-
51. Data: 2013-12-21 19:03:56
Temat: Re: OFE - zabór mienia
Od: Andrzej Lawa <a...@l...com>
W dniu 21.12.2013 18:58, Wojciech Bancer pisze:
> On 2013-12-21, hikikomorisan <h...@a...pl> wrote:
>
> [...]
>
>> W cokolwiek. W dzieci, zeby utrzymywaly na starosc. W zloto. W
>> nieruchomosci. W cokolwiek co pozniej mozna sprzedac lub wykorzystywac
>
> Aha. Czyli jednak nie masz pomysłu, więc niestety, ale zakładać należy,
> że będziesz należeć do grupy tych którzy żyją z dnia na dzień i nie odkładają
> nic.
LOL
Wiara w złoto mnie bawi.
A inwestowanie w nieruchomości jest mniej niż zabawne, bo (1) dla
drobnego ciułacza nie ma sensu i tak, a poza tym (2) i większego załatwi
wejście podatku katastralnego.
--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...
-
52. Data: 2013-12-21 19:45:35
Temat: Re: OFE - zabór mienia
Od: "cef" <c...@i...pl>
Andrzej Lawa wrote:
>>> W cokolwiek. W dzieci, zeby utrzymywaly na starosc. W zloto. W
>>> nieruchomosci. W cokolwiek co pozniej mozna sprzedac lub
>>> wykorzystywac
>>
>> Aha. Czyli jednak nie masz pomysłu, więc niestety, ale zakładać
>> należy, że będziesz należeć do grupy tych którzy żyją z dnia na dzień i
>> nie
>> odkładają nic.
>
> LOL
>
> Wiara w złoto mnie bawi.
>
> A inwestowanie w nieruchomości jest mniej niż zabawne, bo (1) dla
> drobnego ciułacza nie ma sensu i tak, a poza tym (2) i większego
> załatwi wejście podatku katastralnego.
Czyli od jakich kwot się inwestuje a jakie tylko oszczędza?
(czy raczej nie wydaje)
-
53. Data: 2013-12-21 19:48:25
Temat: Re: OFE - zabór mienia
Od: hikikomorisan <h...@a...pl>
On 21.12.2013 18:57, Andrzej Lawa wrote:
> W dniu 21.12.2013 16:05, hikikomorisan pisze:
>
>> Amerykanie to zrobili. Najpierw na podboj wybierali sie ci, co
>> wiedzieli, ze musza przetrwac sobie poradzic. A potem - kto cos umial i
>> chcial pracowac - zawsze sie czegos dorobil.
>
> A także oszuści i rabusie. Nie idealizuj powstania USA bo to tak
> naprawdę historia podboju, rabunku, złamanych obietnic, oszustw i
> genocydu. A także niewolnictwa.
No i teraz porownaj Polskei, ktora ma historie powiedzmy od chrztu
Polski, z USA z 300 letnia historia. Mowisz, ze juz ich doganiamy ? :>
PRzeciez to oni zaczeli pozniej. A i tak nas wyprzedzili.
>
>> Ogolnie sa nastawieni na przetrwanie, znikome jest narzekactwo w stylu
>> "nie mam nic". Bo tam, zeby nie meisc nic to
>> - nie chcialo mi sie pracowac
>> - stracilem wszystko przez wlasna glupote
>> - stracilem, shit happens, ale to wypadek losowy
>>
>> a u nas?
>
> U nas to samo co u nich teraz. No, może z lekkim opóźnieniem - do ich
> poziomu komplikacji systemu podatkowego chyba jeszcze nam trochę brakuje ;)
>
--
Obiecanki-ZUSanki. Rzad gwarantuje obywatelom biedę na starość...
http://www.bankier.pl/wiadomosc/Chcesz-biedowac-na-s
tarosc-Zaufaj-panstwu-2929060.html
UMOWA SMIECIOWA TO ETAT! Dostajesz śmieci! Gdy ty ciężko pracując
dostajesz na rękę 2150zł, fiskus i ZUS kasują 1450zł. Sprawdź sam:
http://www.pracuj.pl/kalkulatory/kalkulator-wynagrod
zen.aspx
-
54. Data: 2013-12-21 19:49:12
Temat: Re: OFE - zabór mienia
Od: hikikomorisan <h...@a...pl>
On 21.12.2013 18:58, Wojciech Bancer wrote:
> On 2013-12-21, hikikomorisan <h...@a...pl> wrote:
>
> [...]
>
>> W cokolwiek. W dzieci, zeby utrzymywaly na starosc. W zloto. W
>> nieruchomosci. W cokolwiek co pozniej mozna sprzedac lub wykorzystywac
>
> Aha. Czyli jednak nie masz pomysłu, więc niestety, ale zakładać należy,
> że będziesz należeć do grupy tych którzy żyją z dnia na dzień i nie odkładają
> nic.
>
Znaczy jaki ma byc pomysl zeby byl uznany przez Ciebie za pomysl?
Moze jak jest jedyny sluszny TWOJ pomysl to zdradz.
--
Obiecanki-ZUSanki. Rzad gwarantuje obywatelom biedę na starość...
http://www.bankier.pl/wiadomosc/Chcesz-biedowac-na-s
tarosc-Zaufaj-panstwu-2929060.html
UMOWA SMIECIOWA TO ETAT! Dostajesz śmieci! Gdy ty ciężko pracując
dostajesz na rękę 2150zł, fiskus i ZUS kasują 1450zł. Sprawdź sam:
http://www.pracuj.pl/kalkulatory/kalkulator-wynagrod
zen.aspx
-
55. Data: 2013-12-21 19:52:38
Temat: Re: OFE - zabór mienia
Od: hikikomorisan <h...@a...pl>
On 21.12.2013 19:03, Andrzej Lawa wrote:
> W dniu 21.12.2013 18:58, Wojciech Bancer pisze:
>> On 2013-12-21, hikikomorisan <h...@a...pl> wrote:
>>
>> [...]
>>
>>> W cokolwiek. W dzieci, zeby utrzymywaly na starosc. W zloto. W
>>> nieruchomosci. W cokolwiek co pozniej mozna sprzedac lub wykorzystywac
>>
>> Aha. Czyli jednak nie masz pomysłu, więc niestety, ale zakładać należy,
>> że będziesz należeć do grupy tych którzy żyją z dnia na dzień i nie
>> odkładają
>> nic.
>
> LOL
>
> Wiara w złoto mnie bawi.
Tak jak mnie wiara w ZUS.
JAk pisalem - nie sadze, zebym na zlocie stracil kiedykolwiek 80%
W ZUSIE - najmniej strace 80%.
>
> A inwestowanie w nieruchomości jest mniej niż zabawne, bo (1) dla
> drobnego ciułacza nie ma sensu i tak, a poza tym (2) i większego załatwi
> wejście podatku katastralnego.
Zalatwi lub nie zalatwi. JAk nie stac, to sie sprzedaje. I czysty zysk.
JAk ktos kupil 15 lat temu i sprzeda dzisiaj to na 100% nie bedzie 80%
wkladu w plecy.
Chyba, ze uwazasz, ze tak to objasnij.
A co drobnych ciulaczy - jak pisalem poprzednio +500 zł miesiecznie
wiecej w kiesznina osobe. Czyli +1000 na malzenstwo. Czyli mozna kupic
mieszkanie na kredyt i splacac raty po 1000 a nawet jak po 2000 to
dzieki temu "zaoszczedzonemu" tysiacowi na ZUS rata jest bardziej
przystepna dla drobnych ciulaczy.
Ale mozna inaczej...
... mlodzi niech pracuja na mnie, i fak ju taki jest system, mam dostac
i chuj mnie obchodzi reszta, nie bede sam inwestowac...
--
Obiecanki-ZUSanki. Rzad gwarantuje obywatelom biedę na starość...
http://www.bankier.pl/wiadomosc/Chcesz-biedowac-na-s
tarosc-Zaufaj-panstwu-2929060.html
UMOWA SMIECIOWA TO ETAT! Dostajesz śmieci! Gdy ty ciężko pracując
dostajesz na rękę 2150zł, fiskus i ZUS kasują 1450zł. Sprawdź sam:
http://www.pracuj.pl/kalkulatory/kalkulator-wynagrod
zen.aspx
-
56. Data: 2013-12-21 19:53:31
Temat: Re: OFE - zabór mienia
Od: hikikomorisan <h...@a...pl>
On 21.12.2013 19:45, cef wrote:
> Andrzej Lawa wrote:
>
>>>> W cokolwiek. W dzieci, zeby utrzymywaly na starosc. W zloto. W
>>>> nieruchomosci. W cokolwiek co pozniej mozna sprzedac lub
>>>> wykorzystywac
>>>
>>> Aha. Czyli jednak nie masz pomysłu, więc niestety, ale zakładać
>>> należy, że będziesz należeć do grupy tych którzy żyją z dnia na dzień
>>> i nie
>>> odkładają nic.
>>
>> LOL
>>
>> Wiara w złoto mnie bawi.
>>
>> A inwestowanie w nieruchomości jest mniej niż zabawne, bo (1) dla
>> drobnego ciułacza nie ma sensu i tak, a poza tym (2) i większego
>> załatwi wejście podatku katastralnego.
>
> Czyli od jakich kwot się inwestuje a jakie tylko oszczędza?
> (czy raczej nie wydaje)
Andrzej pewnie jak nie ma +5000 na reke dodatkowo tygodniowo to nie
oszczedza tylko rozpierdala na podrobki markowych zegarkow ;))
--
Obiecanki-ZUSanki. Rzad gwarantuje obywatelom biedę na starość...
http://www.bankier.pl/wiadomosc/Chcesz-biedowac-na-s
tarosc-Zaufaj-panstwu-2929060.html
UMOWA SMIECIOWA TO ETAT! Dostajesz śmieci! Gdy ty ciężko pracując
dostajesz na rękę 2150zł, fiskus i ZUS kasują 1450zł. Sprawdź sam:
http://www.pracuj.pl/kalkulatory/kalkulator-wynagrod
zen.aspx
-
57. Data: 2013-12-21 20:49:15
Temat: Re: OFE - zabór mienia
Od: Andrzej Lawa <a...@l...com>
W dniu 21.12.2013 19:52, hikikomorisan pisze:
>> LOL
>>
>> Wiara w złoto mnie bawi.
>
> Tak jak mnie wiara w ZUS.
Ja nie wierzę w ZUS tylko w egoizm polityków oraz elektoratu. To jest
pewniejsze od złota ;->
> JAk pisalem - nie sadze, zebym na zlocie stracil kiedykolwiek 80%
http://inflationdata.com/Inflation/images/charts/Gol
d/Gold_inflation_chart.htm
Kupujący przed 1980 zmuszeni z jakiegoś powodu do sprzedaży 20 lat
później straciliby właśnie około 80%.
I to pomijając ryzyko fałszerstwa,
> W ZUSIE - najmniej strace 80%.
A jak planujesz odzyskać te składki, hmm?
>> A inwestowanie w nieruchomości jest mniej niż zabawne, bo (1) dla
>> drobnego ciułacza nie ma sensu i tak, a poza tym (2) i większego załatwi
>> wejście podatku katastralnego.
>
> Zalatwi lub nie zalatwi. JAk nie stac, to sie sprzedaje. I czysty zysk.
Się sprzedaje? Masz kontakt z rzeczywistością gorszy niż JKM, a to
osiągnięcie. Najpierw musisz znaleźć zainteresowanego, a potem ten
zainteresowany musi znaleźć pieniądze. 2-3 miesiące co najmniej jeśli
chętnego już masz i nie ma żadnych większych haczyków typu współwłasność
czy prawo pierwokupu.
A jak wejdzie katastralny i ludzie zaczną sprzedawać, to ceny polecą na
pysk.
> JAk ktos kupil 15 lat temu i sprzeda dzisiaj to na 100% nie bedzie 80%
> wkladu w plecy.
Zależy co kupił i jak bardzo pilnie musi sprzedać.
Dodatkowo robisz idiotyczne założenie, że ZAWSZE da się kupić na dołku i
ZAWSZE da się sprzedać na górce. A jak kupisz teraz i wejdzie
katastralny i zaczniesz "na gwałt" sprzedawać, to 50% spokojnie stracisz.
> Chyba, ze uwazasz, ze tak to objasnij.
Towar jest wart tylko tyle ile ktoś jest gotów i jest w stanie za niego
zapłacić. Z ciekawostek: mój dom jest wyceniany (wraz z działką) przez
pośredników na pół miliona, dla potrzeb banku rzeczoznawca wycenił go na
350 tysięcy (a i tak się bardzo starał). Działki w okolicy są
sprzedawane od 50zł/m2 do 200zł/m2 - w dużej mierze w zależności od
tego, jak bardzo komuś zależy na sprzedaży. Ja kupowałem w 2006 po 40zł
- i to była ostatnia w tej cenie, bo następne były już po 60.
> A co drobnych ciulaczy - jak pisalem poprzednio +500 zł miesiecznie
> wiecej w kiesznina osobe. Czyli +1000 na malzenstwo. Czyli mozna kupic
> mieszkanie na kredyt i splacac raty po 1000 a nawet jak po 2000 to
> dzieki temu "zaoszczedzonemu" tysiacowi na ZUS rata jest bardziej
> przystepna dla drobnych ciulaczy.
Ale nie zaoszczędzisz, bo jak zlikwidowano by składki na ZUS to system
całkiem by padł i skończylibyśmy w najlepszym przypadku na poziomie
Białorusi albo nawet Zimbabwe.
Dodatkowo przy obecnych rekomendacjach na spłatę kredytu
długoterminowego możesz poświęcać maksymalnie połowę dochodów _po_
odjęciu _aktualnych_ kosztów utrzymania. I odgórnie zakazane zostaną
kredyty na 100% wartości (ostatnio był "rzut na taśmę" z tego powodu, bo
rekomendacja zacznie obowiązywać chyba od nowego roku).
A koszty utrzymania na osobę dla Warszawy są liczone na poziomie
400-500zł od łebka. Czyli masz powiedzmy małżeństwo. Od ich dochodów
netto musisz odjąć w sumie 1000zł, od tego musisz odjąć jakiś 1000zł na
aktualny wynajem lokalu. Nieduże mieszkanie w Warszawie to jakieś
400-500 tysięcy. Na 30 lat przy (obecnie) około 4% rata to jakieś
2300zł. Czyli w sumie musieliby zarabiać 2*2300 + 1000 + 1000 = 6600.
Niech będzie, że muszą zarabiać po 3300 na rękę. Zakładając, że nie mają
żadnych innych rat ani dzieci. Czyli jakieś 22% ponad średnią krajową
(średnia krajowa brutto to około 3800 czyli 2700 netto).
Pamiętaj: banki sporo zainwestowały (za pośrednictwem kredytobiorców) w
mieszkania na wynajem. Nie jest w ich interesie zbytnie ułatwianie
dostępności kredytów na nowe mieszkania.
> Ale mozna inaczej...
>
> ... mlodzi niech pracuja na mnie, i fak ju taki jest system, mam dostac
> i chuj mnie obchodzi reszta, nie bede sam inwestowac...
Inwestować trzeba umieć. W interesie społeczeństwa (w sensie stałego
wzrostu dobrobytu) jest inwestowanie w coś, co stanowi środki produkcji
lub jakiś inny sposób dalszego zarabiania. Inwestowanie w statyczne
lokaty (złoto czy leżąca odłogiem ziemia itepe) to tworzenie bańki
spekulacyjnej i dławienie przepływu pieniądza. Czyli przepis na kryzys.
Pieniądz musi krążyć - i m.in. stąd zupełnie zdrowa i zamierzona jest
umiarkowana inflacja (która de facto stanowi kolejny podatek).
Pamiętaj, że pieniądz nie jest obiektywnie istniejącym przedmiotem. To
punkty do społecznie akceptowalnego podziału zasobów.
--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...
-
58. Data: 2013-12-21 20:50:53
Temat: Re: OFE - zabór mienia
Od: Andrzej Lawa <a...@l...com>
W dniu 21.12.2013 19:45, cef pisze:
>> A inwestowanie w nieruchomości jest mniej niż zabawne, bo (1) dla
>> drobnego ciułacza nie ma sensu i tak, a poza tym (2) i większego
>> załatwi wejście podatku katastralnego.
>
> Czyli od jakich kwot się inwestuje a jakie tylko oszczędza?
> (czy raczej nie wydaje)
Mając, powiedzmy, 1000-2000 luzu miesięcznie - ile i jakich
nieruchomości kupisz za to w ciągu roku? ;)
--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...
-
59. Data: 2013-12-21 21:00:37
Temat: Re: OFE - zabór mienia
Od: hikikomorisan <h...@a...pl>
On 21.12.2013 20:50, Andrzej Lawa wrote:
> W dniu 21.12.2013 19:45, cef pisze:
>
>>> A inwestowanie w nieruchomości jest mniej niż zabawne, bo (1) dla
>>> drobnego ciułacza nie ma sensu i tak, a poza tym (2) i większego
>>> załatwi wejście podatku katastralnego.
>>
>> Czyli od jakich kwot się inwestuje a jakie tylko oszczędza?
>> (czy raczej nie wydaje)
>
> Mając, powiedzmy, 1000-2000 luzu miesięcznie - ile i jakich
> nieruchomości kupisz za to w ciągu roku? ;)
>
Ale znasz takie powiedzonko - mierz sily na zamiary.
2000 luzu miesiecznie przez 30 lat mozna kupic spore mieszkanie
Majac 2000 luzu mozna ryzykowac 2000 na gieldzie. Albo nawet 1000.
Majac 2000 luzu mozna chodzic na 1-2 szkolenia miesiecznie, lub na
bardziej specjalistyczne co 2-3 miesiace.
Majac 2000 luzu mozna splodzic drugie dziecko, wychowac je tak, zeby
zapewnilo wsparcie na starosc.
Majac 2000 luzu mozna kupic palete mysszek w chinach i sprzedawac je na
allegro po niskiej cenie zarabiajac na tym
No ale prawdziwy statystyczny POLAK brzydzi sie praca, i 2000 luzy wyda
na rozrywke, wodke, fajki, zarcie, tablety i inne gowna zajmujace czas -
po prostu przeje.
Wkurwia mnie ten "niedasizm" i ta postawa "co mozna zrobic z 2000 luzu"
Mozna wlozyc do skarpety i miec 12 tysiecy po roku. 60 po 5 latach. 360
tysiecy po 30 latach!
Wkladajac do banku na oszczednosciowe lokaty mozna po 30 latyach miec
nie 300 tysiecy a 600 tysiecy
Zakladajac ze pozyje sie 20 lat na emeryturze to ponad 30 tys rocznie!
oto co mozna zrobic z luznymi 2 kaflami miesiecznie.
--
Obiecanki-ZUSanki. Rzad gwarantuje obywatelom biedę na starość...
http://www.bankier.pl/wiadomosc/Chcesz-biedowac-na-s
tarosc-Zaufaj-panstwu-2929060.html
UMOWA SMIECIOWA TO ETAT! Dostajesz śmieci! Gdy ty ciężko pracując
dostajesz na rękę 2150zł, fiskus i ZUS kasują 1450zł. Sprawdź sam:
http://www.pracuj.pl/kalkulatory/kalkulator-wynagrod
zen.aspx
-
60. Data: 2013-12-21 21:17:43
Temat: Re: OFE - zabór mienia
Od: hikikomorisan <h...@a...pl>
On 21.12.2013 20:49, Andrzej Lawa wrote:
> W dniu 21.12.2013 19:52, hikikomorisan pisze:
>
>>> LOL
>>>
>>> Wiara w złoto mnie bawi.
>>
>> Tak jak mnie wiara w ZUS.
>
> Ja nie wierzę w ZUS tylko w egoizm polityków oraz elektoratu. To jest
> pewniejsze od złota ;->
>
>> JAk pisalem - nie sadze, zebym na zlocie stracil kiedykolwiek 80%
>
> http://inflationdata.com/Inflation/images/charts/Gol
d/Gold_inflation_chart.htm
>
>
> Kupujący przed 1980 zmuszeni z jakiegoś powodu do sprzedaży 20 lat
> później straciliby właśnie około 80%.
Jaka jest szansa, ze sytuacja sie powtorzy?
Czy prawdopodobienstwo jest wieksze niz to ze ZUS zniknie? :>
>
> I to pomijając ryzyko fałszerstwa,
>
>> W ZUSIE - najmniej strace 80%.
>
> A jak planujesz odzyskać te składki, hmm?
Nie planuje. Wiem, ze sie nie da. Wkurwia mnie to, ze wiem ile strace i
MUSZE tam dokladac.
>
>>> A inwestowanie w nieruchomości jest mniej niż zabawne, bo (1) dla
>>> drobnego ciułacza nie ma sensu i tak, a poza tym (2) i większego załatwi
>>> wejście podatku katastralnego.
>>
>> Zalatwi lub nie zalatwi. JAk nie stac, to sie sprzedaje. I czysty zysk.
>
> Się sprzedaje? Masz kontakt z rzeczywistością gorszy niż JKM, a to
Znaczy uwazasz, ze jak mnie nie bedzie stac na takie mieszkanie jakie
mam, to nie moge go sprzedac?
> osiągnięcie. Najpierw musisz znaleźć zainteresowanego, a potem ten
> zainteresowany musi znaleźć pieniądze. 2-3 miesiące co najmniej jeśli
> chętnego już masz i nie ma żadnych większych haczyków typu współwłasność
> czy prawo pierwokupu.
No i?
> A jak wejdzie katastralny i ludzie zaczną sprzedawać, to ceny polecą na
> pysk.
No juz widze mieszkania po 1000 zł za metr w Krakowie :D
Wezme wtedy ze siedem :D
Mieszkan, nie metrow.
I to ja jestem oderwany od rzeczywistosci? :D
LOL :D
>
>> JAk ktos kupil 15 lat temu i sprzeda dzisiaj to na 100% nie bedzie 80%
>> wkladu w plecy.
>
> Zależy co kupił i jak bardzo pilnie musi sprzedać.
Zalezy.
>
> Dodatkowo robisz idiotyczne założenie, że ZAWSZE da się kupić na dołku i
> ZAWSZE da się sprzedać na górce. A jak kupisz teraz i wejdzie
> katastralny i zaczniesz "na gwałt" sprzedawać, to 50% spokojnie stracisz.
50% to mniejsza strata niz 80%
Pomijam, ze 50% "byc moze strace" a w ZUS 80% strace na sto procent i
bede sie cieszyc jak tylko 80% strace...
>
>> Chyba, ze uwazasz, ze tak to objasnij.
>
> Towar jest wart tylko tyle ile ktoś jest gotów i jest w stanie za niego
> zapłacić.
No chyba, ze to jest ZUS i kaze placic za swoj "towar" wiecej, niz
uwazam, ze to warte.
Bo uwazam, ze emerytalne w ZUS jest warte co najwyzej 20% tego co chca.
Czyli obecnie okolo 500 zeta za ta czesc krzycza. Uwazam, ze nie powinno
to byc wiecej niz 100 zł przy tych prognozach jaki emi oferuja po 67
roku zycia.
Choc i 100 to za duzo. Bo to bez odsetek. 50 zł byloby OK na takich
warunkach jakie oferują.
> Z ciekawostek: mój dom jest wyceniany (wraz z działką) przez
> pośredników na pół miliona, dla potrzeb banku rzeczoznawca wycenił go na
> 350 tysięcy (a i tak się bardzo starał). Działki w okolicy są
> sprzedawane od 50zł/m2 do 200zł/m2 - w dużej mierze w zależności od
> tego, jak bardzo komuś zależy na sprzedaży. Ja kupowałem w 2006 po 40zł
> - i to była ostatnia w tej cenie, bo następne były już po 60.
Fajnie, ze sie pochwaliles.
I teraz zalozmy, ze chcesz sprzedac. Czy w najczarniejszym scenariuszu
widzisz, ze mozesz dostac tylko 20% wartosci? :>
czyli 70 tysiecy.
To wyobraz sobie, ze gdy wplacisz do ZUS 350 tysiecy przez cale zycie to
dostanies zpotem (jak nie umrzesz) z tego co wplaciles 70 tys.
To jest twoja emerytura. 70 tys w zamian za 350 tys.
DEAL KURWA ZYCIA
>
>> A co drobnych ciulaczy - jak pisalem poprzednio +500 zł miesiecznie
>> wiecej w kiesznina osobe. Czyli +1000 na malzenstwo. Czyli mozna kupic
>> mieszkanie na kredyt i splacac raty po 1000 a nawet jak po 2000 to
>> dzieki temu "zaoszczedzonemu" tysiacowi na ZUS rata jest bardziej
>> przystepna dla drobnych ciulaczy.
>
> Ale nie zaoszczędzisz, bo jak zlikwidowano by składki na ZUS to system
> całkiem by padł i skończylibyśmy w najlepszym przypadku na poziomie
> Białorusi albo nawet Zimbabwe.
Byl plan rozlozony na dekady plynnego przejscia a wlasciwie odejscia z ZUS.
> Dodatkowo przy obecnych rekomendacjach na spłatę kredytu
> długoterminowego możesz poświęcać maksymalnie połowę dochodów _po_
> odjęciu _aktualnych_ kosztów utrzymania. I odgórnie zakazane zostaną
> kredyty na 100% wartości (ostatnio był "rzut na taśmę" z tego powodu, bo
> rekomendacja zacznie obowiązywać chyba od nowego roku).
>
> A koszty utrzymania na osobę dla Warszawy są liczone na poziomie
> 400-500zł od łebka. Czyli masz powiedzmy małżeństwo. Od ich dochodów
> netto musisz odjąć w sumie 1000zł, od tego musisz odjąć jakiś 1000zł na
> aktualny wynajem lokalu. Nieduże mieszkanie w Warszawie to jakieś
> 400-500 tysięcy. Na 30 lat przy (obecnie) około 4% rata to jakieś
> 2300zł. Czyli w sumie musieliby zarabiać 2*2300 + 1000 + 1000 = 6600.
> Niech będzie, że muszą zarabiać po 3300 na rękę. Zakładając, że nie mają
> żadnych innych rat ani dzieci. Czyli jakieś 22% ponad średnią krajową
> (średnia krajowa brutto to około 3800 czyli 2700 netto).
>
> Pamiętaj: banki sporo zainwestowały (za pośrednictwem kredytobiorców) w
> mieszkania na wynajem. Nie jest w ich interesie zbytnie ułatwianie
> dostępności kredytów na nowe mieszkania.
Banki beda robic to, na czym beda robic kase. JAk rynek sie zmieni to
nie beda tkwic uparcie w ideologii sprzed dekad, tylko sie dopasuja.
Prywatny biznes jest taki, ze kalkuluje ryzyko.
I nawet jak jest sytuacja
a/ stracic 2000 ale zyskac 6000
albo
b/ nie stracic 2000
to co wybierze bank czy biznes?
podpowiem:
a/
bo mimo straty jest zysk :]
>
i tak nie tylko banki kalkuluja - statystycznie stracimy tyle, zyskkamy
tyle, statystycznie bilans jest dla nas korzystny
>> Ale mozna inaczej...
>>
>> ... mlodzi niech pracuja na mnie, i fak ju taki jest system, mam dostac
>> i chuj mnie obchodzi reszta, nie bede sam inwestowac...
>
> Inwestować trzeba umieć.
Prawda.
> W interesie społeczeństwa (w sensie stałego
> wzrostu dobrobytu) jest inwestowanie w coś, co stanowi środki produkcji
> lub jakiś inny sposób dalszego zarabiania.
Interes spoleczenstwa to interes obywatela jako jednostki.
> Inwestowanie w statyczne
> lokaty (złoto czy leżąca odłogiem ziemia itepe) to tworzenie bańki
> spekulacyjnej i dławienie przepływu pieniądza. Czyli przepis na kryzys.
Kazdy wybierze w co inwestowac. Chyba, ze chcesz narzucic jedyny sluszny
sposob inwestowania. Ale to komunistyczny zamordyzm by byl ;]
Janek zainwstuje w zloto, Staszek w koparke, Rysiek straci na zlocie,
Tomkowi zajebia koparke
> Pieniądz musi krążyć - i m.in. stąd zupełnie zdrowa i zamierzona jest
> umiarkowana inflacja (która de facto stanowi kolejny podatek).
>
> Pamiętaj, że pieniądz nie jest obiektywnie istniejącym przedmiotem. To
> punkty do społecznie akceptowalnego podziału zasobów.
>
Moze sie to nazywac bitcoin nawet. Mozemy sie wymieniac jak za dawncyh
czasow nawet, ty mi kure dasz, ja ci napletek obetne. Pieniadz to
ulatwienie.
A ja majac sztabke zlota po nuklearnej zagladzie moge naprawiac ploty,
wbijac gwozdzie, rozbijac orzechy kokosowe ;) A ten co nie ma zlota
bedzie korzystal z moich uslug ;)
--
Obiecanki-ZUSanki. Rzad gwarantuje obywatelom biedę na starość...
http://www.bankier.pl/wiadomosc/Chcesz-biedowac-na-s
tarosc-Zaufaj-panstwu-2929060.html
UMOWA SMIECIOWA TO ETAT! Dostajesz śmieci! Gdy ty ciężko pracując
dostajesz na rękę 2150zł, fiskus i ZUS kasują 1450zł. Sprawdź sam:
http://www.pracuj.pl/kalkulatory/kalkulator-wynagrod
zen.aspx