-
11. Data: 2007-10-11 14:17:19
Temat: Re: Niepełnosprawny ojciec
Od: krys <k...@p...onet.pl>
P napisał(a):
> Kobieto jak Ci tak źle na to wszytsko patrzeć to zabierz ojca do
> Siebie ... i sie okaze ze to Ty jestes ta niedobra.
Przecież ona cały czas pisze, że mieszka z ojcem i bratem.
> Wkurzają mnie takie kobiety.
"Bo to zła kobieta była..."
> Ot sie wkurzyłem .
Wdech, wydech, wdech, wydech.
--
pozdrawiam
Justyna
-
12. Data: 2007-10-11 14:17:29
Temat: Re: Niepełnosprawny ojciec
Od: "szerszen" <s...@t...pl>
Użytkownik "P" <A...@v...pl> napisał w wiadomości
news:felaek$k27$1@news.onet.pl...
> Ot sie wkurzyłem .
szkoda tylko ze nie przeczytales wszystkiego, bo pewnie teraz bedzie ci glupio
-
13. Data: 2007-10-11 15:00:10
Temat: Re: Niepełnosprawny ojciec
Od: "Idiom" <i...@v...pl>
>
> Użytkownik "P" <A...@v...pl> napisał w wiadomości
> news:felaek$k27$1@news.onet.pl...
>
> > Ot sie wkurzyłem .
>
> szkoda tylko ze nie przeczytales wszystkiego, bo pewnie teraz bedzie ci
glupio
Jemu (pisze w rodzaju męskim, adres ma "Aneta"... jakiś takiś metroseksualny
jest ;) ) nie będzie głupio. Sądząc z napastliwego tonu postu, on należy do
tych, co nie muszą czytać - oni po prostu wiedzą jaka jest rzeczywistość. A
jeżeli rzeczywistość jest inna, niż wiedzą - tym gorzej dla rzeczywistości.
pozdr
Monika
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
14. Data: 2007-10-11 16:21:14
Temat: Re: Niepełnosprawny ojciec
Od: " Anna" <m...@g...SKASUJ-TO.pl>
szerszen <s...@t...pl> napisał(a):
> jesli tego nie zrobisz, to w tym momencie stracisz i to duzo
po smierci ojca ktora pewnie niestety nastapi w niedalekiej przyszlosci,
majatek bedzie dzielony po polowie, czyli dom na pol, ziemia na pol
jesli ziemia na ktorej stoi dom brata, nie zostala na niego przepisana to
ona tez wchodzi w mase spadkowa, wiec to jest plus dla ciebie, ale zapewne
dom brata jest na niego i on ma na to kwity, wiec i tak bedziesz stratna
....................................................
..................
Dzięki za info...
Teraz widzę, dlaczego on tak walczy o wyłączność w opiece nad ojcem :(
Działka rzeczywiście nie została odpisana ze współwłasności, ale dom nie
jest wiele wart - "tzw. trzciniak" w technologii wczesno-kanadyjskiej :), z
roku 1960, piwnice są w pleśni...Taki sam dom na naszym osiedlu sprzedano w
cenie samej tylko działki, ale to pewnie sprawa indywidualna.
Zawsze jednak mi się wydawało, ze-nawet gdyby była sprawa spadkowa w sądzie,
to sąd przyznałby mu połowę w postaci działki...Może jednak się mylę.
/Brat ma na swój dom kwity - budował w roku 2001/
Jeśli wystąpiłabym do sądu o prawną opiekę nad ojcem /mam też zamiar
wystapić o przyznamie mu grupy inwalidzkiej/, czy utrudniłoby to
bratu "wojnę podjazdową" ?
Załatwiłam ojcu wizyty domowe na rehabilitację z NFZ /sprawa prawie
niewykonalna pod koniec roku/, na co brat stwierdził, że w przyszłym
tygodniu będzie ojca woził na rehabilitację dzienną...Horror dla człowieka,
który nie chodzi samodzielnie, a nasze mieszkanie nie jest na parterze -
trzeba pokonać schody :(
Ja nie wiem, jak mam z tym człowiekiem rozmawiać...
Pozdrawiam
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
15. Data: 2007-10-11 18:00:53
Temat: Re: Niepełnosprawny ojciec
Od: janist <j...@o...pl>
IMO lepiej by bylo zrobic to co proponowal szerszen.
Wydaje mi sie, ze jesli wystapisz o opieke nad ojcem to twoj brat tez
moze to zrobis. W takiej sytuacji musisz miec przegotowane argumenty,
ktorymi przekonasz Sad, ze Ty bedziesz sie lepiej opiekowala ojcem.
Czyli zawczasu zdobadz DOWODY na to jak Twoj brat traktuje ojca.
pozdrawiam,
janist
-
16. Data: 2007-10-11 19:23:52
Temat: Re: Niepełnosprawny ojciec
Od: "Szerszen" <s...@t...pl>
Użytkownik " Anna" <m...@g...SKASUJ-TO.pl> napisał w wiadomości
news:felihp$bj9$1@inews.gazeta.pl...
> Działka rzeczywiście nie została odpisana ze współwłasności,
to lepiej dla ciebie
wtedy bedzie cala ziemia do podzialu
> Zawsze jednak mi się wydawało, ze-nawet gdyby była sprawa spadkowa w sądzie,
> to sąd przyznałby mu połowę w postaci działki...Może jednak się mylę.
pol dzialki i pol domu, wiec o ile na ziemi nie bylabys stratna, o tyle na
budynku tak
jest jeszcze jedna sprawa, gdzie jego dom stoi, oczywiscie to piesn przyszlosci,
ale ziemie trzeba bedzie wydzielic i jesli sie okaze ze jego dom stoi na
granicy, albo ja przkracza to tym gorzej dla niego, bedzie ci to musial jakos
zrekompensowac, a co za tym stoi, jesli tak to bedziesz miala argument
przetargowy w sprawie domu po ojcu
dlatego dobrze ci radze, jesli jest taka mozliwosc urabiaj ojca na przepisanie
domu, a jak sie da to i ziemi, calej ziemi, czyli rowniez tej pod domem brta,
wtedy to ty bedziesz bratu dyktowac warunki
-
17. Data: 2007-10-12 09:12:36
Temat: Re: Niepełnosprawny ojciec
Od: " Anna" <m...@g...SKASUJ-TO.pl>
Szerszen <s...@t...pl> napisał(a):
> ale ziemie trzeba bedzie wydzielic i jesli sie okaze ze jego dom stoi na
> granicy, albo ja przkracza to tym gorzej dla niego, bedzie ci to musial
jakos zrekompensowac, a co za tym stoi, jesli tak to bedziesz miala argument
przetargowy w sprawie domu po ojcu dlatego dobrze ci radze, jesli jest taka
mozliwosc urabiaj ojca na przepisanie domu, a jak sie da to i ziemi, calej
ziemi, czyli rowniez tej pod domem brata, wtedy to ty bedziesz bratu
dyktowac warunki
.............................
Witam,
dzięki za wsparcie :)
Bom brata zazębia się z naszym domem - garażem.Inaczej nie przeszłaby w
gminie opcja "bliżniaka", bo całość działki to tylko 800 m2. Don brata stoi
przy linni podziałowej 400x400, ale wchodzi na naszą stronę tym właśnie
garażem. Jak to budował, chciał odemnie rekomensaty, że on stawia na tej
działce, ale to garaż na JEDEN samochód , nie zgodziłam się. Może dobrze :)
Nasz dom ma powuerzchni 70 m2, dom brata - ponad 100, tak więc działka jest
na full zabudowana. Dodam, ze bez mojej zgody - przy budowie tego garażu,
jako "łącznika" zamurowano mi całe okno w pokoju dzieci i było jak w
grobowcu...Za wlasne srodki najęłam fachowca i wykuł małe okienko pod
sufitem...Zamurowanie miało miejsce w czasie, gdy wyjechałam do
pracy...Planów nikt mnie, ani ojcu nie pokazał. Ojciec też ma ciemno w
swojej części domu, bo wyrosął mu ściana piętrowego domu - 5 metrów od
okna...
Nie wiem, czy ojciec będzie chciał się synowi narazić, podpisując darowiznę
na mnie, lub na dzieci /wolałabym - dla dzieci/, i nie wiem też, czy taki
dokument, podpisany przez niepełnosprawnego człowieka /słabo widzi, a i
podpis też raczej byłby kiepski/ mógłby być honorowany przez sąd...Zapewne
brat by podważył taką darowiznę, bo jak wiesz - on rości sobie prawo do
wszystkiego, bo-jak mówi :to jego ojcowizna"...
Pozdr
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
18. Data: 2007-10-12 11:14:57
Temat: Re: Niepełnosprawny ojciec
Od: "szerszen" <s...@t...pl>
Użytkownik " Anna" <m...@g...SKASUJ-TO.pl> napisał w wiadomości
news:fendq4$o6i$1@inews.gazeta.pl...
> na full zabudowana. Dodam, ze bez mojej zgody - przy budowie tego garażu,
> jako "łącznika" zamurowano mi całe okno w pokoju dzieci i było jak w
> grobowcu...Za wlasne srodki najęłam fachowca i wykuł małe okienko pod
> sufitem...Zamurowanie miało miejsce w czasie, gdy wyjechałam do
> pracy...Planów nikt mnie, ani ojcu nie pokazał. Ojciec też ma ciemno w
> swojej części domu, bo wyrosął mu ściana piętrowego domu - 5 metrów od
> okna...
no to jest ciekawie, idz do gminy i sprawdz w takim razie jak wygladaja plany
zabudowy twojej dzialki, czy ten garaz na nich, jest w co watpie, czy nie, ide o
zaklad ze nie ma, a zatem jak chcesz bratu krwi napsuc, zglos samowole budowlana
:)
> Nie wiem, czy ojciec będzie chciał się synowi narazić, podpisując darowiznę
> na mnie, lub na dzieci /wolałabym - dla dzieci/, i nie wiem też, czy taki
> dokument, podpisany przez niepełnosprawnego człowieka /słabo widzi, a i
> podpis też raczej byłby kiepski/ mógłby być honorowany przez sąd...
jesli dokumenty zostana podpisane w obecnosci notariusza to bedzie honorowany, a
im szybciej to zrobisz tym lepiej, musisz popracowac nad ojcem inaczej duzo
stracisz
> Zapewne
> brat by podważył taką darowiznę, bo jak wiesz - on rości sobie prawo do
> wszystkiego, bo-jak mówi :to jego ojcowizna"...
brat to sobie moze podwazac, narazie z tego co przypuszczam ty mozesz podwazyc
jego garaz i masz jak mniemam sore mozliwosci zmuszenia prawnie brata do
rozebrania go, mozesz tego uzyc jako argumentu przetargowego, a mozesz odrazu z
grubej rury walnac go w leb, tylko upewnij sie co do planow zabudowy
-
19. Data: 2007-10-23 22:51:23
Temat: Re: Niepełnosprawny ojciec
Od: "Jola" <j...@o...eu>
> Nie wiem, czy ojciec będzie chciał się synowi narazić, podpisując
> darowiznę
> na mnie, lub na dzieci /wolałabym - dla dzieci/, i nie wiem też, czy taki
> dokument, podpisany przez niepełnosprawnego człowieka /słabo widzi, a i
> podpis też raczej byłby kiepski/ mógłby być honorowany przez sąd...Zapewne
> brat by podważył taką darowiznę, bo jak wiesz - on rości sobie prawo do
> wszystkiego, bo-jak mówi :to jego ojcowizna"...
O to się nie martw, bo jeśli Ojciec jest świadom swoich decyzji, ale nie ma
możliwości samodzielnego, własnoręcznego podpisania aktu notarialnego, to
zostanie ten akt uwiarygodniony poprzez odcisk jego linii papilarnych w
obecności świadka (np. pracownika kancelarii notarialnej). Nawet w przypadku
osób niedowidzących czy niewidzących w ogóle lub nie umiejących pisać jest
możliwe notarialne złożenie oświadczenia woli i taki akt ma taką samą moc
prawną, jak każdy inny, podpisany przez osobę w pełni sprawną fizycznie.
j