-
171. Data: 2014-09-16 12:53:07
Temat: Re: Niemo?no?? samodzielnej wymiany ?arówki w samochodzie a polskie prawo
Od: Miroo <m...@R...o2.pl>
W dniu 2014-09-09 o 22:36, Axel pisze:
> "John Kołalsky" wrote in message news:lumsqh$lgm$1@mx1.internetia.pl...
>
>>>> A gdyby tak ... zgłaszała, że nie świeci ?
>
>>> W moich samochodach komputer zgłasza, że żarówka nie świeci. No i?
>
>> Wiesz kiedy zmienić.
>
> Jak nie miałem takiej funkcji to też wiedziałem. Dalej mam odruch
> sprawdzania świecenia reflektorów na samochodach przede mną, przy
> wjeżdżania do garażu i obchodzenia samochodu przed dłuższymi trasami w
> celu sprawdzenia oświetlenia.
>
A ja dokładnie sprawdzam... zanim pojadę na przegląd okresowy (nie
badanie techniczne).
Kiedyś na przeglądzie mechanik zauważył że przepaliła się żarówka stopu:
"to my panu od razu wymienimy". OK.
Jak zobaczyłem potem na fakturze, że wymiana żarówki to bodajże 0,4
roboczogodziny (faktycznie nie trwało 5 minut - jedna śrubka, dostęp
wygodny), czyli brutto bodajże 28zł (ASO), to od tamtej pory jestem
nieco mądrzejszy i sprawdzam. Zwłaszcza, że mam wrażenie, że żarówka
"przepaliła" się po wstawieniu samochodu do serwisu (co za niefart :) )
Pozdrawiam
-
172. Data: 2014-09-17 08:06:47
Temat: Re: Niemożność samodzielnej wymiany żarówki w samochodzie a polskie prawo
Od: Trybun <I...@j...com>
W dniu 2014-09-07 19:29, Marcin N pisze:
> Polskie przepisy nakazują - w sytuacji gdy przepali się żarówka w
> samochodzie - samodzielną jej wymianę na trasie, lub trzeba liczyć się
> z mandatem.
>
>
To nie tak, przepisy nakazują jechać sprawnym autem, a w wypadku awarii
oświetlenia jest możliwość że obędzie się bez mandatu jeżeli kierowca
wymieni żarówkę na miejscu.
Pretensje nie do obowiązującego w tym punkcie prawa a do producentów
samochodów.
-
173. Data: 2014-09-17 21:51:50
Temat: Re: Niemożność samodzielnej wymiany żarówki w samochodzie a polskie prawo
Od: John Kołalsky <j...@k...invalid>
Użytkownik "Trybun" <I...@j...com>
>> Polskie przepisy nakazują - w sytuacji gdy przepali się żarówka w
>> samochodzie - samodzielną jej wymianę na trasie, lub trzeba liczyć się z
>> mandatem.
>>
>>
>
> To nie tak, przepisy nakazują jechać sprawnym autem, a w wypadku awarii
> oświetlenia jest możliwość że obędzie się bez mandatu jeżeli kierowca
> wymieni żarówkę na miejscu.
Mandatu ? Chyba bez zatrzymania dowodu rejestracyjnego
> Pretensje nie do obowiązującego w tym punkcie prawa a do producentów
> samochodów.
Już mówiłem, żeby prawo umożliwiające zmianę żarówki na miejscu miało sens
to by ta żarówka musiała sama się zmieniać. Inaczej zawsze ktoś będzie
umiał/mógł ją zmienić a ktoś inny nie będzie.
-
174. Data: 2014-09-18 13:07:28
Temat: Re: Niemożność samodzielnej wymiany żarówki w samochodzie a polskie prawo
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Wed, 17 Sep 2014, Trybun wrote:
> To nie tak, przepisy nakazują jechać sprawnym autem, a w wypadku awarii
> oświetlenia jest możliwość że obędzie się bez mandatu
Trzeba by udowodnić (do mandatu), że kierowca świadomie jechał bez
sprawnego oświetlenia. Chyba nie takie proste.
pzdr, Gotfryd
-
175. Data: 2014-09-18 14:20:43
Temat: Re: Niemożność samodzielnej wymiany żarówki w samochodzie a polskie prawo
Od: Trybun <I...@j...com>
W dniu 2014-09-17 21:51, John Kołalsky pisze:
>
> Użytkownik "Trybun" <I...@j...com>
>
>>> Polskie przepisy nakazują - w sytuacji gdy przepali się żarówka w
>>> samochodzie - samodzielną jej wymianę na trasie, lub trzeba liczyć
>>> się z mandatem.
>>>
>>>
>>
>> To nie tak, przepisy nakazują jechać sprawnym autem, a w wypadku
>> awarii oświetlenia jest możliwość że obędzie się bez mandatu jeżeli
>> kierowca wymieni żarówkę na miejscu.
>
> Mandatu ? Chyba bez zatrzymania dowodu rejestracyjnego
Oczywiście zabranie dowodu też - niesprawne auto nie może być
dopuszczone do ruchu. Ale skoro umyślili że karać należy również za to
że kierowca zapomniał dokumentów, to dlaczego takie przewinienie jak
jazda niesprawnym autem mialaby być puszczana płazem.
>
>> Pretensje nie do obowiązującego w tym punkcie prawa a do producentów
>> samochodów.
>
> Już mówiłem, żeby prawo umożliwiające zmianę żarówki na miejscu miało
> sens to by ta żarówka musiała sama się zmieniać. Inaczej zawsze ktoś
> będzie umiał/mógł ją zmienić a ktoś inny nie będzie.
Ależ jak najbardziej ma sens. Dlaczego nie dać komuś możliwości
usunięcia usterki bez karania?
-
176. Data: 2014-09-18 14:26:29
Temat: Re: Niemożność samodzielnej wymiany żarówki w samochodzie a polskie prawo
Od: Trybun <I...@j...com>
W dniu 2014-09-18 13:07, Gotfryd Smolik news pisze:
> On Wed, 17 Sep 2014, Trybun wrote:
>
>> To nie tak, przepisy nakazują jechać sprawnym autem, a w wypadku awarii
>> oświetlenia jest możliwość że obędzie się bez mandatu
>
> Trzeba by udowodnić (do mandatu), że kierowca świadomie jechał bez
> sprawnego oświetlenia. Chyba nie takie proste.
>
> pzdr, Gotfryd
No i właśnie o to chodzi. Policjant sprowadza kierowcę do stanu
świadomości i proponuje usterkę usunąć, bez karania, w razie
niemożliwości zatrzymuje dowód i wlepia mandat. Wszystko jak najbardziej
zgodne z *sprawiedliwym* prawem.
-
177. Data: 2014-09-18 14:55:38
Temat: Re: Niemożność samodzielnej wymiany żarówki w samochodzie a polskie prawo
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Thu, 18 Sep 2014, Trybun wrote:
> W dniu 2014-09-18 13:07, Gotfryd Smolik news pisze:
>> On Wed, 17 Sep 2014, Trybun wrote:
>>
>>> To nie tak, przepisy nakazują jechać sprawnym autem, a w wypadku awarii
>>> oświetlenia jest możliwość że obędzie się bez mandatu
>>
>> Trzeba by udowodnić (do mandatu), że kierowca świadomie jechał bez
>> sprawnego oświetlenia. Chyba nie takie proste. pzdr, Gotfryd
>
> No i właśnie o to chodzi. Policjant sprowadza kierowcę do stanu
> świadomości i proponuje usterkę usunąć, bez karania,
Słusznie.
Bo nie ma podstaw do ukarania za to co zrobił.
Ściślej - na ogół jest bardzo trudno udowodnić, że kierowca
wiedział że mu jedno światło nie świeci. Może przy gęstej
mgle... (doskonale widać snopy światła).
> w razie niemożliwości zatrzymuje dowód
Słusznie, bo są podstawy aby niesprawny pojazd "uziemić".
> i wlepia mandat.
NIE MA PODSTAW.
Bo tym zepsutym autem świadomy właściciel już NIE JEDZIE.
Jaka kara ma Twoim zdaniem przysługiwać za nie jeżdżenie
niesprawnym autem? :>
Prawdopodobnie pomyliłeś z czym innym - o ile pamiętam,
w aktualnym stanie prawnym w Polsce takiego obowiązku nie ma,
ale w wielu krajach jest: trzeba mieć zapasowe żarówki, kropka.
Jak przyjdzie serwis, to ma mieć co wymieniać :>
http://www.osram.pl/osram_pl/aktualnosci-i-wiedza/au
tomotive-special/tematy-w-dziale-specjalne-rozwiazan
ia-dla-motoryzacji/obowiazek-posiadania-zapasowych-z
arowek/index.jsp
Ale to nie ma NIC wspólnego z mandatem za jazdę ze spaloną żarówką.
> Wszystko jak najbardziej zgodne z *sprawiedliwym* prawem.
Przekręcasz.
pzdr, Gotfryd
-
178. Data: 2014-09-18 18:26:30
Temat: Re: Niemożność samodzielnej wymiany żarówki w samochodzie a polskie prawo
Od: John Kołalsky <j...@k...invalid>
Użytkownik "Gotfryd Smolik news" <s...@s...com.pl>
>>>
>>>> To nie tak, przepisy nakazują jechać sprawnym autem, a w wypadku awarii
>>>> oświetlenia jest możliwość że obędzie się bez mandatu
>>>
>>> Trzeba by udowodnić (do mandatu), że kierowca świadomie jechał bez
>>> sprawnego oświetlenia. Chyba nie takie proste. pzdr, Gotfryd
>>
>> No i właśnie o to chodzi. Policjant sprowadza kierowcę do stanu
>> świadomości i proponuje usterkę usunąć, bez karania,
>
> Słusznie.
> Bo nie ma podstaw do ukarania za to co zrobił.
> Ściślej - na ogół jest bardzo trudno udowodnić, że kierowca
> wiedział że mu jedno światło nie świeci. Może przy gęstej
> mgle... (doskonale widać snopy światła).
To by musiało całkiem nie świecić a z reguły świeci tylko jakoś słabiej.
>
>> w razie niemożliwości zatrzymuje dowód
>
> Słusznie, bo są podstawy aby niesprawny pojazd "uziemić".
Więc ... dowód można zatrzymać tylko w pewnych okolicznościach a nie wtedy
kiedy tylko pojazd jest niesprawny.
>
>> i wlepia mandat.
>
> NIE MA PODSTAW.
> Bo tym zepsutym autem świadomy właściciel już NIE JEDZIE.
To drugiego nie dostanie, ale za tę jazdę co już miała miejsce może przecież
dostać.
-
179. Data: 2014-09-18 19:02:05
Temat: Re: Niemożność samodzielnej wymiany żarówki w samochodzie a polskie prawo
Od: John Kołalsky <j...@k...invalid>
Użytkownik "Trybun" <I...@j...com>
>>
>>>> Polskie przepisy nakazują - w sytuacji gdy przepali się żarówka w
>>>> samochodzie - samodzielną jej wymianę na trasie, lub trzeba liczyć się
>>>> z mandatem.
>>>
>>> To nie tak, przepisy nakazują jechać sprawnym autem, a w wypadku awarii
>>> oświetlenia jest możliwość że obędzie się bez mandatu jeżeli kierowca
>>> wymieni żarówkę na miejscu.
>>
>> Mandatu ? Chyba bez zatrzymania dowodu rejestracyjnego
>
> Oczywiście zabranie dowodu też - niesprawne auto nie może być dopuszczone
> do ruchu.
To by diagnosta mógł nie dopuścić, ale zatrzymać dowodu z takiego ogólnego
powodu na drodze nie można.
> Ale skoro umyślili że karać należy również za to że kierowca zapomniał
> dokumentów, to dlaczego takie przewinienie jak jazda niesprawnym autem
> mialaby być puszczana płazem.
Dlatego, że stwierdzenie niesprawności wymaga kwalifikacji a posiadania
dokumentów może pilnować każdy.
>
>>> Pretensje nie do obowiązującego w tym punkcie prawa a do producentów
>>> samochodów.
>>
>> Już mówiłem, żeby prawo umożliwiające zmianę żarówki na miejscu miało
>> sens to by ta żarówka musiała sama się zmieniać. Inaczej zawsze ktoś
>> będzie umiał/mógł ją zmienić a ktoś inny nie będzie.
>
> Ależ jak najbardziej ma sens. Dlaczego nie dać komuś możliwości usunięcia
> usterki bez karania?
>
Dlatego, że jeden wie jak ją usunąć i usunie i mandatu nie dostałby a drugi
nie wie i unie usunie i mandat musiałby dostać, gdy obaj popełnili to samo
wykroczenie.
-
180. Data: 2014-09-18 20:03:07
Temat: Re: Niemożność samodzielnej wymiany żarówki w samochodzie a polskie prawo
Od: Alf/red/ <f...@u...waw.pl>
On 18/09/14 14:55, Gotfryd Smolik news wrote:
> Bo tym zepsutym autem świadomy właściciel już NIE JEDZIE.
Ejże, nie jesteś w stanie wyobrazić sobie kierowcy, który macha ręką "e
tam, spieszę się, jest dzień, później wymienię"?
A czasem właściciel świadomie psuje i takim jeździ. Na przykład psuje
wydech z motocykla, żeby hałasował (loud pipes save lives czy jakieś
takie bzdury) albo świadomie zasłania tablice rej (też szczególnie
motocykliści), z dziedziny samochodów: używa antyradaru albo montuje
ciemne szyby z przodu.
--
Alf/red/