pędu do robienia dobrowolnych kursów jazdy na motorowerze, jak
    > jazda na nim była legalna bez prawka.

    Takoż i na rowerze. Są czynności, których człowiek jest w stanie nauczyć
    się sam.


    >>> Poza tym, nie rozumiem gdzie jest granica. Prawo jazdy złe wg Marudy, a
    >>> już inne składniki Prawa Drogowego dobre?
    >> Dobre, aby w razie czego wiadomo było kto zawinił i kto ma płacić.
    >
    > I niestety kasuje prewencję. Mi wali to, że zapłacisz za moją urwaną
    > nogę. Wolę, żebyś mi jej nie urwał. Tak samo nie urządza mnie twoje
    > odszkodowanie za zabite mi dziecko.

    Co ma do tego prawo jazdy? Nie gwarantuje, że kierowca umie jeździć.



    >> O ograniczeniu prędkości powinien decydować właściciel drogi.
    >
    > No i decyduje. Ale taką decyzję dopuszczasz, a decyzję o konieczności
    > przejścia kursu i zdaniu egzaminu już nie?

    Po prostu uważam, że decyzja "jeździć mogą ci, którzy umieją" jest
    lepsza. Natomiast weryfikacja "kto umie" odbywa się w realnych
    warunkach, a nie przy wydawaniu raz w życiu papierka.

    --
    Liwiusz


  • 624. Data: 2013-04-25 12:02:55
    Temat: Re: OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    W dniu 25.04.2013 11:03, Dominik & Co pisze:

    > Ja chcę tylko zaznaczyć, że wg Przemysława korzystanie z przewidzianych
    > prawem furtek do niewrzucania do wspólnego wora jest moralnie OK,
    > natomiast wprowadzenie prawa do ogólnego niewrzucania do tegoż
    > wora jest moralnie naganne (bo biedni będa masowo marli,
    > a na to, Towarzysze, zgody nie ma i być nie może). Taka ciekawostka.

    Ja bym raczej wszedł z moralności, bo to niestety sprawa mocno względna
    i tak na prawdę nieistotna.

    Co jest ważne? W kolejności: przetrwanie (i rozwój!) ludzkości oraz
    dobro jednostek. Wszelkie zasady, ustroje, morale to pochodna tych dwóch
    rzeczy.

    Niekontrolowany kapitalizm się nie sprawdza, podobnie jak siłą i
    przedwcześnie wprowadzany komunizm. Gdyby kapitalizm się sprawdzał, nie
    byłoby komunistycznych rewolucji. I vice versa ;)

    Mamy w tej chwili wypracowany pewien kompromis, który ewoluuje.

    Każdy kto ma dość rozsądku by dawać istotny wkład w społeczeństwo
    powinien zdawać sobie sprawę, że wszelkie drastyczne, gwałtowne zmiany
    stanowią duży problem - dlatego m.in. Mikke nie ma szans na wygraną.
    Jest zbyt radykalny. I nawet gdyby jego pomysły sprawdziły się w
    perspektywie stulecia, w co ja osobiście nie wierzę, to w perspektywie
    dekady spowodowałby katastrofę.

    Pomijając ideologię pomyśl, co by się stało, jakby nagle odchudzić
    administrację i połowę wszystkich urzędników zwolnić... Prawie pół
    miliona nowych bezrobotnych.

    --
    Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
    są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
    I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...


  • 625. Data: 2013-04-25 12:05:37
    Temat: Re: OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
    Od: Przemysław Adam Śmiejek <n...@s...pl>

    W dniu 25.04.2013 11:50, Dominik & Co pisze:
    > Dnia 25.04.2013 Przemysław Adam Śmiejek <n...@s...pl> napisał/a:
    >
    >> Bez prawa jazdy każdy idiota by zapierdzielał jak chciał i póki by nie
    >> złapali go bezpośrednio na wypadku, to by nie było konsekwencji.
    >
    > Nieraz słyszy się o takim, czy owym, co to 40 lat bez prawka jeździł.
    > Jeździ ostrożnie, żeby się nie wydało :-)

    No. Bo w systemie, gdzie to prawko trzeba mieć i się bał.


    > Idiota będzie zapierdzielał. Z prawkiem, czy bez.
    > Mało to takich, co im za to czy tamto prawko zabrali a dalej jeżdzą?
    > Co w ich przypadku pomógł obowiązek "mania" prawka?

    No niestety system ścigania jest wciąż słaby :( Przez 20 lat mojej
    kariery kierowcy byłem kontrolowany prewencyjnie 1 raz! Rok temu. I
    ograniczyło się to do dmuchnięcia w kierunku alkotestu.

    Także zgadzam się z tobą, że trzeba by zaostrzyć kontrole.

    > A jak kogoś się złapie na złamaniu przepisów to poniesie karę.
    > Z prawkiem czy bez. Piesi nie muszą się bać odebrania prawka,
    > a jakoś nie ma problemu by ich ukarać za złamianie przepisów
    > i nikt nie neguje, że uczestnicząc w ruchu drogowym przepisy znać
    > muszą.

    Tylko że piesi łamiąc przepisy zagrażają głównie sobie.

    >> Poza tym, nie rozumiem gdzie jest granica. Prawo jazdy złe wg Marudy, a
    >> już inne składniki Prawa Drogowego dobre?
    > Prawo jazdy to nie żadne prawo, tylko dowód zdanego egzaminu.

    No ale prawo mówi że masz mieć ten egzamin zdany. Bo tak jest
    bezpieczniej. Tak jak prawo mówi, że aby leczyć musisz skończyć
    odpowiednie studia i uzyskać odpowiednie uprawnienia lekarskie. A jak
    chcesz projektować domy albo mosty, to musisz uzyskać odpowiednie
    uprawnienia.

    Społeczeństwo ustala system uprawnień, żeby wyeliminować lub choć
    ograniczyć tych, co mu mogą zagrażać.

    > Prawo to prawo- przepisy, których obywatel ma przestrzegać.
    > Powinny być proste, jasne a ich nie przestrzeganie surowo karane.

    No. Jasne i proste. Żeby jeździć autem musisz przejść kurs i zdać egzamin.

    > Co w tym niezrozumiałego?

    Nic. W końcu się zgadzamy.

    > Jak kierowca będzie popieprzał 120/50, to dostanie 2 tys. mandatu
    > i tyle. Z prawkiem czy bez.

    Ale w ramach prewencji nakazujemy mu wcześniej przejść kurs i zdać
    egzamin, żeby w ogóle nie dopuścić na drogę takiego, co nie wie co
    znaczy te 50 w czerwonym kółeczku.

    >> No ale na pewno? Gdzie jego prawicowe podejście pozwala już na prawo i
    >> istnienie ograniczeń, a gdzie nie? Dokument prawa jazdy jest
    > Prawicowe podejście twierdzi, że należy _przestrzegać prawa_.

    No to całkiem jak lewicowe, centralne i jakiekolwiek inne, poza tym
    anarchistycznym, co wspomniałeś.

    > Po prostu prawo obowiązuje, niezalażnie, czy masz kartonik-dupochron,
    > czy nie.

    Owszem. Ale ten kartonik jest fragmentem prawnie ustalonych działań
    prewencyjnych.


    --
    Przemysław Adam Śmiejek

    Niech żadne nieprzyzwoite słowo nie wychodzi z ust waszych,
    ale tylko dobre, które może budować, gdy zajdzie potrzeba,
    aby przyniosło błogosławieństwo tym, którzy go słuchają. (Ef 4,29)


  • 626. Data: 2013-04-25 12:06:02
    Temat: Re: OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    W dniu 25.04.2013 11:13, Przemysław Adam Śmiejek pisze:

    > No.. I kilka listów na temat tego poszłoooo. Poczytaj jakie to Zbawienne
    > Dla Ich Zdrowia.

    Tylko to co cytowałeś, to (a) nie wykazało związku
    przyczynowo-skutkowego oraz (b) dotyczyło raczej piechoty.

    --
    Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
    są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
    I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...


  • 627. Data: 2013-04-25 12:06:17
    Temat: Re: OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
    Od: Przemysław Adam Śmiejek <n...@s...pl>

    W dniu 25.04.2013 11:51, Liwiusz pisze:
    >> Powiedzmy, że robicie w pracy ściepę na dystrybutor wody. I uznacie
    >> kolektywnie, że Wacek wam myje samochody i w zamian go zwolnicie ze
    >> składki, a napić się będzie mógł.
    >
    > I potem pojawiają się "spryciarze", którzy są kierowcami, ale że
    > przetrzą lusterko, to uchodzą za tych, co myją samochody. Jak zawsze w
    > socjalizmie - kwitnie kombinatorstwo.

    jasne, dlatego zabierz prawo do zwolnienia Wacka ze ściepy.

    --
    Przemysław Adam Śmiejek

    Niech żadne nieprzyzwoite słowo nie wychodzi z ust waszych,
    ale tylko dobre, które może budować, gdy zajdzie potrzeba,
    aby przyniosło błogosławieństwo tym, którzy go słuchają. (Ef 4,29)


  • 628. Data: 2013-04-25 12:10:44
    Temat: Re: OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
    Od: Przemysław Adam Śmiejek <n...@s...pl>

    W dniu 25.04.2013 12:02, Andrzej Lawa pisze:
    > W dniu 25.04.2013 11:03, Dominik & Co pisze:
    > Co jest ważne? W kolejności: przetrwanie (i rozwój!) ludzkości oraz
    > dobro jednostek. Wszelkie zasady, ustroje, morale to pochodna tych dwóch
    > rzeczy.

    Ale dobro jest właśnie kwestią moralności. Co jest dobre dla jednostki
    to właśnie wynika z dyskusji etycznych. Jeden powie, że dobre dla
    jednostki jest dokonanie eutanazji na niej, a inny że chronienie jej
    życia. Jeden powie, że dobre jest chronienie przed kokainą, inni że
    dopuszczenie do niej. itd

    > Niekontrolowany kapitalizm się nie sprawdza, podobnie jak siłą i
    > przedwcześnie wprowadzany komunizm. Gdyby kapitalizm się sprawdzał, nie
    > byłoby komunistycznych rewolucji. I vice versa ;)

    A tu się zgadzam.



    --
    Przemysław Adam Śmiejek

    Niech żadne nieprzyzwoite słowo nie wychodzi z ust waszych,
    ale tylko dobre, które może budować, gdy zajdzie potrzeba,
    aby przyniosło błogosławieństwo tym, którzy go słuchają. (Ef 4,29)


  • 629. Data: 2013-04-25 12:14:03
    Temat: Re: OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    W dniu 25.04.2013 11:29, Przemysław Adam Śmiejek pisze:

    >> Sugerujesz wniosek, że byłeś źle chroniony?
    >
    > No. Przed papierosami nie byłem, bo były dostępne wszędzie i paliliśmy w
    > podstawówce.

    Ja też nie byłem. A nigdy nie paliłem.

    [ciach]

    > zresztą jest niewykonalne. Dlatego chciałbym żeby moje dziecko idąc do
    > szkoły nie przechodziło koło sklepu z kokainą ani koło sklepu z
    > papierosami.

    Ani sklepu z farbami, lakierami i rozpuszczalnikami?

    >>>> Narkotyki inne są nielegalne, a i tak sięgają.
    >>> Ale nie tak masowo. Nie każdy ma dojście do mafii, do tego jest
    >>> psychologicznie wyższy próg do przeskoczenia.
    >> Efektem są próby trucia się rozpuszczalnikami.
    >
    > Do nich też nie miałem dostępu :-P Poza tym, jakoś niespecjalnie ktoś w

    A ja miałem. Permanentni bawiłem się modelami i hermolu i podobnych
    zużyłem sporo.

    [ciach]

    > No tylko pytałem, jak to wykonać. Odgrodzenie dymiącego palacza
    > papierosów ode mnie jest jeszcze jakoś tam wykonalne (powiedzmy), ale
    > aspekt wpływu narkomana na świat nienarkomański to szersza dyskusja
    > (wyżej trochę na przykładzie dzieci powiedziałem).

    A to już jest jego problem, jak nie powodować immisji.

    [ciach]

    > No OK, czyli składka od leczenia narkomanów ma być wyższa. Ale jak w
    > takim razie będziesz tych ludzi kwalifikować? Wprowadzisz do każdego
    > policjanta, który będzie odhaczał ,,zaćpał'' i podnosił składkę?

    Skoro nadużywa i sobie szkodzi, to trafi do lekarza. Skoro trafi do
    lekarza - ten określi przyczynę dolegliwości. Chyba logiczne, nie?

    --
    Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
    są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
    I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...


  • 630. Data: 2013-04-25 12:14:53
    Temat: Re: OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
    Od: Przemysław Adam Śmiejek <n...@s...pl>

    W dniu 25.04.2013 11:56, Dominik & Co pisze:
    > Dnia 25.04.2013 Przemysław Adam Śmiejek <n...@s...pl> napisał/a:
    >
    >> No jak, przecież taki system jest. Są zwolnienia w określonych
    >> sytuacjach. Ty proponowałeś, o ile rozumiem, zwolnienie wszystkich i
    >> wszędzie.
    >
    > Rozumiem, kwestia skali. Ktoś na biednych dawać musi (najlepiej nie
    > ja), ale równiejsi nie muszą.

    Nie równiejsi. Są pewne zasady ustalane. Np. nie za bardzo są chętni do
    zbierania gówna gołębiego i na mieście zalega gówno gołębie. Można więc
    w interesie społecznym zwolnić sprzątaczy gówna z opłaty X i zachęcić
    ich do działań. Albo np. społeczeństwo uznaje, że żywność jest bardziej
    potrzebna niż samochody i ustala że za samochód płacisz 23% VAT a za
    żywność bodajże 7.

    Społeczeństwo ustala jakiś tam system prawny, bo tak wychodzi, że jest
    dobrze (albo taka jest idea, żeby dopracować). Twojej wersji ja sobie w
    ogóle nie wyobrażam. Z jednej strony mówisz, że nie jesteś za bezprawiem
    i regulacje prawne mają być. Z drugiej nie bardzo wiem które, bo jak są,
    to ci znów nie pasują...


    --
    Przemysław Adam Śmiejek

    Niech żadne nieprzyzwoite słowo nie wychodzi z ust waszych,
    ale tylko dobre, które może budować, gdy zajdzie potrzeba,
    aby przyniosło błogosławieństwo tym, którzy go słuchają. (Ef 4,29)

strony : 1 ... 10 ... 50 ... 62 . [ 63 ] . 64 ... 70 ... 102


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1