Robert Tomasik wrote:

> Zaproponuj jakieś rozwiązanie? Jakimś tam sposobem miały być niby strzelby

Zatrzymania samochodu czy osoby?

> gładkolufowe. Skuteczne, a bezpieczne. No i mamy przykład z Łodzi. Łuski
> nabojów gumowych i ostrych różnią się niewiele kolorami (na co zwracano

Wiesz, daj małpie brzytwę, i zobaczysz, co się będzie działo.

> wiele razy uwagę - bo kto ma czas na oglądanie strzegółowo czasem po
> ciemku). Pewnie w pośpiechu ktoś różnicy odcienia nie zauważył biorąc z
> magazynu. W akcji już żadnej możliwości nie było by omyłkę dostrzec. I
> mamy kolejne nieszczęście w ciągu kilku dni.

Takie rzeczy jak broń i amunicja MUSZĄ być solidnie uporządkowane. To
nie może być burdel podczas pożaru a magazynz amunicją nie może
przypominać kosza z przecenionymi towarami w supermarkecie - nawet po
omacku osoba odpowiedzialna powinna być w stanie bezbłębnie pobrać
właściwą amunicję.

> Żeby choć trafili w któregoś z prowodyrów, a tu wychodzi na to, że trafili
> w przypadkowe osoby. Choć z drugiej strony rozumiem, że policjanci
> mierzyli w ich stronę. Czemu? Czyżby trafienie gumowym pociskiem było
> uzasadnione? To chyba jednak nie byli to spokojnie studenci, skoro
> policjanci uznali, że zasadnym będzie trafienie gumowym pociskiem.

Albo też się 'pomylili', podobnie jak w przypadku amunicji. Młody
człowiek to młody człowiek - a wiadomo, że za wszystko obecnie odpowiada
ta cholerna młodzież (tylko dlaczego mnie nigdy żaden dres nie napadł,
choć nawet takim wyglądającym na dresów zwróciłem grzecznie uwagę, żeby
na klatce nie palili, a napadł mnie 'porządny obywatel w wieku
emerytalnym'?).

[ciach]

> wiązka śrutu, którą trudno kontrolować. Po za tym operacyjni sporadycznie
> wożą strzelby. Głownie z tego powodu, że nie są przeszkoleni do ich

'Uwieditielno', jęknął Pavel Chekov...

Do jak właściwie wygląda to szkolenie policjanów obecnie? "Macie tutaj
kilka filmów z Brudnym Harrym i się uczcie?"

> użycia. Po za tym taka strzelba przeszkadza. Wychodząc z samochodu jej nie
> zostawisz (bo jakby samochód ukradli)

Bez przesady... Solidne zamknięcie i złodziej będzie musiał ciąć broń,
żeby ją wydobyć. Poza tym czy pojazdy policyjne nie mogą mieć
instalowanych prostych radiolokatorów? Zresztą chyba miały być
wyposażone w cały system lokalizacji i komunikacji - co się z tym stało?

> , a od razu Cię dekonspiruje. Choć

Mierzenie krótką bronią i wołanie "stój! policja!" chyba też, czyż nie?

> uważam, że w wielu przypadkach byłaby przydatna. Z zabraniem jest straszny
> młyn. trzeba pisać te mityczne podania ze zdjęciem i życiorysy. W praktyce
> nikt tego nie zabiera.

Podania??? Ze zdjęciem? Życiorysy? Zdaje się, że skrupulatność w policji
występuje nie tam, gdzie trzeba...

[ciach]

>>No to by już była totalna porażka - równie dobrze paru łebków po wypiciu
>>paru piwek mogłoby postanowić łapać 'na hura' przestępców.
>>Ech, i co z tego, że ci, którzy trafili do policji piłką ładnie i daleko
>>rzucają, skoro nie mają dość rozumu, żeby rzucić tam, gdzie trzeba?
>
> I o to chodzi właśnie niestety. W policji znajdziesz wielu przypadkowych
> ludzi. Takich, co tu trafiają z powołania i nie są z drugiej strony
> nawiedzeni jest niewielka ilość. Powodów tego jest wiele, ale to nie
> miejsce na dyskusję o tym.

I problem chyba nie jest nowy - żywo staje mi przed oczami kontrast
Shlerlock'a Holmes'a i inspektora Lestrade...

Chyba jednak przy przyjmowaniu na służbę powinni bardziej zwracać uwagę
na rozum, psychikę, motywację - niedobory kondycyjne IMHO łatwiej na
szkoleniu nadrobić, niż niedobory mentalne.

do góry

Użytkownik "Andrzej Lawa" <a...@l...SPAM_PRECZ.com> napisał w
wiadomości news:c7mksg$m0m$1@news2.ipartners.pl...
> Robert Tomasik wrote:
>
> > Zaproponuj jakieś rozwiązanie? Jakimś tam sposobem miały być niby
strzelby
>
> Zatrzymania samochodu czy osoby?

Nie, strzelba, to raczej myślałem w tym wypadku o samochodzie. Z tym że i
w wypadku pieszego uciekiniera taki strzał pociskiem gumowym może z
powodzeniem zwalić go z nóg.
>
> > gładkolufowe. Skuteczne, a bezpieczne. No i mamy przykład z Łodzi.
Łuski
> > nabojów gumowych i ostrych różnią się niewiele kolorami (na co
zwracano
>
> Wiesz, daj małpie brzytwę, i zobaczysz, co się będzie działo.
>
> Takie rzeczy jak broń i amunicja MUSZĄ być solidnie uporządkowane. To
> nie może być burdel podczas pożaru a magazynz amunicją nie może
> przypominać kosza z przecenionymi towarami w supermarkecie - nawet po
> omacku osoba odpowiedzialna powinna być w stanie bezbłębnie pobrać
> właściwą amunicję.

Tutaj się zgodzę z Tobą. Po cholerę dostarczono im amunicję penetrującą?
>
> się też się 'pomylili', podobnie jak w przypadku amunicji. Młody
> człowiek to młody człowiek - a wiadomo, że za wszystko obecnie odpowiada
> ta cholerna młodzież (tylko dlaczego mnie nigdy żaden dres nie napadł,
> choć nawet takim wyglądającym na dresów zwróciłem grzecznie uwagę, żeby
> na klatce nie palili, a napadł mnie 'porządny obywatel w wieku
> emerytalnym'?).

Nie, no nie można się w takim wypadku pomylić. Ja podejrzewam, ze
strzelano w tłum atakujący policjantów. nie wyobrażam sobie, by próbowali
strzelać "snajpersko" z pocisków gumowych do pojedynczych bandziorów w
tłumie. Bez przegięcia rany boskie! Nie róbmy z nich kretynów!
>
> > wiązka śrutu, którą trudno kontrolować. Po za tym operacyjni
sporadycznie
> > wożą strzelby. Głownie z tego powodu, że nie są przeszkoleni do ich
>
> 'Uwieditielno', jęknął Pavel Chekov...
>
> Do jak właściwie wygląda to szkolenie policjanów obecnie? "Macie tutaj
> kilka filmów z Brudnym Harrym i się uczcie?"

Nie. Nie ma magnetowidów i telewizorów. Co najwyżej możesz im opowiedzieć
o tym, co było w Brudnym Charym albo jakąś fotkę z filmu pokazać. :)
>
> > użycia. Po za tym taka strzelba przeszkadza. Wychodząc z samochodu jej
nie
> > zostawisz (bo jakby samochód ukradli)
>
> Bez przesady... Solidne zamknięcie i złodziej będzie musiał ciąć broń,
> żeby ją wydobyć. Poza tym czy pojazdy policyjne nie mogą mieć
> instalowanych prostych radiolokatorów? Zresztą chyba miały być
> wyposażone w cały system lokalizacji i komunikacji - co się z tym stało?

Ale zawsze może zabrać cały radiowóz. To się zdarza. Na boku sobie
odpiłuje. Broni się NIGDY nie zostawia w samochodzie. Dla tego też kto by
go musiał pilnować. W sumie da się zrobić, choć kłopotliwe.
>
> > , a od razu Cię dekonspiruje. Choć
>
> Mierzenie krótką bronią i wołanie "stój! policja!" chyba też, czyż nie?

No ale broń trzeba wyciągnąć. Zadaniem policjantów operacyjnych nie jest
latanie z giwerą na wierzchu. To nie ma sensu. Wówczas się ubiera mundur.
>
> > uważam, że w wielu przypadkach byłaby przydatna. Z zabraniem jest
straszny
> > młyn. trzeba pisać te mityczne podania ze zdjęciem i życiorysy. W
praktyce
> > nikt tego nie zabiera.
>
> Podania??? Ze zdjęciem? Życiorysy? Zdaje się, że skrupulatność w policji
> występuje nie tam, gdzie trzeba...

Nie, no oczywiście napisałem w przenośni. Ale kilka kwitów musi powstać,
by operacyjnym coś takiego wydali.
>
> Chyba jednak przy przyjmowaniu na służbę powinni bardziej zwracać uwagę
> na rozum, psychikę, motywację - niedobory kondycyjne IMHO łatwiej na
> szkoleniu nadrobić, niż niedobory mentalne.

Łatwiej czyjemuś pociotkowi wpisać, ze przybiegł dwie sekundy szybciej (bo
kto sprawdzi tak naprawdę?), niż dorobić za niego test inteligencji, bo to
zawsze jakiś tam dokument. Po za tym jak ktoś mądry, to zaczyna się
trzymać z dala od tego bagna. No ale to temat na osobną dyskusję.

do góry

Użytkownik "Robert Tomasik" <r...@g...pl> napisał w wiadomości
news:c7m8ml$m37$7@news.onet.pl...
> > Obawiam się, że jednak będzie trochę kręcenia i tuszowania :-(
> > Za gruba kompromitacja.
>
> Ja się zastanawiam kto tam dał ciała. Kto tam dał takie głupie polecenie.
> Jak znam życie, to szeregowego gliniarza by tak nie bronili. Tam ktoś
> musiał im wydać takie głupie polecenie, a oni je wykonali i tyle. Ale to
> tylko moje przypuszczenia.

Moje przypuszczenia są takie:
Przed wyjściem do interwencji, lub nawet wcześniej w czasie odprawy (o ile
taka jest) dostali niezłe łądowanie psychologiczne. Na zakończenie dostali
przyzwolenie typu: 'Najmniejszy pretekst i rozwalcie gnoja'. Poza tym
jeszcze niech dojdzie umowa, że na wypadek otwarcie ognia wszyscy zaczynają
walić.

--
Pozdrawiam,
Maras
odpowiadając usuń .com z adresu.

do góry

Użytkownik "Maras" <m...@w...pl> napisał w wiadomości
news:c7nc90$i4g$1@helios.domdata.com...

> Moje przypuszczenia są takie:
> Przed wyjściem do interwencji, lub nawet wcześniej w czasie odprawy (o
ile
> taka jest) dostali niezłe łądowanie psychologiczne. Na zakończenie
dostali
> przyzwolenie typu: 'Najmniejszy pretekst i rozwalcie gnoja'. Poza tym
> jeszcze niech dojdzie umowa, że na wypadek otwarcie ognia wszyscy
zaczynają
> walić.

To raczej z kiepskich filmów zaczerpnięty scenariusz. Poczekajmy kilka
dni, to się ujawni. Ja mam inna hipotezę.

do góry