Chciałbym w celu poszerzenia swojej wiedzy podjąć współpracę z stowarzyszeniem
które społecznie udziale porad, wyjasnien prawnych itp. Chcialbym jednak
zapytac jak to jest z odpowiedzialnoscia jezeli w jakis sposob porada lub tez
wyjasnienie byloby w pewien sposob nieprecyzyjne wadliwe lub w innym razie nie
do konca prawidlowe. Czy udzielanie takich porad w dobrej wierze, spolecznie,
w celu poglebienia wiedzy i nabycia wiekszego doswiadczenia ma tutaj jakies
znaczenie?

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

Jurek napisał(a):
> Chciałbym w celu poszerzenia swojej wiedzy podjąć współpracę z stowarzyszeniem
> które społecznie udziale porad, wyjasnien prawnych itp. Chcialbym jednak
> zapytac jak to jest z odpowiedzialnoscia jezeli w jakis sposob porada lub tez
> wyjasnienie byloby w pewien sposob nieprecyzyjne wadliwe lub w innym razie nie
> do konca prawidlowe. Czy udzielanie takich porad w dobrej wierze, spolecznie,
> w celu poglebienia wiedzy i nabycia wiekszego doswiadczenia ma tutaj jakies
> znaczenie?
>

Jeśli robisz to za darmo ("społecznie" ?), to wystarczy że będziesz
ostrzegał ludzi że nie bierzesz odpowiedzialności za ewentualne skutki
zastosowania się do twych porad. Myślę że wtedy nikt skutecznie niczego
od ciebie nie "wyciągnie" w razie czego.


--
@ Johnson

--- za treść postu nie odpowiadam
"Błąd jest przywilejem filozofów, tylko głupcy nie mylą się nigdy."

do góry

Użytkownik "Jurek" <j...@p...onet.eu> napisał w wiadomości
news:246f.000000a0.44eece5c@newsgate.onet.pl...
> Chciałbym w celu poszerzenia swojej wiedzy podjąć współpracę z
> stowarzyszeniem
> które społecznie udziale porad, wyjasnien prawnych itp. Chcialbym jednak
> zapytac jak to jest z odpowiedzialnoscia jezeli w jakis sposob porada lub
> tez
> wyjasnienie byloby w pewien sposob nieprecyzyjne wadliwe lub w innym razie
> nie
> do konca prawidlowe. Czy udzielanie takich porad w dobrej wierze,
> spolecznie,
> w celu poglebienia wiedzy i nabycia wiekszego doswiadczenia ma tutaj
> jakies
> znaczenie?

Witam,
Czegoś nie rozumiem.... jeżeli chcesz udzielać porad prawnych, a sam nie
umiesz sobie odpowiedziec na powyzsze pytanie, to Boże chroń osoby którym
będziesz doradzał...... To jakies komletne nieporozumienie.....
Pozdrawiam,
Romek

do góry

> Chciałbym w celu poszerzenia swojej wiedzy podjąć współpracę z
> stowarzyszeniem
> które społecznie udziale porad, wyjasnien prawnych itp. Chcialbym jednak


niedawno pisal tu jakis Jurek co chcial doradzac (watek "Doradztwo prawne")
to najlepiej spytaj jego :))))))))))))))))

tylko nie wiem, czy on bierze odpowiedzialnosc za to co ci w tej
twojej kwesti doradzi !!! :)))))))))


Tomek

do góry

>
> Użytkownik "Jurek" <j...@p...onet.eu> napisał w wiadomości
> news:246f.000000a0.44eece5c@newsgate.onet.pl...
> > Chciałbym w celu poszerzenia swojej wiedzy podjąć współpracę z
> > stowarzyszeniem
> > które społecznie udziale porad, wyjasnien prawnych itp. Chcialbym jednak
> > zapytac jak to jest z odpowiedzialnoscia jezeli w jakis sposob porada lub
> > tez
> > wyjasnienie byloby w pewien sposob nieprecyzyjne wadliwe lub w innym razie
> > nie
> > do konca prawidlowe. Czy udzielanie takich porad w dobrej wierze,
> > spolecznie,
> > w celu poglebienia wiedzy i nabycia wiekszego doswiadczenia ma tutaj
> > jakies
> > znaczenie?
>
> Witam,
> Czegoś nie rozumiem.... jeżeli chcesz udzielać porad prawnych, a sam nie
> umiesz sobie odpowiedziec na powyzsze pytanie, to Boże chroń osoby którym
> będziesz doradzał...... To jakies komletne nieporozumienie.....
> Pozdrawiam,
> Romek
>
Romku drogi, nie powiedziałem że chcę udzielać porad, powiedziałem że
chciałbym podjąć współpracę nie mówiąc w jakim zakresie czy większym czy
mniejszym. Nie powiedziałem też że nie umiem sobie odpowiedzieć na to pytanie,
mam pewną odpowiedź ale po prostu chciałem teoretycznie poznać zdanie innych
osób w tej sprawie. Przecież może ono się w jakiś sposób różnić od
mojego.Dziękuję tak czy inaczej za odpowiedź i pozdrawiam.
>


--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

> > Chciałbym w celu poszerzenia swojej wiedzy podjąć współpracę z
> > stowarzyszeniem
> > które społecznie udziale porad, wyjasnien prawnych itp. Chcialbym jednak
>
>
> niedawno pisal tu jakis Jurek co chcial doradzac (watek "Doradztwo prawne")
> to najlepiej spytaj jego  :))))))))))))))))
>
> tylko nie wiem, czy on bierze odpowiedzialnosc za to co ci w tej
> twojej kwesti doradzi !!!   :)))))))))
>
>
> Tomek
>
>
>
>
Tomku również drogi a skąd tu ponownie jakaś mowa o chęci doradzania. wątek z
którym się zapoznałem zawiera całkiem inną treść niż ta o której mówisz. Skąd
takie jednostronne i emocjonalne podejście do spraw u tylu osób. W każdym bądź
razie dziękuję za wypowiedź i pozdrawiam serdecznie.

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

> takie jednostronne i emocjonalne podejście do spraw u tylu osób.

z poczucia humoru :)

Tomek

do góry

Użytkownik "rrr" <p...@p...net.pl> napisał
>
> > Chciałbym w celu poszerzenia swojej wiedzy podjąć współpracę z
> > stowarzyszeniem które społecznie udziale porad,

> Czegoś nie rozumiem...

Bo nie umiesz czytać ;)
Napisał wyraźnie, że on chce poszerzyć _swoją_ wiedzę i w tym celu zwróci
się do stowarzyszenia które udziela porad.

do góry

Użytkownik "Johnson" <j...@n...pl> napisał w wiadomości
news:ecmj65$468$3@nemesis.news.tpi.pl...

> Jeśli robisz to za darmo ("społecznie" ?), to wystarczy że będziesz ostrzegał
> ludzi że nie bierzesz odpowiedzialności za ewentualne skutki zastosowania się
> do twych porad. Myślę że wtedy nikt skutecznie niczego od ciebie nie
> "wyciągnie" w razie czego.

Moim zdaniem nie musi nikogo uprzedzać. Nie jest profesjonalistą. Równie dobrze
sąsiad mógł by mieć do mnie roszczenie, że mu poleciłem nie tego malarza do
ścian i mu krzywo pomalował. Nie popadajmy w absurd.

Natomiast z tymi poradami trzeba uważać o tyle, by nie popaść w konflikt z
prawem. Mamy adwokatów, radców prawnych, doradców podatkowych.

do góry

Robert Tomasik napisał(a):

>
> Moim zdaniem nie musi nikogo uprzedzać. Nie jest profesjonalistą. Równie
> dobrze sąsiad mógł by mieć do mnie roszczenie, że mu poleciłem nie tego
> malarza do ścian i mu krzywo pomalował. Nie popadajmy w absurd.

Nie jestem tak do końca przekonany. Ale nie będę się upierał :)
Korzystając z jakiejś strony z poradami zawieram jakąś nienazwaną umowę?
A skoro można to próbować zakwalifikować jako umowę, można do tego potem
zastosować art. 471 kc.

--
@ Johnson

--- za treść postu nie odpowiadam
"Błąd jest przywilejem filozofów, tylko głupcy nie mylą się nigdy."

do góry