-
41. Data: 2013-02-21 15:55:35
Temat: Re: Nielegalne oprogramowanie
Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>
W dniu 2013-02-21 15:34, Jarek Pudelko pisze:
> W dniu 2013-02-21 15:11, Liwiusz pisze:
>> W dniu 2013-02-21 14:31, Jarek Pudelko pisze:
>
>>> Z tym sie zgadzam natomiast wydaje mi sie, ze nie to jest zapisane w tym
>>> konkretnym przepisie.
>>
>> Tak jest ten przepis interpretowany w orzecznictwie.
>
> Ale z racji braku systemu precedensowego nie ma to chyba znaczenia prawda?
> Nic nie stoi na przeszkodzie, zeby sedzia w trakcie rozprawy, tudziez
> prokurator podczas podejmowania decyzji o wszczeciu postepowania,
> stwierdzil, ze przepis mowi wlasnie o tym o czym mowi i zrezygnowal ze
> swobodnej interpretacji.
> Taka swobodna interpretacja zostawia calkiem sporo miejsca na apelacje :)
No, zawsze możesz liczyć, że trafisz na jakiegoś dziwaka w prokuraturze
lub sądzie, który akurat będzie interpretował ten przepis zupełnie
inaczej niż cała reszta.
A potem i tak zostanie taka kreatywna myśl uwalona w wyższej instancji.
--
Liwiusz
-
42. Data: 2013-02-21 15:56:02
Temat: Re: Nielegalne oprogramowanie
Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>
W dniu 2013-02-21 15:41, Maruda pisze:
> W dniu 2013-02-21 14:17, Liwiusz pisze:
>> W dniu 2013-02-21 13:58, Jarek Pudelko pisze:
>>> 1. Program nie zostal uzyskany w celu osiagniecia korzysci majatkowej i
>>> taka korzysc dzieki uzyskaniu programu nie zostala osiagnieta.
>>
>> Korzyścią majątkową jest posiadanie programu bez konieczności zapłaty za
>> niego.
>>
>
> Czy płacisz podatek jeśli używasz OpenOffice'a? (to tylko literalne
> rozwinięcie Twojego zdania)
Bez związku.
--
Liwiusz
-
43. Data: 2013-02-21 16:14:00
Temat: Re: Nielegalne oprogramowanie
Od: Jarek Pudelko <j...@b...ceti.pl>
W dniu 2013-02-21 15:46, Kris pisze:
> W dniu czwartek, 21 lutego 2013 13:58:49 UTC+1 użytkownik Jarek Pudelko napisał:
>> Oczywiscie o ile pkt 1 jest do dyskusji (jedni beda mowic, ze uzyskal
>>
>> korzysc,
>
> Ściągnął używał, korzyść uzyskał- używał za darmo NIEDARMOWEGO programu
>
W mysl takiej interpretacji, oprocz prokuratury, powinno sie tutaj
znalezc miejsce na kontrole z urzedu skarbowego i zaplata 75% podatku od
ukrytych dochodow bo przeciez: sciagnal wiec nie kupil = nie kupil wiec
nie wydal = nie wydal a ma program wiec ZAROBIL :)
Dobrze kombinuje?
--
jarek
-
44. Data: 2013-02-21 16:14:01
Temat: Re: Nielegalne oprogramowanie
Od: Przemysław Adam Śmiejek <n...@s...pl>
W dniu 21.02.2013 13:38, RadoslawF pisze:
> Dnia 2013-02-21 13:25, Użytkownik Przemysław Adam Śmiejek napisał:
>
>>> Dla nich brak zysku jest już stratą.
>>
>> Bo w pewnym sensie tak jest. Niestety nie jest łatwe osądzenie czy
>> ktoś spiracił dla zabawy i gdyby nie było możliwości pirackiej wersji,
>> to by i tak nie kupił, czy też spiracił bo koniecznie to chciał mieć i
>> jakby nie ,,leżało na ulicy'' to by zacisnął pasa i kupił.
>
> Dlatego w przykładzie był pryszczaty nastolatek.
> Ile by tego pasa nie zaciskał to nie kupi bo nie pracuje
> i nie ma za co.
A komputer miał za co? Czy też komputer takoż ukradł. No to ma 2
paragrafy KK a nie jeden do obskoczenia przed sądem.
> Co do akcji nalotów i legalizacji windowsów to była prawda.
Nie wiem, głośno wtedy było, ale żadnego ,,nalecianego'' nie znam. Może
nalatywali w innej okolicy.
> Jest w kraju kilka grup zawodowych od których wymaga się
> niekaralności, najbardziej znane to policjanci, celnicy,
> nauczyciele. W ich przypadku lepiej było wydać te kilkaset
> złotych niż ryzykować utratę pracy. A naloty też nie były
> fikcją, tyle że były skierowane na ludzi kupujących
> lewizny od sprzedawców których służby dopadły i uzyskały
> adresy klientów i ludzi którzy dali się namierzyć na
> udostępnianiu lewizny przez sieć.
> :-)
Tak czy siak, ci co się bali nalecenia, na lajnyksy nie przechodzili,
tylko co najwyżej pędzili do sklepu po nie-do-końca-legalnego-OEM-a.
--
Przemysław Adam Śmiejek
Niech żadne nieprzyzwoite słowo nie wychodzi z ust waszych,
ale tylko dobre, które może budować, gdy zajdzie potrzeba,
aby przyniosło błogosławieństwo tym, którzy go słuchają. (Ef 4,29)
-
45. Data: 2013-02-21 16:16:35
Temat: Re: Nielegalne oprogramowanie
Od: Przemysław Adam Śmiejek <n...@s...pl>
W dniu 21.02.2013 14:58, Mr. Misio pisze:
> Użytkownik RadoslawF napisał:
>> a firma Microsoft poniosła z tego
>> powodu wymierne straty majątkowe.
> NIE.
Ani nie, ani tak. Może tak, może nie.
> Nie można zakładać, że jeśliby nie instalował pirata to na 100% by kupił
> licencję.
Ale nie można zakładać, że na 100% by jej nie zakupił.
> To jest typowe myślenie także w branży od pozwów za MP3. Skoro ma 100
> albumów "pirackich" to znaczy, ze gdyby chciał je mieć legalnie, to
> wszystkie 100 by kupił.
Ale też jakby nie miał 100 pirackich, to może miałby 10 legalnych. Więc
zarówno wycena na 100% jak i na 0% są błędne. Problem w tym, że bez
szklanej kuli i alternatywnej rzeczywistości ciężko powiedzieć jaki
procent byłby OK.
--
Przemysław Adam Śmiejek
Niech żadne nieprzyzwoite słowo nie wychodzi z ust waszych,
ale tylko dobre, które może budować, gdy zajdzie potrzeba,
aby przyniosło błogosławieństwo tym, którzy go słuchają. (Ef 4,29)
-
46. Data: 2013-02-21 16:18:47
Temat: Re: Nielegalne oprogramowanie
Od: "Zbynek Ltd." <s...@p...onet.pl>
Andrzej Lawa napisał(a) :
> W dniu 21.02.2013 15:11, Liwiusz pisze:
>> W dniu 2013-02-21 14:31, Jarek Pudelko pisze:
>>> W dniu 2013-02-21 14:17, Liwiusz pisze:
>>>> W dniu 2013-02-21 13:58, Jarek Pudelko pisze:
>>>>> 1. Program nie zostal uzyskany w celu osiagniecia korzysci majatkowej i
>>>>> taka korzysc dzieki uzyskaniu programu nie zostala osiagnieta.
>>>>
>>>> Korzyścią majątkową jest posiadanie programu bez konieczności zapłaty za
>>>> niego.
>>>
>>> Z tym sie zgadzam natomiast wydaje mi sie, ze nie to jest zapisane w tym
>>> konkretnym przepisie.
>>
>> Tak jest ten przepis interpretowany w orzecznictwie.
>>
>
> Dobrze że przynajmniej fiskus nie usiłuje już naliczać podatku od
> wzbogacenia za linuxa z sieci ;)
A co stoi na przeszkodzie, by zaczął naliczać podatek i karne
odsetki od nieujawnionego dochodu powstałego z niezakupienia
oprogramowania, które używa? ;-)
Ups... ale mi się dostanie za podsuwanie pomysłów dla mafii.
--
Pozdrawiam
Zbyszek
PGP key: 0x1E6680DF
[Człowiek zaczyna używać dopiero wtedy rozumu, gdy kończą mu się
wszystkie możliwości.]
-
47. Data: 2013-02-21 16:19:12
Temat: Re: Nielegalne oprogramowanie
Od: Jarek Pudelko <j...@b...ceti.pl>
W dniu 2013-02-21 15:55, Liwiusz pisze:
> No, zawsze możesz liczyć, że trafisz na jakiegoś dziwaka w prokuraturze
> lub sądzie, który akurat będzie interpretował ten przepis zupełnie
> inaczej niż cała reszta.
>
> A potem i tak zostanie taka kreatywna myśl uwalona w wyższej instancji.
Ja nie kwestionuje sensownosci takiej interpretacji - jest logiczna.
Program powinienem kupic i uzywac.
Zwracam tylko uwage, ze przepis jest zle skonstruowany poniewaz jego
doslowna interpretacja skutkowalaby czyms zupelnie innym niz rozwiazania
stosowane w praktyce.
BTW jak w praktyce wygladaja orzeczenia i zasadzone kary? Jesli
oskarzony sie przyzna, podda sie karze, wyrazi skruche etc. to jaka
grozi mu zwyczajowo kara za takie przestepstwo?
Bo rozumiem, ze zadoscuczynienie na rzecz podmiotu, ktory poniosl
teoretyczna strate to sprawa wtorna - tutaj musi zostac udowodnione, ze
ktos poniosl strate, a nie, ze nie uzyskal dochodu.
--
jarek
-
48. Data: 2013-02-21 16:26:54
Temat: Re: Nielegalne oprogramowanie
Od: "Mr. Misio" <m...@g...pl>
Użytkownik Przemysław Adam Śmiejek napisał:
> W dniu 21.02.2013 14:58, Mr. Misio pisze:
>> Użytkownik RadoslawF napisał:
>>> a firma Microsoft poniosła z tego
>>> powodu wymierne straty majątkowe.
>> NIE.
>
> Ani nie, ani tak. Może tak, może nie.
Moje nie, to nie kategoryczne zaprzeczenie temu powyzszemu, "nie, nie
ponisła" tylko negacja całości, założenia, które jest narzucone ze
niejko oczywistym jest, ze ponisła :)
Czyli zgadzam sie z Toba
>
>
>> Nie można zakładać, że jeśliby nie instalował pirata to na 100% by kupił
>> licencję.
>
> Ale nie można zakładać, że na 100% by jej nie zakupił.
czyli j.w. - zgadzamy sie w tej kwestii.
>
>> To jest typowe myślenie także w branży od pozwów za MP3. Skoro ma 100
>> albumów "pirackich" to znaczy, ze gdyby chciał je mieć legalnie, to
>> wszystkie 100 by kupił.
>
>
> Ale też jakby nie miał 100 pirackich, to może miałby 10 legalnych. Więc
> zarówno wycena na 100% jak i na 0% są błędne. Problem w tym, że bez
> szklanej kuli i alternatywnej rzeczywistości ciężko powiedzieć jaki
> procent byłby OK.
Moze miałby 10 może miałby 100 może miałby 0. Co do tego zgoda. Ale
wymaga szklanej kuli.
NAtomiast pewne jest: założenie, że kupiłby 100% tego co ma w wersji
"pirackiej" jest błednym założeniem.
-
49. Data: 2013-02-21 16:36:03
Temat: Re: Nielegalne oprogramowanie
Od: m <m...@g...com>
On 21.02.2013 16:19, Jarek Pudelko wrote:
> Bo rozumiem, ze zadoscuczynienie na rzecz podmiotu, ktory poniosl
> teoretyczna strate to sprawa wtorna - tutaj musi zostac udowodnione, ze
> ktos poniosl strate, a nie, ze nie uzyskal dochodu.
A to jest chyba akurat precyzyjnie określone jako 2krotność bądź
3krotność ceny utworu.
p. m.
-
50. Data: 2013-02-21 16:49:00
Temat: Re: Nielegalne oprogramowanie
Od: Jarek Pudelko <j...@b...ceti.pl>
W dniu 2013-02-21 16:36, m pisze:
> On 21.02.2013 16:19, Jarek Pudelko wrote:
>> Bo rozumiem, ze zadoscuczynienie na rzecz podmiotu, ktory poniosl
>> teoretyczna strate to sprawa wtorna - tutaj musi zostac udowodnione, ze
>> ktos poniosl strate, a nie, ze nie uzyskal dochodu.
>
> A to jest chyba akurat precyzyjnie określone jako 2krotność bądź
> 3krotność ceny utworu.
>
> p. m.
A jak ma sie kwestia udowodnienia, ze ktos poniosl strate?
I serio sie nie czepiam tylko zastanawiam sie nad argumentacja.
Zalozmy, ze kupiles ksiazke - legalnie :) i wszyscy, ktorzy mieli
zarobic to zarobili. Nastepnie przeczytales mi ja wyslales paczka :)
Ja przeczytalem i juz nie kupie - czy w takim razie narazilem wydawce na
straty poniewaz NIE KUPIE?
Kupujesz Windowsy, instalujesz i masz. Wysylasz mi plytke poczta, ja
instaluje i mam. Czy w takim razie narazilem Microsoft na straty bo nie
kupilem? Alez ja nie zamierzalem w ogole kupic - co innego gdybym
wlasnie szedl do sklepu po Windowsy a Ty bys mnie spotkal i powiedzial
"masz tu Windowsy, nie kupuj" - wtedy faktycznie narazilem Microsoft na
straty :)
Wiem, ze smieszna historia ale chodzi o sedno - czy NIE KUPIENIE jest
narazeniem na straty czy nie.
--
jarek