-
11. Data: 2006-03-26 11:03:35
Temat: Re: OEM
Od: Arek <a...@e...net>
Użytkownik Johnson napisał:
> To znaczy jakich? Ze nie umie czytać?
Ano takich, że M$ łamie prawo. Po prostu ordynarnie oszukuje klientów.
> Żadnych sensownych zarzutów nie może podnieść i ma przegraną sprawę
> cywilną.
Doprawdy? To ciekawe, że UOKiK prowadzi już postępowanie w sprawie
oszukiwania klientów, że nabywają licencję, a nie egzemplarz programu :)
> A i nie byłbym tez taki przekonany że z punktu widzenia prawa karnego
> jest wszystko OK.
A to już tylko Twój problem.
pozdrawiam
Arek
--
www.eteria.net
-
12. Data: 2006-03-26 11:07:24
Temat: Re: OEM
Od: Arek <a...@e...net>
Użytkownik Tomasz Motyliński napisał:
> Mam pytanie, czy licencje OEM które zabraniają przeniesienia oprogramowania
> na takowych licencjach są zgodne z prawem?
Nie są.
Klient nie nabywa licencji lecz egzemplarz programu, a umowa OEM jest
umową pomiędzy producentem sprzętu i producentem oprogramowania a nie
pomiędzy producentem oprogramowania i klientem.
Z oprogramowaniem OEM możesz robić dokładnie to co z "półkowym", obracać
nim jak Ci się żywnie podoba, poza dwoma wyjątkami wyraźnie podanymi w
ustawie: najmem i dzierżawą.
pozdrawiam
Arek
--
www.eteria.net
-
13. Data: 2006-03-26 11:19:26
Temat: Re: OEM
Od: Johnson <j...@n...pl>
poreba napisał(a):
>
>> Żadnych sensownych zarzutów nie może podnieść i ma przegraną sprawę cywilną.
> O szkodę? Jaka jest wysokość szkody poniesionej przez "licencjodawcę"?
> Zazwyczaj porównuje się z "innymi dostępnymi na rynku" ;)
Co najmniej różnica między ceną BOX a OEM, plus koszty postępowania.
Pewnie coś by się dało dołożyć.
>> A i nie byłbym tez taki przekonany że z punktu widzenia prawa karnego
>> jest wszystko OK.
> A konkretniej?
Konkretnej nie chce mi się zastanawiać, ale myślę że można by rozważać,
czy jak program jest zainstalowany wbrew licencji to można to traktować
jakby był zainstalowany bez niej.
> Np. który przepis karny dla sytuacji:
> nabywam z nowym komputerem oprogramowanie OEM do odtwarzania filmów DVD,
> niezadowolony z osiągów komputera instaluję (po uprzednim odinstalowaniu na
> "nowym") na "starym"
>
Jeśli robisz to wbrew licencji to jest tak jakbyś jej nie miał.
--
@ Johnson
--- za treść postu nie odpowiadam
"Gdy nie wiemy czegoś w ogóle, bądź wiemy mało - jesteśmy skłonni do
podstawiania uczuć w miejsce rozumu"
-
14. Data: 2006-03-26 11:57:31
Temat: Re: OEM
Od: Otto von Falkenstein <F...@g...pl>
Arek napisał(a):
> Użytkownik Johnson napisał:
>
>> To znaczy jakich? Ze nie umie czytać?
>
> Ano takich, że M$ łamie prawo. Po prostu ordynarnie oszukuje klientów.
A ty złozyłes w końcu ten pozew co to tak go od dawna zapowiadasz? A
moze wsadziłes go gdzieś razem ze scenariuszem do Wieśmana, i nie mozesz
znaleźć?
>> Żadnych sensownych zarzutów nie może podnieść i ma przegraną sprawę
>> cywilną.
>
> Doprawdy? To ciekawe, że UOKiK prowadzi już postępowanie w sprawie
> oszukiwania klientów, że nabywają licencję, a nie egzemplarz programu :)
Cos bardzo długo prowadzi, bo jakoś nie słychać żebny były jakiekolwiek
efekty. Jesteś pewien, że pisemko, które otrzymałeś, to nie jest
standardowe pismo wysyłane pieniaczom, żeby się odczepili od urzędu?
>> A i nie byłbym tez taki przekonany że z punktu widzenia prawa karnego
>> jest wszystko OK.
>
> A to już tylko Twój problem.
twój niestety też.
--
Falkenstein
Ordo Lumine
-
15. Data: 2006-03-26 12:30:16
Temat: Re: OEM
Od: "Przemek R." <p...@t...gazeta.pl>
>>> A i nie byłbym tez taki przekonany że z punktu widzenia prawa karnego
>>> jest wszystko OK.
>> A konkretniej?
>
> Konkretnej nie chce mi się zastanawiać, ale myślę że można by rozważać,
> czy jak program jest zainstalowany wbrew licencji to można to traktować
> jakby był zainstalowany bez niej.
a możesz przytoczyć art który zabrania instalowania programu bez licencji?
P.
-
16. Data: 2006-03-26 12:49:17
Temat: Re: OEM
Od: Olgierd <n...@n...problem>
castrol napisał(a):
> to przekonaj mnie jakie prawo wtedy lamiesz i na jakiej podstawie
> prokurator moze przedstawic Ci zarzuty.
Dlaczego od razu prokurator?
> Bo licencja licencja, ale prawo nie zabrania przeniesienia tego OEMa
> na inny komp :)
Prawo nakazuje licencjobiorcy korzystać z licencjonowanego utworu w
sposób określony licencją.
--
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
||| JID: o...@j...org |||
-
17. Data: 2006-03-26 12:52:28
Temat: Re: OEM
Od: Olgierd <n...@n...problem>
Arek napisał(a):
> Nie są.
> Klient nie nabywa licencji lecz egzemplarz programu, a umowa OEM jest
> umową pomiędzy producentem sprzętu i producentem oprogramowania a nie
> pomiędzy producentem oprogramowania i klientem.
A nie mówiłem...? :(
Kurdę, mam nadzieję, że jest w Tb coś takiego jak KF...
--
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
||| JID: o...@j...org |||
-
18. Data: 2006-03-26 12:55:25
Temat: Re: OEM
Od: Olgierd <n...@n...problem>
Otto von Falkenstein napisał(a):
>> Ano takich, że M$ łamie prawo. Po prostu ordynarnie oszukuje
>> klientów.
>
> A ty złozyłes w końcu ten pozew co to tak go od dawna zapowiadasz? A
> moze wsadziłes go gdzieś razem ze scenariuszem do Wieśmana, i nie
> mozesz znaleźć?
Obecnie kolega Andrzej "Arnold" B. jest na etapie pozywania Wikipedii ;-)
--
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
||| JID: o...@j...org |||
-
19. Data: 2006-03-26 14:27:22
Temat: Re: OEM
Od: Otto von Falkenstein <F...@g...pl>
Olgierd napisał(a):
> Otto von Falkenstein napisał(a):
>
>
>>>Ano takich, że M$ łamie prawo. Po prostu ordynarnie oszukuje
>>>klientów.
>>
>>A ty złozyłes w końcu ten pozew co to tak go od dawna zapowiadasz? A
>>moze wsadziłes go gdzieś razem ze scenariuszem do Wieśmana, i nie
>>mozesz znaleźć?
>
>
> Obecnie kolega Andrzej "Arnold" B. jest na etapie pozywania Wikipedii ;-)
>
Wygląda na to, że nie jestem w temacie. A za co?
--
Falkenstein
-
20. Data: 2006-03-26 14:28:10
Temat: Re: OEM
Od: "Leszek" <l...@p...fm>
Użytkownik "Olgierd" <n...@n...problem> napisał w wiadomości
news:44268e86@news.home.net.pl...
> Kurdę, mam nadzieję, że jest w Tb coś takiego jak KF...
Wiesz czyją matka jest nadzieja ;))
Po co używasz g....? Czego brakuje ci w OE ??
--
Pzdr
Leszek
GG1631219
"Masz prawo odmówić odpowiedzi na ten post. Jeżeli z tego prawa nie
skorzystasz, wszystko co napiszesz może być użyte przeciwko tobie."