-
281. Data: 2008-07-02 17:14:30
Temat: Re: Nie wejdzie Pan na koncert z aparatem...
Od: "swen" <n...@n...com>
Użytkownik "Any User" <u...@a...pl> napisał w wiadomości
news:g4e9li$1nlc$1@opal.icpnet.pl...
>>>>> nie moze byc tak samo NORMALNIE w Polsce?
>>>>
>>>> Jak widac nie :(
>>>>
>>>> Klient twój wróg - tak chyba mysla organizatorzy...
>>>
>>> Nie, klient to nie wróg. Klient po prostu ma dostać to, za co zapłacił i
>>> nic więcej. A skoro ktoś płaci za wejście na koncert, ale bez praw do
>>> profesjonalnego fotografowania, to tyle właśnie powinien dostać.
>>>
>> a co to jest "profesjonalne fotografowanie"?
>
> Chodzi o to, aby zdjęcia były profesjonalnej jakości, tzn. ostrość na
> fotografowanym obiekcie, a nie uśredniona, wyregulowane kolory, duża
> rozdzielczość i wiele innych tego typu parametrów, dzięki którym po
> wydrukowaniu zdjęcie wygląda profesjonalnie, a nie tak, jakby je robiono
> aparatem za 300-500 zł.
Moj znajomy, jest fotografem zawodowym, zrobi ci zdjecie profesionalne na
praktycznie "byle pstrykaczu".
By robic profesionalne zdjecia nie wystarczy miec aparat z 4000 funtow!
I powiedz mi co ci z tego zdjecia jak na nim nie zarobisz? Bo o zarobek w
"profesionalizmie" chodzi...
Wydrukujesz sobie na koszukce zdjecie zrobione z rozdzielczoscia 17meg pix?
>
>
> --
> Zobacz, jak się pracuje w Google:
> http://pracownik.blogspot.com
ps. Wyslany po raz drugi ze wzgledu na bledna date.
-
282. Data: 2008-07-02 22:06:46
Temat: Re: Nie wejdzie Pan na koncert z aparatem...
Od: mvoicem <m...@g...com>
Andrzej Lawa wrote:
>> Po raz n-ty: działanie horyzontalne konstytucji jest dalece ograniczone.
>> Zasada podstawy ustawowej do nałożenia obowiązku dotyczy wyłącznie
>> relacji państwo-obywatel!
>
> A w relacji obywatel-obywatel jeden obywatel może nakazać coś drugiemu
> bez jego zgody, hmm?
Ale przecież regulamin to jest umowa. Umowa między organizatorem a klientem.
Dość specyficznie zawierana, ale nie ma mowy o braku zgody ...
p. m.
-
283. Data: 2008-07-02 22:08:01
Temat: Re: Nie wejdzie Pan na koncert z aparatem...
Od: mvoicem <m...@g...com>
Marian wrote:
>> zadam wiec pytanie z drugiej strony
>> a jakie prawo nakazuje organizatorowi imprezy masowej wpuszczenie cie z
>> otwarta butelka niewiadomego plynu, albo z aparatem czy kamera?
>
> chocby prawo wlasnosci - moja kola i moj aparat.
Przecież nikt ci tego prawa nie narusza. Twoja kola jest dalej twoja i twój
aparat nadal jest twój. Nadal są też w twoim posiadaniu.
p. m.
-
284. Data: 2008-07-02 23:12:30
Temat: Re: Nie wejdzie Pan na koncert z aparatem...
Od: Marian <m...@a...pl>
mvoicem wrote:
> Marian wrote:
>
>>> zadam wiec pytanie z drugiej strony
>>> a jakie prawo nakazuje organizatorowi imprezy masowej wpuszczenie cie z
>>> otwarta butelka niewiadomego plynu, albo z aparatem czy kamera?
>>
>> chocby prawo wlasnosci - moja kola i moj aparat.
>
> Przecież nikt ci tego prawa nie narusza. Twoja kola jest dalej twoja i twój
> aparat nadal jest twój. Nadal są też w twoim posiadaniu.
no jak sa, jak mi kaza rozporzadc moim nmieniem w spoosob niekorzystny?
-
285. Data: 2008-07-03 05:19:11
Temat: Re: Nie wejdzie Pan na koncert z aparatem...
Od: mvoicem <m...@g...com>
Marian wrote:
> mvoicem wrote:
>> Marian wrote:
>>
>>>> zadam wiec pytanie z drugiej strony
>>>> a jakie prawo nakazuje organizatorowi imprezy masowej wpuszczenie cie z
>>>> otwarta butelka niewiadomego plynu, albo z aparatem czy kamera?
>>>
>>> chocby prawo wlasnosci - moja kola i moj aparat.
>>
>> Przecież nikt ci tego prawa nie narusza. Twoja kola jest dalej twoja i
>> twój aparat nadal jest twój. Nadal są też w twoim posiadaniu.
> no jak sa, jak mi kaza rozporzadc moim nmieniem w spoosob niekorzystny?
Tzn jak ci każą rozporzadc twoim nmieniem? Zmuszają cię żebyś komuś twoje
nmienie podarował? Sprzedał za 1zł?
p. m.
-
286. Data: 2008-07-03 06:47:29
Temat: Re: Nie wejdzie Pan na koncert z aparatem...
Od: "szerszen" <s...@t...pl>
Użytkownik "Marian" <m...@a...pl> napisał w wiadomości
news:g4g7sn$rh2$6@news.onet.pl...
> mowimy o kladzeniu nog na stol, nie o porysowaniu.
no wlasnie, a twoje buciory pewnie sa leciutkie jak piorko i wykonane z
irchy albo innego zamszu ;)
> tak jak mowimy o wnoszeniu zdjec a nie o rozpowszechnaini zdjec.
wnoszeniu?
a ja myslalem ze o robieniu
> to juz kwestia norm moralnych, a nie regulacji prawnych.
a co ma z tym wspolnego moralnosc?
> a w indiach pochlebstwem dla gospoodarza jest glosno beknac po posilku...
a gdzies tam jedza ludzi i co z tego
> z niepisanymi jest ten problem, ze nie musze ich znac
nie musisz, ale musisz sie do nich stosowac, nieznajomosc prawa nie jest
okolicznoscia lagodzaca :)
szczegolnie jak jestes na obcym terenie
-
287. Data: 2008-07-03 06:51:03
Temat: Re: Nie wejdzie Pan na koncert z aparatem...
Od: "szerszen" <s...@t...pl>
Użytkownik "swen" <n...@n...com> napisał w wiadomości
news:2HOak.226462$M63.192218@newsfe13.ams2...
> Raczej ty nic nie kumasz.
to ty nic nie kumasz
bo po pierwsze nie masz bladego pojecia o organizowaniu imprez masowych
po drugie nie wiesz co to prawo, a regulamin to tez prawo
wchodzac na impreze masowa jaka jest koncert MUSISZ stosowac sie do polecen
organizatora, oraz do regulaminu na ktory sie zgodziles kupujac bilet, dla
ciebie i dla mariana dodam jeszcze, ze regulamin musi byc zgodny z prawem,
zapisy w regulaminie co do zakazu wnoszenia aparatow czy kamer oraz
otwartych napoi sa zgodne z prawem
proste jak konstrukcja cepa, nie podoba sie, nie choc na koncerty, przymusu
czy innego obowiazku nie ma
-
288. Data: 2008-07-03 06:53:17
Temat: Re: Nie wejdzie Pan na koncert z aparatem...
Od: "szerszen" <s...@t...pl>
Użytkownik "Marian" <m...@a...pl> napisał w wiadomości
news:g4g80d$rh2$7@news.onet.pl...
> a organizatorzy to bezczelnie wykorzystuja.
jego prawo, robi to dla pieniedzy nie dla idei, a prawo wymusza na nim
bezpieczenstwo, kumasz?
sam zorganizuj taki koncert i wpuszczaj kogo chcesz i z czym chcesz, byle
sie pozniej nie okazalo ze kolejne kilka lat, bedziesz ogladal swiat zza
krat :)
-
289. Data: 2008-07-03 06:55:50
Temat: Re: Nie wejdzie Pan na koncert z aparatem...
Od: "szerszen" <s...@t...pl>
Uzytkownik "ioo" <b...@i...prv.no-spam.pl> napisal w wiadomosci
news:g4ga49$pqr$1@atlantis.news.neostrada.pl...
> Alez skad, niech rozporzadza i organizuje duzo koncertow! Ale czy
> aparat/kamera/telefon/butelka coli Mariana jest produktem organizatora
> koncertu?
nie, ale jest przez organizatora produktem nieporzadanym na koncercie, o
czyn napisal w regulaminie i na drugiej stronie biletu, skoro marian chce
isc na koncert, musi sie do tego zastosowac
> Tak samo jak ja rozporzadzajac swoim autem decyduje codziennie gdzie je
> zaparkowac, ale nie moge decydowac kto na nie spojrzy na ulicy, tak
> organizator koncertu zawierajac umowe z agencja nie moze decydowac gdzie i
> kiedy Marian bedzie robic zdjecia.
a zakladajac ze jestes niepalacy, wyporzyczasz marianowi samochod z
zastrzezeniem ze nie wolno w nim palic, a marian pali, to jest wszystko ok?
-
290. Data: 2008-07-03 06:58:03
Temat: Re: Nie wejdzie Pan na koncert z aparatem...
Od: "szerszen" <s...@t...pl>
Użytkownik "Marian" <m...@a...pl> napisał w wiadomości
news:g4g87k$rh2$10@news.onet.pl...
> chocby prawo wlasnosci - moja kola i moj aparat.
ale nikt ci tego prawa nie odbiera, one sa nadal twoje, jedyne co to nie
mozesz ich wniesc na koncert, bo to koncert organizatora i jego prawo
wolnosci, a dodatkowo obowiazek zapewnienia bezpieczenstwa