On 2022-03-16, Robert Tomasik <r...@g...pl> wrote:
> W dniu 16.03.2022 o 11:50, Olin pisze:
>
>>> Marcin! Mógłbyś przybliżyć sprawę "idioty w BMW na Sokratesa?"
>> Nie jestem Marcin, ale chętnie pomogę bliźniemu, który nie wie, jakich użyć
>> słów kluczowych:
>> https://www.google.com/search?q=BMW+na+Sokratesa&oq=
BMW+na+Sokratesa&aqs=chrome..69i57j0i22i30l2.462j0j4
&sourceid=chrome&ie=UTF-8
>>
> Dziękuję. A może wiesz, co to ma wspólnego z omawianym przez nas
> zagadnieniem? Przejrzałem kilka wskazanych przez Ciebie materiałów, ale
> nie iwdzę ngdzie wzmianki o nieudzieleniu pierwszej pomocy ofierze.

Wydawało się, że zacząłeś rozpatrywać sytuacje, gdzie strzelający musiał
się liczyć z tym, że kogoś tym strzałem zabije. Czyli godził się na to.
To zdaje się jest nasze sławetne zabójstwo z zamiarem ewentualnym.

Jakiś czas temu ZCP mocno się nt. takiego zabójstwa zastanawialiśmy dla
przypadku na Sokrates, gdzie bmw przejechało z pełną prędkości po pasach
zabijając człowieka. Tamten przypadek nie został jednak ZCW
zakwalifikowany przez sąd jako zabójstwo w zamiarze ewentualnym, a
okoliczności samego zdarzenia pozostawiały MZ dużo mniejsze wątpliwości
czy kierowca mógł się wtedy na czyjąś śmierć godzić. I stąd ta cała
dysgresja. W kontekście zabójstwa, nie pomocy.


--
Marcin

do góry

W dniu 17.03.2022 o 00:24, Marcin Debowski pisze:
> I stąd ta cała dysgresja. W kontekście zabójstwa, nie pomocy.

OK! Nie ogarnąłem.


--
Robert Tomasik

do góry

W dniu 17.03.2022 o 00:24, Marcin Debowski pisze:

> Jakiś czas temu ZCP mocno się nt. takiego zabójstwa zastanawialiśmy dla
> przypadku na Sokrates, gdzie bmw przejechało z pełną prędkości po pasach
> zabijając człowieka. Tamten przypadek nie został jednak ZCW
> zakwalifikowany przez sąd jako zabójstwo w zamiarze ewentualnym, a
> okoliczności samego zdarzenia pozostawiały MZ dużo mniejsze wątpliwości
> czy kierowca mógł się wtedy na czyjąś śmierć godzić. I stąd ta cała
> dysgresja. W kontekście zabójstwa, nie pomocy.

Konkretnie to tamten jechał 136km po miejskiej drodze (takiej naprawdę w
mieście) i omijał samochód który zatrzymał się przepuścić pieszych. A
więc spektakularnie. Ale co do zamiaru ewentualnego (ja byłem akurat w
tym przypadku za), to jednak samochód co do zasady nie służy do
zabijania, a broń jednak tak. Więc strzelanie na oślep... no nie wiem.


--
Shrek

***** *** i konfederację.

do góry

On 2022-03-17, Shrek <...@w...pl> wrote:
> W dniu 17.03.2022 o 00:24, Marcin Debowski pisze:
>
>> Jakiś czas temu ZCP mocno się nt. takiego zabójstwa zastanawialiśmy dla
>> przypadku na Sokrates, gdzie bmw przejechało z pełną prędkości po pasach
>> zabijając człowieka. Tamten przypadek nie został jednak ZCW
>> zakwalifikowany przez sąd jako zabójstwo w zamiarze ewentualnym, a
>> okoliczności samego zdarzenia pozostawiały MZ dużo mniejsze wątpliwości
>> czy kierowca mógł się wtedy na czyjąś śmierć godzić. I stąd ta cała
>> dysgresja. W kontekście zabójstwa, nie pomocy.
>
> Konkretnie to tamten jechał 136km po miejskiej drodze (takiej naprawdę w
> mieście) i omijał samochód który zatrzymał się przepuścić pieszych. A
> więc spektakularnie. Ale co do zamiaru ewentualnego (ja byłem akurat w
> tym przypadku za), to jednak samochód co do zasady nie służy do
> zabijania, a broń jednak tak. Więc strzelanie na oślep... no nie wiem.

Ale to chyba nie jest istotne czym. Zmieniłoby to coś, jakby użył
jakiegoś karabinka sportowego, który nie służy do zabijania, lub
naparzał w tego "dzika" na ślepo cegłami?

--
Marcin

do góry