-
1. Data: 2007-04-03 18:16:35
Temat: Niesprawiedliwy wyrok zaoczny + koszty procesu
Od: "ania" <A...@g...com>
Witam,
mam duży problem, a mianowicie mam zasądzone koszty procesu.
Proces ten miał miejsce we wrześniu zeszłego roku.
Ja o całym tym procesie dowiedziałam się w styczniu tego roku.
Do tej pory nie miałam jak zająć się tą sprawą, bo nie mieszkam w
kraju.
W styczniu, gdy odebrałam wyrok z sądu, udałam się z nim do adwokata i
zasięgnęłam porady. Okazało się, że mam 3 miesiące od chwili
dowiedzenia się o procesie na zaskarżenie tego wyroku, co kosztuje...
Jestem studentką więc nie zdecydowałam się na ten krok.
Rodzice pozbawili mnie środków do życia odbierając mi w tym procesie
udziały w nieruchomości, z których to się do tej pory utrzymywałam.
Pogodziłam już się z tym, że nie odzyskam tych udziałów, zresztą nie
chcę już "walczyć" z ojcem.
Moim problemem są w tej chwili koszty prosesu, które mi zostały
przyznane.
W styczniu dowiedziałam się też, że ojciec już zaczął przekazywać tę
sprawę do komornika.
Gdzie się udać, by te koszty zostały mi zawieszone na czas ukończenia
studiów lub, zresztą na to najmniej liczę, by zostały mi umożone.
Nie miałam do tej pory czasu by zająć się tą sprawą.
Nie mogłam też znaleźć prawnika, który by się zajął tą sprawą darmowo.
W tej chwili jadę do Polski na święta, więc chciałabym się tym zająć.
Czy jakiekolwiek pisma do sądu mi pomogą, czy może udać się
bezpośrednio do komornika?
Dziekuję z góry za pomoc,
Anna
-
2. Data: 2007-04-03 19:57:32
Temat: Re: Niesprawiedliwy wyrok zaoczny + koszty procesu
Od: Mecenas <m...@o...pl>
ania napisał(a):
> Witam,
> mam duży problem, a mianowicie mam zasądzone koszty procesu.
> Proces ten miał miejsce we wrześniu zeszłego roku.
> Ja o całym tym procesie dowiedziałam się w styczniu tego roku.
> Do tej pory nie miałam jak zająć się tą sprawą, bo nie mieszkam w
> kraju.
> W styczniu, gdy odebrałam wyrok z sądu, udałam się z nim do adwokata i
> zasięgnęłam porady. Okazało się, że mam 3 miesiące od chwili
> dowiedzenia się o procesie na zaskarżenie tego wyroku, co kosztuje...
> Jestem studentką więc nie zdecydowałam się na ten krok.
> Rodzice pozbawili mnie środków do życia odbierając mi w tym procesie
> udziały w nieruchomości, z których to się do tej pory utrzymywałam.
> Pogodziłam już się z tym, że nie odzyskam tych udziałów, zresztą nie
> chcę już "walczyć" z ojcem.
> Moim problemem są w tej chwili koszty prosesu, które mi zostały
> przyznane.
> W styczniu dowiedziałam się też, że ojciec już zaczął przekazywać tę
> sprawę do komornika.
>
> Gdzie się udać, by te koszty zostały mi zawieszone na czas ukończenia
> studiów lub, zresztą na to najmniej liczę, by zostały mi umożone.
>
> Nie miałam do tej pory czasu by zająć się tą sprawą.
> Nie mogłam też znaleźć prawnika, który by się zajął tą sprawą darmowo.
>
> W tej chwili jadę do Polski na święta, więc chciałabym się tym zająć.
> Czy jakiekolwiek pisma do sądu mi pomogą, czy może udać się
> bezpośrednio do komornika?
>
> Dziekuję z góry za pomoc,
> Anna
>
Na dzień dzisiejszy nic już nie poradzisz. Jeżeli komornik nie znajdzie
u Ciebie żadnych rzeczy lub środków finansowych to umorzy postepowanie
egzekucyjne ale musisz pamiętać, że wyrok ten będzie można egzekwować
przez 10 lat.
Pozdrawiam
Michał
-
3. Data: 2007-04-04 17:48:26
Temat: Re: Niesprawiedliwy wyrok zaoczny + koszty procesu
Od: "ania" <A...@g...com>
On 3 Kwi, 21:57, Mecenas <m...@o...pl> wrote:
> Na dzień dzisiejszy nic już nie poradzisz. Jeżeli komornik nie znajdzie
> u Ciebie żadnych rzeczy lub środków finansowych to umorzy postepowanie
> egzekucyjne ale musisz pamiętać, że wyrok ten będzie można egzekwować
> przez 10 lat.
hm... czy to oznacza, ze po 10 latach wyrok przepadnie, a ja po 10
latach bede mogla podjac normalna prace bez obawy, ze komornik
dobierze mi sie do pensji?
A czy istnieje cos takiego jak zawieszenie postepowania komorniczego
na jakis czas?
Dziekuje za pomoc,
Anna
-
4. Data: 2007-04-05 09:30:45
Temat: Re: Niesprawiedliwy wyrok zaoczny + koszty procesu
Od: Bungo <b...@g...pl>
Mecenas napisał(a):
> ania napisał(a):
>> Witam,
>> mam duży problem, a mianowicie mam zasądzone koszty procesu.
[..]
>> Moim problemem są w tej chwili koszty prosesu, które mi zostały
>> przyznane.
[..]
>> W tej chwili jadę do Polski na święta, więc chciałabym się tym zająć.
>> Czy jakiekolwiek pisma do sądu mi pomogą, czy może udać się
>> bezpośrednio do komornika?
>>
>> Dziekuję z góry za pomoc,
>> Anna
>>
> Na dzień dzisiejszy nic już nie poradzisz. Jeżeli komornik nie znajdzie
> u Ciebie żadnych rzeczy lub środków finansowych to umorzy postepowanie
> egzekucyjne ale musisz pamiętać, że wyrok ten będzie można egzekwować
> przez 10 lat.
oczywiscie ze poradzisz;
uprasza sie nie udzielac porad, jesli sie nie wie:-)
Rozumiem, ze "zasadzone koszty procesu" ktore "zostaly przyznane"
to koszty ktore masz zaplacic..?
jesli faktycznie masz trudnosci ze splata, napisz do prezesa sadu
wniosek o umorzenie, rozlozenie na raty badz odroczenie terminu
- wszystko znajdziesz w rozporzadzeniu MS z 18-02-1991 w sprawie
umarzania, rozkladania na raty i odraczania terminu splaty naleznosci
sadowych (Dz.U. nr 25 poz. 102 ze zm. Dz.U. 1994 nr 52 poz. 213.)
==>> pozdrawiam:-)
==>> Bungo
-
5. Data: 2007-04-17 09:08:03
Temat: Re: Niesprawiedliwy wyrok zaoczny + koszty procesu
Od: ania <A...@g...com>
Tak, to koszty, ktore mam zaplacic mojemu ojcu, tak pisze w wyroku.
Niestety mam problem ze znaleziem podanych przez Pana Dziennikow
Ustaw.
Napisalam pismo do wydzialu, w ktorym odbywal sie ten proces.
W pismie prosze o zawieszenie splaty tych kosztow.
Czekam na odpowiedz.
Pozdrawiam,
Anna
-
6. Data: 2007-04-17 20:23:35
Temat: Re: Niesprawiedliwy wyrok zaoczny + koszty procesu
Od: kam <x#k...@w...pl#x>
ania napisał(a):
> Tak, to koszty, ktore mam zaplacic mojemu ojcu, tak pisze w wyroku.
to rozmawiaj z ojcem
> Niestety mam problem ze znaleziem podanych przez Pana Dziennikow
> Ustaw.
i nie musisz szukać
KG