W dniu 17.02.2023 o 16:41, Kviat pisze:
> Między innymi dlatego zrobiłem sobię przerwę od grupy.
Szkoda, ze tak krótko. Rozważ przedłużenie :-)
--
Robert Tomasik

do góry

W dniu 17.02.2023 o 15:11, J.F pisze:

>>>>> Ale musi miec podstawy ??????
>>>>> Ale kto wezwie policję ?
>>>> Załoga pogotowia, bo nie zostawią zwłok. I niech się policja "buja".
>>> Ale mam na mysli jak staruszek w domu zmarl ..
>> Jeśli nie ma rodziny, to ktoś musi zwłok pilnować.
> Ktos pogotowie wezwal ... ale fakt, mogla byc opiekunka.

Sąsiedzi, którzy dawno nie widzieli osoby - i wchodzi się przez okno.

>>> Ale przeciez tak co chwile nie zleca, wiec widac ludzie umierają
>>> normalnie i lekarz karte wypisuje.
>> W skali powiatu kilka razy w tygodniu. Bywa kilka na zmianie, ale to już
>> po prostu pech.
> Wy tam macie 216 tys ludzi. Czyli jakies 3000 zgonow rocznie,
> 60 tygodniowo.
> Widac 90% lekarzy nie sprawia kłopotow :-)

Mamy jeszcze turystów :-)
>
>>>> W całym mieście? A jak z przedmieść przyjechała?
>>> A jak postawicie matce zarzuty, to sie nagle monitoring zawęża?
>> Oczywiście. Wiadomo skąd i którędy jechała. Gdzie się zatrzymywała.
> To jak - mozna o to spytac w luźnej rozmowie, czy nie można?
> A ciecia na parkingu to pytacie czy nic podejrzanego nie widzial,
> czy nie wolno ... bo skoro mógł być na parkingu, to podejrzany jest.

Jest art. 174 kpk. Sam rzuć okiem :-)

--
Robert Tomasik

do góry

On Fri, 17 Feb 2023 23:40:58 +0100, Robert Tomasik wrote:
> W dniu 17.02.2023 o 15:11, J.F pisze:
>>>>>> Ale musi miec podstawy ??????
>>>>>> Ale kto wezwie policję ?
>>>>> Załoga pogotowia, bo nie zostawią zwłok. I niech się policja "buja".
>>>> Ale mam na mysli jak staruszek w domu zmarl ..
>>> Jeśli nie ma rodziny, to ktoś musi zwłok pilnować.
>> Ktos pogotowie wezwal ... ale fakt, mogla byc opiekunka.
>
> Sąsiedzi, którzy dawno nie widzieli osoby - i wchodzi się przez okno.
>
>>>> Ale przeciez tak co chwile nie zleca, wiec widac ludzie umierają
>>>> normalnie i lekarz karte wypisuje.
>>> W skali powiatu kilka razy w tygodniu. Bywa kilka na zmianie, ale to już
>>> po prostu pech.
>> Wy tam macie 216 tys ludzi. Czyli jakies 3000 zgonow rocznie,
>> 60 tygodniowo.
>> Widac 90% lekarzy nie sprawia kłopotow :-)
>
> Mamy jeszcze turystów :-)

Turysci raczej nie umierają.

>>>>> W całym mieście? A jak z przedmieść przyjechała?
>>>> A jak postawicie matce zarzuty, to sie nagle monitoring zawęża?
>>> Oczywiście. Wiadomo skąd i którędy jechała. Gdzie się zatrzymywała.
>> To jak - mozna o to spytac w luźnej rozmowie, czy nie można?
>> A ciecia na parkingu to pytacie czy nic podejrzanego nie widzial,
>> czy nie wolno ... bo skoro mógł być na parkingu, to podejrzany jest.
>
> Jest art. 174 kpk. Sam rzuć okiem :-)

Juz go podawales. Ale
-czy spytanie o cos osoby to "zeznania swiadka", czy dopiero jak
wezwiesz na przesłuchanie i pouczysz?

-no to nie robcie notatek, tylko spytajcie ktorędy jechała,
i jedźcie sprawdzac monitoringi :-P

A art 313 czytales?


Choc tak w sumie ... matka podejrzana ma wgląd do materiałów sledztwa,
matka-świadek nie ... moze kolejny zysk?

J.

do góry

On Fri, 17 Feb 2023 23:40:58 +0100, Robert Tomasik wrote:
> W dniu 17.02.2023 o 15:11, J.F pisze:
>
>>>>>> Ale musi miec podstawy ??????
>>>>>> Ale kto wezwie policję ?
>>>>> Załoga pogotowia, bo nie zostawią zwłok. I niech się policja "buja".
>>>> Ale mam na mysli jak staruszek w domu zmarl ..
>>> Jeśli nie ma rodziny, to ktoś musi zwłok pilnować.
>> Ktos pogotowie wezwal ... ale fakt, mogla byc opiekunka.
>
> Sąsiedzi, którzy dawno nie widzieli osoby - i wchodzi się przez okno.

A propos - nie macie ślusarzy, czy na tym etapie lepiej w zamkach nie
grzebac ?

J.

do góry

W dniu 17.02.2023 o 23:36, Robert Tomasik pisze:
> W dniu 17.02.2023 o 16:41, Kviat pisze:
>> Między innymi dlatego zrobiłem sobię przerwę od grupy.
> Szkoda, ze tak krótko. Rozważ przedłużenie :-)

Mój monitor rozważa. Nawet on jest bardziej inteligentny od ciebie.
Po przejrzeniu twoich wpisów w tym wątku stężenie głupoty na cm2 wzrosło
mu tak bardzo, że aż zaczął się buntować.

Powrotu do zdrowia życzę.
Piotr

do góry

W dniu 12.02.2023 o 23:49, Robert Tomasik pisze:
> W dniu 12.02.2023 o 21:37, Shrek pisze:
>
>>>> Dokładnie:P To jak było z tym AED - można używać dopóki pikawa nie
>>>> stanie dokumentnie czy szkodzi? :P
>>> I jeszcze nei zapominaj, ze w 1997 roku twierdziłem, ze ziemia jest
>>> bardziej zbliżona do kuli, a mniej do naleśnika. Mam po raz n-ty
>>> prostować te Twoje głupoty? Po prostu mi się ne chce.
>> To twoja głupota - twoje stwierdzenie, że z AED należy czekać aż
>> pikawa definitywnie stanie, bo inaczej nie AED nie pomoże a może
>> zaszkodzić. Masz okazję - sprostuj.
>
> Po co. Nigdy nic takiego nie napisałem.

Pomogę ci, 3 skundy guglowania:
W dniu 14-06-18 o 07:26
"Wyjaśnienie przedstawiciela basenu też jest sensowne. Defibrylator
pomoże tylko przy zatrzymaniu akcji serca. O ile się orientuję, to
lekarze czasem używają tego urządzenia pomimo utrzymywania się akcji
serca, ale po pierwsze lekarze, a po drugie to są chyba inne urządzenia.
Te ręczne służące do pierwszej pomocy w ogóle nie zadziałają, dokąd
serce bije."

W dniu 14-06-18 o 18:46
"Skąd te mądrości bierzesz? AED stosujesz tylko przy zatrzymaniu akcji
serca. One w ogóle się nie włączą zanim serce bije."
(...)
"Nie masz zielonego pojęcia na temat zasad działa AED. Nawet na
minimalnym poziomie, którego naucza się na poziomie gimnazjum przy
pierwszej pomocy."

W dniu 14-06-18 o 18:32
"Pacjent oddycha. Z przerwami, ale oddycha, a zatem serce bije, a w tym
wypadku rozwijanie AED jest po prostu stratą czasu."

W dniu 14-06-18 o 15:39
"Ba, AED nie zadziała chyba nawet przy nieprawidłowo bijący, - dokąd bije."

https://groups.google.com/g/pl.soc.prawo/c/gFWX9bUuB
p4/m/TpOuYZ4HCAAJ

Powrotu do zdrowia życzę.
Piotr

do góry

W dniu 16.02.2023 o 21:44, Robert Tomasik pisze:

> Alko kogoś w rodzaju Kviata, który
> pisze dokładnie odwrotnie niż ja, choćby się błaźnił.

Ale rozumiesz, że jak kulsony zaglądają w okna normalnych ludzi z
wysięgnika, to nie błaźnią się ci, którzy to komentują, lecz te kulsony
na tym wysięgniku?
Jestem prawie pewien, że te kulsony dokładnie tak jak ty nie rozumieją
dlaczego są pośmiewiskiem.
Z twoją "tfurczością" tutaj jest dokładnie tak samo. Wjeżdżasz
wysięgnikiem na szczyt głupoty i jesteś przekonany, że to wszyscy
dokokała ciebie się błaźnią, a nie ty.

Piszę dokładanie odwrotnie niż ty, tylko wtedy, gdy korzystasz z
wysięgnika. A że robisz to wyjątkowo często, to odnosisz mylne wrażenie,
że zawsze piszę dokładnie odwrotnie niż ty.

Powrotu do zdrowia życzę.
Piotr

do góry

On Sat, 18 Feb 2023 11:18:04 +0100, Kviat wrote:
> W dniu 16.02.2023 o 21:44, Robert Tomasik pisze:
>> Alko kogoś w rodzaju Kviata, który
>> pisze dokładnie odwrotnie niż ja, choćby się błaźnił.
>
> Ale rozumiesz, że jak kulsony zaglądają w okna normalnych ludzi z
> wysięgnika, to nie błaźnią się ci, którzy to komentują, lecz te kulsony
> na tym wysięgniku?

Kulsony rozkaz wykonują.
Zreszta mogą nie dyskutowac, tylko "obywatelu, prosze nie przeszkadzac
w wykonywaniu czynnosci sluzbowych"

> Jestem prawie pewien, że te kulsony dokładnie tak jak ty nie rozumieją
> dlaczego są pośmiewiskiem.

A wlasciwie dlaczego?

> Z twoją "tfurczością" tutaj jest dokładnie tak samo. Wjeżdżasz
> wysięgnikiem na szczyt głupoty i jesteś przekonany, że to wszyscy
> dokokała ciebie się błaźnią, a nie ty.
>
> Piszę dokładanie odwrotnie niż ty, tylko wtedy, gdy korzystasz z
> wysięgnika. A że robisz to wyjątkowo często, to odnosisz mylne wrażenie,
> że zawsze piszę dokładnie odwrotnie niż ty.

Za to masz przekonanie, ze tylko twoja opinia jest dobra :-)


J.

do góry

W dniu 18.02.2023 o 10:37, Kviat pisze:
>>> Między innymi dlatego zrobiłem sobię przerwę od grupy.
>> Szkoda, ze tak krótko. Rozważ przedłużenie ?
> Mój monitor rozważa. Nawet on jest bardziej inteligentny od ciebie.
Bardzo dobry kierunek! Posłuchaj monitora!
--
Robert Tomasik

do góry

W dniu 18.02.2023 o 01:06, J.F pisze:
>>> Wy tam macie 216 tys ludzi. Czyli jakies 3000 zgonow rocznie,
>>> 60 tygodniowo.
>>> Widac 90% lekarzy nie sprawia kłopotow ?
>> Mamy jeszcze turystów ?
> Turysci raczej nie umierają.

A do sanatoriów przyjeżdżają sami młodzi i piękni :-D O tych, co w
kapciach pchają sie na szczyty, to już nie wspominam.
>
>>>>>> W całym mieście? A jak z przedmieść przyjechała?
>>>>> A jak postawicie matce zarzuty, to sie nagle monitoring zawęża?
>>>> Oczywiście. Wiadomo skąd i którędy jechała. Gdzie się zatrzymywała.
>>> To jak - mozna o to spytac w luźnej rozmowie, czy nie można?
>>> A ciecia na parkingu to pytacie czy nic podejrzanego nie widzial,
>>> czy nie wolno ... bo skoro mógł być na parkingu, to podejrzany jest.
>> Jest art. 174 kpk. Sam rzuć okiem ?
> Juz go podawales. Ale
> -czy spytanie o cos osoby to "zeznania swiadka", czy dopiero jak
> wezwiesz na przesłuchanie i pouczysz?

Musze się powtarzać, bo sprawa jest oczywista, normuje to kilka
przepisów, a co chwilę ktoś wraca do tego i dopytuje. Tu nawet nie ma
nad czym się zastanawiać. Nie ma znaczenia, czy wezwałeś, oraz czy
pouczyłeś. Zdarza się przesłuchiwać bez jakiegokolwiek wezwania -
spotkasz osobę, która coś wie, a ma to znaczenie, to przesłuchujesz.
Jeśli nie pouczysz, to jest to nadal przesłuchanie, tylko z naruszeniem
procedury.

Przesłuchanie, to proces polegający na zadawaniu pytań i uzyskiwaniu
odpowiedzi. No i jeśli to ma być w ramach procesu, a nie jakieś
pogaduchy przy kawie, no to musi zostać zaprotokołowane.
>
> -no to nie robcie notatek, tylko spytajcie ktorędy jechała,
> i jedźcie sprawdzac monitoringi ?
> A art 313 czytales?
>
A jak myślisz.
>
> Choc tak w sumie ... matka podejrzana ma wgląd do materiałów sledztwa,
> matka-świadek nie ... moze kolejny zysk?



--
Robert Tomasik

do góry