-
31. Data: 2009-08-21 12:41:31
Temat: Re: Niewskazanie sprawcy wykroczenia
Od: Maddy <m...@e...com.pl>
Herald pisze:
> Dnia Fri, 21 Aug 2009 13:53:07 +0200, Maddy napisał(a):
>
>
>> A nie może być mądrzejszy?
>
> Wierzysz w to co piszesz? :)
>
Znaczy czy wierzę, że sędziowie mogą być głupsi od pewnej liczby
osobników nie będących sędziami? Oczywiście.
Ba, ja uważam że pora część społeczeństwa jest mądrzejsza od Ciebie.
>> Z logiki Twojego rozumowania wynika, że nikt nie powinien nigdy wygrać
>> apelacji bo przecież sąd jest ostoją najwyższej mądrości i się nigdy nie
>> myli.
>
> Zerknij na uzasadnienie (co prawda w treści tego artykułu tylko).
>
A co mnie ten wyrok obchodzi?
Ty zupełnie przy okazji i zupełnie nie na temat wydałeś sąd
kategoryczny, że ten konkretny człowiek nie może być mądrzejszy od tego
konkretnego sędziego sądu rejonowego w Zamościu i potraktowałeś to jako
argument w dyskusji.
To tak prostackie że szkliwo na zębach pęka przy czytaniu.
--
*** Stosujesz sie do powyższych teorii na własną odpowiedzialność ***
Magdalena "Maddy" Wołoszyk
JID m...@e...com.pl
GG: 5303813
-
32. Data: 2009-08-21 14:36:09
Temat: Re: Niewskazanie sprawcy wykroczenia
Od: "Nostradamus" <l...@w...pl>
Użytkownik "Herald" <h...@o...eu> napisał w wiadomości
news:8cdn42ljt3b3.po1u4xmozy2d$.dlg@40tude.net...
> Ty się urodziłaś rozdziewiczona?
Na bank to ty urodziłeś się chamem. A może to wina środowiska w jakim się
wychowałeś?
> Wiesz, tysiące ludzi ukaranych na np. "A4" olewało sprawę. Ale jeden koleś
> się postawił, wygrał.
A setki przd nim i po nim są ukarani.
--
Pzdr
Leszek
Masz prawo odmówić odpowiedzi na ten post. Jeżeli z tego
prawa nie skorzystasz, wszystko, co napiszesz, może być
wykorzystane przeciwko Tobie ;)
-
33. Data: 2009-08-21 15:10:33
Temat: Re: Niewskazanie sprawcy wykroczenia
Od: "SDD" <s...@t...pl>
Użytkownik "Herald" <h...@o...eu> napisał w wiadomości
news:8cdn42ljt3b3.po1u4xmozy2d$.dlg@40tude.net...
> Wiesz, tysiące ludzi ukaranych na np. "A4" olewało sprawę. Ale jeden koleś
> się postawił, wygrał. Nie wydaje ci się że teraz, po nagłośnieniu sprawy
Co innego duze przedsiebiorstwo czy inna organizacja, gdzie z jednego auta
korzysta standardowo duzo osob i - wobec braku obowiazku prowadzenia
ewidencji - nie trudno o sytuacje, gdy po tygodniu nikt nei pamieta, kto
tego i tego dnia o tej i o tej godzinie korzystal z auta - i nie potzreba do
tego czyjejs winy i celowego dzialania, a co innego auto indywidualnej osoby
fizycznej, ktora z reguly sporadycznie pozycza innym auto i krag
potencjalnych uzytkownikow jest raczej niezbyt liczny
Pozdrawiam
sDD
-
34. Data: 2009-08-21 15:43:43
Temat: Re: Niewskazanie sprawcy wykroczenia
Od: witek <w...@g...pl.invalid>
SDD wrote:
> U?ytkownik "Herald" <h...@o...eu> napisa? w wiadomo?ci
> news:8cdn42ljt3b3.po1u4xmozy2d$.dlg@40tude.net...
>
>> Wiesz, tysi?ce ludzi ukaranych na np. "A4" olewa?o sprawe. Ale jeden kole?
>> sie postawi?, wygra?. Nie wydaje ci sie ?e teraz, po nag?o?nieniu sprawy
>
> Co innego duze przedsiebiorstwo czy inna organizacja, gdzie z jednego auta
> korzysta standardowo duzo osob i - wobec braku obowiazku prowadzenia
> ewidencji - nie trudno o sytuacje, gdy po tygodniu nikt nei pamieta, kto
> tego i tego dnia o tej i o tej godzinie korzystal z auta - i nie potzreba do
> tego czyjejs winy i celowego dzialania, a co innego auto indywidualnej osoby
> fizycznej, ktora z reguly sporadycznie pozycza innym auto i krag
> potencjalnych uzytkownikow jest raczej niezbyt liczny
>
I w duzej i w malej firmie da sie to zorganizowac. Trzeba miec tylko
swiadomosc istnienia tego przepisu.
Każdy dobrze wie, że musi mieć ze sobą prawo jazdy, dowód rejestracyjny
i potwierdzenie ubezpieczenia. Ma tego świadomość i jak tego nie ma to
stula uszy przyjmuje mandat, bo wie ze wina jest po jego stronie i
sprawa się kończy.
W przypadku konieczności wskazania komu dało się samochód, o istnieniu
przepisu delikwent dowiaduje się dopiero w momencie propozycji mandatu.
I od razu by wszystkich wystrzelał dookoła. I jak widać długo trzeba
tłumaczyć, żeby przekonać, że taki przepis był jest i nie zanosi się na
zniesienie.
Pomijam fakt, można by określić w jaki sposób ma to być prowadzone i jak
daleko wstecz, ale wtedy pojawią się głosy o kolejnej zbędnej
biurokracji, która stałaby się obowiązkowa jak ksiegi KPiR. Teraz kazdy
moze to sobie robic na swoj sposob jak chce. W zeszycie, w glowie,
wrozyc z gwiazd albo z kart. Problem tylko w tym, że niewiele osob ma
pojecie ze taki obowiazek ma.
Jakby ci tu ktoś wystrzelił z pretensjami, że prowadzi działalnoś
gospodarczą a tu nagle US sie go pyta o KPiR i on sie tłumaczy, że nie
wiedział, że musi, to byś go wyśmiał i wyzwał od frajerów.
Jak ktoś ma pretensje, że policja się pyta komu dał samochód to wielkie
przeboje. A przepis w zasadzie ten sam. Ewidencjonować co się robi.
-
35. Data: 2009-08-21 16:31:20
Temat: Re: Niewskazanie sprawcy wykroczenia
Od: "Jarek" <j...@e...pl>
>> Dlaczego tak myślisz?
>
> A jak sądzisz?
Gdybym wiedział, to bym nie pytał. W dalszym ciągu czekam na odpowiedź.
-
36. Data: 2009-08-25 20:00:29
Temat: Re: Niewskazanie sprawcy wykroczenia
Od: kam <...@...pl>
witek pisze:
> art 97 jest tak pojemny, ze zmiesci sie tam wszystko.
> jeden sąd orzeknie tak inny inaczej.
np. skazując z art.65 kw
KG
-
37. Data: 2009-08-29 18:21:47
Temat: Re: Niewskazanie sprawcy wykroczenia
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Fri, 21 Aug 2009, Herald wrote:
> Dnia Fri, 21 Aug 2009 06:49:22 -0500, witek napisał(a):
>
>
>> że w konkretnym przypadku konkretny facet odmówił przyjęcia mandatu i
>> sprawa trafiła do sądu.
>> Przecież sąd wyraźnie wskazał, że złamał art 78.4 ale postanowił sprawcy
>> nie karać.
>
> Jako posiadacz samochodu osobowego, będąc do tego zobowiązany, nie wskazał
> na żądanie organu uprawnionego, komu powierzył pojazd, choć co do zasady
> pozostaje w sprzeczności z art. 78 ust. 4 prawa o ruchu drogowym,
> *to nie wyczerpuje znamion wykroczenia określonego w art. 97 KW*
> Nie ma podstawy by karać z TEGO 97 artykułu w opisywanych sytuacjach,
> ponieważ te czyny nie dotyczą bezpieczeństwa lub porządku ruchu na drogach
> publicznych.
Moment, ale chyba mówimy o innym przypadku - tamten oskarżony
*wskazał* osoby które mogły jechać, a tu tego nie zrobiono (wcale).
Zgadza się?
pzdr, Gotfryd