eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › nakaz sciagniecia anteny z elewacji
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 1016

  • 161. Data: 2013-04-18 14:42:28
    Temat: Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
    Od: Przemysław Adam Śmiejek <n...@s...pl>

    W dniu 18.04.2013 14:24, hiki o! pisze:
    > A jak ich pokonac?


    tak samo jak we wspólnocie blokowej. Zrobić zebranie i wybrać takich,
    którzy będą odpowiadali większości.
    >
    > Nie dac wygrac w kolejnych wyborach, i przyjda inni oni, rownie "fajni".

    Skąd przyjdą? Z kosmosu?

    > Nie ma alternatywy.

    No to ją wystaw.


    > Od 20 lat jest wybor mniejszego zla.

    Bo tak ludziom pasuje i nie chce im się wystawiać nic innego. Taka
    polska mentalność.
    -- do dupy
    -- to zrób lepiej
    -- e nie, nie chce mi się

    Maruda już ją prezentowała niedawno twierdząc, że przez 40 lat nie
    podoba mu się system, ale ruszyć 4 liter nie chciało się także.


    --
    Przemysław Adam Śmiejek

    Niech żadne nieprzyzwoite słowo nie wychodzi z ust waszych,
    ale tylko dobre, które może budować, gdy zajdzie potrzeba,
    aby przyniosło błogosławieństwo tym, którzy go słuchają. (Ef 4,29)


  • 162. Data: 2013-04-18 14:43:41
    Temat: Re: OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
    Od: Przemysław Adam Śmiejek <n...@s...pl>

    W dniu 18.04.2013 14:36, hiki o! pisze:
    > On 18.04.2013 14:24, Przemysław Adam Śmiejek wrote:
    >> W dniu 18.04.2013 14:13, hiki o! pisze:
    >>> Nie. PRzez limity NFZ.
    >>
    >>
    >> A limity wynikają z braków finansowych. Nie przeskoczysz fizyki. Nie ma
    >> paliwa, silnik nie pojedzie...
    >
    > A dlaczego nikt nie chce placic wiecej na NFZ?

    Może bo nie ma?


    > Moze dlatego, ze i tak czuje sie okradany.

    Może.

    > Urzednicy oszczedzaja na chorych. Nie oszczedzaja na sobie.

    Owszem, ale naród to akceptuje. Jak w historii nie akceptował czegoś, to
    ruszał 4 litery i szedł do zmian.


    --
    Przemysław Adam Śmiejek

    Niech żadne nieprzyzwoite słowo nie wychodzi z ust waszych,
    ale tylko dobre, które może budować, gdy zajdzie potrzeba,
    aby przyniosło błogosławieństwo tym, którzy go słuchają. (Ef 4,29)


  • 163. Data: 2013-04-18 14:48:07
    Temat: Re: OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
    Od: "hiki o!" <h...@a...pl>

    On 18.04.2013 14:23, Przemysław Adam Śmiejek wrote:
    > W dniu 18.04.2013 14:08, hiki o! pisze:
    >> On 18.04.2013 12:23, Przemysław Adam Śmiejek wrote:
    >>> W dniu 18.04.2013 11:50, hiki o! pisze:
    >>>> Z bycia wlascicielem mieszkania mam wielka korzysc, przewazajaca
    >>>> zdecydowanie nad niekorzysciami. Z samego bycia obywatelem juz nie ma
    >>>> tak.
    >>> No nieco inne warunki itp. ale zasady te same, jest wspólnota.
    >>>> Dlaczego?
    >>>> Bo muszę placic podatki, zusy i inne srusy.
    >>> No. A we wspólnocie mieszkaniowej płacisz na różne fundusze remontowe,
    >>> wywóz śmieci, ogrzanie klatki, windę, zarząd.
    >> Zmieniasz skale. Spolecznosc 10, 20 czy 50 osob duzo latwiej moze sie
    >> zorganizowac.
    >
    > Owszem. Ale na razie społeczeństwo kraju działa nadal na tym samym
    > schemacie.

    Nie.

    Problem tkwi w skalowalnosci.

    "manie" jednego oracla db w firmie to zaden problem

    manie 10 wspoldziajacych - to juz problem.

    niby to samo, tylko przemnozeone przez 10x, 20x, 50x

    a jednak calkiem nie to samo.

    >
    >>>> A Panstwo wlasciwie... w zamian, nic nie MUSI mi zapewnić, jedynie
    >>>> może.
    >>>
    >>> Państwo to TY i inni członkowie wspólnoty, zarządzane przez wybrany
    >>> przez was zarząd. Te same zasady (choć w innej skali owszem) są dla
    >>> dwóch rodzin mieszkających w jednym domu (np. teściowa i zięć), dla 10
    >>> rodzin w kamienicy, 100 rodzin w betonioku, 1000 rodzin we wsi..... itd.
    >>
    >> Nie te same. Politycy maja immunitety, ochronę wojska (oplacanego z
    >> moich pieniedzy).
    >
    > No tak ustaliła wspólnota. Nie podoba się, to musisz to zmienić.

    Nie moge. Bo zmiana moze dokonac sie tylko rekami tych co tych zmian nie
    chca.

    >
    >
    >> Jak sie zbuntuję to staje sie nagle przestepca a nie
    >> partnerem do rozmowy.
    >
    > Jak się sam zbuntujesz i polecisz z pistoletem na don Alda, to owszem.
    > Ale to bardzo dobrze, że przed takimi świrami (co tak lecą) wspólnota
    > wypracowała mechanizmy ochronne. Jeżeli natomiast masz odpowiednie
    > poparcie, to możesz zmienić zarząd dokładnie tak samo, jak opisałeś.
    > Zebrać się, odwołać i już. Twoim problemem jest to, że jesteś w
    > mniejszości i chcesz zmieniać zarząd wybrany przez większość i
    > denerwujesz się, że nie wychodzi. No niestety na tym polega życie... Ja
    > chcę być 20letnią Mulatką z wygoloną cipką i średnimi cycami i co? Dupa
    > blada, nie wychodzi. Ty masz większe szanse na swoje marzenia.

    Mozesz to duzo prosciej osiagnac niz zmiane rzadu. KAsa, wyjazd do
    kliniki i wracasz odmieniony.

    No i moze wtedy masz szanse wejsc do sejmu.



    >
    >
    >> We wspolnocie - powstaje umowa, co kto ma zapewniac, i jak nie zapewnia
    >> to np. nie dostaje kasy (bo masazystka miala byc w srode, a nie bylo).
    >
    > No i w skali państwa tak samo.

    Skalowalnosc, glupcze!

    >
    >
    >> A teraz rozwin to w temacie Panstwa - mam prawo do lekarza, lekarza nie
    >> ma, kto mi odda kase za to, ze lekarz mial byc?
    >
    > Ależ masz lekarza. A że nie tak i ile chcesz, to cóż...

    Ale place - to chyba wymagam, c'nie?

    Albo moge rozwiazac umowe.

    No wlasnie, w przypadku ZUS nie moge. Sa monopolista i ja mam obowiazek
    placic, czy korzystam, czy nie, czy mi sie oplaca, podoba, czy nie.

    > Masażystka którą
    > przysłała mi wspólnota była szczerbata i brzydka i miała 60 lat, ale
    > umowa nie precyzowała.

    Ale moze proceyzowac i powinna.

    Dlaczego umowa obywateli z NFZ nie jest precyzyjna?

    > I tu też. Państwo daje to, co może. I wcale się
    > nie sprzeczam, że jest idealne. Jest paściate. Do bólu paściate. Rodzi
    > się tylko zasadnicze pytanie: czy winny zarząd i da się lepiej czy po
    > prostu to co jest, jest maksimum tego, co da się wyciągnąć?

    Wystarczy jedno - mozliwosc zrezygnowania z uslug niespelniajacych moich
    kryteriow. Ale nie tak, ja rezygnuje i dalej place. Rezygnuje, i nie
    place. Radze sobie sam. Nie place, nic nie oczekuje w zamian.

    >
    > Patrząc na to, że usługi medyczne to chyba nigdzie na świecie nie
    > działają właściwie, to nie za dużo się da zreformować.
    >
    >> Bo w umowie nie ma, ze lekarz ma byc w srode, tylko "ze ma byc kiedys,
    >> kiedy bedzie".
    >
    > Czyli wszystko w porządku. Jeśli to ci nie odpowiada, trzeba zmieniać
    > umowę. Tylko pytanie czy jest to osiągalne.

    PRosz emi pokazac ta umowe i miejsce gdzie ja moge rozwiaza i podpisac inna.


    >
    >>>> Efekt: ide prywatnie, place ponownie za to co juz zaplacilem.
    >>> Nie. Płacisz za coś innego. Bo nie odpowiada ci to, co zapewnia ci
    >>> wspólnota, a za co zapłaciłeś za pośrednictwem wspólnoty.
    >> Nie chce placic dwea razy
    >
    > Ale nie płacisz 2 razy.

    Co miesiac place raz do ZUS.

    Potem ide do lekarza i place ponownie.

    > Znów zejdźmy do skali wspólnoty... twoja
    > wspólnota umówiła się, że wyda 500zł miesięcznie na ochronę twojego
    > bloku. Zatrudnili więc dziadka-emeryta, co siedzi na ławeczce przed. Ale
    > ostatnio zasnął, wcześniej dostał ataku astmy i nie dogonił złodzieja,
    > więc ty postanowiłeś zatrudnić sobie prywatnego ochroniarza.

    ...i w tym miejscu rozwiazuje umowe ze wspolnota, mowie "nie bede placil
    na dziadka".

    > No nie, nie
    > płacisz 2 razy. Płacisz za coś innego. 50zł dajesz składki za dziadka,
    > zgodnie z ustaleniami twojej wspólnoty, a 5000zł dokładasz za osobistego
    > ochroniarza, bo tak chcesz.
    >
    >> - skoro place, to chce wymagac. Np. przestac
    >> placic.
    >
    > Ano jasne, uznałeś, że dziadek-portier nie jest ci potrzebny. Tylko że
    > reszcie wspólnoty tak pasuje albo też nie pasuje ale nie stać ich na to,
    > żeby składać się po 5000zł na osobistego ochroniarza, więc wolą po 50zł
    > i mieć choć dziadka-emeryta.
    >
    >
    >





    --

    POLSKI OBYWATEL MA WROGÓW: ZŁODZIEJSKI FISKUS I JESZCZE GORSZY ZUS

    UMOWA SMIECIOWA TO ETAT! Dostajesz śmieci! Gdy ty ciężko pracując
    dostajesz na rękę 2150zł, fiskus i ZUS kasują 1450zł. Sprawdź sam:

    http://www.pracuj.pl/kalkulatory/kalkulator-wynagrod
    zen.aspx



  • 164. Data: 2013-04-18 14:49:59
    Temat: Re: OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
    Od: Przemysław Adam Śmiejek <n...@s...pl>

    W dniu 18.04.2013 14:39, hiki o! pisze:
    > On 18.04.2013 14:12, Andrzej Lawa wrote:
    >> W dniu 18.04.2013 13:45, Przemysław Adam Śmiejek pisze:
    >>> W dniu 18.04.2013 12:10, Andrzej Lawa pisze:
    >>>> Ja np. do stomatologa z NFZ czekałem "aż" tydzień.
    >>>
    >>> A tutaj to akurat się dołączę: A co uzyskałeś od niego? Bo ja mam nawet
    >>> takiego z NFZ pod ręką, ale i tak chce kasy albo proponuje czarne plomby
    >>> i bez kanałowego.
    >>
    >> Nie wiem jak z kanałowym, ale na froncie "białe" plomby, a z tyłu
    >> amalgamatowe lub za dopłatą 90zł "białe".
    >
    > A dlaczego za doplata? PRzeciez place za usluge, to dlaczego mam doplacac?

    Bo zapłaciłeś za inną a chcesz inną, lepszą. Twoja wspólnota się zebrała
    i ustaliła, że pobiera od ciebie składkę wspólnotową wystarczającą na:
    ,,na froncie "białe" plomby, a z tyłu
    amalgamatowe''. A ty chcesz lepsze na tyle, więc musisz dopłacić.


    > To moze niech mi nie zabieraja kasy "na dentyste" to pojde i za 100%
    > sobie zaplace - wtedy mnie bedzie stac.

    Ciebie tak, a kogoś nie. I wspólnota ustaliła, że tak działa ten system.
    To tak jakbyś powiedzmy mieszkał z teściową we wspólnym domu i ustalil,
    że składacie się po 5zł na obiady. A potem jęczał, że dostajesz kartofle
    ze zsiadłym mlekiem, a za schabowego trzeba dopłacić. Na schabowego
    trzeba by zbierać się po 20zł. A teściowej na to nie stać. Możesz teraz
    negocjować we wspólnocie jej rozwiązanie albo uznać że masz jak masz.
    (tyle, że we wspólnocie z teściową masz większą siłę głosu)

    >> Uwaga: plomby z amalgamatu są gorsze tylko estetycznie. Prawidłowo
    >> wykonane, pod innymi względami są CO NAJMNIEJ tak samo dobre, jak
    >> "białe".
    >
    > Tylko w jedynce troche szpeca ;

    Dlatego na front NFZ daje białe.

    >--
    Przemysław Adam Śmiejek

    Niech żadne nieprzyzwoite słowo nie wychodzi z ust waszych,
    ale tylko dobre, które może budować, gdy zajdzie potrzeba,
    aby przyniosło błogosławieństwo tym, którzy go słuchają. (Ef 4,29)


  • 165. Data: 2013-04-18 15:01:10
    Temat: Re: OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
    Od: Maruda <m...@n...com>

    W dniu 2013-04-18 13:59, Przemysław Adam Śmiejek pisze:

    > A teraz nie jest, dlatego tworzą się wspólnoty. Czy to jako rada
    > blokowa, osiedlowa, dzielnicowa, miejska, gminna, powiatowa, wojewódzka,
    > .... narodowa...

    NIE, NIE, NIE!
    Wspólnota mieszkaniowa musi zaistnieć, by można było sensownie zarządzać
    częścią wspólną budynku. Wieś, to ileś-tam samodzielnych gospodarstw.
    Nie ma części wspólnej. No - może być nią np. droga, jeśli mieszkańcy
    się na nią zrzucą i ustalą jakieś reguły. Ale bez jakiejkolwiek
    wspólnotowości wieś funkcjonuje bez zakłóceń. A budynek wielorodzinny -
    nie ma szans funkcjonować, jeśli nie powoła się wspólnoty do opłacenia
    np. remontu dachu, elewacji, windy itp.




    --

    Dziękuję. Pozdrawiam. Ten Maruda.


  • 166. Data: 2013-04-18 15:11:47
    Temat: Re: OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
    Od: Przemysław Adam Śmiejek <n...@s...pl>

    W dniu 18.04.2013 14:48, hiki o! pisze:
    >> No tak ustaliła wspólnota. Nie podoba się, to musisz to zmienić.
    > Nie moge. Bo zmiana moze dokonac sie tylko rekami tych co tych zmian nie
    > chca.

    Czyli masz pecha... Ta wspólnota nie chce tego co ty. I wracamy do mojej
    propozycji z Afryką.

    >> Jak się sam zbuntujesz i polecisz z pistoletem na don Alda, to owszem.
    >> Ale to bardzo dobrze, że przed takimi świrami (co tak lecą) wspólnota
    >> wypracowała mechanizmy ochronne. Jeżeli natomiast masz odpowiednie
    >> poparcie, to możesz zmienić zarząd dokładnie tak samo, jak opisałeś.
    >> Zebrać się, odwołać i już. Twoim problemem jest to, że jesteś w
    >> mniejszości i chcesz zmieniać zarząd wybrany przez większość i
    >> denerwujesz się, że nie wychodzi. No niestety na tym polega życie... Ja
    >> chcę być 20letnią Mulatką z wygoloną cipką i średnimi cycami i co? Dupa
    >> blada, nie wychodzi. Ty masz większe szanse na swoje marzenia.
    >
    > Mozesz to duzo prosciej osiagnac niz zmiane rzadu. KAsa, wyjazd do
    > kliniki i wracasz odmieniony.

    Jesteś pewien, że uda się zrobić ze schorowanego pana w średnim wieku
    rasy białej zrobić dwudziestoletnią mulatkę z cycami? Bo wiesz Krzysztof
    Bogdan Bęgowski próbował i niezbyt wyszło. Podejrzewam, że masz większe
    szanse na swoje marzenia niż ja.


    >>> A teraz rozwin to w temacie Panstwa - mam prawo do lekarza, lekarza nie
    >>> ma, kto mi odda kase za to, ze lekarz mial byc?
    >> Ależ masz lekarza. A że nie tak i ile chcesz, to cóż...
    > Ale place - to chyba wymagam, c'nie?

    Jo ziomal. W baru u MacDonalda też płacisz i wymagasz, np. obsługi
    kelnerskiej i zdrowego żarcia?

    > Albo moge rozwiazac umowe.

    Możesz. Dawno ci proponowałem kierunek Afryka albo jakieś wyspy.

    > No wlasnie, w przypadku ZUS nie moge. Sa monopolista i ja mam obowiazek
    > placic, czy korzystam, czy nie, czy mi sie oplaca, podoba, czy nie.


    A w twojej wspólnocie blokowej możesz wybrać innego operatora domofonu,
    winny, wywozu śmieci etc? Ba! Nawet kablówki zazwyczaj nie możesz wybrać
    innej niż jest. Ja mam np. Vectrę, a teść UPS.


    >> Masażystka którą
    >> przysłała mi wspólnota była szczerbata i brzydka i miała 60 lat, ale
    >> umowa nie precyzowała.
    > Ale moze proceyzowac i powinna.

    Może, tylko czy wspólnotę wtedy stać na lepszą?


    > Dlaczego umowa obywateli z NFZ nie jest precyzyjna?

    Bo realia się ciągle zmieniają i umowa jest taka, że to NFZ zarządza tym
    kawałkiem. Znów wracając do wspólnoty blokowej -- dajesz 1000zł na
    remonty i zarząd ustala czy w tej chwili wystarczy na remont całości czy
    może tylko dach zrobić, bo najpotrzebniejszy a może trzeba odwodnić
    piwnice. Jak wybiorą dach, to ci od dołu będą jojczyć, jak wybiorą
    piwnice, to ci przy dachu wyją, że im cieknie... Ale na całość może nie
    wystarczać.


    >> I tu też. Państwo daje to, co może. I wcale się
    >> nie sprzeczam, że jest idealne. Jest paściate. Do bólu paściate. Rodzi
    >> się tylko zasadnicze pytanie: czy winny zarząd i da się lepiej czy po
    >> prostu to co jest, jest maksimum tego, co da się wyciągnąć?
    >
    > Wystarczy jedno - mozliwosc zrezygnowania z uslug niespelniajacych moich
    > kryteriow. Ale nie tak, ja rezygnuje i dalej place.

    Bo tak się umówiła wspólnota... Bo w ogólności dla wspólnoty jest
    korzystniej, żeby jej biedni nie gnili na ulicach. Niestety wszystkim
    wszystkiego zapewnić nie mogą. Ty sobie też nie możesz. Na razie cię
    stać, a jak cię jebnie coś porządnie, to się zdziwisz. Ja nagle i
    niespodziewanie wylądowałem 9 stycznia w szpitalu... Od tamtego czasu
    przeszedłem 4 operacje, w maju mam kolejną. Jedna z operacji została
    przerwana w trakcie, bo brakło cewników po kilka(niektórzy mówią, że
    kilkanaście) tysięcy sztuka. Nawet jak to tylko kilka tysięcy sztuka, to
    i tak jakby nie NFZ to bym gryzł piach, bo nawet za jedną operację bym
    nie zdołał zapłacić.

    To, że na razie cię stać zapłacić sobie za Medyka Za Biurkiem (choć też
    stawki mają 100zł dr i 150zł profesor, a same konsultacje za biurkiem to
    nie wszystko, dochodzą różne badania) to jeszcze drobiazg.

    >> Czyli wszystko w porządku. Jeśli to ci nie odpowiada, trzeba zmieniać
    >> umowę. Tylko pytanie czy jest to osiągalne.
    > PRosz emi pokazac ta umowe i miejsce gdzie ja moge rozwiaza i podpisac
    > inna.

    Umowę zawarłeś wspólnotowo, więc albo jako wspólnota ją zmieniasz albo
    szukasz innej wspólnoty dla siebie. Całkiem jak z blokiem.

    >>>>> Efekt: ide prywatnie, place ponownie za to co juz zaplacilem.
    >>>> Nie. Płacisz za coś innego. Bo nie odpowiada ci to, co zapewnia ci
    >>>> wspólnota, a za co zapłaciłeś za pośrednictwem wspólnoty.
    >>> Nie chce placic dwea razy
    >> Ale nie płacisz 2 razy.
    > Co miesiac place raz do ZUS.

    Za co innego. Płacisz w ramach umowy wspólnotowej za jako takie
    utrzymywanie stanu zdrowia wspólnoty na takim poziomie, jaki umożliwiają
    zebrane środki, których wysokość wspólnota ustaliła.

    > Potem ide do lekarza i place ponownie.

    Za co innego. Płacisz za dodatkową usługę, choć z podobnej branży.

    Znów przykład z okolic blokowych: Składacie się jako wspólnota na to,
    żeby jako tako utrzymywać porządek na klatce. Ustalacie kwotę składki i
    wychodzi, że za to raz na 2 tygodnie firma sprzątająca wyśle babę ze
    ścierą, dwa razy do roku okna pomyje etc. Ale ty na swoim piętrze lubisz
    mieć porządek i zamawiasz prywatnie sprzątanie raz na tydzień. Płacisz
    za coś innego, choć podobna branża. Tamta baba ze ścierą raz na 2
    tygodnie nadal będzie sprzątać klatkę i nie zarośnie ona syfem w
    ogólności i na to się składasz. A swoje pięterko sobie wyłożyłeś
    dywanem, powiesiłeś firanki w oknie i sprzątasz co tydzień. Twoja wola.
    Jak cię stać.

    >> Znów zejdźmy do skali wspólnoty... twoja
    >> wspólnota umówiła się, że wyda 500zł miesięcznie na ochronę twojego
    >> bloku. Zatrudnili więc dziadka-emeryta, co siedzi na ławeczce przed. Ale
    >> ostatnio zasnął, wcześniej dostał ataku astmy i nie dogonił złodzieja,
    >> więc ty postanowiłeś zatrudnić sobie prywatnego ochroniarza.
    >
    > ...i w tym miejscu rozwiazuje umowe ze wspolnota, mowie "nie bede placil
    > na dziadka".

    No więc nie tak działa wspólnota. Musisz albo przekonać pozostałych (a
    przynajmniej większość) albo opuścić wspólnotę. Nie możesz powiedzieć
    ,,to ja na dziadka-emeryta się nie składam i już''. Wspólnota ustaliła
    takie składki.




    --
    Przemysław Adam Śmiejek

    Niech żadne nieprzyzwoite słowo nie wychodzi z ust waszych,
    ale tylko dobre, które może budować, gdy zajdzie potrzeba,
    aby przyniosło błogosławieństwo tym, którzy go słuchają. (Ef 4,29)


  • 167. Data: 2013-04-18 15:15:10
    Temat: Re: OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
    Od: Przemysław Adam Śmiejek <n...@s...pl>

    W dniu 18.04.2013 15:01, Maruda pisze:
    > W dniu 2013-04-18 13:59, Przemysław Adam Śmiejek pisze:
    >
    >> A teraz nie jest, dlatego tworzą się wspólnoty. Czy to jako rada
    >> blokowa, osiedlowa, dzielnicowa, miejska, gminna, powiatowa, wojewódzka,
    >> .... narodowa...
    >
    > NIE, NIE, NIE!
    > Wspólnota mieszkaniowa musi zaistnieć, by można było sensownie zarządzać
    > częścią wspólną budynku. Wieś, to ileś-tam samodzielnych gospodarstw.
    > Nie ma części wspólnej. No - może być nią np. droga, jeśli mieszkańcy
    > się na nią zrzucą i ustalą jakieś reguły. Ale bez jakiejkolwiek
    > wspólnotowości wieś funkcjonuje bez zakłóceń.

    A o sołtysie i sołectwie waćpan słyszał. No fakt, może obejmować więcej
    niż jedną wieś albo odwrotnie, jedna wieś może mieć kilka sołectw, ale
    to już niuanse. Chodzi o to, że ludzie się wspólnotują na różnych
    poziomach. Od wspólnoty rodzinnej przez różne wspólnoty lokalne,
    państwowe po wspólnoty międzynarodowe wręcz.

    >A budynek wielorodzinny -
    > nie ma szans funkcjonować, jeśli nie powoła się wspólnoty do opłacenia
    > np. remontu dachu, elewacji, windy itp.

    Tak samo jak Państwo.


    --
    Przemysław Adam Śmiejek

    Niech żadne nieprzyzwoite słowo nie wychodzi z ust waszych,
    ale tylko dobre, które może budować, gdy zajdzie potrzeba,
    aby przyniosło błogosławieństwo tym, którzy go słuchają. (Ef 4,29)


  • 168. Data: 2013-04-18 15:29:47
    Temat: Re: OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
    Od: "hiki o!" <h...@a...pl>

    On 18.04.2013 15:11, Przemysław Adam Śmiejek wrote:

    > Jesteś pewien, że uda się zrobić ze schorowanego pana w średnim wieku
    > rasy białej zrobić dwudziestoletnią mulatkę z cycami? Bo wiesz Krzysztof
    > Bogdan Bęgowski próbował i niezbyt wyszło. Podejrzewam, że masz większe
    > szanse na swoje marzenia niż ja.

    Mozesz sprobowac. To wlasnie ta roznica. Mozesz sprobowac. Albo nie.
    Moze wyjsc albo nie.

    Ale jak sie nie zdecydujesz nie musisz placic nikomu zadnego abonamentu
    czy ubezpieczenia.



  • 169. Data: 2013-04-18 15:35:17
    Temat: Re: OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
    Od: "hiki o!" <h...@a...pl>

    On 18.04.2013 14:43, Przemysław Adam Śmiejek wrote:
    > W dniu 18.04.2013 14:36, hiki o! pisze:
    >> On 18.04.2013 14:24, Przemysław Adam Śmiejek wrote:
    >>> W dniu 18.04.2013 14:13, hiki o! pisze:
    >>>> Nie. PRzez limity NFZ.
    >>>
    >>>
    >>> A limity wynikają z braków finansowych. Nie przeskoczysz fizyki. Nie ma
    >>> paliwa, silnik nie pojedzie...
    >>
    >> A dlaczego nikt nie chce placic wiecej na NFZ?
    >
    > Może bo nie ma?

    JAk nei ma? To za co chodza do prywatnych lekarzy?

    Jest skad!

    JAkbym mogl placic 100-200 zlotych wiecej miesiecznie, ale miec w zamian
    full serwis, czyli to wszystko co mam teraz placac ekstra idac do
    prywatnego to czemu nie.

    Ale jak mam placac czekac zbyt dlugo (a to zbyt dlugo to zalezy jak
    bardzo mnie zab boli). To nie oczekuj, ze bede z checia chcial placic
    wiecej do wspolnej kasy.


    >> Urzednicy oszczedzaja na chorych. Nie oszczedzaja na sobie.
    >
    > Owszem, ale naród to akceptuje. Jak w historii nie akceptował czegoś, to
    > ruszał 4 litery i szedł do zmian.

    Akceptuje jak akceptuje.

    Wyraza dezaprobate, bo moze.

    I glosuje portfelem.

    Vide: Czarna strefa.







    --

    POLSKI OBYWATEL MA WROGÓW: ZŁODZIEJSKI FISKUS I JESZCZE GORSZY ZUS

    UMOWA SMIECIOWA TO ETAT! Dostajesz śmieci! Gdy ty ciężko pracując
    dostajesz na rękę 2150zł, fiskus i ZUS kasują 1450zł. Sprawdź sam:

    http://www.pracuj.pl/kalkulatory/kalkulator-wynagrod
    zen.aspx



  • 170. Data: 2013-04-18 15:38:29
    Temat: Re: OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
    Od: "hiki o!" <h...@a...pl>

    On 18.04.2013 14:49, Przemysław Adam Śmiejek wrote:

    > Bo zapłaciłeś za inną a chcesz inną, lepszą.

    Nie ma w umowie zadnych wytycznych co mi si enalezy a co nie.

    Nie mam umowy nawet.







    --

    POLSKI OBYWATEL MA WROGÓW: ZŁODZIEJSKI FISKUS I JESZCZE GORSZY ZUS

    UMOWA SMIECIOWA TO ETAT! Dostajesz śmieci! Gdy ty ciężko pracując
    dostajesz na rękę 2150zł, fiskus i ZUS kasują 1450zł. Sprawdź sam:

    http://www.pracuj.pl/kalkulatory/kalkulator-wynagrod
    zen.aspx


strony : 1 ... 10 ... 16 . [ 17 ] . 18 ... 30 ... 70 ... 102


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1