-
11. Data: 2009-05-25 07:17:49
Temat: Re: Nieznajomosc przepisow a odpowiedzialnosc
Od: "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl>
SDD wrote:
> Użytkownik "Ajgor" <n...@...pl> napisał w wiadomości
> news:gvbd8j$s43$1@news.dialog.net.pl...
>
> ".
>> A ja mam pytanie - czy ta zasada ma oparcie w jakichs konkretnych
>> przepisach? Czy tylko tak sobie wymyslil jakis nawiedzony policjant,
>> a wszyscy to łyknęli?
>
> Zapewne w konstytucji i zasadzie rownosci wobec prawa.
> Po cos chyba tworzy sie to prawo. Zeby obowiazywalo a gupota (sorry:
> ignorancja) nie zwalniala nikogo od odpowiedzialnosci. W przeciwnym
> razie mielibysmy do czyneinia z chora sytuacja, ze madrego erudyte
> moznaby za wszystko dupnac, a idiota moglby sie wywinqac od
> wszystkiego udajac glupka. Czy chcialbys, by tak to dzialalo?
> A przepisy szczegolne (np. w prawie karnym) czasem zwalniaja od
> odpowiedzialnosci w przypadku UZASADNIONEJ niewiedzy odnosnie
> przepisow prawa.
może w tym haśle siedzi głębokie przeświadczenie, że prawo powinno być
rozsądne czyli powinno zakazywać tylko tego co na zdrowy rozsądek jest złe.