-
91. Data: 2013-04-18 09:22:05
Temat: Re: OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
Od: Przemysław Adam Śmiejek <n...@s...pl>
W dniu 18.04.2013 00:20, hiki o! pisze:
>
> za 12 godzin tyg dostaja czesto wiecej niz inni za ponad 40.
Tylko jakoś ci, co tak głoszą, uparcie nie chcą się zatrudnić w szkole.
--
Przemysław Adam Śmiejek
Niech żadne nieprzyzwoite słowo nie wychodzi z ust waszych,
ale tylko dobre, które może budować, gdy zajdzie potrzeba,
aby przyniosło błogosławieństwo tym, którzy go słuchają. (Ef 4,29)
-
92. Data: 2013-04-18 09:23:54
Temat: Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
Od: Przemysław Adam Śmiejek <n...@s...pl>
W dniu 17.04.2013 23:12, hiki o! pisze:
> On 17.04.2013 18:05, Przemysław Adam Śmiejek wrote:
>
>> Ale owi ONI są mityczni.
>
> Oni stanowią prawo.
Oczywiście. I tworzą kręgi w zbożu.
>> Będą, póki będziesz dawał im Moc Superkrowy i nazywał ONYMI. Nazwij ich
>> MY, bo robią to, co MY chcemy
> Nie. Nie robią tego co my chcemy.
Wszystko przez to, że noszą piżamkę ze znakiem S i na sam ich widok
miękną ci kolana.
--
Przemysław Adam Śmiejek
Niech żadne nieprzyzwoite słowo nie wychodzi z ust waszych,
ale tylko dobre, które może budować, gdy zajdzie potrzeba,
aby przyniosło błogosławieństwo tym, którzy go słuchają. (Ef 4,29)
-
93. Data: 2013-04-18 09:27:37
Temat: Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
Od: Yakhub <y...@g...pl>
W liście datowanym 17 kwietnia 2013 (10:24:02) napisano:
>> w bloku istnieje kablowka szeroko promowana
>> lata to nikomu nie przeszkadzalo, teraz przeszkadzac ma?
> Wymuszają na tobie pieniądze, byś wykupił kablową tv.
> Zakaz istnienia anteny jest nielegalny, ale nie znam paragrafu.
Nie żaden zakaz. Może ją sobie mieć, pod warunkiem, że powiesi ją na
własnym balkonie.
--
Pozdrowienia,
Yakhub
-
94. Data: 2013-04-18 09:33:29
Temat: Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
Od: Przemysław Adam Śmiejek <n...@s...pl>
W dniu 17.04.2013 23:14, hiki o! pisze:
> On 17.04.2013 18:12, Przemysław Adam Śmiejek wrote:
>> W dniu 17.04.2013 17:21, hiki o! pisze:
>>> On 17.04.2013 14:58, Przemysław Adam Śmiejek wrote:
>>>> No tak, bo jesteśmy MY i mityczni ONI. I wcale tych Onych sami nie
>>>> wybraliśmy.
>>> A wybieralismy?
>>
>> Wybieraliśmy.
> Jakbyś mkiał wybrać sraczkę czy zatwardzenie, to co byś wybrał?
> Nie ma alternatywy.
Bo się nie wystawiła? Bo alternatywa leży do góry jajami i marudzi
,,ojejku, jejku, to sensu nie ma, ONI i tak nas dopadną, wszystko przez
ONYCH''.
> My se mozemy podejmowac. Oni i tak sobie zaglosuja jak beda chcieli i
> ustala taka ustawe jak beda chcieli.
I to jest właśnie to Wygodne Usprawiedliwienie tych, co tak naprawdę im
wszystko wisi a tylko sobie lubią pohejtować na forumach.
Wiesz, tak mniej więcej 30 lat temu owi mityczni Oni byli o wiele mniej
mityczni, bo byli zasilani przez ZSRR, a prawo dawało zerowe możliwości
obywatelskie, a jednak część osób uznała, że to zmienią i zmienili.
Teraz masz na to o wiele większe możliwości prawne i demokratyczne, a i
tak wolisz anonimowo hejtować na forumach. Jak dla mnie jesteś wielki i
rzondzisz rze cho-cho
>>> To po chuj mam glosowac?
>> Nie musisz. Niegłosowanie to też forma wybierania. Oznacza to: ,,głosuję
>> na to, co uzna większość, jest mi obojętne, dostosuję się''. Poza tym,
>> wybieranie nie polega tylko na dniu wyborów. Polega również na tym, że
>> będziesz np. odwiedzał swojego przedstawiciela, omawiał z nim nurtujące
> moj przedstawiciel nie dostal sie.
Twój w sensie ,,ten co uważałeś go za najlepszego''. Nadal jednak masz
p. osła, który reprezentuje twój region. I powinieneś go odwiedzać z
takimi sprawami. Zwłaszcza jak jest innej opcji politycznej i jest
podejrzenie, że sam nie wpadnie na twój styl rozumowania.
No ale znów łatwiej się schować i pomarudzić ,,o, ten co by robił bez
mojego zaangażowania tak, jak ja chcę, się nie dostał, więc się położę
przed telewizorem i nic nie będę robił, bo ONI są niepokonani''.
A jakby tacy niezadowoleni dupę truli p. osłowi, to by wiedział, że jego
linia polityki jest do zmiany.
>> cię sprawy. Że podejmiesz jakąś inicjatywę obywatelską, jeżeli
>> faktycznie uważasz, że dana rzecz jest do zmiany i większość tej zmiany
>> chce.
>> Na razie się nie udało zwołać znaczącej liczby osób zainteresowanych
>> okręgami jednomandatowymi, a więc w ten sposób obywatele wybrali obecne
>> zasady jako właściwe. Jak się to zmieni, to taką liczbę osób uda się
>> zwołać i zasady zostaną zmienione.
> Poki co rzadza nami klamcy i zlodzieje.
Co najwyraźniej wspólnocie mieszkaniowej w tym kraju pasuje...
--
Przemysław Adam Śmiejek
Niech żadne nieprzyzwoite słowo nie wychodzi z ust waszych,
ale tylko dobre, które może budować, gdy zajdzie potrzeba,
aby przyniosło błogosławieństwo tym, którzy go słuchają. (Ef 4,29)
-
95. Data: 2013-04-18 09:57:56
Temat: Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
Od: "Stokrotka" <o...@g...pl>
>>> w bloku istnieje kablowka szeroko promowana
>>> lata to nikomu nie przeszkadzalo, teraz przeszkadzac ma?
>> Wymuszają na tobie pieniądze, byś wykupił kablową tv.
>> Zakaz istnienia anteny jest nielegalny, ale nie znam paragrafu.
>Nie żaden zakaz. Może ją sobie mieć, pod warunkiem, że powiesi ją na
>własnym balkonie.
Nie każdy ma balkon.
--
(tekst bez: ó, ch, rz i -ii)
Ortografia to NAWYK, często nielogiczny, ktury ludzie ociężali umysłowo,
nażucają bezmyślnie następnym pokoleniom. http://ortografia.3-2-1.pl/
-
96. Data: 2013-04-18 10:03:41
Temat: Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
Od: Przemysław Adam Śmiejek <n...@s...pl>
W dniu 18.04.2013 09:57, Stokrotka pisze:
>
>>>> w bloku istnieje kablowka szeroko promowana
>>>> lata to nikomu nie przeszkadzalo, teraz przeszkadzac ma?
>>> Wymuszają na tobie pieniądze, byś wykupił kablową tv.
>>> Zakaz istnienia anteny jest nielegalny, ale nie znam paragrafu.
>
>> Nie żaden zakaz. Może ją sobie mieć, pod warunkiem, że powiesi ją na
>> własnym balkonie.
>
> Nie każdy ma balkon.
A skąd wiesz? Nic o tym nie pisał. Jakby tak było, to by wspomniał zapewne.
--
Przemysław Adam Śmiejek
Niech żadne nieprzyzwoite słowo nie wychodzi z ust waszych,
ale tylko dobre, które może budować, gdy zajdzie potrzeba,
aby przyniosło błogosławieństwo tym, którzy go słuchają. (Ef 4,29)
-
97. Data: 2013-04-18 10:31:32
Temat: Re: OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
Od: Maruda <m...@n...com>
W dniu 2013-04-18 09:18, Przemysław Adam Śmiejek pisze:
> Jak jest 10 mieszkańców w bloku i 9 pracuje w Biedronce na kasie, a 10
> jest cieciem w bloku i dostaje kasę za cieciowanie od tamtych 9, to
> nadal ma on 1/10 głosu i jest jednym z tych 10 mieszkańców bloku. Choć
> on wyciąga z kasy a oni dokładają. Teraz łapiesz?
>
Jest skromna różnica (w por. z obywatelem państwa). Ten cieć, aby być
członkiem wspólnoty musi być właścicielem lokalu w tejże. A więc ma
prawo głosu nie z racji pracy tam-czy-gdzie-indziej, ale z racji prawa
do współdecydowania o części wspólnej, której jest współwłaścicielem. Ma
prawo decydować, bo to jest po części jego i już.
Obywatel, który wykonuje usługi na rzecz budżetu (np. nauczyciel czy
gliniarz), choć owszem - jest użyteczny, bo wszak ta wspólnota płaci mu
dobrowolnie, to nie powinien decydować o kształcie tego państwa, bo
jeśliby np. jakimś cudem doszło do nadreprezentacji nauczycieli (czy
gliniarzy), to mogliby wypaczyć kierunek rozwoju państwa, jak z resztą
wypacza obecna legislatywa, która działa głównie w interesie swoich
łapówkodawców.
Dochodzimy do ciekawego wniosku: Parlamentarzyści nie powinni mieć
wpływu na kierunek państwa. :)
--
Dziękuję. Pozdrawiam. Ten Maruda.
-
98. Data: 2013-04-18 10:33:11
Temat: Re: OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
W dniu 18.04.2013 10:31, Maruda pisze:
> W dniu 2013-04-18 09:18, Przemysław Adam Śmiejek pisze:
>
>> Jak jest 10 mieszkańców w bloku i 9 pracuje w Biedronce na kasie, a 10
>> jest cieciem w bloku i dostaje kasę za cieciowanie od tamtych 9, to
>> nadal ma on 1/10 głosu i jest jednym z tych 10 mieszkańców bloku. Choć
>> on wyciąga z kasy a oni dokładają. Teraz łapiesz?
>>
> Jest skromna różnica (w por. z obywatelem państwa). Ten cieć, aby być
> członkiem wspólnoty musi być właścicielem lokalu w tejże. A więc ma
Tylko w tej analogii właściciel lokalu to obywatel państwa.
CBDO
> prawo głosu nie z racji pracy tam-czy-gdzie-indziej, ale z racji prawa
> do współdecydowania o części wspólnej, której jest współwłaścicielem. Ma
> prawo decydować, bo to jest po części jego i już.
Patrz wyżej.
--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...
-
99. Data: 2013-04-18 10:34:46
Temat: Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
Od: Maruda <m...@n...com>
W dniu 2013-04-18 09:27, Yakhub pisze:
> W liście datowanym 17 kwietnia 2013 (10:24:02) napisano:
>
>>> w bloku istnieje kablowka szeroko promowana
>>> lata to nikomu nie przeszkadzalo, teraz przeszkadzac ma?
>> Wymuszają na tobie pieniądze, byś wykupił kablową tv.
>> Zakaz istnienia anteny jest nielegalny, ale nie znam paragrafu.
>
> Nie żaden zakaz. Może ją sobie mieć, pod warunkiem, że powiesi ją na
> własnym balkonie.
Nie.
Elementy konstrukcyjne balkonu oraz ściany zewnętrzne i nośne stanowią
część wspólną.
Zgodę na anteny na balkonach można przegłosować, także w drodze
indywidualnego zbierania głosów. U mnie warunkiem jest tylko, że ma być
po wewnętrznej stronie balkonu (loggi), podobnie jak skrzynki z kwiatkami.
--
Dziękuję. Pozdrawiam. Ten Maruda.
-
100. Data: 2013-04-18 10:53:45
Temat: Re: OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
Od: Przemysław Adam Śmiejek <n...@s...pl>
W dniu 18.04.2013 10:31, Maruda pisze:
> W dniu 2013-04-18 09:18, Przemysław Adam Śmiejek pisze:
>
>> Jak jest 10 mieszkańców w bloku i 9 pracuje w Biedronce na kasie, a 10
>> jest cieciem w bloku i dostaje kasę za cieciowanie od tamtych 9, to
>> nadal ma on 1/10 głosu i jest jednym z tych 10 mieszkańców bloku. Choć
>> on wyciąga z kasy a oni dokładają. Teraz łapiesz?
>>
> Jest skromna różnica (w por. z obywatelem państwa). Ten cieć, aby być
> członkiem wspólnoty musi być właścicielem lokalu w tejże.
A nauczyciel, na którym się skupialiście, nie jest? Jest tak samo
członkiem wspólnoty mieszkaniowej Polska, jak Pan Prezes.
> A więc ma
> prawo głosu nie z racji pracy tam-czy-gdzie-indziej, ale z racji prawa
> do współdecydowania o części wspólnej, której jest współwłaścicielem.
No i to ci właśnie tłumaczymy, że to gdzie pracuje jest mało ważne.
Każdy obywatel Polski jest członkiem tej wspólnoty mieszkaniowej Polska
i ma prawo głosu.
>Ma
> prawo decydować, bo to jest po części jego i już.
Brawo! W końcu sensownie...
> Obywatel, który wykonuje usługi na rzecz budżetu (np. nauczyciel czy
> gliniarz), choć owszem - jest użyteczny, bo wszak ta wspólnota płaci mu
> dobrowolnie, to nie powinien decydować o kształcie tego państwa,
Mówisz o tym nauczycielu zatrudnionym z Niemiec, Turcji czy może z
Kongo? No więc on nie ma, ale to nie jest kwestia rodzaju zawodu, bo
zatrudniony jako hydraulik też nie ma.
> bo
> jeśliby np. jakimś cudem doszło do nadreprezentacji nauczycieli
To byłaby to ich wspólnota. Tak to jest ze wspólnotami. Jak do bloku, w
którym mieszka Tomek wprowadzi się 15 murzynów, to to będzie wspólnota
15 murzynów i jednego Tomka.
--
Przemysław Adam Śmiejek
Niech żadne nieprzyzwoite słowo nie wychodzi z ust waszych,
ale tylko dobre, które może budować, gdy zajdzie potrzeba,
aby przyniosło błogosławieństwo tym, którzy go słuchają. (Ef 4,29)