-
1. Data: 2005-02-06 13:22:43
Temat: Nowe prawo eskmisyjne a kredyt na mieszkanie
Od: "kicurek" <k...@o...pl>
No i mamy - czy to się nam podoba czy nie - nowe prawo eksmisyjne. Ciekawi mnie
taka rzecz - jak sądzicie, sytuacja czysto teoretyczna - co się stanie gdy...
Bierzemy kredyt na zakup mieszkania np. na 80% (lub więcej) wartości -
oczywiście hipoteka na mieszkanie jest (powiedzmy, że kaucyjna). Spłacamy sobie
ten kredyt.
No ale wiadomo, że chęci chęciami - ale życie czasem płata figle, tym bardziej
że takie kredyty są często długoterminowe: nawet 20 lub (czasami) więcej lat.
No i powiedzmy, że po 5 latach spłacania coś nam się w finansach kiełbasi,
traci pracę on, traci pracę ona - jest jeszcze dziecko/dzieci - no i...
No i właśnie - CO?? Bo w myśl nowego prawa nie można rodziców z dziećmi
wyrzucić na bruk bez lokalu zastępczego (a powiedzmy w 90% albo więcej
przypadków go NIE MA!) - no i... i co??
Bo jakoś nie widzę powodu, dlaczego bank miałby "odpuścić" kredyt, bo to
nienormalne, ale też nie widzę prawnej jakiejś możliwości eksmisji takiej
rodziny -> co wtedy??
Czy ktoś wie jaka jest PRAKTYKA w takich przypadkach - bo zapewne są takowe?
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
2. Data: 2005-02-06 13:29:44
Temat: Re: Nowe prawo eskmisyjne a kredyt na mieszkanie
Od: witek <w...@g...pl.spam.invalid>
kicurek wrote:
> No i mamy - czy to się nam podoba czy nie - nowe prawo eksmisyjne. Ciekawi mnie
> taka rzecz - jak sądzicie, sytuacja czysto teoretyczna - co się stanie gdy...
> Bierzemy kredyt na zakup mieszkania np. na 80% (lub więcej) wartości -
> oczywiście hipoteka na mieszkanie jest (powiedzmy, że kaucyjna). Spłacamy sobie
> ten kredyt.
> No ale wiadomo, że chęci chęciami - ale życie czasem płata figle, tym bardziej
> że takie kredyty są często długoterminowe: nawet 20 lub (czasami) więcej lat.
> No i powiedzmy, że po 5 latach spłacania coś nam się w finansach kiełbasi,
> traci pracę on, traci pracę ona - jest jeszcze dziecko/dzieci - no i...
> No i właśnie - CO?? Bo w myśl nowego prawa nie można rodziców z dziećmi
> wyrzucić na bruk bez lokalu zastępczego (a powiedzmy w 90% albo więcej
> przypadków go NIE MA!) - no i... i co??
> Bo jakoś nie widzę powodu, dlaczego bank miałby "odpuścić" kredyt, bo to
> nienormalne, ale też nie widzę prawnej jakiejś możliwości eksmisji takiej
> rodziny -> co wtedy??
> Czy ktoś wie jaka jest PRAKTYKA w takich przypadkach - bo zapewne są takowe?
>
Bardzo prosto. Bank podniesie oprocentowanie kredytów w taki sposób,
żeby pokryły koszty tych którch szlag trafił.
Po drugie, takich przypadków znowu nie ma aż tak strasznie dużo.
Bank jak bank z miastem się dogada i raz na rok jakieś mieszkanie
socjalne od miasta dostanie.
Jemu się spieszyło nie będzie. Odsetki lecą, mieszkanie zostanie
przepisane na bank, podzieli go na pojedyncze pokoje i zrobi z nich
lokal socjalny, wprowadzi jeszcze parę rodzin, a za parę lat i tak
dostanie swoje.
-
3. Data: 2005-02-06 14:42:44
Temat: Re: Nowe prawo eskmisyjne a kredyt na mieszkanie
Od: KrzysiekPP <k...@n...op.pl>
> Jemu się spieszyło nie będzie. Odsetki lecą, mieszkanie zostanie
> przepisane na bank, podzieli go na pojedyncze pokoje i zrobi z nich
> lokal socjalny, wprowadzi jeszcze parę rodzin, a za parę lat i tak
> dostanie swoje.
To fikcja .....
--
Krzysiek, Krakow
-
4. Data: 2005-02-06 19:20:12
Temat: Re: Nowe prawo eskmisyjne a kredyt na mieszkanie
Od: "kicurek" <k...@o...pl>
> > Jemu się spieszyło nie będzie. Odsetki lecą, mieszkanie zostanie
> > przepisane na bank, podzieli go na pojedyncze pokoje i zrobi z nich
> > lokal socjalny, wprowadzi jeszcze parę rodzin, a za parę lat i tak
> > dostanie swoje.
>
> To fikcja .....
Też mi się tak wydaje - czysto teoretyczna fikcja...
A pytanie - jak jest w praktyce?
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
5. Data: 2005-02-07 09:24:58
Temat: Re: Nowe prawo eskmisyjne a kredyt na mieszkanie
Od: bo <a...@a...edu.pl>
witek wrote:
> kicurek wrote:
>> No i mamy - czy to się nam podoba czy nie - nowe prawo eksmisyjne.
>> Ciekawi mnie taka rzecz - jak sądzicie, sytuacja czysto teoretyczna - co
>> się stanie gdy... Bierzemy kredyt na zakup mieszkania np. na 80% (lub
>> więcej) wartości - oczywiście hipoteka na mieszkanie jest (powiedzmy, że
>> kaucyjna). Spłacamy sobie ten kredyt.
>> No ale wiadomo, że chęci chęciami - ale życie czasem płata figle, tym
>> bardziej że takie kredyty są często długoterminowe: nawet 20 lub
>> (czasami) więcej lat. No i powiedzmy, że po 5 latach spłacania coś nam
>> się w finansach kiełbasi, traci pracę on, traci pracę ona - jest jeszcze
>> dziecko/dzieci - no i... No i właśnie - CO?? Bo w myśl nowego prawa nie
>> można rodziców z dziećmi wyrzucić na bruk bez lokalu zastępczego (a
>> powiedzmy w 90% albo więcej przypadków go NIE MA!) - no i... i co??
>> Bo jakoś nie widzę powodu, dlaczego bank miałby "odpuścić" kredyt, bo to
>> nienormalne, ale też nie widzę prawnej jakiejś możliwości eksmisji takiej
>> rodziny -> co wtedy??
>> Czy ktoś wie jaka jest PRAKTYKA w takich przypadkach - bo zapewne są
>> takowe?
>>
>
> Bardzo prosto. Bank podniesie oprocentowanie kredytów w taki sposób,
> żeby pokryły koszty tych którch szlag trafił.
Jeszcze prosciej...
Bank przejmie mieszkanie, a Gmina bedzie placic czynsz rynkowy,
zzanim nie znajdzie lokum dla pechpwca. I bedzie mniejszy problem
ze znalezieniem kupca na taki lokal.
Boguslaw