Witam.

Znajomy ma pewien problem. Padl notebok 2-mc po gwarancji (12-mc).
Zakupiony zostal w sklepie "Nie dla Idiotow" na osobe prywatna.
Na co sie powolac aby nie wyslali na drzewo?


Pozdrawiam.
Maurycy123.

do góry

Dnia Wed, 09 Dec 2009 15:47:10 +0100, Maurycy123 napisał(a):

> Znajomy ma pewien problem. Padl notebok 2-mc po gwarancji (12-mc).
> Zakupiony zostal w sklepie "Nie dla Idiotow" na osobe prywatna. Na co
> sie powolac aby nie wyslali na drzewo?

Jeśli skutkiem jest wada, która istniała w momencie zakupu, a kupujący
jest w stanie to wykazać, to na "niezgodność".
Jeśli jednak padł bo się zepsuł, to trzeba iść i za swoje naprawić.

--
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
Lege Artis ==> http://olgierd.bblog.pl <==

do góry

> Jeśli skutkiem jest wada, która istniała w momencie zakupu, a kupujący
> jest w stanie to wykazać, to na "niezgodność".
> Jeśli jednak padł bo się zepsuł, to trzeba iść i za swoje naprawić.

A skad ja mam wiedziec, ze dysk twardy mial ukryta wade?
Dzialal i przestal. Na dyski kupowane osobno jest gwarancja 36-mc.



Pozdrawiam.
Maurycy123.

do góry

Maurycy123 pisze:


> A skad ja mam wiedziec, ze dysk twardy mial ukryta wade?

Nie wiem skąd. Masz wiedzieć.

> Na dyski kupowane osobno jest gwarancja 36-mc.


To nie ma znaczenia.

--
Liwiusz

do góry

> Jeśli skutkiem jest wada, która istniała w momencie zakupu, a kupujący
> jest w stanie to wykazać, to na "niezgodność".
> Jeśli jednak padł bo się zepsuł, to trzeba iść i za swoje naprawić.


A co z rekojmia?

do góry

> Jeśli skutkiem jest wada, która istniała w momencie zakupu, a kupujący
> jest w stanie to wykazać, to na "niezgodność".
> Jeśli jednak padł bo się zepsuł, to trzeba iść i za swoje naprawić.

Cos mi sie obilo o uszy, ze sprzedawca weglug prawa unijnego odpowiada za
towar sprzedany przez 24-mc?

do góry

W wiadomości news:hfp3hu$kid$1@news.onet.pl Maurycy123
<m...@p...onet.pl> pisze:

>> Jeśli skutkiem jest wada, która istniała w momencie zakupu, a kupujący
>> jest w stanie to wykazać, to na "niezgodność".
>> Jeśli jednak padł bo się zepsuł, to trzeba iść i za swoje naprawić.
> A co z rekojmia?
Nie ma.

--
Jotte

do góry

Maurycy123 pisze:
>> Jeśli skutkiem jest wada, która istniała w momencie zakupu, a kupujący
>> jest w stanie to wykazać, to na "niezgodność".
>> Jeśli jednak padł bo się zepsuł, to trzeba iść i za swoje naprawić.
>
> Cos mi sie obilo o uszy, ze sprzedawca weglug prawa unijnego odpowiada za
> towar sprzedany przez 24-mc?


Nie ma czegoś takiego jak prawo unijne - w tej kwestii.

--
Liwiusz

do góry

W wiadomości news:hfod9u$m29$1@news.onet.pl Maurycy123
<m...@p...onet.pl> pisze:

> Padl notebok 2-mc po gwarancji (12-mc).
> Zakupiony zostal w sklepie "Nie dla Idiotow" na osobe prywatna.
> Na co sie powolac aby nie wyslali na drzewo?
Na miłosierdzie, litość, liczną rodzinę, bezrobotną żonę, chorą babcię,
przypowieści biblijne i co tam jeszcze wymyślisz. ;)

--
Jotte

do góry

W wiadomości news:hfp3m5$ktv$1@news.onet.pl Maurycy123
<m...@p...onet.pl> pisze:

> Cos mi sie obilo o uszy, ze sprzedawca weglug prawa unijnego odpowiada za
> towar sprzedany przez 24-mc?
Taaa...
Szczególnie za chleb, owoce morza, pończochy i takie tam...
BTW - co z obitymi uszami?

--
Jotte

do góry