-
1. Data: 2006-12-04 21:11:41
Temat: OBNIŻENIE ALIMENTÓW ARGUMENTY
Od: a...@p...onet.pl
Witam, po raz kolejny staramy się z moim partnerem o obniżenie
alimentów płaconych przez niego na syna z pierwszego małżeństwa.
Czy zawsze dzieje się tak, że sąd bierze pod uwagę tylko i
wyłącznie dochody płacącego alimenty a nie zwraca uwagi na wydatki?
Jeśli uwierzymy w to, co twierfdzi prawo, że obie striny (matka i
ojciec) w równych częściach łożą na utrzymanie dziecka, to
wychodzi na to, że dzieciak (23 lata) z pierwszego małżeństwa ma do
dyspozycji 1200 zł miesięcznie. Jednocześnie my na nas dwoje i
dwójkę małych dzieci mamy zaledwie 1600 zł. Dzieciak (23 lata)
mieszka z mamusią i nie ma dodatkowych koniecznych wydatków jak
czynsz, gaz, światło, przedszkole. Moje pytanie: w jaki sposób
argumentować fakt, że nie stać nas na dalsze płacenie 600 zł
miesięcznie alimentów? Do którego mamnetu będziemy płacić te
alimenty, jeśli na dzień dzisiejszy ma 23 lata, studiuje zaocznie na
pierwszym roku studiów i ma stwierdzone stwardnienie rozsiane na
etapie komórkowym?
Dziękuję za pomoc
Anna
-
2. Data: 2006-12-04 21:16:43
Temat: Re: OBNIŻENIE ALIMENTÓW ARGUMENTY
Od: "Cezar" <c...@i...pl>
Moje pytanie: w jaki sposób
argumentować fakt, że nie stać nas na dalsze płacenie 600 zł
miesięcznie alimentów?
Najlepiej poprzez wykazanie swoich dochodow, kosztow oraz przede wszystkim
potrzeb uprawnionego do alimentow.
Nie jest tak, ze kazdy rodzic placi zawsze po 50%, bo to ile placi zalezy od
jego mozliwosci, nawet potencjalnych.
Do którego mamnetu będziemy płacić te
alimenty, jeśli na dzień dzisiejszy ma 23 lata, studiuje zaocznie na
pierwszym roku studiów i ma stwierdzone stwardnienie rozsiane na
etapie komórkowym?
Obowiazek alimentacyjny dzieci vs rodzice trwa cale zycie o ile jest taka
potrzeba. Niestety fakt, ze to dziecko ma tak powazna chorobe raczej nie
daje szans na szybkie (jesli w ogole) zakonczenie alimentacji.
Cezar
-
3. Data: 2006-12-04 21:25:28
Temat: Re: OBNIŻENIE ALIMENTÓW ARGUMENTY
Od: "anik29" <a...@p...onet.pl>
Dziękuję za odpowiedź, ale ...
Jest to nasze trzecie obniżanie alimentów. Zeszliśmy z 1000 zł do
tych nieszczęsnych 600 zł. Argument płacenie po 50% pr5zez każdego
rodzica to argument wyczytany z uzasadnienia poprzedniego wyroku. Na
tym się opiera nasze doświadczenie. Czy na ocenę możliwości
alimentacyjnych ma również aspekt uczuciowy? Tzn, chłopak mieszka z
matką, a z ojcem nie ma praktycznie żadnego kontaktu. Jego zachowanie
wskazuje na to, że po prostu sobie tego nie życzy. Ogranicza się
tylko do wysyłania smsów z pytaniem kiedy będą pieniądze. Czy
takie zachowanie "obdarowanego" alimentami ma jakiś wpływ na odczucia
sądu?
Wiem, że schorzenie jest bardzo poważne. Ale znam ludzi, którzy od
wielu lat borykają się z tą chorobą i prowadzą normalny tryb
życia: pracują przede wszystkim. Dlaczego ten młody człowiek nie
może również podjąć pracy i studiować jednocześnie? Czy z
chwilą podjęcia przez niego pracy jest możliwość zaprzestania
płacenia alimentów? O to tu chodzi?
Anna
Cezar napisał(a):
> Moje pytanie: w jaki sposób
> argumentować fakt, że nie stać nas na dalsze płacenie 600 zł
> miesięcznie alimentów?
>
> Najlepiej poprzez wykazanie swoich dochodow, kosztow oraz przede wszystkim
> potrzeb uprawnionego do alimentow.
> Nie jest tak, ze kazdy rodzic placi zawsze po 50%, bo to ile placi zalezy od
> jego mozliwosci, nawet potencjalnych.
>
> Do którego mamnetu będziemy płacić te
> alimenty, jeśli na dzień dzisiejszy ma 23 lata, studiuje zaocznie na
> pierwszym roku studiów i ma stwierdzone stwardnienie rozsiane na
> etapie komórkowym?
>
> Obowiazek alimentacyjny dzieci vs rodzice trwa cale zycie o ile jest taka
> potrzeba. Niestety fakt, ze to dziecko ma tak powazna chorobe raczej nie
> daje szans na szybkie (jesli w ogole) zakonczenie alimentacji.
>
> Cezar
-
4. Data: 2006-12-05 23:34:59
Temat: Re: OBNIŻENIE ALIMENTÓW ARGUMENTY
Od: "czar" <c...@w...wp.pl>
spoko
przemeczyc sie do konca nauki czy innego wieku a potem niech to on płaci na
tatusia :)
A teraz na powaznie
W jaki sposób najprościej/najtaniej zacząć płacić alimenty na ojca ??
Tylko sprawa sądowa ?
Mam chorego po zawale leki i tak kupuje(ponad 300zł na miesiąc) ojczulek ma
680zł renciny
-
5. Data: 2006-12-06 08:20:11
Temat: Re: OBNIŻENIE ALIMENTÓW ARGUMENTY
Od: "Maverick31" <m...@w...o2.pl>
Użytkownik "Cezar" <c...@i...pl> napisał w wiadomości
news:el23dn$ssd$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Moje pytanie: w jaki sposób
> argumentować fakt, że nie stać nas na dalsze płacenie 600 zł
> miesięcznie alimentów?
>
> Najlepiej poprzez wykazanie swoich dochodow, kosztow oraz przede wszystkim
> potrzeb uprawnionego do alimentow.
> Nie jest tak, ze kazdy rodzic placi zawsze po 50%, bo to ile placi zalezy
> od
> jego mozliwosci, nawet potencjalnych.
>
> Do którego mamnetu będziemy płacić te
> alimenty, jeśli na dzień dzisiejszy ma 23 lata, studiuje zaocznie na
> pierwszym roku studiów i ma stwierdzone stwardnienie rozsiane na
> etapie komórkowym?
>
Jesli studiuje zaocznie to alimenty sie nie naleza- chyba, ze cos sie
zmienilo. Inna sprawa jest choroba i kwestie z tym zwiazane. Tu maja pole do
popisu biegli, ktorzy powinni stwierdzic czy dziecko moze zarobkowac pomimo
choroby.