-
11. Data: 2004-08-18 15:57:35
Temat: Re: (OT) Oplata wniesiona na konto niezyjacego abonenta - jak uzyskac zwrot w przypadku rozwiazania umowy?
Od: "Jacek \"Plumpi\"" <p...@w...pl>
> A właśnie - czy 'nielegalne' podłączenie się do sieci kablowej jest
> karalne? Jeśli tak, to jaki czyn zabroniony został popełniony?
> Jakie zdania grupowiczów? ;)
Oczywiście, że jest karalne i powinni ukarać z całą srogością regulaminu
firmowego tego pracownika, który nie wstawił lub odłączył filtr.
Niestety dostęp do skrzynek mają tylko pracownicy TV kablowej. Skrzynki są
zamykane i plombowane.
Aby móc ukarać jakiegokolwiek lokatora natychmiastowym zerwaniem umowy lub
wnieść sprawę do sądu, musieliby udowodnić, że nastąpiło włamanie do owej
skrzynki. Skrzynka musiałaby nosić ślady włamania, wyważenia lub siłowgo
otwarcia zamka.
Gdyby to trafiło na mnie zarządałbym (na piśmie) natychmiastowego zwrotu
pieniędzy wraz z odsetkami za okres od kiedy sygnał został odłączony do
końca opłaconego okresu oraz odszkodowania z powodu rozwiązania umowy bez
udowodnienia winy, conajmniej w wysokości równoważnej okresowi wypowiedzenia
umowy.
I wcale nie dla pieniędzy lecz dla idei.
Oczywiście w przypadku włamania przez lokatora jest to chyba kradzież ?
Pozdrawiam
Jacek "Plumpi"
-
12. Data: 2004-08-18 16:05:18
Temat: Re: (OT) Oplata wniesiona na konto niezyjacego abonenta - jak uzyskac zwrot w przypadku rozwiazania umowy?
Od: kam <X#k...@w...pl.#X>
Jacek "Plumpi" wrote:
> Oczywiście w przypadku włamania przez lokatora jest to chyba kradzież ?
Ukraść można co do zasady rzecz.
KG
-
13. Data: 2004-08-18 16:05:56
Temat: Re: (OT) Oplata wniesiona na konto niezyjacego abonenta - jak uzyskac zwrot w przypadku rozwiazania umowy?
Od: kam <X#k...@w...pl.#X>
Robert Tomasik wrote:
> Zdaniem prokuratury apelacyjnej w Warszawie - byłem kiedyś na takim
> szkoleniu - jest to oszustwo (286 kk).
A gdzie rozporządzenie mieniem? A gdzie wyzyskanie błędu (bo chyba o
niczym innym nie ma mowy)?
> Ja bym ewentualnie polemizował w
> kierunku wyłudzenia "podobnej" usługi 121§2 kw.
'Podobnej' do?
KG
-
14. Data: 2004-08-18 19:11:38
Temat: Re: (OT) Oplata wniesiona na konto niezyjacego abonenta - jak uzyskac zwrot w przypadku rozwiazania umowy?
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "Jacek "Plumpi"" <p...@w...pl> napisał w wiadomości
news:cfvuah$12b$1@atlantis.news.tpi.pl...
Twoja koncepcja z żądaniem zwrotu pieniędzy jest oczywiście słuszna. Doznaje
niestety tej przeszkody, że uprawniony zmarł. Niby syn mógłby to zrobić jako
spadkobierca, ale wówczas wyjdzie na jaw, że wpłacał bez umowy. W
konsekwencji wychodzi spory węzeł, bo kablówka zarząd opłaty od zmiany
właściciela. Dla 44 złotych nie warto.
-
15. Data: 2004-08-19 19:40:29
Temat: Re: (OT) Oplata wniesiona na konto niezyjacego abonenta - jak uzyskac zwrot w przypadku rozwiazania umowy?
Od: "vanDal" <b...@w...pl>
Użytkownik "Robert Tomasik" napisał
> Niby syn mógłby to zrobić jako
> spadkobierca, ale wówczas wyjdzie na jaw, że wpłacał bez umowy. W
> konsekwencji wychodzi spory węzeł,
Moze by tak zlozyc pozew o ustalenie stron umowy - skoro od 1,5 roku
jestem glownym najemnca, posiadam wszystkie rachunki, wiec faktycznie ja
stalem sie strona w umowie :)
> bo kablówka zarząd opłaty od zmiany
> właściciela.
Tak uslyszalem w zeszlym roku - teraz nagle okazalo sie, ze zmiana
abonenta nic nie kosztuje :/
> Dla 44 złotych nie warto.
Byc moze nie warto. Ale dla mnie warto chociazby z tego wzgledu, ze tak
naprawde zostalem posadzony o kradziez i ukarany za to, czego nie
zrobilem. Jesli oddadza te 44zl to leje na reszte, wypowiadam umowe i
niech sie dymaja.
Poza tym nie wyobrazam sobie, ze z chwila zakonczenia umowy o
swiadczenie jakiejs uslugi nadplata pozostanie (jako prezent??) na ich
koncie!! Powinni zwrocic oplate za niewykonana usluge.
pzdr.
B.
--
Bartek 'BeBe' Bednarski
"Jeżeli problem ma rozwiązanie, to nie ma co się martwić.
Jeżeli jednak nie ma, to martwienie się niczego nie zmieni."
-
16. Data: 2004-08-20 18:57:50
Temat: Re: (OT) Oplata wniesiona na konto niezyjacego abonenta - jak uzyskac zwrot w przypadku rozwiazania umowy?
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "vanDal" <b...@w...pl> napisał w wiadomości
news:cg2vj3$2c3$1@kujawiak.man.lodz.pl...
> Moze by tak zlozyc pozew o ustalenie stron umowy - skoro od 1,5 roku
> jestem glownym najemnca, posiadam wszystkie rachunki, wiec faktycznie ja
> stalem sie strona w umowie :)
Aha. Za 44 zł wyrobisz się? No i czy czasem po ustaleniu tego faktu nie
okaże się, że popełniłeś oszustwo polegające na tym, iż wyzyskując błędne
przeświadczenie operatora kablowego, że Twój ojciec nadal żyje doprowadziłeś
ich do niekorzystnego rozporządzenia mieniem poprzez zaniechanie pobrania
opłaty aktywacyjnej od nowego abonenta.
>
> Tak uslyszalem w zeszlym roku - teraz nagle okazalo sie, ze zmiana
> abonenta nic nie kosztuje :/
Ale takie rzeczy są w cenniku. Tu nie ma miejsca na słyszenie.
>
> Byc moze nie warto. Ale dla mnie warto chociazby z tego wzgledu, ze tak
> naprawde zostalem posadzony o kradziez i ukarany za to, czego nie
> zrobilem. Jesli oddadza te 44zl to leje na reszte, wypowiadam umowe i
> niech sie dymaja.
> Poza tym nie wyobrazam sobie, ze z chwila zakonczenia umowy o
> swiadczenie jakiejs uslugi nadplata pozostanie (jako prezent??) na ich
> koncie!! Powinni zwrocic oplate za niewykonana usluge.
Skoro się upierasz? Choć pisze to dla sportu, bo kwota roszczenia nie warta
jest zachodu.
1) Możesz ich pozwać na zasadzie bezpodstawnego wzbogacenia podnosząc, iż z
chwilą zaprzestania dostarczania sygnału zaprzestali świadczenia usługi,
więc tym samym utracili prawo do otrzymywania wynagrodzenia. Sprawą kluczową
w takim postępowaniu jest udowodnienie, kiedy dokładnie zaprzestano
dostarczania sygnału.
2) Możesz ich również pozwać o to, że bezprawnie rozwiązali umowę. Będą
musieli wówczas przed sądem dowieść, że faktycznie Ty lub ktoś, za kogo
ponosisz odpowiedzialność dokonał modyfikacji sieci w ten sposób, że
powiększyła Ci się oferta programowa. Trudno mi obecnie ocenić, na ile
dysponują oni dowodami na to, ale o ile manipulacji dokonano w miejscu
powszechnie dostępnym, to dowód taki uważam za trudny do przeprowadzenia, o
ile nie złapano sprawcy na gorącym uczynku.
3) Możesz również próbować pozwać ich o naruszenie Twoich dóbr osobistych
poprzez pomówienie Cię o czyn "niegodny", o ile pomówienie to nie
ograniczyło się do wysłania do Ciebie bezpośrednio pisma.
Ale jeszcze raz przypominam, że odradzam pieniaczenie się.
-
17. Data: 2004-08-21 11:29:55
Temat: Re: (OT) Oplata wniesiona na konto niezyjacego abonenta - jak uzyskac zwrot w przypadku rozwiazania umowy?
Od: "BartekB" <b...@w...pl>
Użytkownik "Robert Tomasik" napisał
> popełniłeś oszustwo polegające na tym, iż wyzyskując błędne
> przeświadczenie operatora kablowego, że Twój ojciec nadal żyje
doprowadziłeś
> ich do niekorzystnego rozporządzenia mieniem poprzez zaniechanie
pobrania
> opłaty aktywacyjnej od nowego abonenta.
Hmm... Bylem u nich, pokazywalem swiadectwo zgonu, wiec trudno mowic, ze
cos chcialem zataic. Poza tym, jako wspollokator (wczesniej, obecnie
najemca), czy nie ponosze wspolodpowiedzialnosci za oplaty?? Poza tym
chodzi o dziadka, ale to akurat szczegol...
> Ale takie rzeczy są w cenniku. Tu nie ma miejsca na słyszenie.
Jesli zadaje pani w BOK pytanie, a ona odpowiada, to te odpowiedz
slysze, a nie czytam i z natury wierze, ze mowi prawde :)
> 1) Możesz ich pozwać na zasadzie bezpodstawnego wzbogacenia podnosząc,
iż z
> chwilą zaprzestania dostarczania sygnału zaprzestali świadczenia
usługi,
> więc tym samym utracili prawo do otrzymywania wynagrodzenia. Sprawą
kluczową
> w takim postępowaniu jest udowodnienie, kiedy dokładnie zaprzestano
> dostarczania sygnału.
To moze byc problem, bo w koncu oni te informacje maja u siebie i
teoretcznie zawsze moga ja zmienic. Chyba ze uda mi sie dostac, w co
watpie, informajce na pismie, kiedy i dlaczego zostal odlaczony sygnal.
Ale moze np. nagrac rozmowe?? :))
> 2) Możesz ich również pozwać o to, że bezprawnie rozwiązali umowę.
Będą
> musieli wówczas przed sądem dowieść, że faktycznie Ty lub ktoś, za
kogo
> ponosisz odpowiedzialność dokonał modyfikacji sieci w ten sposób, że
> powiększyła Ci się oferta programowa. Trudno mi obecnie ocenić, na ile
> dysponują oni dowodami na to, ale o ile manipulacji dokonano w miejscu
> powszechnie dostępnym, to dowód taki uważam za trudny do
przeprowadzenia, o
> ile nie złapano sprawcy na gorącym uczynku.
Skrzynki sa na klatce schodowej. Domofon jest sprawny, ale jak ktos
chce, to zawsze wejdzie. I zaden z sasiadow nie jest typem kombinatora,
ktory "zdewastowalby" skrzynke i poprzelaczal kabelki. Ja sie remontuje,
wiec sila rzeczy nie ma mnie w tamtym mieszkaniu.
> 3) Możesz również próbować pozwać ich o naruszenie Twoich dóbr
osobistych
> poprzez pomówienie Cię o czyn "niegodny", o ile pomówienie to nie
> ograniczyło się do wysłania do Ciebie bezpośrednio pisma.
Zadnego pisma nie wyslali. O odlaczeniu dowiedzialem sie o tym w BOK.
Dowiedzilaem sie rowniez tego, ze w takiej sytuacji NIE MUSZA mnie o
niczym powiadamiac... Znow wiec napisze: moze wiec zaopatrzyc sie w
dyktafon? :)
> Ale jeszcze raz przypominam, że odradzam pieniaczenie się.
I wcale nie zamierzam tego robic. Wole zalatwic "po dobroci" :) Ale
rzeczowe argumenty sa niezbedne w walce o swoje - bez nich
przedstawiciel firmy zwyczajnie mnie przegada. Rzuci jakimis przepisami,
a bez pewnej znajomosci prawa nie da sie ich zweryfikowac...
Thx za info.
pzdr.
B.
--
Bartek 'BeBe' Bednarski
"Jeżeli problem ma rozwiązanie, to nie ma co się martwić.
Jeżeli jednak nie ma, to martwienie się niczego nie zmieni."
-
18. Data: 2004-08-21 19:59:37
Temat: Re: (OT) Oplata wniesiona na konto niezyjacego abonenta - jak uzyskac zwrot w przypadku rozwiazania umowy?
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "BartekB" <b...@w...pl> napisał w wiadomości
news:cg7bja$ede$1@kujawiak.man.lodz.pl...
> Hmm... Bylem u nich, pokazywalem swiadectwo zgonu, wiec trudno mowic, ze
> cos chcialem zataic. Poza tym, jako wspollokator (wczesniej, obecnie
> najemca), czy nie ponosze wspolodpowiedzialnosci za oplaty?? Poza tym
> chodzi o dziadka, ale to akurat szczegol...
A mozesz tego, że byłeść jakby co dowieść przed sądem?
>
> > Ale takie rzeczy są w cenniku. Tu nie ma miejsca na słyszenie.
>
> Jesli zadaje pani w BOK pytanie, a ona odpowiada, to te odpowiedz
> slysze, a nie czytam i z natury wierze, ze mowi prawde :)
A mozesz dowieść, że tak powiedziała?
>
> > 1) Możesz ich pozwać na zasadzie bezpodstawnego wzbogacenia podnosząc,
> iż z
> > chwilą zaprzestania dostarczania sygnału zaprzestali świadczenia
> usługi,
> > więc tym samym utracili prawo do otrzymywania wynagrodzenia. Sprawą
> kluczową
> > w takim postępowaniu jest udowodnienie, kiedy dokładnie zaprzestano
> > dostarczania sygnału.
>
> To moze byc problem, bo w koncu oni te informacje maja u siebie i
> teoretcznie zawsze moga ja zmienic. Chyba ze uda mi sie dostac, w co
> watpie, informajce na pismie, kiedy i dlaczego zostal odlaczony sygnal.
> Ale moze np. nagrac rozmowe?? :))
No może.
>
> > 2) Możesz ich również pozwać o to, że bezprawnie rozwiązali umowę.
> Będą
> > musieli wówczas przed sądem dowieść, że faktycznie Ty lub ktoś, za
> kogo
> > ponosisz odpowiedzialność dokonał modyfikacji sieci w ten sposób, że
> > powiększyła Ci się oferta programowa. Trudno mi obecnie ocenić, na ile
> > dysponują oni dowodami na to, ale o ile manipulacji dokonano w miejscu
> > powszechnie dostępnym, to dowód taki uważam za trudny do
> przeprowadzenia, o
> > ile nie złapano sprawcy na gorącym uczynku.
>
> Skrzynki sa na klatce schodowej. Domofon jest sprawny, ale jak ktos
> chce, to zawsze wejdzie. I zaden z sasiadow nie jest typem kombinatora,
> ktory "zdewastowalby" skrzynke i poprzelaczal kabelki. Ja sie remontuje,
> wiec sila rzeczy nie ma mnie w tamtym mieszkaniu.
Skoro skrzynka na korytażu, to nie ma znaczenia, czy bywasz w mieszkaniu. A
bramofon, to żadne zabezpieczenie.
>
> > 3) Możesz również próbować pozwać ich o naruszenie Twoich dóbr
> osobistych
> > poprzez pomówienie Cię o czyn "niegodny", o ile pomówienie to nie
> > ograniczyło się do wysłania do Ciebie bezpośrednio pisma.
>
> Zadnego pisma nie wyslali. O odlaczeniu dowiedzialem sie o tym w BOK.
> Dowiedzilaem sie rowniez tego, ze w takiej sytuacji NIE MUSZA mnie o
> niczym powiadamiac... Znow wiec napisze: moze wiec zaopatrzyc sie w
> dyktafon? :)
Spróbój, ale pomówienie Ciebie o czyn niegodny na osobności, to raczej
cieniutka podstawa do podnoszenia zarzutu pomówienia.
>
> > Ale jeszcze raz przypominam, że odradzam pieniaczenie się.
>
> I wcale nie zamierzam tego robic. Wole zalatwic "po dobroci" :) Ale
> rzeczowe argumenty sa niezbedne w walce o swoje - bez nich
> przedstawiciel firmy zwyczajnie mnie przegada. Rzuci jakimis przepisami,
> a bez pewnej znajomosci prawa nie da sie ich zweryfikowac...
Przyszło mi do głowy. Zgłoś im na piśmie usterkę, że nie ma sygnału. Pewnie
odpiszą, że wyłączyli, bo kradłeś. I po co dyktafon?