Witam,

Nabyłem aparat cyfrowy w sklepie (netowym, ale to w zasadzie
nie tak istotne). Aparat zszedł. Zażądałem wymiany zgodnie
z "USTAWĄ o szczególnych warunkach sprzedaży konsumenckiej"
Art. 8 p.1 (na podstawie niezgodności towaru z umową,
jako, że nie upłynęło 6 miesięcy od sprzedaży obowiązywał
Art.4 p.1).

No i teraz to: (Art.4 p.3) "Jeżeli sprzedawca, który otrzymał
od kupującego żądanie określone w ust. 1, nie
ustosunkował się do tego żądania w terminie 14 dni, uważa się,
że uznał je za uzasadnione."

Co oznacza "ustosunkował się?" Czy dobrze myślę, że jedynie
satysfakcjonująca odpowiedź to "wymienię"/"nie wymienię"?
Bo ja dostałem maila "prześlemy do serwisu, serwis stwierdzi,
dlaczego powstało uszkodzenie a pan czekaj"...
Jak mniemam, nie jest to "ustosunkowanie się"? (Może ktoś
ma linka do orzecznictwa- nie udało mi się wygooglać).
Bo poza tym termin już minął (14 dni nawet jakby liczyć
jako robocze) i chcę gości ponaglić z użyciem innych argumentów ;-)

Dzięki za informacje.


--
Dominik (& kąpany)
"Wszyscy chcą naszego dobra. Nie dajmy go sobie zabrać." (Stanisław Jerzy Lec)
Wyrażam wyłącznie prywatne poglądy, do czego mam prawo zgodnie z Art. 54 Konstytucji
RP

do góry

Dominik & Co napisaB(a):

> No i teraz to: (Art.4 p.3) "Jeżeli sprzedawca, który otrzymał

Oczywiście chodzi o Art. 8 p.3- przejęzyczenie, sorki.

--
Dominik (& kąpany)
"Wszyscy chcą naszego dobra. Nie dajmy go sobie zabrać." (Stanisław Jerzy Lec)
Wyrażam wyłącznie prywatne poglądy, do czego mam prawo zgodnie z Art. 54 Konstytucji
RP

do góry

Dominik & Co pisze:

> Co oznacza "ustosunkował się?" Czy dobrze myślę, że jedynie
> satysfakcjonująca odpowiedź to "wymienię"/"nie wymienię"?

Dokładnie tak

> Bo ja dostałem maila "prześlemy do serwisu, serwis stwierdzi,
> dlaczego powstało uszkodzenie a pan czekaj"...

Czyli nie ustosunkowali się.

> Jak mniemam, nie jest to "ustosunkowanie się"? (Może ktoś
> ma linka do orzecznictwa- nie udało mi się wygooglać).

Powiedz im, że czas minął i mają Ci na miejscu dać nowy albo zwrócić
kasę, jak będą pyskować to idź do rzecznika on ci wszystko załatwi

> Bo poza tym termin już minął (14 dni nawet jakby liczyć
> jako robocze) i chcę gości ponaglić z użyciem innych argumentów ;-)

Weź swoją kopią pisma, pokaż im datę, pokaż treść ustawy i zażądaj
wydania nowego aparatu (acha weź wszystko co zostało Ci ze starego -
opakowania, instrukcje itp. :) )

> Dzięki za informacje.

powodzenia :)


pozdrawiam.
PlaMa

do góry

PlaMa napisaB(a):

>> Co oznacza "ustosunkował się?" Czy dobrze myślę, że jedynie
>> satysfakcjonująca odpowiedź to "wymienię"/"nie wymienię"?
>
> Dokładnie tak

No i to mnie satysfakcjonuje :-) Gdzieś na stronie "konsumenckiej"
widziałem jakieś twierdzenia typu "jak konieczna jest ekspertyza lub
tym podobnie to czas może ulec wydłużeniu, byle sprzedawca o tym poinformował",
ale w ustawie jak widzę nie ma to najmniejszego umocowania.

A przeglądając orzeczenia sądu polubownego
http://bip.ih.katowice.pl/pages/main.php?id=139
znalazłem takie zdanie "W oparciu o powołaną ustawę do rozpoznania
reklamacji zobligowany jest sprzedawca, nie osoba trzecia
a uzależnianie załatwienia reklamacji od stanowiska takiej osoby
trzeciej niedopuszczalne."

> Powiedz im, że czas minął i mają Ci na miejscu dać nowy albo zwrócić
> kasę, jak będą pyskować to idź do rzecznika on ci wszystko załatwi

Na razie żądam nowego i nadmieniam o pozwie do sądu
(to chyba nawet będzie postępowanie uproszczone :-)

> Weź swoją kopią pisma, pokaż im datę, pokaż treść ustawy i zażądaj
> wydania nowego aparatu (acha weź wszystko co zostało Ci ze starego -
> opakowania, instrukcje itp. :) )

To wszystko już dostali, jako że żądałem wymiany od samego początku,
razem z pismem.

> powodzenia :)

Dzięki :-)

--
Dominik (& kąpany)
"Wszyscy chcą naszego dobra. Nie dajmy go sobie zabrać." (Stanisław Jerzy Lec)
Wyrażam wyłącznie prywatne poglądy, do czego mam prawo zgodnie z Art. 54 Konstytucji
RP

do góry

Witam

Dominik & Co napisał(a) :
> No i to mnie satysfakcjonuje :-) Gdzieś na stronie "konsumenckiej"
> widziałem jakieś twierdzenia typu "jak konieczna jest ekspertyza lub
> tym podobnie to czas może ulec wydłużeniu, byle sprzedawca o tym poinformował",

To chyba dotyczyło reklamacji z tytułu gwarancji z warunkami
opisanymi w karcie gwarancyjnej, gdzie może być napisane, że np.
30 dni jest na naprawę.

> ale w ustawie jak widzę nie ma to najmniejszego umocowania.

Ustawa dotyczy niezgodności towaru z umową.

>> powodzenia :)
>
> Dzięki :-)
>

i ja też życzę powodzenia :-)
Napisz kiedyś jak Ci poszło.

--
Pozdrawiam
Zbyszek
PGP key: 0xC62E926B

do góry

Zbynek Ltd. napisaB(a):

> Napisz kiedyś jak Ci poszło.

Na razie sprawa oparła się o Powiatowego Rzecznika
Konsumenta, zobaczymy, co dalej :-)

--
Dominik (& kąpany)
"Wszyscy chcą naszego dobra. Nie dajmy go sobie zabrać." (Stanisław Jerzy Lec)
Wyrażam wyłącznie prywatne poglądy, do czego mam prawo zgodnie z Art. 54 Konstytucji
RP

do góry