eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoNieumyślne spowodowanie śmierci
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 142

  • 111. Data: 2018-01-24 13:33:29
    Temat: Re: Nieumyślne spowodowanie śmierci
    Od: Michał Jankowski <m...@f...edu.pl>

    W dniu 24.01.2018 o 13:17, Shrek pisze:
    > Dalej nie życzę sobie, żeby prokurator stawiałm mi
    > zarzuty z dupy, jakbym miał nieszczęście być świadkiem czegoś dla mojego
    > dobra. I uważam, że skoro takie tłumaczenie funkcjonuję, to instytucja
    > prokuratury funkcjonuje z gruntu źle.

    Z tym się w pełni zgadzam, o czym już pisałem.

    MJ
    PS. Z tym oskarżonym to może mi się zdawało tylko...


  • 112. Data: 2018-01-24 13:34:57
    Temat: Re: Nieumyślne spowodowanie śmierci
    Od: Marcin Debowski <a...@I...zoho.com>

    On 2018-01-24, Robert Tomasik <r...@g...pl> wrote:
    > Tuś poszedł po bandzie. Szklana kula? Fusy od kawy? Zarzut pozostawienia
    > bez opieki osoby jej wymagającej - porzucenia - to raczej w ciemno można

    Porzucenia? Nie przesadziłeś trochę w drugą stronę?

    --
    Marcin


  • 113. Data: 2018-01-24 13:40:52
    Temat: Re: Nieumyślne spowodowanie śmierci
    Od: m <m...@g...com>

    W dniu 24.01.2018 o 12:44, Robert Tomasik pisze:
    >> Sorry - ale z twojego wywodu należy wnioskować, że prokurator dla dobra
    >> świadków powinien im od ręki stawiać zarzuty. To ja podziękuję za taki
    >> "wymiar sprawiedliwości" i jak będę świadkiem czegokolwiek, to trzy razy
    >> się zastanowie czy nie spierdalać gdzie pieprz rośnie, żeby mnie pomoc
    >> prokuratora nie dotknęła.
    > Zatem źle zrozumiałeś.

    Nie tylko on. Mnie też uderzyło to że twierdzisz że normalne i rutynowe
    jest stawianie zarzutów komuś kto jest związany z tematem.

    p. m.


  • 114. Data: 2018-01-24 13:44:03
    Temat: Re: Nieumyślne spowodowanie śmierci
    Od: Michał Jankowski <m...@f...edu.pl>

    W dniu 24.01.2018 o 13:34, Marcin Debowski pisze:
    > On 2018-01-24, Robert Tomasik <r...@g...pl> wrote:
    >> Tuś poszedł po bandzie. Szklana kula? Fusy od kawy? Zarzut pozostawienia
    >> bez opieki osoby jej wymagającej - porzucenia - to raczej w ciemno można
    >
    > Porzucenia? Nie przesadziłeś trochę w drugą stronę?
    >

    Widzę, że obłęd się nasila. Dobrze, że nie mam dziecka, przecież do
    kibla bym nie mógł odejść albo bym musiał 4 opiekunki zatrudnić do
    pilnowania 24h na dobę.

    W żadnych przepisach nie jest na szczęście powiedziane, że opieka
    oznacza nieustające niespuszczanie z oka.

    MJ


  • 115. Data: 2018-01-24 14:06:10
    Temat: Re: Nieumyślne spowodowanie śmierci
    Od: Shrek <...@w...pl>

    W dniu 24.01.2018 o 13:44, Michał Jankowski pisze:

    >> Porzucenia? Nie przesadziłeś trochę w drugą stronę?
    >>
    >
    > Widzę, że obłęd się nasila. Dobrze, że nie mam dziecka, przecież do
    > kibla bym nie mógł odejść albo bym musiał 4 opiekunki zatrudnić do
    > pilnowania 24h na dobę.

    Ale wtedy przypierdoli się skarbówka... No i PIP - skoro 24/7 to
    potrzebujesz 5 opiekunek. I jedną w zapasie to 6.

    Tak czy inaczej dupa z tyłu. Dzieci się zachciało...

    Shrek


  • 116. Data: 2018-01-24 14:10:13
    Temat: Re: Nieumyślne spowodowanie śmierci [ świadek/oskarżony/? ]
    Od: Shrek <...@w...pl>

    W dniu 24.01.2018 o 13:28, A. Filip pisze:

    > No to może zaproponujesz zmianę prawa i coś pośredniego między statusem
    > świadka (ma mówić, kłamstwo jest karalne) a statusem oskarżonego
    > (nie musi się sam oskarżać)?

    Oczywiście - zezwolić świadkowi na odmowę zeznań jeśli narażałoby go one
    lub kogoś z jego rodziny na odmowę zeznań.

    > Tak prokurator kraje jak mu prawa staje (przeważnie).

    Więc należy to zmienić. No dawać zero - do roboty - teraz możesz wszystko.

    Shrek


  • 117. Data: 2018-01-24 14:11:04
    Temat: Re: Nieumyślne spowodowanie śmierci
    Od: Shrek <...@w...pl>

    W dniu 24.01.2018 o 13:33, Michał Jankowski pisze:

    > PS. Z tym oskarżonym to może mi się zdawało tylko...

    Raz tak napisałem, zwrócono mi uwagę i się poprawiłem. Więc nie wydawało
    ci się.

    Shrek


  • 118. Data: 2018-01-24 14:11:59
    Temat: Re: Nieumyślne spowodowanie śmierci [ świadek/oskarżony/? ]
    Od: Shrek <...@w...pl>

    W dniu 24.01.2018 o 14:10, Shrek pisze:

    > Oczywiście - zezwolić świadkowi na odmowę zeznań jeśli narażałoby go one
    > lub kogoś z jego rodziny

    na odpowiedzialność karną, oczywiście.

    Shrek


  • 119. Data: 2018-01-24 14:36:22
    Temat: Re: Nieumyślne spowodowanie śmierci
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>

    W dniu 24-01-18 o 12:56, Shrek pisze:

    >> Wiele wskazuje na to, że matka była. Ujawniła zwłoki. Przywiozła dziecko
    >> pod sklep. Nie wiemy kiedy ina co umarło.
    > Akurat na co to wiemy, bo są wyniki sekcji.

    > Chorwatów wokół
    Oooo! To albo wiesz więcej, niż dziennikarze, albo nie rozumiesz, co
    czytasz. Z materiałów wynika, że stwierdzili niewydolność
    oddechowo-krążeniową. Niemal każdy człowiek na to umiera na dobrą
    sprawę, bo nawet jak snajper Ci głowę odstrzeli, to to mózg przestaje
    sterować sercem i oddechem i ostatecznie umiesz na taką niewydolność.
    Tak więc opublikowany wynik sekcji dokładnie nic nie wyjaśnia poza
    wyeliminowaniem powiedzmy postrzału, pobicia, uduszenia (to już nie do
    końca).
    >
    >>>> Albo istnieje jakiekolwiek przypuszczenie,że
    >>>> mogli mieć wpływ na to zdarzenie?
    >>> Nie ma - podobnie jak matka z wątku.
    >> Tuś poszedł po bandzie. Szklana kula? Fusy od kawy? Zarzut pozostawienia
    >> bez opieki osoby jej wymagającej - porzucenia - to raczej w ciemno można
    jej postawić.
    > Możnaby, aczkolwiek wcale nie trzeba by. Skoro nie aresztowali to znaczy
    > że nie boją się ucieczki i matactwa. Nie przesłuchali, więc i tak nic to
    > nie zmienia.

    Mataczyć za bardzo nie ma jak. Innych świadków nie ma. Ślady
    zabezpieczone. Trzeba by było poznać jakoś jej stanowisko procesowe, a
    jak już piałem uznano, że słuchanie w charakterze świadka w takiej
    sytuacji jest błędem - zdaje się, ze to jakiś sąd wytknął zresztą, nie
    pamiętam po prostu tych wszystkich wytycznych z ich podstawami. W każdym
    razie na pewno nie jest lokalny wymysł Policji czy Prokuratury.
    >
    >> Ja mm wątpliwości przy spowodowaniu śmierci, a nie przy
    >> samym zarzucie, jako takim.
    > No to dobrze że chociaż masz tu wątpliwości. Bo jak słusznie zauważyłeś
    > - przed wynikami sekcji nie ma raczej nic co by taki zarzut
    > uprawdopodobniło. Po wynikach tym bardziej...

    Nie masz racji. Matka mogłaby przykłądowo powiedzieć, ze dziecko przed
    wyjazdem do sklepu zjadło "coś tam". Wówczas krytycznym jest
    zabezpieczenie resztek tego i szukanie w treści żołądkowej, toksykologia
    itd. To są rzeczy, o których dziennikarze oczywiście nie piszą, bo im to
    nie pasuje do przyjętej koncepcji niedobrej mamy,która zabiła dziecko
    idąc po papierosy do sklepu.
    >
    >>> Sorry - ale z twojego wywodu należy wnioskować, że prokurator dla dobra
    >>> świadków powinien im od ręki stawiać zarzuty. To ja podziękuję za taki
    >>> "wymiar sprawiedliwości" i jak będę świadkiem czegokolwiek, to trzy razy
    >>> się zastanowie czy nie spierdalać gdzie pieprz rośnie, żeby mnie pomoc
    >>> prokuratora nie dotknęła.
    >> Zatem źle zrozumiałeś.
    > Gdzie źle zrozumiałem - ponoć lepiej mieć postawione zarzuty niż być
    > świadkiem? Skoro nie chcę mieć zarzutów, a byłem świadkiem czegoś
    > niepokojącego to powienienem spierdalać zanim mnie prokurator ze swoją
    > chęcią pomocy dorwie. W szczególności jakbym znalazł gdzieś zwłoki, bo
    > wtedy to już jestem po szyję zamieszany i w zasadzie świnia by z tego
    > prokuratora była jakby mi zarzutów nie przedstawił.


    Kiedyś było tak, że gość z zarzutami, to był prawie skazany. Z
    mundurówki, to Cie normalnie dyscyplinarnie wywalali przykładowo. Stąd
    bardzo ostrożnie te zarzuty stawiano. Zanim przedstawiono, to słuchano w
    charakterze świadka. Najlepiej, jakbyś się jako świadek przyznał, to
    wówczas zarzut stawiali. Teraz samo przedstawienie zarzutu, zwłaszcza,
    gdy gość się nie przyznaje i serownie wyjaśnia, to po protu rutynowa
    czynność jak oględziny i tyle. Zwłaszcza,ze kpk przewiduje, ze to
    przesłuchanie świadka, jak potem przedstawiasz zarzut, to w ogóle nie
    jest dowodem, a wyjaśnienia tak.

    Ale czasy się zmieniły. Ktoś zauważył, że świadek, to świadek. Świadek z
    zasady ma być osobą dla zdarzenia postronną. Jeśli przykładowo jako
    policjant łapię w sklepie złodzieja, to już nie mogę wykonać czynności
    procesowych - bo jestem świadkiem. No więc, jeśli potrzebna jest wiedza
    od kogoś powiązanego ze zdarzeniem, to zostaje albo przesłuchanie jako
    pokrzywdzonego, albo podejrzanego. Może i byłoby niezłym pomysłem
    wprowadzenie jeszcze jakiejś innej roli procesowej, le w ustawie tego
    nie ma.



  • 120. Data: 2018-01-24 14:38:01
    Temat: Re: Nieumyślne spowodowanie śmierci
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>

    W dniu 24-01-18 o 13:34, Marcin Debowski pisze:
    > On 2018-01-24, Robert Tomasik <r...@g...pl> wrote:
    >> Tuś poszedł po bandzie. Szklana kula? Fusy od kawy? Zarzut pozostawienia
    >> bez opieki osoby jej wymagającej - porzucenia - to raczej w ciemno można
    > Porzucenia? Nie przesadziłeś trochę w drugą stronę?
    >
    Przesadziłem, ale trochę mniej, niż spowodowanie zabójstwa.

strony : 1 ... 11 . [ 12 ] . 13 ... 15


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1