No niestety, za PRL nie lubiliśmy nazw Breslau, Danzig, Pozen, Warschau, Krakau, to
nie lubiliśmy też nazwy Auschwitz.


-----
> głupi byli

do góry

ń <ń@ń.ń> pisze:
> No niestety, za PRL nie lubiliśmy nazw Breslau, Danzig, Pozen,
> Warschau, Krakau, to nie lubiliśmy też nazwy Auschwitz.

No to wydukaj publicznie _dlaczego_ choćby w celu samouświadomienia.

Czasy się zmieniają, te powody (chyba) przestały być _kluczową_ kwestią
ale IMHO pozostają zbyt ważną kwestią by je _całkiem_ zignorować.
Stalin przesunął Polskę jak starą szafę ze wschodu na zachód i nie
udawajmy że polityczne konsekwencje tego mamy za sobą.

--
A. Filip
| Gdy się deszcz w święto Jana opuści obfity, po nim w kilka dni,
| wierz mi, bywa pozbyty. (Przysłowie polskie)

do góry

Bo byliśmy wychowani na roszczeniach Niemiec do polskich ziem?
I na filmach wojennych cyt. "raus!", "Hande hoch!", "schneller, schneller!".
Zresztą w czasie wojny Polacy mówili chyba o wywózkach "do Oświęcimia", a nie "do
Ałszwic".


-----
> dlaczego

do góry

ń <ń@ń.ń> pisze:
> Bo byliśmy wychowani na roszczeniach Niemiec do polskich ziem?
> I na filmach wojennych cyt. "raus!", "Hande hoch!", "schneller, schneller!".
> Zresztą w czasie wojny Polacy mówili chyba o wywózkach "do Oświęcimia", a nie "do
Ałszwic".

Niemcy (państwo) _teraz_ oficjalnie nie chcą powrotu do granic z 1938.
Ja nie mam za grosz pewności że w razie zmiany sytuacji i powstania
wyraźnie lepszych możliwości stanowisko Niemiec pozostanie bez zmian.
Ile lat upłynęło od dojścia Hitlera do władzy w Niemczech do wybuchu 2WŚ?
Sytuacja się potrafi zmienić szybko. Po co "ułatwiać"?
Miej nadzieje na najlepsze, szykuj się na najgorsze.

Życie to gra w osiąganie kilku częściowo sprzecznych celów na raz.
Całkowite koncertowanie się _tylko_ na jednym celu jest godne idiotów
sklerotyków o ile się nie "stoi pod ścianą". Polska już stoi pod ścianą?

--
A. Filip
| Dobre przy lepszym tanieje. (Przysłowie polskie)

do góry

Może Szanowną Publiczność zainteresuje komentarz Klausa Bachmanna:
https://www.facebook.com/klaus.bachmann.587/posts/10
155835523012817?__tn__=-R

"gdyby powód nie próbował zmusić ZDF do przyznania się, że stacja chciała
obarczyć Polaków odpowiedzialnością za obozy zagłady, to prawdopodobnie
wygrałby proces przed BGH. Gdyby zaś ZDF faktycznie miał taki zamiar, jaki
przypisał mu powód, to podlegałby niemieckim przypisom karnym zakazującym
negowania Holokaustu. To taki mały przyczynek do ustawy o IPN: jeśli
faktycznie da się udowodnić, że ktoś w Niemczech używa zwrot "polskie obozy
zagłady" nie przez pomyłkę, lecz z zamiarem obarczenia Polaków
odpowiedzialnością za Holokaust - to nie trzeba go karać w Polsce, to sam
niemiecki wymiar sprawiedliwości może go ukarać."


--
uzdrawiam
Grzesiek

adres: grzegorz.tracz[NA]ifj.edu.pl

"Przez stulecia Kościół święty był ofiarą prześladowań, z wolna
pomnażających szeregi bohaterów, którzy wiarę chrześcijańską pieczętowali
własną krwią; ale dzisiaj piekło wspiera straszniejszy jeszcze oręż przeciw
Kościołowi, zdradliwy, banalny i szkodliwy: złowrogą maszynę drukarską."
przedmowa do Indeksu Ksiąg Zakazanych z 1564 roku

https://www.flickr.com/photos/146081681@N02/albums

do góry

W dniu 24.08.2018 o 06:51, A. Filip pisze:

> No to może się zastanów dlaczego wcześniej (w PRL) było takie parcie by
> obóz Auschwitz to był Oświęcim, dlaczego zamiast kłamstwa Auschwitz mamy
> kłamstwo Oświęcimskie. Aż tak ludzie/polacy głupi byli czy _zmieniły_
> się priorytety?

Prawdę mówiąc nie wiem. Chyba ogólnie nie lubiliśmy niemieckich nazw -
podejrzewam, że miało to związek z ziemiami odzyskanymi.

> Masz dużo racji ale prostoduszna realizacja tego zalecenia stworzy
> pijany marsz a to się rzadko opłaca. Nie opłaci się zapraszanie do
> prostego przywrócenia poprzednich priorytetów.
>
> Wiec może pomyśl jak "Niemieckie obozy w okupowanej Polsce"

Niemieckie obozy. Jakoś nie mam problemu z tym, że astrę produkowaną w
Gliwicach uważa się za niemieckie auto, więc...

> Moja sugestia na otwarcie to
> nazi-EU, niech inni nie-miemcy w europie poczują się trafiani
> konsekwencjami przerzucania niemieckich zbrodni. W kupie raźniej.

Potrzebne ci kolejne zwycięstwo dyplomatyczne w UE?

Shrek

do góry

W dniu 24.08.2018 o 09:17, A. Filip pisze:

> Niemcy (państwo) _teraz_ oficjalnie nie chcą powrotu do granic z 1938.
> Ja nie mam za grosz pewności że w razie zmiany sytuacji i powstania
> wyraźnie lepszych możliwości stanowisko Niemiec pozostanie bez zmian.

I myslisz, że jak przywłaszczysz sobie obozy, to Niemcy o tym zapomną?
Bez jaj.

Shrek

do góry

On 2018-08-24, Shrek <...@w...pl> wrote:
> W dniu 24.08.2018 o 06:51, A. Filip pisze:
>
>> No to może się zastanów dlaczego wcześniej (w PRL) było takie parcie by
>> obóz Auschwitz to był Oświęcim, dlaczego zamiast kłamstwa Auschwitz mamy
>> kłamstwo Oświęcimskie. Aż tak ludzie/polacy głupi byli czy _zmieniły_
>> się priorytety?
>
> Prawdę mówiąc nie wiem. Chyba ogólnie nie lubiliśmy niemieckich nazw -
> podejrzewam, że miało to związek z ziemiami odzyskanymi.
>
>> Masz dużo racji ale prostoduszna realizacja tego zalecenia stworzy
>> pijany marsz a to się rzadko opłaca. Nie opłaci się zapraszanie do
>> prostego przywrócenia poprzednich priorytetów.
>>
>> Wiec może pomyśl jak "Niemieckie obozy w okupowanej Polsce"
>
> Niemieckie obozy. Jakoś nie mam problemu z tym, że astrę produkowaną w
> Gliwicach uważa się za niemieckie auto, więc...
>
>> Moja sugestia na otwarcie to
>> nazi-EU, niech inni nie-miemcy w europie poczują się trafiani
>> konsekwencjami przerzucania niemieckich zbrodni. W kupie raźniej.
>
> Potrzebne ci kolejne zwycięstwo dyplomatyczne w UE?

Logika podpowiada, że konieczne jest kolejne zaostrzenie przepisów
umożliwiające skuteczną (jak i dotąd) penalizacji tym razem niemieckich
sędziów, a przynajmniej postawienie ich przed nową izbą dyscyplinarną KRS.

--
Marcin

do góry