Witam ,
Nie wiem od czego zaczac,zeby najkrocej to opisac...
Moze to ma jakis zwiazek z nowym prawem spoldzielczym,przynajmniej tak mi
powiedziano...
Po pierwsze nie jestem w tej chwili u siebie(czyli w Polsce) ,dlatego chce
sie dowiedziec najpierw na odleglosc,jakie mam szanse ....
Ok,zaczynam....Jakies 7 lat temu zakupilam mieszkanie wlasnosciowe od
spoldzielni na terenie Gdanska.Nowe budownictwo.Duzo pracy na
poczatku,poprawek,usterek ze strony budowlanej..itd..
Spoldzielnia w ramach poprawek zobowiazala sie wykonac wiele uslug i bylo
tez wiele kompromisow...tak np.zostala zburzona sciana miedzy kuchnia a
pokojem .W wymiku takiego rozwiazania zostal usuniety jeden grzejnik,ktory
okazal sie wtedy zbedny..na grzejnikach sa podzielniki ciepla...W zwiazku z
usunieciem jednego kaloryfera w kuchni,zostal zdemontowany rowniez jedem
podzielnik.(zaznaczam,ze usluge ta wykonywala ekipa spoldzielcza.)..wszystko
bylo w porzadku przez kilka lat,az do tego roku...Tym razem naliczono mi
niewiarygodna kwote do zaplacenia ...na pytanie skad sie tyle
wzielo,odpowiedzieli,ze wyliczyli z tego nieobecnego grzejnika srednia
,pomnozona jeszcze przez trzy,bo takie nowe prawo..czy cos w tym
rodzaju..Jestem kompletnym laikiem w tej dziedzinie,ale nie moge sie z tym
pogodzic,co chyba jest zrozumiale...Jak do tej pory o wszystkim dowiadywalam
sie na odleglosc.Ktos z rodziny w tej sprawie rozmawial ze
spoldzielnia.Wyglada na to,ze nie obedzie sie bez mojej obecnosci
tam,dlatego zanim sie tam wybiore chce sie jakos przygotowac do
zapowiadajacej sie walki chyba...Jestem przygotowana na poswiecenie danej
kwoty na prawnika,jesli zajdzie taka potrzeba aniezli spoldzielni,ktora
wyjatkowo bezczelnie traktuje swoich czlonkow.Jesli ktos bylby w stanie cos
doradzic ewent.podjac sie tej walki(prawniczej)uprzejmie prosze o kontakt
Kazde inne sugestie mile widziane.
pozdr,

mfoster

do góry

Sarna wrote:
> Ok,zaczynam....Jakies 7 lat temu zakupilam mieszkanie wlasnosciowe od
> spoldzielni na terenie Gdanska.

Raczej nie zakupiłaś. Skoro masz nadal kontakty (o których piszesz) ze
spółdzielnią, to masz własnościowe prawo do lokalu, którego właścicielem
jest spółdzielnia, a ty - tylko członkiem.

> Nowe budownictwo.Duzo pracy na
> poczatku,poprawek,usterek ze strony budowlanej..itd..
> Spoldzielnia w ramach poprawek zobowiazala sie wykonac wiele uslug i bylo
> tez wiele kompromisow...tak np.zostala zburzona sciana miedzy kuchnia a
> pokojem .W wymiku takiego rozwiazania zostal usuniety jeden grzejnik,ktory
> okazal sie wtedy zbedny..na grzejnikach sa podzielniki ciepla...W zwiazku z
> usunieciem jednego kaloryfera w kuchni,zostal zdemontowany rowniez jedem
> podzielnik.

Jak zdjęli, to zmieniło się "opomiarowanie" lokalu i system rozliczeń z
podzielnikami powinien być skorygowany.

> (zaznaczam,ze usluge ta wykonywala ekipa spoldzielcza.)..wszystko
> bylo w porzadku przez kilka lat,az do tego roku...

Rozliczenia (bilans z ciepłownią) za co i cw są co roku - jak zatem
wyglądały przez 5 lat? Dodatkowo, jak są podzielniki, to lokator dostaje
rozliczenie indywidualne z systemu. Był tam ten grzejnik, czy nie?

> Tym razem naliczono mi
> niewiarygodna kwote do zaplacenia ...na pytanie skad sie tyle
> wzielo,odpowiedzieli,ze wyliczyli z tego nieobecnego grzejnika srednia
> ,pomnozona jeszcze przez trzy,bo takie nowe prawo..czy cos w tym
> rodzaju..

Nie ma takiego prawa o ile mi wiadomo... Trzeba zapytać o konkrety.
Pewnie jest regulamin rozliczeń, a w nim naisane, że jak lokator
zniszczy lub zdejmie podzielnik, to wyliczają wg. średniej i za karę razy 3.

> Jestem kompletnym laikiem w tej dziedzinie,ale nie moge sie z tym
> pogodzic,co chyba jest zrozumiale...Jak do tej pory o wszystkim dowiadywalam
> sie na odleglosc.Ktos z rodziny w tej sprawie rozmawial ze
> spoldzielnia.Wyglada na to,ze nie obedzie sie bez mojej obecnosci
> tam,dlatego zanim sie tam wybiore chce sie jakos przygotowac do
> zapowiadajacej sie walki chyba...

Nie radzę chodzić. Można wysłać listem poleconym zapytanie i czekać na
odpowiedź. Wtedy muszą napisać, a to już jest dowód. Można zawsze
rozliczenie zaskarżyć jako wadliwe, ale to w drugim podejściu.

> Jestem przygotowana na poswiecenie danej
> kwoty na prawnika,jesli zajdzie taka potrzeba aniezli spoldzielni,ktora
> wyjatkowo bezczelnie traktuje swoich czlonkow.Jesli ktos bylby w stanie cos
> doradzic ewent.podjac sie tej walki(prawniczej)uprzejmie prosze o kontakt
> Kazde inne sugestie mile widziane.

Po zgromadzeniu danych - napisz do Rzecznika Praw Obywatelskich.
Krytykował on rozliczenia z podzielników, bo powszechnie wiadomo, że to
lipa. Będzie miał jeszcze jeden materiał.
Piotr

do góry

Dziekuje Piotrze za zainteresowanie ta sprawa...Juz zrezygnowalam z tego ze
ktokolwiek odpisze i przez kilka dni nie zagladalam tutaj..
A wiec sprawy na dzien dzisiejszy wygladaja troche inaczej,czego
dowiedzialam sie od siostry,ktora rozmawiala ze spoldzielnia...Okazalo
sie,ze rada nadzorcza spoldzielni ustalila zeszlego roku ,ze Ci ktorzy sobie
zdemontowali jakis grzejnik (podobno bylo takich osob wiecej),musza
spowrotem go zamontowac wraz z nowym podzielnikiem ciepla..( powodu nie
obecnosci na spotkaniach,informacja ta nie byla mi przekazana wczesniej)
Tylko w takim przypadku wycofaja wczesniej naliczona plate ... Na twoje
pytanie czy grzejnik byl przez te ostatnie lata-nie bylo,ale nie bylo tez
problemu jak dotychczas.
Dopiero zeszlego roku zaczelo im to przeszkadzac i zarzadali ponownej
instalacji przynajmniej kilku zeberek na ktorym zainstaluja ten nieszczesny
podzielnik...
Pytanie teraz,czy spoldzielnia ma takie prawo narazac mnie na dodatkowe
koszta,stawiac takie wymagania(jesli przez ostatnich kilka lat
akceptowali taki uklad) a teraz naliczaja jakby kare,bo wyliczyli srednia
z
nieobecnego grzejnika i pomnozyli przez trzy,czyli z tego co powiedzieli to
trzy oznacza ostatnie trzy lata..! ! ?
I kolejne pytanie;
Nie rozumiem tylko po co im grzejnik,ktory jesli nawet zdecyduje sie dla
swietego spokoju zamontowac wraz z podzielnikiem i tak nie bedzie w uzytku
...inaczej bedzie caly czas zakrecony....
czyzby bylo prawda,ze podzielniki reaguja na temperature pokojawa??




"Piotr Fonon" <f...@p...onet.pl> wrote in message
news:aoeceu$d9k$1@news.onet.pl...
>Raczej nie zakupiłaś. Skoro masz nadal kontakty (o których piszesz) ze
>spółdzielnią, to masz własnościowe prawo do lokalu, którego właścicielem
>jest spółdzielnia, a ty - tylko członkiem.

Zgadza sie

>Jak zdjęli, to zmieniło się "opomiarowanie" lokalu i system rozliczeń z
>podzielnikami powinien być skorygowany.

Nie znam sie na tym,prawdopodomnie tez nie ma nic na pismie ,maja sie teraz
czego przyczepic.

>Rozliczenia (bilans z ciepłownią) za co i cw są co roku - jak zatem
>wyglądały przez 5 lat? Dodatkowo, jak są podzielniki, to lokator dostaje
>rozliczenie indywidualne z systemu. Był tam ten grzejnik, czy nie?

nie bylo

>po zgromadzeniu danych - napisz do Rzecznika Praw Obywatelskich.
>Krytykował on rozliczenia z podzielników, bo powszechnie wiadomo, że to
>lipa. Będzie miał jeszcze jeden materiał.
>Piotr

Nie wiem jeszcze po ktorej stronie przemawiaja argumenty...:-(

popzdr,
mfoster

do góry

Użytkownik "Sarna" <m...@b...gnet.pl> napisał w wiadomości
news:aojldl$qld$1@news6.svr.pol.co.uk...
>Nie rozumiem tylko po co im grzejnik,ktory jesli nawet zdecyduje sie dla
>swietego spokoju zamontowac wraz z podzielnikiem i tak nie bedzie w uzytku
>..inaczej bedzie caly czas zakrecony....
>czyzby bylo prawda,ze podzielniki reaguja na temperature pokojawa??
>
Grzejniki reaguja na temperature otoczenia. Nawet jesli zakrecisz kaloryfer,
to i tak plyn w podzielniku wyparuje zgodnie z temperatura pomieszczenia -
to tak jakbys sama ogrzewala kaloryfer dzieki temu, ze w mieszkaniu jest
cieplo. Trzeba sie tak nauczyc manewrowac zaworem kaloryfera, aby jego
temperatura byla jak najblizsza temperaturze otoczenia (wzwyz, tak zeby
troche jednak grzal), wtedy podzielnik wykaze prawie rzeczywiste zuzycie
dostarczanej energii cieplnej. Nawet jesliby w ogole pozakrecac wszystkie
kaloryfery w domu, to i tak ogrzewasz mieszkanie wlasnym cialem i rurkami
doprowadzajacymi energie, poza tym ogrzewaja Cie pozostali sasiedzi (chyba
ze stosuja podobny manewr); w rezultacie plyn w podzielniku i tak wyparowuje
wykazujac zuzycie energii, choc kaloryfery byly zakrecone. Wszystko byloby
jeszcze w miare dobrze, gdyby oplaty byly w 100% zalezne od podzielnikow,
ktos jednak musi placic za "cieplo" uciekajace po drodze z nieszczelnych
instalacji. Zadanie zalozenia kaloryfera i co za tym idzie podzielnika jest
dla mnie proba wyludzenia kasy :-(

Powodzenia w bojach,
Pozdrawiam

Juzek

do góry

"Juzek72" <j...@p...fm> wrote in message
news:aojmss$i8e$1@news2.tpi.pl...
>
> >
> Grzejniki reaguja na temperature otoczenia. Nawet jesli zakrecisz
kaloryfer,
> to i tak plyn w podzielniku wyparuje zgodnie z temperatura pomieszczenia -

Ciekawa jestem jak sie ma ta teoria do otwartych okien...
czy wietrzenie przy otwartym oknie,przyspiesza prace podzielnika?

>Zadanie zalozenia kaloryfera i co za tym idzie podzielnika jest
> dla mnie proba wyludzenia kasy :-(

To sie domyslam,ale co dalej? Jak sie bronic?
Moze jakies sugestie?
pozdr,
mfoster



>
> Powodzenia w bojach,
> Pozdrawiam
>
> Juzek
>
>
>

do góry

Użytkownik "Sarna" <m...@b...gnet.pl> napisał w wiadomości
news:aojnns$s87$1@news6.svr.pol.co.uk...
> Ciekawa jestem jak sie ma ta teoria do otwartych okien...
> czy wietrzenie przy otwartym oknie,przyspiesza prace podzielnika?
>
Nie nazwalbym tego przyspieszaniem, ale:

Powietrze wypelniajace pomieszczenie jest dla kaloryfera radiatorem, czyli
powietrze absorbuje energie kaloryfera. Jesli schlodzisz powietrze
(wietrzac, otwierajac okno) kaloryfer bedzie sprawniej oddawal wlasne
cieplo, wydzieli wiecej energii aby ogrzac chlodniejsze otoczenie, a
podzielnik odparuje wiecej plynu. Wniosek: chcesz wietrzyc pomieszczenie -
wczesniej skrec kaloryfer na minimum. W praktyce mozna to zauwazyc
nastepujaco: ustawic kaloryfer, tak by byl lekko cieply, ale nie goracy, a
nastepnie rozpoczac wietrzenie, pootwierac okna, drzwi - czyli obnizyc
radykalnie temperature powietrza w pomieszczeniu. Temperatura kaloryfera
zwiekszy sie wtedy przy tych samych nastawach zaworu, podzielnik bardziej
sie nagrzeje i odparuje wiecej plynu.


Juzek

do góry

On Thu, 17 Oct 2002 08:22:14 +0200, "Juzek72" <j...@p...fm>
wrote:
>radykalnie temperature powietrza w pomieszczeniu. Temperatura kaloryfera
>zwiekszy sie wtedy przy tych samych nastawach zaworu, podzielnik bardziej
>sie nagrzeje i odparuje wiecej plynu.
Nie wiem jak dziala podzielnik, ale jesli tam cos paruje, to nie bez
znaczenia jest wilgotnosc powietrza.

do góry

On Thu, 17 Oct 2002, Juzek72 wrote:

>+ Użytkownik "Sarna" <m...@b...gnet.pl> napisał w wiadomości
>+ news:aojnns$s87$1@news6.svr.pol.co.uk...
>+ > Ciekawa jestem jak sie ma ta teoria do otwartych okien...
>+ > czy wietrzenie przy otwartym oknie,przyspiesza prace podzielnika?
>+ >
>+ Nie nazwalbym tego przyspieszaniem, ale:
>+
>+ Powietrze wypelniajace pomieszczenie jest dla kaloryfera radiatorem, czyli
>+ powietrze absorbuje energie kaloryfera. Jesli schlodzisz powietrze
>+ (wietrzac, otwierajac okno) kaloryfer bedzie sprawniej oddawal wlasne
>+ cieplo, wydzieli wiecej energii aby ogrzac chlodniejsze otoczenie,

Jak dotąd się zgadza...

>+ a podzielnik odparuje wiecej plynu.

Podzielnik odparuje *mniej* płynu, niż przy zamkniętym oknie
- bo kaloryfer jest chłodniejszy. Niestety podzielnik *nie*
mierzy ilości oddanego ciepła !

>+ Wniosek: chcesz wietrzyc pomieszczenie - wczesniej
>+ skrec kaloryfer na minimum.

Wniosek jest prawidłowy, bo niezależnie od tego czy podzielnik
wskaże mniej czy wicej od faktu otwarcia okien - to "ileś"
wskaże i nie ma sensu płacić za ciepły kaloryfer z którego
ciepło uchodzi za okno :)
Cały czas powtarzam: jest *zasadnicza* różnica w skutkach
oceny wskazania podzielnika przy:
- "skręcaniu koloryfera" (co wielkimi literami podkreślają
wszyscy, którzy mają interes w jego zamontowaniu :>) - wtedy
*rzeczywiście*, na skutek spadku temperatury kaloryfera
podzielnik wskaże mniej
- uszczelnieniu okien, kiedy to wskutek zaoszczędzenia
pewnej ilości ciepła podzielnik wskaże... trochę więcej !

W szczególnym przypadku otwarcia okien przy odkręconym
kaloryferze - co prawda nic ci z tego nie przyjdzie :> (bo
ciepło pogłeby efekt cieplarniany planety), ale zapłacisz
MNIEJ niż grzejąc pomieszczenie przy zamknietym oknie[2]...
Niestety[3]... (dla sąsiadów, bo jak sumę dostarczonego
ciepła[1] podzieli sie przez sumę wskazań podzielników
to wyjdzie że cena kWh wzrosła :])
*1 - zmierzonej miernikiem oczywiście, a taki musi być
dla całego budynku (choć zakazu montowania np. "per klatka"
nie ma, AFAIK :))

>+ W praktyce mozna to zauwazyc
>+ nastepujaco: ustawic kaloryfer, tak by byl lekko cieply, ale nie goracy, a
>+ nastepnie rozpoczac wietrzenie, pootwierac okna, drzwi - czyli obnizyc
>+ radykalnie temperature powietrza w pomieszczeniu. Temperatura kaloryfera
>+ zwiekszy sie wtedy przy tych samych nastawach zaworu, podzielnik bardziej
>+ sie nagrzeje i odparuje wiecej plynu.

A nie piszesz ty o kaloryferach z termostatem, które to termostaty
same *zwiększają* przepływ wody przy spadku temperatury ?
Bo jeśli tak - to tylko sobie utrudniasz rozważania :)
Choć sprawa "zakręcenia" staje się krytyczniejsza, prawda, bo
jak w *2 - wtedy rzeczywiście rośnie zarówno wskazanie podzielnika,
jak i nieporównanie *wiecej* rośnie zużycie ciepła ! Komentarz
z *3 pozostaje w mocy.

Pozdrowienia, Gotfryd

do góry

Użytkownik "Gotfryd Smolik - listy dyskusyjne" <s...@s...com.pl>
napisał w wiadomości
news:Pine.LNX.4.21.0210171316090.12950-100000@irys.s
tanpol.com.pl...
> A nie piszesz ty o kaloryferach z termostatem, które to termostaty
> same *zwiększają* przepływ wody przy spadku temperatury ?

Swoje spostrzezenia opieram tylko na wlasnych zwyklych zeliwnych zeberkowych
kaloryferach wyposazonych w zawory Danfoss i przykreconych do nich
podzielnikach umieszczonych na aluminiowych plytkach :-) Szczerze powiem, ze
nie wiem, czy owe zawory posiadaja termostat, ale jesli posiadaja, to
rzeczywiscie moj wywod na temat rozgrzewania sie kaloryfera po otwarciu okna
wymaga weryfikacji. Swoja droga takie "zachowanie" kaloryfera rzeczywiscie
sugeruje istnienie termostatu.

Szkoda tylko, ze zastanawiajac sie nad fizycznym aspektem sprawy nie
pomozemy Sarnie :-(

Rowniez pozdrawiam,

Juzek

do góry

On Thu, 17 Oct 2002, Juzek72 wrote:
[...]
>+ > A nie piszesz ty o kaloryferach z termostatem, które to termostaty
>+ > same *zwiększają* przepływ wody przy spadku temperatury ?
>+
>+ Swoje spostrzezenia opieram tylko na wlasnych zwyklych zeliwnych zeberkowych
>+ kaloryferach wyposazonych w zawory Danfoss i przykreconych do nich
[...]
>+ nie wiem, czy owe zawory posiadaja termostat, ale jesli posiadaja,

Takie "coś białego z dużą gałką wkręcane prostopadle do kaloryfera"
zawiera termostat :) Sam zawór ma w środku iglicę za pomocą której
zamyka się przepływ wody (i można taką zwykłą plastikową śrubą
- wszystkie które widziałem były czerwone - regulować bez
termostatu lub zamknąć na dobre), termostat naciska na ową
iglicę.
[...]
>+ Szkoda tylko, ze zastanawiajac sie nad fizycznym aspektem sprawy nie
>+ pomozemy Sarnie :-(

Nie pomożemy, bo sama idea "podzielnika" ma mało wspólnego
z pomiarem :(

Pozdrowienia, Gotfryd
(wyposażony w Danfossy, acz nie zamieszany w podzielniki :))

do góry