-
11. Data: 2011-09-13 18:48:04
Temat: Re: Niedzialajacy internet i tel. - odszkodowanie?
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Tue, 13 Sep 2011, John Kołalsky wrote:
> Użytkownik "qwerty" <q...@p...fm>
>
>> Chcesz powiedzieć, że we wszystkich pobliskich miejscowościach nie ma
>> kafejki, wszyscy jego znajomi nie mają dostępu do internetu, a
>> bezprzewodowy internet to wymysł szatana i nikt z tego nie korzysta?
>> Litości.
>
> Co to ma do rzeczy ? Nie musi ponosić kosztu by odnieść stratę
Nie musi.
Ale chodzi o wymiar straty powstałej mimo tego, że wierzyciel
"mógł w łatwy sposób zapobiec".
Załóżmy, że nicnierobienie powoduje spadek przychodów o 30 000 zł.
Mało? Dużo? - nie wiem. Ale nie mniej, bo jeśli to są "żniwa"
wakacyjne (a resztę roku jest słabo), to za mniej żadna firma
się nie utrzyma. Dobrze mi wychodzi?
A możliwe jest przeniesienie strony na czyjąś usługę serwerową,
włącznie z przeniesieniem DNSów wte i wewte - nie wiem, chyba
w 1000 zł da się zmieścić, możliwe jest również jak napisali
skorzystanie z internetu bezprzewodowego (chyba że niemożliwe :)),
pytanie: ile kosztuje?
Do tego dochodzi robocizna, koszt przestoju przez 3 dni, koszt
"utraty reputacji". To razem będzie NIŻSZA kwota niż postój
przez dwa "zyskowne" miesiące, prawda?
Jest jeszcze jedno pytanie: czy za część roszczeń odpowiedzialności
nie będzie "wprost" ponosił sprawca?
http://prawo-nieruchomosci.krn.pl/Kodeks-cywilny-1_2
_117.html
+++
art. 471
Dłużnik obowišzany jest do naprawienia szkody wynikłej z niewykonania
lub nienależytego wykonania zobowišzania, chyba że niewykonanie
lub nienależyte wykonanie jest następstwem okolicznoci,
za które dłużnik odpowiedzialnoci nie ponosi.
---
Czy dostawca odpowiada za to, że ktoś UMYŚLNIE uszkodził kabel?
pzdr, Gotfryd
-
12. Data: 2011-09-13 19:39:51
Temat: Re: Niedzialajacy internet i tel. - odszkodowanie?
Od: Smok Eustachy <s...@p...onet.pl>
On 13.09.2011 19:01, John Kołalsky wrote:
/.../
>> O to chodzi, że to Twoja firma potrzebuje netu i jak padnie to Ty
>> kwiczysz
>
> Po to zawarła umowę. Przecież nie po to, by samodzielnie zmagać się z
> niedziałającym internetem. Naprawdę nie rozumiem czemu wikłać w to
> teorię gier.
Jak zawarła taką umowę, że jak padnie to trzeba czekać miesiąc to niech
się wali na ryj.
-
13. Data: 2011-09-13 22:04:47
Temat: Re: Niedzialajacy internet i tel. - odszkodowanie?
Od: Jaskiniowiec <j...@j...jaskinia>
Dnia 13-09-2011 o 11:23:00 Farbanx <R...@w...pl> napisał(a):
> Jakis czas temu pewien facet uszkodzil w okolicy swiatlowod bo nie mogl
> sie dogadac z firma telekomunikacyjna ad. oplat za to ze kabel byl na
> jego posesji.
> Efekt tej awarii byl taki, ze kilkaset osob i firm w okolicy nie mialo
> tel i internetu przez prawie miesiac.
> Takze nasza firma przez kilka tygodni nie miala telefonu i internetu
> (niemoznosc odbierania maili, nanoszenia nowych ofert na strone www,
> odbierania tel. voip itd.).
> Nasze starty na dzialalnosci sa spore bo branza w jakiej dzialamy
> najwieksze obroty robi w lipcu i sierpniu - a wtedy wlasnie nie bylo
> kontaktu ze swiatem.
> Czy sa szanse na odszkodowanie od firmy za straty (utracone korzysci)?
> Jak sie zabrac do takiej sprawy? Znacie moze jakies formularze
> odszkodowan? A moze od razu isc do sadu?
> Znacie dobrego prawnika od tych spraw?
>
1) Do wysokosci abonamentu. I pewnie sam operator skoryguje f-re, bez
Twoej interwencji.
2) Zawsze mozna bylo skorzystac z zapasowego dostepu.
Odchodzac juz tak troche od meritum, to pomysl - gdyby tak kazdy mogl
zasadzac operatorow za swoje niedopatrzenia, wowczas mielibysmy masowo
niszczone swiatlowody, a sądy zawalone bylyby sprawami takich specow...
Ktos, kto prowadzi dz. gosp. powinien (szkoda, ze tego nie ma w zadnej
ustawie) glowe na karku. Straty to mogles miec raptem przez gora dwa dni,
bo przez te 2 dni zawsze mozna by bylo przejechac do najblizszego kiosku,
tudziez do salonu (nawet w kazdym mniejszym miescie) i kupic starter +
odpowiedni modem (ew podpiac juz posiadany tel. komorkowy do kompa i uzyc
go jako modem). Nie, bynajmniej nie na abonament - obecnie oferty na karte
sa juz na tyle atrakcyjne, ze niektorzy daja wrecz ten internet gratis, a
taryfikowane sa jedynie rozmowy.
Jesli chcesz sie nastepnym razem ustrzec odciecia od swiata, to jak wyzej
napisalem, zakup sobie backupowy starter, badz idz do takiego operatora,
ktory oferuje SLA, ale pamietaj, ze taka usluga kosztuje.
I najwazniejsza jest umowa. Jesli w umowie masz klauzule, ze mozesz sie
handryczyc za tego typu awarie (wspomniane SLA), wowczas mozesz isc do
prawnika i masz sprawe wygrana. W przeciwnym wypadku pokryjesz koszta
sprawy sądowej i prawnika. I bedziesz sie pewnie cieszyl, ze operator
odpuscil Ci odszkodowanie na jego korzysc...
--
Polska - jak mi kupisz spodnie, zrobie ci loda.
Chiny - jak mi kupisz loda, zrobie ci spodnie.
-
14. Data: 2011-09-14 01:15:29
Temat: Re: Niedzialajacy internet i tel. - odszkodowanie?
Od: to <t...@x...abc>
begin Farbanx
> Takze nasza firma przez kilka tygodni nie miala telefonu i internetu
> (niemoznosc odbierania maili, nanoszenia nowych ofert na strone www,
> odbierania tel. voip itd.).
> Nasze starty na dzialalnosci sa spore bo branza w jakiej dzialamy
> najwieksze obroty robi w lipcu i sierpniu - a wtedy wlasnie nie bylo
> kontaktu ze swiatem.
Wasze straty są skutkiem Waszej głupoty, bo każdy przy zdrowych zmysłach
prowadząc firmę, której działalność wiąże się z internetem zapewnia sobie
zapasowe łącze (najlepiej via GSM -- koszt ok. 50 zł miesięcznie).
Twoje roszczenie ma poziom absurdu roszczenia murarza, któremu ktoś
ukradł kielnię, więc ten rzekomo nie mógł pracować przez rok, bo
zapasowej kielni nie miał, a drugiej nie chciało mu się kupić.
Ogólnie żenada.
--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway
-
15. Data: 2011-09-14 01:16:45
Temat: Re: Niedzialajacy internet i tel. - odszkodowanie?
Od: to <t...@x...abc>
begin John Kołalsky
> Co to ma do rzeczy ? Nie musi ponosić kosztu by odnieść stratę
To ma do rzeczy, że nie uzależnia się swojego biznesu od wątpliwej
jakości, pojedynczego łącza.
--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway
-
16. Data: 2011-09-14 01:19:38
Temat: Re: Niedzialajacy internet i tel. - odszkodowanie?
Od: to <t...@x...abc>
begin Wojciech Wrodarczyk
> Jak dostęp do internetu = wielkie przychody, to
> kupno internetu bez gwaranacji za małe pieniądze = duże ryzyko, ale też
> oszczędność.
Nie ryzyko, tylko głupota i naigrywanie się z klientów. A oszczędność to
tylko do pierwszego razu takiego jak ten, a takie coś prędzej czy później
nastąpi. Wtedy oczywiście pretensje do wszystkich wokół -- tylko nie do
siebie.
--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway
-
17. Data: 2011-09-14 01:22:58
Temat: Re: Niedzialajacy internet i tel. - odszkodowanie?
Od: to <t...@x...abc>
begin mz
> A może to firma mała rodzinna ? Wynajmowanie kwater dla osób fizycznych
> nad morzem ?
> Na stronie www mają swoją ofertę (bez sieci serwer nie działa i tylko
> stoi bez użytecznie w pokoju) i klienci nie mogą się dodzwonić. Bez
> telefonu i netu można prowadzić firmę. Z mniejszym skutkiem ale można.
Stronę należy mieć u profesjonalnego dostawcy (50 zł), głównie łącze może
być jakiekolwiek, koszt pewnie m.in. 100-200 zł, drugie, zapasowe, jakieś
GSM koszt 50 zł i przedsiębiorca jest całkowicie zabezpieczony przed
awarią głównego łącza.
--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway
-
18. Data: 2011-09-14 07:55:40
Temat: Re: Niedzialajacy internet i tel. - odszkodowanie?
Od: Kamil <a...@a...com>
Dnia 14 Sep 2011 01:16:45 GMT, to napisał(a):
> To ma do rzeczy, że nie uzależnia się swojego biznesu od wątpliwej
> jakości, pojedynczego łącza.
Po czym wnosisz że łącze jest "wątpliwej jakości"?
Przecież napisane było że to ingerencja innej osoby "po trasie" spowodowała
nie działanie usługi. Więc jaka tu wina OPa?
A druga sprawa, każdy ma mieć po kilka łącz by zachować "płynność" w razie
awarii jednego łącza?
To ile będzie bezpieczne?
Dwa łącza?
eee - mało chyba nie? :)
To może cztery łącza.... ?
Jak Ci się wydaje - i dlaczego tyle? ;P
-
19. Data: 2011-09-14 08:15:10
Temat: Re: Niedzialajacy internet i tel. - odszkodowanie?
Od: Rychu <r...@a...pl>
W dniu 2011-09-13 17:23, John Kołalsky pisze:
>> Co masz w umowie wpisane? Ja miałem dwa wyjścia:
> Ale o co chodzi ? Firma zawiera umowę z inną firmą na świadczenie usługi
> telekomunikacyjnej by korzystać w prowadzonej przez siebie działalności.
np.
"Dostawca usług nie ponosi odpowiedzialności za jakiekolwiek
zakłócenia w świadczeniu Usług wynikające z działania Siły
wyższej jak również wywołane innymi okolicznościami, za które
Dostawca usług nie ponosi odpowiedzialności."
"Usunięcie Usterki powinno nastąpić w możliwie najszybszym
terminie i według kolejności zgłoszenia. O ile Usterka nie jest
możliwa do usunięcia w ciągu 5 dni roboczych od jej zgłoszenia
Dostawca usług określi termin jej usunięcia i przekaże tę informację
zgłaszającemu Abonentowi."
"Za okres przerwy w świadczeniu innej niż Usługa Telefoniczna
Usługi wynikający z Awarii trwającej dłużej niż 18 godzin Abonentowi
przysługuje prawo obniżenia opłaty abonamentowej
w wysokości 1/30 za każdy dzień braku sygnału."
"W sytuacji określonej w ust. 1 i 2 Abonentowi przysługuje dodatkowo
kara umowna w wysokości 1/30 opłaty abonamentowej
za każdy dzień przerwy."
Itd, itp.
--
Pozdrawiam
Rychu
-
20. Data: 2011-09-14 08:30:33
Temat: Re: Niedzialajacy internet i tel. - odszkodowanie?
Od: Tomasz Kaczanowski <kaczus@dowyciecia_poczta.onet.pl>
Kamil pisze:
> Dnia 14 Sep 2011 01:16:45 GMT, to napisał(a):
>
>> To ma do rzeczy, że nie uzależnia się swojego biznesu od wątpliwej
>> jakości, pojedynczego łącza.
>
> Po czym wnosisz że łącze jest "wątpliwej jakości"?
> Przecież napisane było że to ingerencja innej osoby "po trasie" spowodowała
> nie działanie usługi. Więc jaka tu wina OPa?
>
> A druga sprawa, każdy ma mieć po kilka łącz by zachować "płynność" w razie
> awarii jednego łącza?
> To ile będzie bezpieczne?
> Dwa łącza?
Jeśli biznes zależny jest od posiadania łącza, to co najmniej. Dodatkowo
- jak mniemam, firma udostępnia hosting innym, bo inaczej utrzymywanie
łącza takiego jest bezsensowne. Obecnie przy płatnościach (od
kilkudziesięciu zł na rok) za hosting - utrzymywanie serwera na własną
stronę jest bez sensu, chyba, ze jak wspomniałem - udostępnia się łącze
innym.
--
Kaczus
http://kaczus.republika.pl