-
1. Data: 2006-10-29 09:32:05
Temat: Nie uczciwy agent ubezpieczeniowy.. Allianz
Od: "ketchups" <k...@w...pl>
Witam.. Około 2 lat temu moj ojciec, chciał się ubezpieczyć.. Mam
kumpla, którego ojciec jest agentem allianz-u, więc go poleciłem, bo
wiadomo, znajomy lepiej zalatwi niż obcy. Wszystko ładnie pięknie,
agent przyjechał naobiecywał, umowa została podpisana.
(ubezpieczenie na zycie)
Problem jest taki, że mój ojciec za bardzo nie widzi więc umowy nie
czytał. Rozmowa była taka, że teraz jest kasa, więc moze płacić
ok. 400zł miesięcznie, ale za rok może nie mieć juz obecnej roboty
więc czy bedzie możliwość obniżenia stawki. Agent na to, że nie
ma problemu.. po półtora roku bedzie można zmniejszyć stawkę, i
odpowiednio zmniejszyć ubezpieczenie.
No i mineły 2 lata jest problem z kasą, dzwonię do agenta, a on się
wypiera i powołuję się na umowę. No i rzeczywiście, najmniejszą
stawką jest stawka wejsciowa. Można ją jedynie powięszyć.
I co teraz robić ? Jeżeli rezygnujesz z funduszu to przepada ponad
30%, jeżeli zmieni się ubezpieczenie na bezskłatkowe to pieniądze
przepadną na kilkanaście lat i dużego zysku nie przyniosą.
Myślałem, może napisać do allianz-u ze skargą, powołać się na
stan zdrowia ojca i na sytuacje i poprosić o obniżenie składki,
ewentualnie postraszyć gazetą że wykorzystuja nie dokońca sprawnych
ludzi.
Ktoś mi coś mówił że można się odwołać od umowy jak agent
kłamał. Szukałem na google, na stronie federacji konsumentów.. nie
moge znaleść żadnego punktu zaczepienia..
Prosze o pomoc i wasze opinie..
-
2. Data: 2006-10-29 12:13:24
Temat: Re: Nie uczciwy agent ubezpieczeniowy.. Allianz
Od: "ath" <a...@p...onet.pl>
> I co teraz robić ? Jeżeli rezygnujesz z funduszu to przepada ponad
> 30%, jeżeli zmieni się ubezpieczenie na bezskłatkowe to pieniądze
> przepadną na kilkanaście lat i dużego zysku nie przyniosą.
> Myślałem, może napisać do allianz-u ze skargą, powołać się na
> stan zdrowia ojca i na sytuacje i poprosić o obniżenie składki,
> ewentualnie postraszyć gazetą że wykorzystuja nie dokońca sprawnych
> ludzi.
>
> Ktoś mi coś mówił że można się odwołać od umowy jak agent
> kłamał. Szukałem na google, na stronie federacji konsumentów.. nie
> moge znaleść żadnego punktu zaczepienia..
> Prosze o pomoc i wasze opinie..
>
Jak się nie czyta umowy... Litości!!!
Zgłoś się do biura centralnego firmy i wyjaśnij sprawę. Najlepiej osobiście.
Tylko nie strasz nikogo niczym. Co prawda nie pracuję w Allianz, a w
konkurencji, ale myślę, że tak jak my często idziemy - mogą pójść klientowi na
rękę.
A.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
3. Data: 2006-10-29 16:35:00
Temat: Re: Nie uczciwy agent ubezpieczeniowy.. Allianz
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
ketchups wrote:
> Problem jest taki, że mój ojciec za bardzo nie widzi więc umowy nie
> czytał. Rozmowa była taka, że teraz jest kasa, więc moze płacić
Nie podpisuje się umów bez ich czytania.
[ciach]
> Ktoś mi coś mówił że można się odwołać od umowy jak agent
> kłamał. Szukałem na google, na stronie federacji konsumentów.. nie
> moge znaleść żadnego punktu zaczepienia..
A jesteś w stanie udowodnić, że kłamał, a nie że np. źle zrozumiałeś to,
co on mówił, hmm?
PS: odśwież znajomość pisowni "nie" z przymiotnikami ;->
-
4. Data: 2006-10-29 21:14:26
Temat: Re: Nie uczciwy agent ubezpieczeniowy.. Allianz
Od: "Qbek" <q...@w...pl>
Twoj ojciec moze wystąpić do Sądu o uznanie odpowiedniego punktu
umowy za nieważny z uwagi na znaczne ograniczenie praw Twojego ojca
oraz to, ze nie miał wpływu na zapis w umowie.
pozdrawiam
-
5. Data: 2006-10-29 22:52:03
Temat: Re: Nie uczciwy agent ubezpieczeniowy.. Allianz
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
Qbek wrote:
> Twoj ojciec moze wystąpić do Sądu o uznanie odpowiedniego punktu
> umowy za nieważny z uwagi na znaczne ograniczenie praw Twojego ojca
Podstawa prawna? I dlaczego niby to ma być "znaczne ograniczenie"?
> oraz to, ze nie miał wpływu na zapis w umowie.
Jak to "nie miał"? Mógł nie podpisywać...
-
6. Data: 2006-10-30 11:35:32
Temat: Re: Nie uczciwy agent ubezpieczeniowy.. Allianz
Od: "Qbek" <q...@w...pl>
Andrzej Lawa napisał(a):
> Qbek wrote:
> > Twoj ojciec moze wystąpić do Sądu o uznanie odpowiedniego punktu
> > umowy za nieważny z uwagi na znaczne ograniczenie praw Twojego ojca
>
> Podstawa prawna? I dlaczego niby to ma być "znaczne ograniczenie"?
>
> > oraz to, ze nie miał wpływu na zapis w umowie.
>
> Jak to "nie miał"? Mógł nie podpisywać...
Zapewne jest to wrzozec umowy na ktory strona przystępująca jako
klien nie miała wpływu i znacznie miała ograniczoną pozycje - jako
klient w tym stosunku prawnym.
-
7. Data: 2006-10-30 12:48:52
Temat: Re: Nie uczciwy agent ubezpieczeniowy.. Allianz
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
Qbek wrote:
>>> oraz to, ze nie miał wpływu na zapis w umowie.
>> Jak to "nie miał"? Mógł nie podpisywać...
>
> Zapewne jest to wrzozec umowy na ktory strona przystępująca jako
> klien nie miała wpływu i znacznie miała ograniczoną pozycje - jako
> klient w tym stosunku prawnym.
Umowę - każdą - można negocjować. Jeśli ktoś na ślepo podpisał to, co mu
przedstawili - cóż, jego problem.
-
8. Data: 2006-10-30 13:00:48
Temat: Re: Nie uczciwy agent ubezpieczeniowy.. Allianz
Od: "Henry (k)" <moj_adres_to_henrykg@na_serwerze_gazeta.pl>
Dnia Sun, 29 Oct 2006 23:52:03 +0100, Andrzej Lawa napisał(a):
>> oraz to, ze nie miał wpływu na zapis w umowie.
>
> Jak to "nie miał"? Mógł nie podpisywać...
Jest artykuł na to że jeśli umowa jest "nienegocjowalna" - czyli
standardowa, której nikt nigdy nie zmienia "bo tak ma być i inni
to podpisują" to punkty godzące w interesy konsumentów nie
obowiązują. Co oczywiście trzeba to najpierw udowodnić przed sądem.
Radziłbym zerknąć do:
"REJESTR POSTANOWIEŃ WZORCÓW UMOWY UZNANYCH ZA NIEDOZWOLONE"
jeśli tam nic nie będzie to tylko droga sądowa (choć szczerze marnie
widzę wygraną), albo przymilanie się do firmy ubezpieczeniowej
w nadziei że dbając o dobry image firmy pójdą na jakieś ustępstwo.
Pozdrawiam,
Henry