Leszek wrote:

> Od czasu pojawienia się w tej instytucji myślących ludzi.
> Lepiej na telefon umówić się z policjantem na pasujący mi termin niż być
> zaskoczony wezwaniem na godzinę 8 w poniedziałek. Żaden przepis nie
> zabrania telefonicznego wzywania.

Mam nadzieje, ze wszystko pojdzie OK. Ale boje sie, ze moglbym np.
zostac zatrzymany! A ja musze sie normalnie pojawic w pracy. Czy mogliby
mnie np. zatrzymac, jesli przestepstwo, ktore mi zarzucaja jest
zagrozone kara do 3 lat wiezienia, a ja stawiam sie grzecznie na
wszelkie wezwania z ich strony?

Troche mam juz dosc calej sprawy. Dzis z WKU odeslali mi dokumenty.
Stwierdzili, ze nie maja mnie u siebie w ewidencji na dzien dziejszy, a
ja jak wol w ksiazeczce wojskowej mam juz wbite to wlasnie WKU w obecnym
miejscu zameldowania. Nie chca mnie wyslac na badania lekarskie, a ja
teraz musze sie z tym bujac. Paranoja jakas.

--

OCoChodzi

do góry

bd wrote:

> bzdura. jak odmawiasz skladania zeznac to policja musi sie sama trudzic
> i sama musi wszystko robic a jak TY, sorki, napleciesz za duzo to
> pozniej jest zawsze trudniej odkrecac cos takiego. jesli nic nie powiesz
> to niczego nie beda mogli wykorzystac przeciwko Tobie. uwazam, ze adwokat
> przyjal sluszna linie obrony. jak cos do Ciebie maja to niech oni staraja
> sie to udowodnic a Ty im zadania NIE ULATWIAJ.

Dzieki za info. Mysle, ze po prostu przekaze im tylko dokumenty zwiazane
ze sprawa i opowiem tylko o rzeczach, do ktorych nie moga sie w stosunku
do mnie przyczepic.

Czy moge odpowiedziec tylko na czesc pytan, a odmowic odpowiedzi na inne?

--

OCoChodzi

do góry

>
> Dzieki za info. Mysle, ze po prostu przekaze im tylko dokumenty zwiazane
> ze sprawa i opowiem tylko o rzeczach, do ktorych nie moga sie w stosunku
> do mnie przyczepic.
>
> Czy moge odpowiedziec tylko na czesc pytan, a odmowic odpowiedzi na inne?
>

zrobisz jak uwazasz. ja mialem kiedys podobna sytuacje. tzn ktos mnie oskarzyl
ale sam nie wiedzial do konca o co** i moj adwokat powiedzial, ze nie mam nic
mowic nawet kiedy przesluchiwali mnie w charakterze swiadka. NIC A NIC.:)
niczego im nie przekazuj bo policja w tym wypadku nie jest po Twojej stronie.
niczego im nie mow. posluchaj swojego adwokata. on wie, co mowi. no i nie daj
sie zwiesc policyjnym sztuczkom, ze oni Ci pomoga albo, jak beda chcieli Cie
postraszyc, ze jak nic nie powiesz to oni Ci zycie utrudnia. nie boj sie
policjantow.

ja nic nie powiedzialem, odmowilem skadania zeznan no i policja nie wiedziala
nawet jaki postawic mi zarzut, w koncu :P sami sie zamotali.

**to o co mnie oskarzyl nie bylo nawet wykroczeniem wiec faktycznie nie bylo
podstaw do oskarzen:)

pozdrawiam
marcin

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

> > Wlasnie dostalem telefon z komendy policji, ze powinienem pojawic sie w
> > komendzie w charakterze podejrzanego w celu zlozenia wyjasnien (i
> > przeprowadzenia jakichs innych czynnosci) w zwiazku z popelnieniem
> > przestepstwa z kk art. 144 par. 1 (niestawienie sie w okreslonym
> > terminie po powolaniu do sluzby wojskowej).
>
> w tym twoim opisie zaciekawila mnie jedna rzecz - od kiedy to komenda
> policji dzwoni po ludziach z zadaniem by sie pojawili w charakterze
> podejrzanego?

telefon (bez listu (pdpisanego kwitu)) -sztuczka policyjna:
masz wezwanie - szukasz "znajomego" prawnika o wytłumaczenie i jesteś
przygotowany.
telefon - myślisz sobie 'a tam pójdę i złożę wyjaśnienia' - konsekwencje: to
więcej wyciągną z Ciebie i będą mieli podpis na zeznaniach o które im
chodziło.


pozdrowienia

do góry

Tue, 20 Jan 2004 18:39:25 +0100, w <bujp0u$q0h$1@nemesis.news.tpi.pl>,
OCoChodzi <n...@n...pl> napisał(-a):

> Troche mam juz dosc calej sprawy. Dzis z WKU odeslali mi dokumenty.
> Stwierdzili, ze nie maja mnie u siebie w ewidencji na dzien dziejszy, a
> ja jak wol w ksiazeczce wojskowej mam juz wbite to wlasnie WKU w obecnym
> miejscu zameldowania.

Chłopie, powinieneś się cieszyć jak dziecko z tego :)).
Pokaż to policji i rżnij głupa, że to WKU nie chciało z tobą rozmawiać, a nie
odwrotnie i nie rozumiesz dlaczego itp. itd.

do góry