-
1. Data: 2007-05-02 17:37:06
Temat: OC i ubezpieczyciel
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Taka sytuacja.
Mala kolizja, pukniety bok, niewielkie wgniecenie, porysowany błotnik -
auto dostawcze.
wizyta w PZU, zaproponowana stawka, wlasciciel sie zgadza i podpisuje
wycene naprawy.
Potem jednak dochodzi do wniosku ze za te pieniadze nie da sie tego zrobic
ze wzlgedu na zabudowe wnetrza paki, które trzeba by rozegrac, potem złozyc
z powrotem itd.
czy sa jakies mozliwosci odwolania sie, które nie beda wiazały sie z
oddawaniem sprawy do sadu, a jedynie z przedstawieniem dodatkowej
argumentacji?
--
Pozdrawia... Budzik ; #GG: 565516 ; www.rowery.rejtravel.pl
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Dyplomata to człowiek, który pamięta o urodzinach kobiety,
ale zapomina o jej wieku." Anthony Eden
-
2. Data: 2007-05-04 08:05:49
Temat: Re: OC i ubezpieczyciel
Od: "MAN" <b...@o...pl>
> Taka sytuacja.
> Mala kolizja, pukniety bok, niewielkie wgniecenie, porysowany błotnik -
> auto dostawcze.
> wizyta w PZU, zaproponowana stawka, wlasciciel sie zgadza i podpisuje
> wycene naprawy.
> Potem jednak dochodzi do wniosku ze za te pieniadze nie da sie tego zrobic
> ze wzlgedu na zabudowe wnetrza paki, które trzeba by rozegrac, potem
> złozyc
> z powrotem itd.
> czy sa jakies mozliwosci odwolania sie, które nie beda wiazały sie z
> oddawaniem sprawy do sadu, a jedynie z przedstawieniem dodatkowej
> argumentacji?
>
A jakie oświadczenie podpisał poszkodowany u Ubezpieczyciela?
pzdr
MAN
-
3. Data: 2007-05-04 09:07:01
Temat: Re: OC i ubezpieczyciel
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Osobnik posiadający mail b...@o...pl napisał(a) w poprzednim odcinku co
następuje:
>> Taka sytuacja.
>> Mala kolizja, pukniety bok, niewielkie wgniecenie, porysowany błotnik
>> - auto dostawcze.
>> wizyta w PZU, zaproponowana stawka, wlasciciel sie zgadza i podpisuje
>> wycene naprawy.
>> Potem jednak dochodzi do wniosku ze za te pieniadze nie da sie tego
>> zrobic ze wzlgedu na zabudowe wnetrza paki, które trzeba by rozegrac,
>> potem złozyc
>> z powrotem itd.
>> czy sa jakies mozliwosci odwolania sie, które nie beda wiazały sie z
>> oddawaniem sprawy do sadu, a jedynie z przedstawieniem dodatkowej
>> argumentacji?
>>
>
> A jakie oświadczenie podpisał poszkodowany u Ubezpieczyciela?
ze zgadza sie z wycena. O to pytasz?
--
Pozdrawia... Budzik ; #GG: 565516 ; www.rowery.rejtravel.pl
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Bóg ukrył piekło w samym sercu raju,
abyśmy nieustannie pozostali czujni." - Paulo Coelho
-
4. Data: 2007-05-04 10:14:01
Temat: Re: OC i ubezpieczyciel
Od: "MAN" <b...@o...pl>
>
>
>>> Taka sytuacja.
>>> Mala kolizja, pukniety bok, niewielkie wgniecenie, porysowany błotnik
>>> - auto dostawcze.
>>> wizyta w PZU, zaproponowana stawka, wlasciciel sie zgadza i podpisuje
>>> wycene naprawy.
>>> Potem jednak dochodzi do wniosku ze za te pieniadze nie da sie tego
>>> zrobic ze wzlgedu na zabudowe wnetrza paki, które trzeba by rozegrac,
>>> potem złozyc
>>> z powrotem itd.
>>> czy sa jakies mozliwosci odwolania sie, które nie beda wiazały sie z
>>> oddawaniem sprawy do sadu, a jedynie z przedstawieniem dodatkowej
>>> argumentacji?
>>>
>>
>> A jakie oświadczenie podpisał poszkodowany u Ubezpieczyciela?
>
> ze zgadza sie z wycena. O to pytasz?
>
Jeżeli poszkodowany nie podpisał oświadczenia w stylu, że przyjmuje
kwotę/odszkodowanie jako ostateczną to wszystkie dodatkowe
koszty/straty/szkody może wg terminów przedawnienia z kc, zgłaszać
ubezpieczycielowi. Podpisanie oświadczenia jak wyżej (że przyjmujesz kwotę
jako ostateczną granicę twoich pretensji) - powoduje utrudnienie w staraniu
się o te dodatkowe pieniądze. Tak jak piszesz - potrzebna jest "dodatkowa
argumentacja" - wycena warsztatu, faktury itp. Ubezpieczyciel powinien się
do tego ustosunkować.
pzdr
MAN