Użytkownik "Robert Tomasik" <r...@g...pl> napisał w wiadomości
news:dijse8$nm4$1@inews.gazeta.pl...
> Użytkownik "Przemek R..."
> <p...@t...gazeta
.pl> napisał w
> wiadomości news:dijnnt$1nl$1@inews.gazeta.pl...
>
>> a mzoe cofnąć wniosek? przecież to jest ścigane z urzędu.
>
> Zależy co jest ścigane z urzędu. Rzuć okiem na art. 122 Prawa
> Autorskiego. Jeśli sam skopiujesz skądś ten program, to niekoniecznie
> musisz odpowiadać z kk. Napisałem, przecież, że opisana przez mnie
> możliwość wchodzi w rachubę, o ile nie chodzi o rozpowszechnianie. A
> przecież kwalifikacja z paserki jest możliwa tylko w takim wypadku.

u niego procz oprogramowania wchodza w gre cracki a to juz pod kk podpada.
(art 269b )


Zaraz lookne na ten art.

P.

do góry

Użytkownik "Przemek R..."
<p...@t...gazeta
.pl> napisał w
wiadomości news:dijv1g$8hi$1@inews.gazeta.pl...

> u niego prócz oprogramowania wchodzą w grę cracki a to już pod kk
podpada.
> (art 269b )

W tym zakresie faktycznie - to mi umknęło. Ale i tak, jeśli dogada się
z pokrzywdzonymi, to myślę, że nawet na warunkowe umorzenie może
liczyć. Warunek, że nie handlował tym, tylko po prostu miał na własny
użytek.

do góry

Krzysiek wrote:

> Jacek napisał(a):
>> Witam,
>>
>> policja znalazła u mnie w komputerze nielegalne oprogramowanie. Oprócz
>> tego miałem na płytach kilka programów z numerami seryjnymi, kilka z
>> krakami. Czy posiadanie niezainstalowanych programów ściągniętych ze
>> stron producentów i skopiowanych z płyt dołączanych do czasopism też
>> jest zabronione? Co na to kodeks karny i co mi za to grozi?
>> W piśmie od prokuratora jest napisane, że podejrzanemu przysługuje prawo
>> do wzięcia udziału w przesłuchaniu biegłego. Jak to w praktyce wyglada?
>> Zostanę zawiadomiony o przesłuchaniu i mogę sobie przyjśc i pogadac z
>> biegłym?
>>
>>
>> Jacek
>>
> W praktyce wyglada to tak:
>
> placisz firmom poszkodowanym "odszkodowanie" i blagasz prokurator zeby
> ci umozyla sprawe karna...


W praktyce.

A prawnie?

Kto tutaj jest poszkodowanym? Przeciez nie zaiks, ktory mowi ze jest
wlascicielem nawet papieru toaletowego.

do góry

Robert Tomasik wrote:

> Użytkownik "Krzysiek" <m...@g...pl> napisał w wiadomości
> news:dijea3$g7u$1@inews.gazeta.pl...
>
>> niekoniecznie... może umorzyć...
>
> Częściej zaspokojona w roszczeniach firma będąca właścicielem praw
> autorskich p prostu cofa wniosek o ściganie.

Z tym ze zaiks zada haraczu za to, co co nie ich...


> Wówczas prokurator nie ma
> żadnego wyjścia. Przy drobniejszych sprawach, gdy nie wchodzi w grę
> rozpowszechnianie programów często dochodzi do takiej ugody.

Jak to nie ma wyjscia? Ma obowiazek zbadania czy zaiks ma legitymacje prawna
roszczenia.

do góry

Robert Tomasik wrote:

> Użytkownik "Przemek R..."
> <p...@t...gazeta
.pl> napisał w
> wiadomości news:dijnnt$1nl$1@inews.gazeta.pl...
>
>> a mzoe cofnąć wniosek? przecież to jest ścigane z urzędu.
>
> Zależy co jest ścigane z urzędu. Rzuć okiem na art. 122 Prawa
> Autorskiego. Jeśli sam skopiujesz skądś ten program, to niekoniecznie
> musisz odpowiadać z kk. Napisałem, przecież, że opisana przez mnie
> możliwość wchodzi w rachubę, o ile nie chodzi o rozpowszechnianie. A
> przecież kwalifikacja z paserki jest możliwa tylko w takim wypadku.


ale nie odrobiles lekcji domowej.

Od kiedy oszusci zaiksu sa wlascicielami
wszytskich utworow?

Zanim przejdziemy do winy, to nalezy ustalic legitymacjeprawna oszustow z
zaiksu.


Przeciez nie kto inny jak sam zaiks jest pozwanym o gigantyczne oszustwa.

Niech zgadne. Prokurator gazet nie czyta?

do góry

Przemek R... wrote:

>
> Użytkownik "Robert Tomasik" <r...@g...pl> napisał w
> wiadomości news:dijse8$nm4$1@inews.gazeta.pl...
>> Użytkownik "Przemek R..."
>> <p...@t...gazeta
.pl> napisał w
>> wiadomości news:dijnnt$1nl$1@inews.gazeta.pl...
>>
>>> a mzoe cofnąć wniosek? przecież to jest ścigane z urzędu.
>>
>> Zależy co jest ścigane z urzędu. Rzuć okiem na art. 122 Prawa
>> Autorskiego. Jeśli sam skopiujesz skądś ten program, to niekoniecznie
>> musisz odpowiadać z kk. Napisałem, przecież, że opisana przez mnie
>> możliwość wchodzi w rachubę, o ile nie chodzi o rozpowszechnianie. A
>> przecież kwalifikacja z paserki jest możliwa tylko w takim wypadku.
>
> u niego procz oprogramowania wchodza w gre cracki a to juz pod kk podpada.
> (art 269b )
>
>
> Zaraz lookne na ten art.
>
> P.


ale jako dyzurny debil p.s.p. zapomniales zaczac od legitymacji prawnej
zaiksu.

do góry

paszla won zawistna gnido

do góry

Użytkownik "shell" <d...@n...com> napisał w wiadomości
news:N7l3f.13582$Iq3.10392@trndny01...

> Z tym ze ZAIKS zada haraczu za to, co co nie ich...

Jeśli tak, to nie płacisz i udowadniasz przed sądem. Nie ma obowiązku
płacenia. Tym nie mniej chwilowo chyba nie masz racji.
>
> Jak to nie ma wyjścia? Ma obowiązek zbadania czy ZAIKS ma
legitymacje prawna
> roszczenia.

Ma, bo jest organizacją zbiorowego zarządzania.

do góry

Użytkownik "shell" <d...@n...com> napisał w wiadomości
news:sal3f.13584$Iq3.10681@trndny01...

> ale nie odrobiłeś lekcji domowej.
> Od kiedy oszuści zaiksu sa wlascicielami
> wszytskich utworow?

A przeczytałeś ustawę? Oni są organizacją zbiorowego zarządzania i nie
muszą się legitymować konkretnym upoważnieniem, by akurat działać w
danej sprawie. Wystarczy, że dany utwór podlega ochronie jako taki.
Takie jest przynajmniej w chwili obecnej orzecznictwo i w znanych mi
przypadkach głoszenia podobnych do Twoich poglądów oskarżeni
przegrywali.

Samo zagadnienie praw autorskich jest na tyle zagmatwane, że nie czuję
się na siłach wdawać się z Tobą w polemikę teoretyczną. W każdym razie
opisany przeze mnie stan, jest obecnym stanem faktycznym w
orzecznictwie.

do góry

Dnia Wed, 12 Oct 2005 11:06:26 +0200, Jacek napisał(a):

> Witam,
>
> policja znalazła u mnie w komputerze nielegalne oprogramowanie. Oprócz tego
> miałem na płytach kilka programów z numerami seryjnymi, kilka z krakami. Czy
> posiadanie niezainstalowanych programów ściągniętych ze stron producentów i
> skopiowanych z płyt dołączanych do czasopism też jest zabronione? Co na to
> kodeks karny i co mi za to grozi?
> W piśmie od prokuratora jest napisane, że podejrzanemu przysługuje prawo do
> wzięcia udziału w przesłuchaniu biegłego. Jak to w praktyce wyglada? Zostanę
> zawiadomiony o przesłuchaniu i mogę sobie przyjśc i pogadac z biegłym?

przyjdz i pogadaj z biegłym bo z tego co widze to programy nie były
rozpowszechniane i nie miałeś z nich żadnych pożytków wiec ciekawi mnie co
ten prokurator chce dać do sądu - daj znać może w końcu będzie pierwszy
wyrok za posiadanie nielegalnego oprogramowania :D



--
pozdrawiam,

do góry