-
81. Data: 2018-07-25 14:56:46
Temat: Re: Nieanonimowy policjant
Od: Marcin Debowski <a...@I...zoho.com>
On 2018-07-25, Robert Tomasik <r...@g...pl> wrote:
> W dniu 25-07-18 o 10:47, Michał Jankowski pisze:
>
>> Na razie to politycy wysyłają policję przeciwko ludziom.
>
> Policjanci tam stali,to ludzie przyszli - zresztą też wysłani przez
> polityków.
Skąd wiesz, że zostali wysłani przez polityków?
--
Marcin
-
82. Data: 2018-07-25 15:18:49
Temat: Re: Nieanonimowy policjant
Od: Kviat
W dniu 2018-07-25 o 14:34, Robert Tomasik pisze:
>
> Natomiast wnoszenie na basen osoby z ulicy, to jest co najmniej wątpliwe
> etycznie.
Ja pierdziu. Próba ratowania człowieka jest wątpliwa etycznie...
Niech mnie ktoś uszczypnie, bo nie wierzę, że coś takiego mógł napisać
normalny człowiek.
> To coś tak, jak podrzucenie weterynarzowi do ogródka chorego
> kotka, bo jest weterynarzem, więc niech się nim zajmie.
Bo człowiek to taki chory kotek.
No kurwa nie wierzę...
> Basen, to jakaś
> tam działalność gospodarcza. Jej przedmiotem nie jest świadczenie pomocy
> medycznej w dzielnicy i nie uważam za sensowne podrzucanie im pacjentów
Człowieku(?) czy ty ogarniasz, że rozmowa jest o ratowaniu życia, a nie
o świadczeniu jakiejś tam pomocy medycznej?
> - o ile nie jest to wynik jakiegoś niestandardowego zagrożenia, któremu
> nie da się normalnie przeciwdziałać.
Serio?
> Zasłabnięcie na ulicy osoby takim
> normalnie nie jest. Służby medyczne dają sobie z tym w miarę radę i nikt
> się nie awanturuje o to, ze akurat obok basenu nie było.
Ale był... a w środku z dużym prawdopodobieństwem AED i nawet najgorszy
ratownik, który i tak będzie (z dużym prawdopodobieństwem) leszy niż
przypadkowa osoba na ulicy.
OMG... po co te dywagacje, co by było, gdyby basenu nie było w pobliżu?
Pozdrawiam
Piotr
-
83. Data: 2018-07-25 15:23:19
Temat: Re: Nieanonimowy policjant
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Shrek" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:pj8dot$o4n$1...@n...news.atman.pl...
W dniu 25.07.2018 o 01:36, Marcin Debowski pisze:
>> To nie oto chodzi.
>> Myśle, że to nazwisko zostało upublicznione aby przynajmniej
>> napiętnować
>> tego policjanta bo po co niby innego?
>A to już nie wolno piętnować?
Art. 212.
§ 1. Kto pomawia inną osobę, grupę osób, instytucję, osobę prawną lub
jednostkę organizacyjną niemającą osobowości prawnej o takie
postępowanie lub właściwości, które mogą poniżyć ją w opinii
publicznej lub narazić na utratę zaufania potrzebnego dla danego
stanowiska, zawodu lub rodzaju działalności
podlega grzywnie albo karze ograniczenia wolności.
2. Jeżeli sprawca dopuszcza się czynu określonego w § 1 za pomocą
środków masowego komunikowania,
podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia
wolności do roku.
I zauwaz - tu nie ma ograniczen w karalnosci.
Ale
Art. 213.
§ 1. Nie ma przestępstwa określonego w art. 212 § 1, jeżeli zarzut
uczyniony niepublicznie jest prawdziwy.
§ 2. Nie popełnia przestępstwa określonego w art. 212 § 1 lub 2, kto
publicznie podnosi lub rozgłasza prawdziwy zarzut:
1) dotyczący postępowania osoby pełniącej funkcję publiczną lub
2) służący obronie społecznie uzasadnionego interesu.
Mnie wychodzi, ze nie mozna oglosic, ze szary Kowalski ma kochanke.
No chyba, ze pietnowanie posiadania kochanek, jest spolecznie
uzasadnionym interesem w naszym katolickim kraju :-)
No i mamy jeszcze konstytucyjne prawo posiadania i gloszenia pogladow,
wiec nie bardzo rozumiem, dlaczego nie moge uwazac, ze pewien
policjant to **** :-)
J.
-
84. Data: 2018-07-25 15:26:52
Temat: Re: Nieanonimowy policjant
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 25.07.2018 o 14:47, Marcin Debowski pisze:
>>> Wolno, ale jest ryzyko zrobienia q-q osobom trzecim
>>
>> Na jakiej podstawie tak twierdzisz? To może utajnimy listę głosowań z
>
> Na podstawie historii ludzkości i istnienia pewnie w każdym języku
> odpowiednika słowa lincz.
Sam napisałeś, że w to nie wierzysz. Dzielnicowy, który potem musi
codzień spotykać swoich "podopiecznych" może występować pod nazwiskiem a
ten nie?
>> Znaczy jednak policjant się inaczej nazywał?
>
> że ktoś coś przekręcił i było pół prawdy czyli całe kłamstwo
No ale co przekręcił - policjant użył siły (ponoć przepisowo i zasadnie)
i to zostało przedstawione.
>> https://www.wykop.pl/cdn/c3201142/comment_CzgnS2XrrQ
xaVvWg2EeXmhDur1MXvpBK.jpg
>
> Jo. W tym problem. A ci ujawniający to byli tam na miejscu i
> świadkowali?
No ci co przesłali to posłowi raczej na miejscu byli. Zresztą dość
prawdopodobne, że Szczerba też. Zresztą co? Przecież materiał
dokumentujący jest. No chyba że też zmanipulowany.
>> Zresztą po co proces? Wstydzi się swojej pracy czy co? Ja w pracy się
>> zawsze przedstawiam i podpisuje pod swoimi wypocinami. Nie bardzo
>> rozumiem w czym problem.
>
> A przypisują Ci coś czego mógłbyś się wstydzić?
Pracuję tak, żeby się tego nie wstydzić. Jak ktoś się wstydzi swojej
pracy to jego problem, nie oceniających.
>>> W fizyczne to sam za bardzo nie wierzę,
>>
>> No to po co piszesz?
>
> Uogólniam. Nie sądzę aby ktoś chciał napaść na policjanta, ale jakby to
> nie był policjant, to pewnie byłoby to bardziej realne.
No patrz, a tych co ich policjanci targają, co zamachu i pucze urządzają
publikują, z moredek, nazwisk i jakoś problemu z tym nie ma. To co
zwykły spacerowicz jest osobą bardziej publiczną niż funkcjonariusz?
Shrek
-
85. Data: 2018-07-25 15:54:58
Temat: Re: Nieanonimowy policjant
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Robert Tomasik" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:5b587393$0$622$6...@n...neostrada.
pl...
W dniu 25-07-18 o 14:00, J.F. pisze:
>> No i ciekaw jestem, czy mozna sie o projekcie nieprzychylnie
>> wyrazic ...
>> bo juz litania cyferek moze sie trafic.
>> Albo takie "co za dyletant zaprojektowal ten budynek" ... i "autor"
>> moze
>> sie chyba poczuc obrazony, nawet jak nie wymieniony z nazwiska.
>Wiesz, poczucie się urażonym, to strony mogą co najwyżej dać sobie
>"po
>pysku". No powiedzmy jakaś cywilka. Co innego, jakby napisał,ze
>architekt zaprojektował budynek z naruszeniem konstytucji i wadliwie
>do
>tego stopnia, że może się zawalić.
"Dyletant" wydaje mi sie czyms powaznym.
I chyba spelnia warunki z KK.
>> A potem kto ma racje - ty, szary czlowiek, czy architekt z dyplomem
>> i
>> uprawnieniami ?
>> Sam jestes dyletant :-)
>
>> Ale mam nadzieje ze "mnie sie ten budynek nie podoba" napisac
>> ciagle mozna.
>Pawnie, że można. Nad gustem się nie dyskutuje.
A mozna napisac "pan architekt nie ma za grosz gustu i poczucia
estetyki" ? :-)
>Tylko,ze jakby poseł
>napisał,że mu się nie podoba działanie Policjanta pod sejmem bez
>podpowiadania, ze ma rodzinę (większość ma) i że naruszał tam prawo,
>to
>by nikt tu afery nie kręcił.
Ale moze jednak to co widzial wskazuje na wiecej niz "nie podoba mi
sie" ?
J.
-
86. Data: 2018-07-25 16:00:01
Temat: Re: Nieanonimowy policjant
Od: Kviat
W dniu 2018-07-25 o 14:06, Robert Tomasik pisze:
> W dniu 25-07-18 o 08:01, Kviat pisze:
>
>>> Brak karania policjantów za wykonywanie niezgodnych z prawem rozkazów
>>> wynika raczej z tego, że rozkazów takich po prostu się nie wydaje.
>> Dobre.
>> Dobre bo mocne.
>
> Po prostu próbujesz się opierać na materiałach prasowych, a te linczują
> bez znajomości rzeczy i nawet później nikomu do głowy nie przyjdzie, by
> napsiać, że nie mieli racji. Stąd tyle informacji o łamaniu prawa.
Ale wiesz, że są filmy i można samemu sprawdzić jak zachowują się ci
policjanci?
Oczywiście oni nie łamią prawa, bo tylko wykonują rozkazy, które są
zgodne z prawem...
Zdajesz sobie sprawę, że takim argumentem to może oszukasz wyznawcę
pisowskiego (bo on chce być oszukany takim właśnie argumentem, bo pasuje
mu do jego koncepcji i wizji świata), ale normalnego człowieka nie da
się w ten sposób oszukać?
> Dziennikarze niby zasłąniaja się tym, ze oni sygnalizują jedynie, ale
> ludzie nie dostrzegają tego niuansu, od którego momentu to prawda
> obiektywna, a do którego po prostu insynuacje.
Słuszna uwaga.
Tylko pomylili ci się adresaci, którzy tych niuansów nie dostrzegają.
>>> Dowódcy też są policjantami. Oczywiście zawsze może się okazać, ze jakiś
>>> badacz po badaniach wykaże bezprawność -
>> To ten, który wykonywał taki bezprawny rozkaz automatycznie jest
>> zwolniony z odpowiedzialności z powodu braku mózgu.
>> Wiesz, że jeszcze całkiem niedawno w ten sposób ludzie usprawiedliwiali
>> strzelanie do innych ludzi? Ja tylko wykonywałem rozkazy... przecież
>> bezprawnych rozkazów się nie wydaje.
>> Dlaczego dorosłym ludziom trzeba takie rzeczy tłumaczyć?
>> Nie ogarniam.
>
> No ja się też dziwię, że nie ogarniasz.
>
> Kilkudziesięciu ludzi próbuje wedrzeć się do Parlamentu. Policja
> zatrzymuje jednego z nich. Nie wiem, czemu akurat jego, ale po pierwsze
> ktoś taką decyzję podjął a i pewnie z grubsza rzecz biorąc każdemu z
> biorących udział w tym wydarzeniu by się jakiś zarzut dało przedstawić,
> a policjanci uznali, że akurat ten bardziej na niego zasługuje. Resztę
W parlamencie siedzą ludzie, którzy łamią Konstytucję (łamią prawo),
demolują ustrój, demolują trójpodział władzy, niezawisłość
sądownictwa... Tylko nie pisz mi tu, że to ludzie ich wybrali do tego
parlamentu, bo wybrali, ale nie do łamania prawa.
Każdemu biorącemu udział w tym wydarzeniu by się dało jakiś zarzut
przedstawić, ale na pewno nie ludziom, którzy przeciwko temu protestują.
Policja źle kieruje swoje działania. Przeciwko nie tym co trzeba.
Pozdrawiam
Piotr
-
87. Data: 2018-07-25 16:00:59
Temat: Re: Nieanonimowy policjant
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Marcin Debowski" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:23_5D.545052$k...@f...ams1...
On 2018-07-25, J.F. <j...@p...onet.pl> wrote:
> Użytkownik "Marcin Debowski" napisał w wiadomości grup
>>>Apropos defibrylatora. Właśnie zostałem certyfikowanym pierwszo-
>>>pomocowcem, gdzie połowę kursu mieliśmy resuscytację i AED. I tak
>>>się
>>>zastanawiam, czy odgrzebywać temat w tamtym wątku czy nie.
>
>>>W skrócie, procedury, których nas uczyli są takie, że wystarczy, że
>>>ktos jest nieprzytomny i nie oddycha i to samo w sobie jest już
>>>wskazaniem
>>>użycia AED.
>
>> A jak oddycha ?
>> A przeciwskazania do uzycia wymienili ?
>Jak oddycha.
No to jesli powiedzieli ze oddycha, to ratownik slusznie sprzetu nie
wydal.
>Jak jest woda.
Taaa ... czy ratownik na basenie powinien miec AED na stanie ?
>Jak jest metalowe podłoże.
>Jak są opary palnego gazu.
>If, during your check, you find no signs of life, assume that the
>heart
>is not functioning properly. [...]
>W ogóle nie ma rozważania jaki jest rytm. To nie jest rola ratownika
>(kąpielowego)/pierwszo-pomocowca, bo w końcu nie ma on odpowiednich
>kwalifikacji, a właśnie AED.
Ale trzeba znalezc "brak oznak zycia".
A jak oddycha ?
J.
-
88. Data: 2018-07-25 16:17:13
Temat: Re: Nieanonimowy policjant
Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>
W dniu 25-07-18 o 14:56, Marcin Dębowski pisze:
>>> Na razie to politycy wysyłają policję przeciwko ludziom.
>> Policjanci tam stali,to ludzie przyszli - zresztą też wysłani przez
>> polityków
> Skąd wiesz, że zostali wysłani przez polityków?
>
Bo nie jetem idiotą. Dawno przestałem wierzyć w dyrdymały o protestach z
potrzeby serca. Szansa na to, kilkudziesięciu ludzi na raz w jednym
momencie wpadnie na potrzebę pokrzyczenia pod sejmem jest żadna. No i
jak sadzisz, skąd ta Policja wiedziała, ze oni tam przyjdą?
-
89. Data: 2018-07-25 16:25:44
Temat: Re: Nieanonimowy policjant
Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>
W dniu 25-07-18 o 15:18, Kviat pisze:
> W dniu 2018-07-25 o 14:34, Robert Tomasik pisze:
>>
>> Natomiast wnoszenie na basen osoby z ulicy, to jest co najmniej wątpliwe
>> etycznie.
> Ja pierdziu. Próba ratowania człowieka jest wątpliwa etycznie...
> Niech mnie ktoś uszczypnie, bo nie wierzę, że coś takiego mógł napisać
> normalny człowiek.
Próba ratowania poprzez podrzucanie go na basen, a nie ratowania samego
w sobie.
>
>> To coś tak, jak podrzucenie weterynarzowi do ogródka chorego
>> kotka, bo jest weterynarzem, więc niech się nim zajmie.
> Bo człowiek to taki chory kotek.
> No kurwa nie wierzę...
Nie musisz. Wiara, to generalnie delikatna materia.
>
>> Basen, to jakaś
>> tam działalność gospodarcza. Jej przedmiotem nie jest świadczenie pomocy
>> medycznej w dzielnicy i nie uważam za sensowne podrzucanie im pacjentów
> Człowieku(?) czy ty ogarniasz, że rozmowa jest o ratowaniu życia, a nie
> o świadczeniu jakiejś tam pomocy medycznej?
No ale co do tego ma basen i ratownicy?
>
>> - o ile nie jest to wynik jakiegoś niestandardowego zagrożenia, któremu
>> nie da się normalnie przeciwdziałać.
>
> Serio?
>
>> Zasłabnięcie na ulicy osoby takim
>> normalnie nie jest. Służby medyczne dają sobie z tym w miarę radę i nikt
>> się nie awanturuje o to, ze akurat obok basenu nie było.
> Ale był... a w środku z dużym prawdopodobieństwem AED i nawet najgorszy
> ratownik, który i tak będzie (z dużym prawdopodobieństwem) leszy niż
> przypadkowa osoba na ulicy.
Boję się,że nie masz zielonego pojęcia o poziomie wyszkolenia ratowników
wodnych. Oni są od wyciągania ludzi z wody. W pozostałym zakresie są
mniej więcej takimi samymi ratownikami, jak każda osoba uważająca na
szkoleniu z EDB czy na kursie na prawo jazdy.
> OMG... po co te dywagacje, co by było, gdyby basenu nie było w pobliżu?
Bo przeważnie nie ma. Moze jakie zarzuty do włądz samorządowych, ze nie
ma basenu na każdym rogu? Albo poustawiamy ratowników na ulicach? Życie
ludzkie jest bezcenne przecież.
-
90. Data: 2018-07-25 16:30:40
Temat: Re: Nieanonimowy policjant
Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>
W dniu 25-07-18 o 16:00, Kviat pisze:
> W parlamencie siedzą ludzie, którzy łamią Konstytucję (łamią prawo),
> demolują ustrój, demolują trójpodział władzy, niezawisłość
> sądownictwa... Tylko nie pisz mi tu, że to ludzie ich wybrali do tego
> parlamentu, bo wybrali, ale nie do łamania prawa.
To należy ich osądzić. Kilku wrzeszczących pod Sejmem nic tu nie zmieni.
> Każdemu biorącemu udział w tym wydarzeniu by się dało jakiś zarzut
> przedstawić, ale na pewno nie ludziom, którzy przeciwko temu protestują.
Bio przecież wszyscy wiemy, że posłowie łamią prawo. No przynajmniej Tyt
tak sądzisz.
> Policja źle kieruje swoje działania. Przeciwko nie tym co trzeba.
Oczywiście. Powinni ścigać Straż Sejmową, że nie chce wpuszczać
oszołomów o Sejmu i narusza ich konstytucyjne prawo do wolności.