Nostradamus napisał(a):
> A nie skręcał? W dodatku nieprawidłowo, z lewego pasa ? To nie on swoim
> nieprawidłowym manewrem spowodował kolizjogenną sytuację na drodze ?
Gdzie napisałem że skręcałem z lewego pasa? Co określa lewy pas na
jezdni jednokierunkowej bez wyznaczonych pasów ruchu?

p,M

do góry

Nostradamus napisał(a):
>> Dobrze, policjanci nie mieli racji,

> Uważam, że oni jako jedyni mogli się w tej sprawie wypowiedzieć. I się
> wypowiedzieli.

Tak , jak powiedziałem że nie przyjmuje mandatu to zaczeli mnie straszyć
że dostane takie koszty sądowe że się do końca życia nie wypłacę i że
będę miał przechlapane w papierach. Dodatkowo zdjęcia jakie wykonali z
miejsca kolizji zaginęły.

> Oczekiwałem logiką popartych argumentów. No cóż...

To może jeszcze jeden argument, auto które we mnie przywaliło miało
również uszkodzony tył koleś sugerował że to powstało w czasie tej kolizji.


p,M

do góry

Użytkownik "Marcin Wójcik" <w...@b...sp.amu.gazeta.pl> napisał w
wiadomości news:esv9hg$q6h$1@inews.gazeta.pl...

>> Zakładam, że uszkodzenia masz też na prawym boku
> Tak prawie przez całą długość samochodu (od tylniej lamp na lusterku
> skończywszy)

Jeśli ten drugi jechał jezdnią to taki uszkodzenia świadczą o tym, ze ledwie
zacząłęś zjeżdżać z lewego pasa.


--
Pzdr
Leszek
GG1631219
Jest to moje zdanie i ja je całkowicie podzielam

do góry

Użytkownik "Marcin Wójcik" <w...@b...sp.amu.gazeta.pl> napisał w
wiadomości news:esv9k8$q6h$2@inews.gazeta.pl...

?
> Gdzie napisałem że skręcałem z lewego pasa? Co określa lewy pas na jezdni
> jednokierunkowej bez wyznaczonych pasów ruchu?
>

Kodeks drogowy określa co to jest pas ruchu. Bez tej wiedzy nie tylko nie
powinieneś wdawać się w dyskusje ale teź nie powinieneś wyjeżdżać na drogę.
Jeśli masz uszkodzony prawy bok a tamten poruszał się po jezdni to znaczy że
ty jechałeś lewym a on prawym pasem.


--
Pzdr
Leszek
GG1631219
Jest to moje zdanie i ja je całkowicie podzielam

do góry

Nostradamus napisał(a):
> Kodeks drogowy określa co to jest pas ruchu. Bez tej wiedzy nie tylko
> nie powinieneś wdawać się w dyskusje ale teź nie powinieneś wyjeżdżać na
> drogę.
> Jeśli masz uszkodzony prawy bok a tamten poruszał się po jezdni to
> znaczy że ty jechałeś lewym a on prawym pasem.

a jeśli nie było możliwości wyznaczenia dwóch pasów ruchu?

KG

do góry

Użytkownik "kam" <x#k...@w...pl#x> napisał w wiadomości
news:et0ocr$2vi$1@inews.gazeta.pl...



> a jeśli nie było możliwości wyznaczenia dwóch pasów ruchu?

Możesz jaśniej ?
Pasy nie muszą być oznaczone, wyznaczone itp. Jeśłi wątkotwórca zderzył się
z samochodem jadącym przy prawej krawędzi jezdni i ma uszkodzony prawy bok+
fakt, że do zdarzenia doszło po jego manewrze skrętu w prawo to jest jasnym,
że wcześniej jechał lewym pasem i zajechał drogę temu z tyłu.


--
Pzdr
Leszek
GG1631219
Jest to moje zdanie i ja je całkowicie podzielam

do góry

Nostradamus napisał(a):
> Możesz jaśniej ?
> Pasy nie muszą być oznaczone, wyznaczone itp. Jeśłi wątkotwórca zderzył
> się z samochodem jadącym przy prawej krawędzi jezdni i ma uszkodzony
> prawy bok+ fakt, że do zdarzenia doszło po jego manewrze skrętu w prawo
> to jest jasnym, że wcześniej jechał lewym pasem i zajechał drogę temu z
> tyłu.

mogli jechać jednym pasem
dwa pasy istniałyby gdyby dwa samochody mogły zmieścić się obok siebie
na połowie jezdni

KG

do góry

Nostradamus napisał(a):
> Jeśli ten drugi jechał jezdnią to taki uszkodzenia świadczą o tym, ze
> ledwie zacząłęś zjeżdżać z lewego pasa.

Jak i o tym że stałem pod kątem do pasa a facet we mnie wjechał(może się
zagapił, może gadał przez telefon, może zmieniał stacje radiową).
Dobra, koniec tematu bo widze że i tak nic do Ciebie nie przemawia, nie
wiem może kiedyś ktoś tobie zajechał drogę i teraz jesteś uprzedzony. To
nie moja sprawa. Dla mnie ważne jest to że biegły biorąc pod uwagę
zeznania tamtego stwierdził że to on popełnił błąd.

-KONIEC-

do góry

Nostradamus napisał(a):
> Pasy nie muszą być oznaczone, wyznaczone itp. Jeśłi wątkotwórca zderzył
> się z samochodem jadącym przy prawej krawędzi jezdni i ma uszkodzony
> prawy bok+ fakt, że do zdarzenia doszło po jego manewrze skrętu w prawo
> to jest jasnym, że wcześniej jechał lewym pasem i zajechał drogę temu z
> tyłu.
O zajechaniu drogi można mówić gdyby oba pojazdy znajdowały sie w ruchu
a nie gdy jeden stał.

do góry

Użytkownik "Marcin Wójcik" <w...@b...sp.amu.gazeta.pl> napisał w
wiadomości news:et1pn2$suo$1@inews.gazeta.pl...
> Nostradamus napisał(a):
>> Jeśli ten drugi jechał jezdnią to taki uszkodzenia świadczą o tym, ze
>> ledwie zacząłęś zjeżdżać z lewego pasa.
>
> Jak i o tym że stałem pod kątem do pasa a facet we mnie wjechał(może się
> zagapił, może gadał przez telefon, może zmieniał stacje radiową).
> Dobra, koniec tematu bo widze że i tak nic do Ciebie nie przemawia,

No nic. Zajechałeś drogę i tyle.



--
Pzdr
Leszek
GG1631219
Jest to moje zdanie i ja je całkowicie podzielam

do góry