-
221. Data: 2018-07-29 02:23:36
Temat: Re: Nieanonimowy policjant
Od: Marcin Debowski <a...@I...zoho.com>
On 2018-07-28, Robert Tomasik <r...@g...pl> wrote:
> W dniu 27-07-18 o 06:42, Marcin Debowski pisze:
>
>> Tego nie ma aż tyle i mi to nie przeszkadza, a wole byc poinformowany
>> niż nie. Tylko mówię, że informacja jest łatwo dostępna. Wystarczy, że
>> jeden ze znajomych obserwuje kod, czy np. Jandę i jak chesz to pi x
>> drzwi wiesz o bieżących/planowancyh manifestacjach.
>
> o więc co tu się dziwić, że i Policja zna te plany.
No ale to Ty sugerowałeś, że ktoś z PO dał cynk policji, czy Cię źle
zrozumiałem?
>> No do tego sie to sprowadza, ale też co by się dalej nie miało złego
>> stac to zawsze będzie na kogo zwalić i zawsze będą w (dużej ilości)
>> tacy, co to kupią. Tragedia polega na tym, że cykl to nie jedna elekcja
>> a kilka, więc ewentualna naprawa zacznie sie po tych 8++ latach.
>>
> Boję się, że naprawa nie zacznie się nigdy. Nie wiadomo, co to ta
> naprawa.
Trochę wiadomo. Odbudowanie międzynarodowej reputacji, odpartyjnienie
(zmniejszenie, bo całkowicie się nie da) instytucji państwowych,
naprawa/usunięcie ustaw sprzecznych z konstytucją, usunięcie ograniczeń
w wolności obywatelskiej i mediów (jeśli nastąpiły/nastąpią), być może
będą konieczne jakieś ruchy z gospodarką.
--
Marcin
-
222. Data: 2018-07-29 02:32:07
Temat: Re: Nieanonimowy policjant
Od: Marcin Debowski <a...@I...zoho.com>
On 2018-07-28, Robert Tomasik <r...@g...pl> wrote:
> W dniu 28-07-18 o 15:36, Marcin Debowski pisze:
>> No właśnie dlatego istotny jest ten cały AED. Jakby ratownik, nie był
>> jego dysponentem, to ja bym do ratownika pretensji nie miał. Byłby
>> jednym z wielu, ktoś inny już pomagał. Tu nie był, miał narzędzie, które
>> mogloby uratować ofierze życie.
>
> Znajdź przepis nakazujący mu jego wydanie.
No już podałem na samym poczatku. To tak jakbyś mnie pytał o przepis
nakazujący użycie ręki w przypadku konieczności udzielenia pomocy.
> Nie do końca, ale dokąd biegły tego nie stwierdzi, to na pewno nie. Poza
> obiektywnym wykazaniem, że brak AED miał znaczenie, należy jeszcze
> wykazać, że ratownik o tym wiedział, albo co najmniej godził się na to,
> że istnieje ta zależność.
Nie jest wymagane u ratowników wodnych formalne przeszkolenie z AED?
> Jeśli powiedziała,że nie oddycha, to odpowiedź ratownika, że w opisanym
> wypadku AED się nie przyda jest bez sensu i pozostaje pytanie, czemu nie
> wydał.
No właśnie. Ale jeśli powiedziała, że raz oddych a raz nie, to też.
>>> Swoją drogą uważam,ze §2 bym zmienił dodając, "(...) albo bez
>>> uzasadnienia odmawia świadczenia rzeczowego". Świadczenia, bo tera o AED
>>> chodzi, ale kiedyś może chodzić o kij od miotły, by komuś złamanie
>>> ustabilizować.
>>
>> To by oznaczało, że mogę np. kogoś prosić o samochód w celu pogoni i
>> obywatelskiego zatrzymania jakiejś osoby :) Trochę ryzykowne.
>>
> Pogoń nie jest działaniem ratowniczym. Ale mógłbyś kogoś poprosić o
> przewiezienie rannego do szpitala albo bliżej karetki. Moim zdaniem i
> tak ten przepis tego dotyczy, bo tam jest "w szczególności", ale byłoby
> to jaśniejsze.
No wiem, wiem, zapędziłęm się z tą pogonią. Z karetką lepszy przykład.
--
Marcin
-
223. Data: 2018-07-29 08:59:59
Temat: Re: Nieanonimowy policjant
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Użytkownik Robert Tomasik r...@g...pl ...
>>>>>> Ile kosztuje to AED ze jest za drogie zeby tego uzywac?
>>>>> Nie mam zielonego pojęcia i nie pisałem, że za drogie, by
>>>>> używać. To w ogóle nie jest kwestia kosztów raczej.
>>>> Cytuje:
>>>> "1) kto zapłaci za AED, jak mi go ukradną bo dałem - powiedzmy
>>>> wprowadzić obowiązek, ze wojewoda;"
>>> I z tego wywnioskowałeś, że jest zbyt drogi?
>> No tak, skoro zarzutem było ze mogłby zginac to tak.
>> To troche z ludzmi co sobie za drogie samochody kupią i potem
>> chodza w kólko i boja sie pol manewru na parkingu wykonac...
>> Jest urzadzenie, moze sie przydac to sie bierze i probuje,
>> zwłaszcza jak chodzi o ludzkie zycie.
>
> Ja jeżdżę n rowerze, który kupili mi rodzice gdzieś pod koniec lat
> 90-tych. Trudno go jakoś szczególnie wartościowym nazwać, choć dbam
> o niego i zrobiony jest przez ROMET-a. Ale nie byłbym zadowolony,
> gdyby mi go ktoś ukradł. Tak więc tok rozumowani co najmniej dziwny.
>
Skupiłes się na pierdole zamiast na sednie!
Jak umiera człowiek i jest urządzenie które moze go potencjalnie uratowac
to sie bierze i probuje a nie zastanawia czy jak sie je wyciagnie z
szafki to ktos je ukradnie...
Inaczej nie ma sensu kupować takiego urzadzenia bo w szafie nikomu nie
pomoze.
--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
Jak dostać się zdalnie na komputer podłączony do sieci Windows ?
Udawaj drukarke.
-
224. Data: 2018-07-29 09:00:02
Temat: Re: Nieanonimowy policjant
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Użytkownik Robert Tomasik r...@g...pl ...
>>>>>>>> Nie wolno podrzucac! Obywatel zasłabniety ma pozostac na
>>>>>>>> miejscu zasłabniecia i koniec! Nie liczy sie bowiem skuteczne
>>>>>>>> ratowanie a utrzymanie miejsca zasłabniecia. Bo tak!
>>>>>>> No a jakby Tobie ktoś o ogródka podrzucił zasłabniętego i
>>>>>>> domagał się, byś go ratować, bo Twój ogródek?
>>>>>> Jak byłbym w takiej sytuacji to chuj by mnie obchodziło czyj
>>>>>> ogródek i czy sobie koszule pobrudze etc - zrobiłbym wszystko
>>>>>> zeby człowieka uratowac! Cała reszta to jakies bzdury zupełnie
>>>>>> bez znaczenia!
>>>>> A wybiegając z domu zabrałbyś motykę? Może by Ci się przydała.
>>>> Hmm... Mogłbyś wyjasnic swój tok rozumowania?
>>> Niezwłocznie po tym, jak powiesz, czy byś zabrał. Zaufaj, że mam w
>>> tym plan.
>> To jakiś dziecinny sposób prowadzenia dyskusji.
>> Wal prosto z mostu o co ci chodzi a nie baw sie w jakies podchody.
>> Szanuj rozmowce!
>>
> Sanuję. Dlatego pytam.
>
Nie, nie szanujesz tylko robisz podchody.
Zapytałem wprost skąd takie pytanie nie zwiazane w zaden sposób z
tematem..?
P.S. Odpowiedz na twoje pytanie jest oczywista, mozesz sobie sam ją
dopisac.
--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Istota, która przez całe życie tworzyła pewne określone wyobrażenie
swojej osoby, zginie raczej, niż stanie się antytezą tego wyobrażenia."
Frank Herbert
-
225. Data: 2018-07-29 09:34:29
Temat: Re: Nieanonimowy policjant
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 29.07.2018 o 09:00, Budzik pisze:
> Nie, nie szanujesz tylko robisz podchody.
> Zapytałem wprost skąd takie pytanie nie zwiazane w zaden sposób z
> tematem..?
Przecież to oczywiste. Odpiszesz, że ty nie bierzesz motyki bo do
niczego ci nie potrzebna, a on opowie że nie bierze AED, bo wegług jego
najlepszej wiedzy mu do niczego nie potrzebny.
Shrek
-
226. Data: 2018-07-29 09:38:33
Temat: Re: Nieanonimowy policjant
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 29.07.2018 o 02:23, Marcin Debowski pisze:
>> Boję się, że naprawa nie zacznie się nigdy. Nie wiadomo, co to ta
>> naprawa.
>
> Trochę wiadomo. Odbudowanie międzynarodowej reputacji, odpartyjnienie
> (zmniejszenie, bo całkowicie się nie da) instytucji państwowych,
> naprawa/usunięcie ustaw sprzecznych z konstytucją, usunięcie ograniczeń
> w wolności obywatelskiej i mediów (jeśli nastąpiły/nastąpią), być może
> będą konieczne jakieś ruchy z gospodarką.
Najgorsze jest to, że jak już pis odejdzie w niebyt, to naprawa będzie
bardzo trudna i długa, albo będzie odbywać się na podobnej zasadzie co
psucie teraz - bez żadnego trybu. Ludzie nie zdają sobie sprawy jaka
jest skala szkód wynikającego z obchodzenia ustawami konstytucji i
upartynijnienia sądów.
Shrek
-
227. Data: 2018-07-29 11:00:00
Temat: Re: Nieanonimowy policjant
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Użytkownik Shrek ...@w...pl ...
>> Nie, nie szanujesz tylko robisz podchody.
>> Zapytałem wprost skąd takie pytanie nie zwiazane w zaden sposób z
>> tematem..?
>
> Przecież to oczywiste. Odpiszesz, że ty nie bierzesz motyki bo do
> niczego ci nie potrzebna, a on opowie że nie bierze AED, bo wegług
> jego najlepszej wiedzy mu do niczego nie potrzebny.
>
Czegos podobnego sie spodziewam.
Tyle ze to byłaby gówniana analogia.
Ale to juz pomijam - po prostu oczekuje dyskusji bez takich podchodów.
--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Życie jest cierpieniem, pieniądze morfiną"
-
228. Data: 2018-07-29 19:18:37
Temat: Re: Nieanonimowy policjant
Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>
W dniu 28-07-18 o 21:14, Shrek pisze:
>>>> Nie. Nie mieści mi się w głowie, że kilka tysięcy zrobi to w jednym
>>>> miejscu i jednym czasie bez zorganizowania tego przez kogoś.
>>> Rozumiem - czyli uznajesz tylko zorganizowane demonstracje
>>> niezorganizowane i tylko w miejscach i w czasie zupełnie niezwiązanym z
>>> przedmoiotem demonstracji?
>> Nie, to argument przeciwko twierdzeniu, że to się dzieje tak z potrzeby
>> serca i tyle.
> Nie rozumiem. (...)
Nie chce mi się Ci tu przeklikiwać całego wątku,więc sobie sam poczytaj,
a jeśli nie masz ochoty, albo nie rozumiesz - bo nie ma obowiązku - to
nie wcinaj się w połowie ze swoimi rewelacjami.
-
229. Data: 2018-07-29 19:29:21
Temat: Re: Nieanonimowy policjant
Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>
W dniu 29-07-18 o 02:32, Marcin Debowski pisze:
>>> No właśnie dlatego istotny jest ten cały AED. Jakby ratownik, nie był
>>> jego dysponentem, to ja bym do ratownika pretensji nie miał. Byłby
>>> jednym z wielu, ktoś inny już pomagał. Tu nie był, miał narzędzie, które
>>> mogloby uratować ofierze życie.
>> Znajdź przepis nakazujący mu jego wydanie.
> No już podałem na samym poczatku. To tak jakbyś mnie pytał o przepis
> nakazujący użycie ręki w przypadku konieczności udzielenia pomocy.
Ten flejm jest tak długi, że w sensownym okresie nie widzę, a starsze
posty mi czytnik wywala. Musiałbym z Google podglądać.
>
>> Nie do końca, ale dokąd biegły tego nie stwierdzi, to na pewno nie. Poza
>> obiektywnym wykazaniem, że brak AED miał znaczenie, należy jeszcze
>> wykazać, że ratownik o tym wiedział, albo co najmniej godził się na to,
>> że istnieje ta zależność.
> Nie jest wymagane u ratowników wodnych formalne przeszkolenie z AED?
Po pierwsze nie wiem, kiedy on przechodził przeszkolenie. Ja dość
regularnie przechodzę szkolenie. AED - zaryzykuję z pamięci - pojawiło
się tak gdzieś koło 2012 roku. Ale po pierwsze AED jest "reklamowane"
jako nie wymagające szkolenia, a po drugie przeszkolenie lub nie z
zakresu AED miałoby znaczenie, jakby użyli tego źle.
W omawianym przez nas wypadku ratownik nie wydał urządzenia, twierdząc,
że w zaistniałej sytuacji będzie nieprzydatne. Nikt go nie zapytał,
czemu tak uznał - zatem trudno jego decyzję ocenić.
>
>> Jeśli powiedziała,że nie oddycha, to odpowiedź ratownika, że w opisanym
>> wypadku AED się nie przyda jest bez sensu i pozostaje pytanie, czemu nie
>> wydał.
> No właśnie. Ale jeśli powiedziała, że raz oddych a raz nie, to też.
Nie wiemy, co powiedziała i w tym problem. Chcecie ratownika
"ukamienować", przed czym go bronię. Po prostu nie wiemy, czemu podjął
taką,anie inną decyzję. Co więcej, teraz, to już się nie dowiemy. Nawet
jeśli podjął złą decyzję, to będzie kręcił. Słowo, przeciwko słowu, o
kto powiedział.
-
230. Data: 2018-07-29 19:36:00
Temat: Re: Nieanonimowy policjant
Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>
W dniu 29-07-18 o 08:59, Budzik pisze:
> Skupiłes się na pierdole zamiast na sednie!
> Jak umiera człowiek i jest urządzenie które moze go potencjalnie uratowac
> to sie bierze i probuje a nie zastanawia czy jak sie je wyciagnie z
> szafki to ktos je ukradnie...
> Inaczej nie ma sensu kupować takiego urzadzenia bo w szafie nikomu nie
> pomoze.
Co chwilę w Internecie masz informacje, że jakieś urządzenie w szpitalu
stoi, a mogłoby życie uratować. Dwa pierwsze z GOOGLE:
https://www.wykop.pl/link/4202961/sprzet-za-300-mln-
zamiast-leczyc-ludzi-stoi-nieuzywany/
https://www.termedia.pl/mz/Sprzet-za-miliony-stoi-be
zczynnie-bo-NFZ-nie-placi,3431.html
U nas taką, a nie inną decyzję. W wypadku tych wartych po kilkaset
milionów złotych urządzeń co powiesz?