eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawonakaz sciagniecia anteny z elewacji
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 1016

  • 211. Data: 2013-04-19 00:20:19
    Temat: Re: OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
    Od: "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl>

    Maruda wrote:
    > W dniu 2013-04-17 14:54, Przemysław Adam Śmiejek pisze:
    >> W dniu 17.04.2013 14:23, Maruda pisze:
    >>> W dniu 2013-04-17 12:17, Przemysław Adam Śmiejek pisze:
    >>
    >>
    >>> Obywatele państwa też się
    >>> wcale nie umówili, tylko dali się wyruchać przez cwaniaków, którzy
    >>> załapali się na przedstawicieli (demokratycznie, qjm, wybranych).
    >>
    >> Nie załapali z puczu tylko z wyborów. Takich przedstawicieli
    >> obywatele wystawiają do wyborów i takich wybierają. I nie jest to
    >> jednorazowa wpadka, bo robią to już od ca. 20 lat. Najwyraźniej taka
    >> jest wola większości obywateli tego Państwa.
    >>
    > Pomijasz podstawowe zjawisko. Skoro w (qjm) demokracji każdy głos waży
    > tyle samo, to niestety decyduje łączna waga głosów motłochu,
    > pospólstwa. A ta warstwa daje się bardzo łatwo otumaniać. Więc
    > wybierani są nie ci, którzy "lepiej rokują" dla państwa, ale ci,
    > którzy skuteczniej ruchają bydło.
    >
    > Gdyby przynajmniej waga głosu zależała od zapłaconego podatku, to już
    > byłby jakiś krok w stronę normalności. Ale wtedy oburzyliby się
    > obrońcy praw człowieka, że jakże-to można gorzej traktować głos
    > nieumiejącego zliczyć do 3 menela, wszak to taki sam (hue hue hue)
    > człowiek, jak i profesor czy inny Kluska.

    naprawdę chciałbyś żyć w pańśtwie gdzie żądziłą by oligarchia?



  • 212. Data: 2013-04-19 00:24:12
    Temat: Re: OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
    Od: "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl>

    hiki o! wrote:
    > On 18.04.2013 09:12, Przemysław Adam Śmiejek wrote:
    >> W dniu 17.04.2013 23:04, hiki o! pisze:
    >>> On 17.04.2013 17:57, Przemysław Adam Śmiejek wrote:
    >>>> W dniu 17.04.2013 17:19, hiki o! pisze:
    >>>>> Głos menela recytującego Mickiewicza niewiele znaczy.
    >>>>
    >>>> Albowiem?
    >>>
    >>> Albowiem nic nie w nosi do kasy wspólnoty.
    >>
    >> A kto mówi, że to wspólnota kasy?
    >
    > Nic tez nie wnosi do wspolnoty.
    >
    >>>> Zauważ, że to jest wspólnota.
    >>> Niestety.
    >>
    >> Wypisz się.
    >>
    >>>> I decyduje wola wspólnoty, a nie
    >>>> twoja.
    >>> Niestety.
    >>
    >> Myślę, że w okolicach Afryki albo Ameryki Południowej znajdziesz
    >> sobie jakiś kawałek dżungli albo wysepkę pod dyktaturę. Powodzenia w
    >> puczu.
    >
    > Co ci tak grzeje w leb z ta dyktaturą?
    >
    > Sa kraje, gdzi emimo, ze politycy klamia i kradna, to nie robia to w
    > tak bezczelny sposob, a do tego luciom zyje sie duzo lepiej, choc maja
    > mniejsza frekwencje wyborcza niz u nas.

    w dużej części żyją lepiej bo mieli dużo czasu na dorobienie się...


    teraz popatrz na takie USA... tam dalej sie zyje dobrze ale lepiej sie żyje
    1% najbogatszych, reszta powolutku sie obsuwa. No i to jest paśńtwo w którym
    w praktyczny sposób może zobaczyć jak działa demokracja gdzie bogactwo jest
    przepustka do rządzenia.


  • 213. Data: 2013-04-19 00:25:33
    Temat: Re: OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
    Od: "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl>

    hiki o! wrote:
    >> I wynika to z tego, że np. nauczyciele nie mają prawa głosu, jak
    >> postulujesz?
    >
    > Ale skoro u nas zachodnia demokracja sie nei sprawdza (bo przeciez nie
    > wszedzie musi) to moze czas poszukac rozwiazania alternatywnego.


    zmień sobie nika na lukasenko hiki...


  • 214. Data: 2013-04-19 00:28:50
    Temat: Re: OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
    Od: "hiki o!" <h...@a...pl>

    On 19.04.2013 00:24, Marek Dyjor wrote:

    > teraz popatrz na takie USA... tam dalej sie zyje dobrze ale lepiej sie
    > żyje 1% najbogatszych, reszta powolutku sie obsuwa. No i to jest paśńtwo
    > w którym w praktyczny sposób może zobaczyć jak działa demokracja gdzie
    > bogactwo jest przepustka do rządzenia.

    Chcesz powiedziec, ze mamy lepiej niz oni? :>





    --

    POLSKI OBYWATEL MA WROGÓW: ZŁODZIEJSKI FISKUS I JESZCZE GORSZY ZUS

    UMOWA SMIECIOWA TO ETAT! Dostajesz śmieci! Gdy ty ciężko pracując
    dostajesz na rękę 2150zł, fiskus i ZUS kasują 1450zł. Sprawdź sam:

    http://www.pracuj.pl/kalkulatory/kalkulator-wynagrod
    zen.aspx



  • 215. Data: 2013-04-19 01:30:33
    Temat: Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
    Od: animka <a...@t...wp.pl>

    W dniu 2013-04-18 19:34, Maruda pisze:
    > W dniu 2013-04-18 17:37, animka pisze:
    >
    >>> Zgodę na anteny na balkonach można przegłosować, także w drodze
    >>> indywidualnego zbierania głosów. U mnie warunkiem jest tylko, że ma być
    >>> po wewnętrznej stronie balkonu (loggi), podobnie jak skrzynki z
    >>> kwiatkami.
    >>
    >> A jak nie można ustawić anteny w stronę, którą trzeba i ściany oraz
    >> bloki zasłaniają to co?
    >
    > - zmienić mieszkanie,
    > - poprzestać na kablówce,

    W moim bloku na ogół wszyscy maja kablowkę, chociaż na dachu jest sporo
    takich normalnych anten, może do lepszego sygnału z radia czy ciort tam
    wie. Stawianie anten na dachu jest zabronione, ale widocznie nie dla
    znajomych królików z administracji. Tych anten ciągle przybywa. Niedawno
    była tylko jedna.

    > - dogadać się z sąsiadem i przeciągnąć kabel.
    >
    > Nigdzie nie napisano, że wszystkim ma być tak samo dobrze/lekko. Np.
    > mieszkańcy ostatnich pięter mają najgorzej, jeśli przestanie działać
    > winda, a to się zdarza.

    Ale mają lepiej, bo sąsiad ich nie zaleje, a z dachu rzadko kapie do
    mieszkania.
    Ponadto nie słyszą buciorów itp sąsiadów nad głową.

    >
    > "W życiu" bym nie pozwolił byle-komu, nawet firmie na dziurawienie
    > dachu. No - chyba, że z kaucją gwarantującą pokrycie kosztów naprawy
    > poszycia i comiesięcznym czynszem. Gdy jakaś sieć komórkowa chciała na
    > naszym dachu postawić swoje anteny, to byłem "za". Ale oni proponowali
    > czynsz rzędu 2.5kpln.

    Nie wiem ile administracja dostaje za te anteny komórkowe, ale pewnie
    niemało. Też takie stoja na dachach i nikogo z mieszkańców nawet nie
    zapytano, czy się zgadza czy nie.



    --
    animka


  • 216. Data: 2013-04-19 01:44:16
    Temat: Re: OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
    Od: animka <a...@t...wp.pl>

    W dniu 2013-04-18 21:42, hiki o! pisze:
    > On 18.04.2013 21:08, Przemysław Adam Śmiejek wrote:
    >> W dniu 18.04.2013 19:08, Maruda pisze:
    >>> Ale ochrona zdrowia, szkolnictwo, emerytury - po cholerę mają być
    >>> państwowe?
    >>
    >> Szkolnictwo: Bo wspólnota uznała, że to korzystne dla rozwoju wspólnoty,
    >> żeby wiedza była dostępna dla wszystkich, a nie dla najbogatszych.
    >
    > ...dzieki czemu teraz mase bezrobotnych magistrow...
    >
    >> Leczenie: Żeby ludzie biedni nie umierali i nie gnili na ulicach, tylko
    >> mieli zapewnione leczenie w takim zakresie, w jakim wspólnotę stać, bo
    >> zdrowa wspólnota jest w interesie wspólnoty.
    >
    > ...pewnie dlatego dzis w wiadomosciach mowili o zapisach 50-latkow na
    > wizyte do specjalisty lub zabieg ratujacy przed slepota na rok...
    > 2022!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
    !!!!!!!!!!!!
    >
    >
    >
    >>
    >> Emerytury: Żeby starzy ludzie nie umierali z braku środków do życia. To
    >> może najmniej wytłumaczalne z punktu widzenia czysto rozwojowego
    >> interesu wspólnoty. Ale wspólnota jest zbiorowiskiem żywych ludzi i taką
    >> większość etykę wyznaje.
    >>
    >
    > A dlaczego starymi ludzmi nie moga sie zajmowac ich dzieci?
    >
    > Rodzice maja ustawowy obowiazek lozyc na wychowanie dzieci.
    >
    > Dlaczego nie moze to dzialac w druga strone?

    Raczej nie zadziala, bo taką matke czy ojca nazwanoby pasożytem i
    jeszcze wyśmiano - niezależnie ile czasu pracujące już dziecko
    korzystało z portfela rodzica i nic a nic się nie dokładało go niczego.
    Tylko brało i brało.


    --
    animka


  • 217. Data: 2013-04-19 01:48:21
    Temat: Re: OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
    Od: animka <a...@t...wp.pl>

    W dniu 2013-04-18 21:53, cef pisze:
    > hiki o! wrote:
    >
    >>> No to szukaj jakiegoś prywatnego ubezpieczenia medycznego.
    >>
    >> Ale ja nie moge ZAMIAST!
    >>
    >> Jak bede mogl ZAMIAST a nie DODATKOWO to pogadamy.
    >
    > Możesz. Przecież nie każdy podlega po NFZ.
    > Zatrudnij się na jakiś kontrakt bezzusowy i spróbuj
    > skorzystać ze swojego prywatnego ubezpieczenia.
    > Wtedy zobaczysz co ono obejmuje w ramach składki,
    > a za co trzeba dodatkowo zapłacić.

    Wzięłam sobie w banku taki pakiet Opieka 24 godziny i okazało się, że to
    tylko 2 razy :D Ale dobre i to. Nie wiadomo co sie może stać na równym
    chodniku, z równego chodnika może wyłazić jakiś pręt i tragedia może być.


    --
    animka


  • 218. Data: 2013-04-19 05:52:31
    Temat: Re: OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
    Od: "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl>

    hiki o! wrote:
    > On 19.04.2013 00:24, Marek Dyjor wrote:
    >
    >> teraz popatrz na takie USA... tam dalej sie zyje dobrze ale lepiej
    >> sie żyje 1% najbogatszych, reszta powolutku sie obsuwa. No i to jest
    >> paśńtwo w którym w praktyczny sposób może zobaczyć jak działa
    >> demokracja gdzie bogactwo jest przepustka do rządzenia.
    >
    > Chcesz powiedziec, ze mamy lepiej niz oni? :>

    w pewien sposób tak...

    bo możemy miec większy wpływ tylko nam sie nie chce...


    patrz koleś co jęczy o złej wspólnocie.



    W USA jak nie masz dużej kasy albo wielkiego sponsora to nic nie możesz.


  • 219. Data: 2013-04-19 07:40:07
    Temat: Re: OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
    Od: Maruda <m...@n...com>

    W dniu 2013-04-18 22:15, Przemysław Adam Śmiejek pisze:
    > W dniu 18.04.2013 21:42, hiki o! pisze:
    >> On 18.04.2013 21:08, Przemysław Adam Śmiejek wrote:
    >>> W dniu 18.04.2013 19:08, Maruda pisze:
    >>>> Ale ochrona zdrowia, szkolnictwo, emerytury - po cholerę mają być
    >>>> państwowe?
    >>> Szkolnictwo: Bo wspólnota uznała, że to korzystne dla rozwoju wspólnoty,
    >>> żeby wiedza była dostępna dla wszystkich, a nie dla najbogatszych.
    >> ...dzieki czemu teraz mase bezrobotnych magistrow...
    >
    > jak się ludziom robić nie chce, to niestety nie poradzisz.
    > W Polsce bezrobocie wśród osób wykształconych i zdrowych nie występuje
    > poza bezrobociem dobrowolnym. Bezrobotnym można być będąc chorym albo
    > naprawdę z IQ na poziomie kamienia łupanego. Inaczej jest to tylko wybór
    > danej osoby.
    >
    >>> Leczenie: Żeby ludzie biedni nie umierali i nie gnili na ulicach, tylko
    >>> mieli zapewnione leczenie w takim zakresie, w jakim wspólnotę stać, bo
    >>> zdrowa wspólnota jest w interesie wspólnoty.
    >>
    >> ...pewnie dlatego dzis w wiadomosciach mowili o zapisach 50-latkow na
    >> wizyte do specjalisty lub zabieg ratujacy przed slepota na rok...
    >> 2022!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
    !!!!!!!!!!!!
    >
    > No cóż, przecież napisałem ,,w takim zakresie, w jakim wspólnotę stać''.
    >
    > Tak krawiec kraje, jak mu materii staje, no nie?
    >
    >>> Emerytury: Żeby starzy ludzie nie umierali z braku środków do życia. To
    >>> może najmniej wytłumaczalne z punktu widzenia czysto rozwojowego
    >>> interesu wspólnoty. Ale wspólnota jest zbiorowiskiem żywych ludzi i taką
    >>> większość etykę wyznaje.
    >> A dlaczego starymi ludzmi nie moga sie zajmowac ich dzieci?
    >
    > Mogą, ale tu jest znów pewne równanie społeczne. Nie wszyscy mają dzieci
    > mogące to robić, więc się zbiera od wszystkich, uśrednia i wrzuca do wora

    Nie generalizuj. Na ogół ludzie mają dzieci. Jeśli ktoś nie ma dzieci,
    to na ogół ma rodzeństwo (które też ma dzieci, które mogą utrzymywać
    bezdzietnego wujka). Jeśli ani-to ani-to, to może dołączyć do jakiejś
    wspólnoty zapewniającej utrzymanie aż do śmierci (zakon?) albo uprawiać
    profesję, w której przechodzi się w stan spoczynku (co też jest
    wynaturzeniem lekkim). Pozostali mogą dobrowolnie oszczędzać do
    skarpety, albo w jakimś-tam filarze. Ci, którzy pozostają po wyczerpaniu
    tych wszystkich (i innych niewymienionych) możliwości, to doprawdy
    znikomy margines. Dużo mniejszy, niż umierający wskutek organizacyjnego
    niedowładu państwowej "służby" zdrowia.

    No i jeszcze mój argument "koszykowy" (budżetowy):
    Wariant A: Kowalski utrzymuje swojego ojca, a Malinowski swojego.
    Wariant B: Wpieprza się miedzy nich urzędnik, który zabiera im te
    pieniądze, bo "teraz państwo będzie wypłacało emerytury". Urzędnik każe
    sobie za to płacić (patrz siedziby ZUSu), a i przy okazji kradnie z tego
    jak mu braknie na co innego. Który wariant lepszy?

    Czy Ty naprawdę uważasz, że systemy budżetowej oświaty, służby zdrowia i
    emerytur są lepsze, niż indywidualne (trudno mi w to uwierzyć), czy
    tylko-tak podtrzymujesz dyskusję?

    --

    Dziękuję. Pozdrawiam. Ten Maruda.


  • 220. Data: 2013-04-19 07:53:58
    Temat: Re: OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
    Od: Maruda <m...@n...com>

    W dniu 2013-04-19 00:20, Marek Dyjor pisze:

    >> Pomijasz podstawowe zjawisko. Skoro w (qjm) demokracji każdy głos waży
    >> tyle samo, to niestety decyduje łączna waga głosów motłochu,
    >> pospólstwa. A ta warstwa daje się bardzo łatwo otumaniać. Więc
    >> wybierani są nie ci, którzy "lepiej rokują" dla państwa, ale ci,
    >> którzy skuteczniej ruchają bydło.
    >>
    >> Gdyby przynajmniej waga głosu zależała od zapłaconego podatku, to już
    >> byłby jakiś krok w stronę normalności. Ale wtedy oburzyliby się
    >> obrońcy praw człowieka, że jakże-to można gorzej traktować głos
    >> nieumiejącego zliczyć do 3 menela, wszak to taki sam (hue hue hue)
    >> człowiek, jak i profesor czy inny Kluska.
    >
    > naprawdę chciałbyś żyć w pańśtwie gdzie żądziłą by oligarchia?

    W państwie, w którym rządzi jakaś elita (a nie "demokratycznie wybrana"
    banda złodziei) - zdecydowanie tak.
    Chwilami myślę, że wolałbym być niewolnikiem w Cesarstwie Rzymskim. Tam
    niewolnika szanowano. Niewolnik z nieprzeciętnymi umiejętnościami był
    ceniony, wynagradzany i żyło mu się jak u Pana Boga za piecem. Stanowił
    wartość i tak był traktowany.
    Tymczasem, w unijnej demokracji jestem po prostu roboczym bydłem
    traktowanym gromadnie, masowo na równi z całą resztą bydła, a chwilami
    nawet i gorzej, bo "skoro potrafi, to można mu dać mniej, niż innym i
    niech sam sobie radzi" .


    --

    Dziękuję. Pozdrawiam. Ten Maruda.

strony : 1 ... 10 ... 21 . [ 22 ] . 23 ... 30 ... 70 ... 102


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1