Takim przypadkiem niezgodnosci towaru z umowa jest brak instrukcji w jezyku
polskim.
Tak sie zastanawiam, jezeli klient kupi towar, ktory nie ma instrukcji w
jezyku polskim
i nastapi uszkodzenie towaru wskutek zlej jego obslugi, to co wtedy?
Czy domaganie sie wymiany towaru jest zasadne?

do góry

W dniu 2010-08-06 15:30, Borzymir pisze:

> Takim przypadkiem niezgodnosci towaru z umowa jest brak instrukcji w
> jezyku polskim.
> Tak sie zastanawiam, jezeli klient kupi towar, ktory nie ma instrukcji w
> jezyku polskim
> i nastapi uszkodzenie towaru wskutek zlej jego obslugi, to co wtedy?
> Czy domaganie sie wymiany towaru jest zasadne?

No to czuję flejma. :)

--
spp

do góry

Borzymir wrote:
> Takim przypadkiem niezgodnosci towaru z umowa jest brak instrukcji w
> jezyku polskim.
> Tak sie zastanawiam, jezeli klient kupi towar, ktory nie ma instrukcji w
> jezyku polskim
> i nastapi uszkodzenie towaru wskutek zlej jego obslugi, to co wtedy?
> Czy domaganie sie wymiany towaru jest zasadne?
>

To czemu obslugiwal jak nie wiedzial jak. Sam zepsuł , sam naprawia.

do góry

spp wrote:
> W dniu 2010-08-06 15:30, Borzymir pisze:
>
>> Takim przypadkiem niezgodnosci towaru z umowa jest brak instrukcji w
>> jezyku polskim.
>> Tak sie zastanawiam, jezeli klient kupi towar, ktory nie ma instrukcji w
>> jezyku polskim
>> i nastapi uszkodzenie towaru wskutek zlej jego obslugi, to co wtedy?
>> Czy domaganie sie wymiany towaru jest zasadne?
>
> No to czuję flejma. :)
>

właśnie zacząłem :)

do góry

Borzymir napisa?(a):

> Takim przypadkiem niezgodnosci towaru z umowa jest brak instrukcji w jezyku
> polskim.
> Tak sie zastanawiam, jezeli klient kupi towar, ktory nie ma instrukcji w
> jezyku polskim
> i nastapi uszkodzenie towaru wskutek zlej jego obslugi, to co wtedy?
> Czy domaganie sie wymiany towaru jest zasadne?

Rozumiem, że jak się zepsuje to będziesz się domagał dosłania
pl-instrukcji? ;)

j.

--
bing jest fajny ale nie widac z niego do Apteki na Solnym...

do góry

Borzymir pisze:
> Takim przypadkiem niezgodnosci towaru z umowa jest brak instrukcji w
> jezyku polskim.
> Tak sie zastanawiam, jezeli klient kupi towar, ktory nie ma instrukcji w
> jezyku polskim
> i nastapi uszkodzenie towaru wskutek zlej jego obslugi, to co wtedy?
> Czy domaganie sie wymiany towaru jest zasadne?

Nie jest. Trzeba było przed rozpoczęciem eksploatacji urządzenia
zapoznać się z jego obsługą - a skoro nie mogłeś z powodu braku
zrozumiałej dla ciebie instrukcji, trzeba było albo wtedy zgłosić
pretensje albo po protu poprosić o polską instrukcję, bo może np.
omyłkowo nie została zapakowana.

do góry

W dniu 2010-08-07 02:13, Andrzej Lawa pisze:

>> Takim przypadkiem niezgodnosci towaru z umowa jest brak instrukcji w
>> jezyku polskim.
>> Tak sie zastanawiam, jezeli klient kupi towar, ktory nie ma instrukcji w
>> jezyku polskim
>> i nastapi uszkodzenie towaru wskutek zlej jego obslugi, to co wtedy?
>> Czy domaganie sie wymiany towaru jest zasadne?

> Nie jest. Trzeba było przed rozpoczęciem eksploatacji urządzenia
> zapoznać się z jego obsługą - a skoro nie mogłeś z powodu braku
> zrozumiałej dla ciebie instrukcji, trzeba było albo wtedy zgłosić
> pretensje albo po protu poprosić o polską instrukcję, bo może np.
> omyłkowo nie została zapakowana.

A gdzie przedpiśca pisze, że instrukcja jest niezrozumiała?
--
spp

do góry

spp pisze:
> W dniu 2010-08-07 02:13, Andrzej Lawa pisze:
>
>>> Takim przypadkiem niezgodnosci towaru z umowa jest brak instrukcji w
>>> jezyku polskim.
>>> Tak sie zastanawiam, jezeli klient kupi towar, ktory nie ma instrukcji w
>>> jezyku polskim
>>> i nastapi uszkodzenie towaru wskutek zlej jego obslugi, to co wtedy?
>>> Czy domaganie sie wymiany towaru jest zasadne?
>
>> Nie jest. Trzeba było przed rozpoczęciem eksploatacji urządzenia
>> zapoznać się z jego obsługą - a skoro nie mogłeś z powodu braku
>> zrozumiałej dla ciebie instrukcji, trzeba było albo wtedy zgłosić
>> pretensje albo po protu poprosić o polską instrukcję, bo może np.
>> omyłkowo nie została zapakowana.
>
> A gdzie przedpiśca pisze, że instrukcja jest niezrozumiała?

Tam, gdzie pisze, że nie ma instrukcji w języku polskim i przez to nie
wiedział jak obsługiwać i popsuł.

do góry

Andrzej Lawa pisze:


> Tam, gdzie pisze, że nie ma instrukcji w języku polskim i przez to nie
> wiedział jak obsługiwać

Wówczas mógł reklamować.


>i popsuł.

Działał na własne ryzyko :)

A tak w ogóle, to nie ma co szukać ogólnej normy, każdy przypadek może
być inny.

--
Liwiusz

do góry

Liwiusz pisze:
> Andrzej Lawa pisze:
>
>
>> Tam, gdzie pisze, że nie ma instrukcji w języku polskim i przez to nie
>> wiedział jak obsługiwać
>
> Wówczas mógł reklamować.

Dokładnie.

>> i popsuł.
>
> Działał na własne ryzyko :)

Ano.

do góry