-
1. Data: 2025-02-07 19:59:17
Temat: Niby to nie sąd ale kooorwa tak to w sądach dziś wygląda?
Od: _Master_ <_@_._>
Serio? tak się pisze na komputerach do protokołu?
https://youtu.be/QRhHz4XNlEc?t=2029
-
2. Data: 2025-02-07 20:21:20
Temat: Re: Niby to nie sąd ale kooorwa tak to w sądach dziś wygląda?
Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>
W dniu 07.02.2025 o 19:59, _Master_ pisze:
> Serio? tak się pisze na komputerach do protokołu?
A jakbyś to chciał robić? Przecież trzeba zaprotokołować.
--
(~) Robert Tomasik
-
3. Data: 2025-02-07 21:26:23
Temat: Re: Niby to nie sąd ale kooorwa tak to w sądach dziś wygląda?
Od: _Master_ <_@_._>
W dniu 07.02.2025 o 20:21, Robert Tomasik pisze:
> A jakbyś to chciał robić? Przecież trzeba zaprotokołować.
Gimbaza pisze szybciej na smartfonach ;-)
kooorwa mamy XXI wiek. Ile to jest zbędnego CO2 ;-)
-
4. Data: 2025-02-07 21:30:49
Temat: Re: Niby to nie sąd ale kooorwa tak to w sądach dziś wygląda?
Od: _Master_ <_@_._>
Tam przecież i tak było VIDEO.
Jaki problem puścić publikę wcześniej a protokoły uzupełnić z VIDEO?
Może się nie da bo tak było ZAWSZE i tak ma zostać?
-
5. Data: 2025-02-07 21:45:38
Temat: Re: Niby to nie sąd ale kooorwa tak to w sądach dziś wygląda?
Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>
On Fri, 7 Feb 2025 21:30:49 +0100, _Master_ wrote:
> Tam przecież i tak było VIDEO.
> Jaki problem puścić publikę wcześniej a protokoły uzupełnić z VIDEO?
>
> Może się nie da bo tak było ZAWSZE i tak ma zostać?
Tak było zawsze. Kiedys video nie bylo :-)
Publika ... moze im nie zalezy na publice, poczeka pare razy,
to potem nie przyjdzie. I dobrze :-)
Z video - ktos musi potem oglądac i spisywać.
A jak video taśmę wciągnie?
Albo coś się niewyraźnie nagra?
Lepiej od razu.
Mam wrazenie, ze w sądach szybciej.
Może dlatego, ze tu sami lekarze w sądzie?
ale tam z boku siedzi protokolantka i mam wrazenie, że pisze szybciej.
I nie wiem - mają jakies sprzężenie zwrotne - czy protokolantka
nadąża?
Bo ktos mówi, sędzia mówi, a ona pisze ...
J.
-
6. Data: 2025-02-07 22:06:02
Temat: Re: Niby to nie sąd ale kooorwa tak to w sądach dziś wygląda?
Od: Krzysztof 'kw1618' <k...@g...pl>
W dniu 2025-02-07 o 21:45, J.F pisze:
> On Fri, 7 Feb 2025 21:30:49 +0100, _Master_ wrote:
>> Tam przecież i tak było VIDEO.
>> Jaki problem puścić publikę wcześniej a protokoły uzupełnić z VIDEO?
>>
>> Może się nie da bo tak było ZAWSZE i tak ma zostać?
>
> Tak było zawsze. Kiedys video nie bylo :-)
>
> Publika ... moze im nie zalezy na publice, poczeka pare razy,
> to potem nie przyjdzie. I dobrze :-)
>
> Z video - ktos musi potem oglądac i spisywać.
> A jak video taśmę wciągnie?
> Albo coś się niewyraźnie nagra?
>
> Lepiej od razu.
>
> Mam wrazenie, ze w sądach szybciej.
> Może dlatego, ze tu sami lekarze w sądzie?
>
> ale tam z boku siedzi protokolantka i mam wrazenie, że pisze szybciej.
>
> I nie wiem - mają jakies sprzężenie zwrotne - czy protokolantka
> nadąża?
> Bo ktos mówi, sędzia mówi, a ona pisze ...
>
>
Może to chodzi o to, aby zniechęcić ?
-
7. Data: 2025-02-07 22:33:40
Temat: Re: Niby to nie sąd ale kooorwa tak to w sądach dziś wygląda?
Od: _Master_ <_@_._>
W dniu 07.02.2025 o 22:06, Krzysztof 'kw1618' pisze:
> Może to chodzi o to, aby zniechęcić ?
Nie oglądałem całości ale chodzi o ukaranie oszołomów co śmieli mieć
kowidowe wątpliwości.
Demokracja warcząca raczej parłaby do wyroku.
Jakaś łajza się trafiła?
A co do procedury... A jak się komputer popsuje i nie zapisze tego Worda
w keszu poczty ;-)
Jest nagranie i AI powinno to robić automatycznie ;-)
-
8. Data: 2025-02-08 09:48:22
Temat: Re: Niby to nie sąd ale kooorwa tak to w sądach dziś wygląda?
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 07.02.2025 o 21:45, J.F pisze:
> I nie wiem - mają jakies sprzężenie zwrotne - czy protokolantka
> nadąża?
> Bo ktos mówi, sędzia mówi, a ona pisze ...
Sędzia widzi na monitorze co protokolantka pisze.
Ogólnie to tempo pracy sądu jest limitowane prze protokolanta. A potem
narzekanie że procesy trwają latami. Pis miał rację, że całe sądownictwo
należy przebudować, tylko że im akurt nie o to chodziło;)
--
Shrek
Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
PS - i konfederację!
-
9. Data: 2025-02-08 11:42:22
Temat: Re: Niby to nie sąd ale kooorwa tak to w sądach dziś wygląda?
Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>
W dniu 08.02.2025 o 09:48, Shrek pisze:
>> I nie wiem - mają jakies sprzężenie zwrotne - czy protokolantka
>> nadąża? Bo ktos mówi, sędzia mówi, a ona pisze ...
> Sędzia widzi na monitorze co protokolantka pisze. Ogólnie to tempo
> pracy sądu jest limitowane prze protokolanta. A potem narzekanie że
> procesy trwają latami. Pis miał rację, że całe sądownictwo należy
> przebudować, tylko że im akurt nie o to chodziło;)
W kodeksach tak to unormowano, że należy sporządzić protokół, a
nagranie, zdjęcia, szkice, plany - to materiał pomocniczy. Klepanie w
klawiatury nie jest najszczęśliwszym rozwiązaniem, ale na chwilę obecną
tak to działa. Testuję możliwość dyktowania przykładowo oględzin. Na
ANDROID są niezłe programy. Potem przeglądasz, poprawiasz i kopiujesz do
protokołu. Ale to się sprawdza, jak sam jesteś, a w każdym razie sam
dyktujesz. Często, jak coś piszę sam w pokoju, to korzystam z mikrofonu
i dodatku do edytora tekstu. Daje mi to "wolne ręce".
Wobec dostępności aparatów, z których zdjęcia możesz uzyskać
natychmiast, czasem zamiast opisywać - przykładowo, co napisał sprawca
uszkadzając ścianę, albo co namalował - o wiele prościej jest dołączyć
fotkę. Ale by to było dowodem to musi być dołączone do protokołu i
popisane przez strony. Bo przecież nie chodzi o milimetrową dokładność,
tylko o zobrazowanie ewentualnie sądowi, że to nie był jakiś malutki
niewiele znaczący "napisik", tylko zniszczono ścianę. Jak robisz
oględziny w Komendzie, albo na parkingu pod, to nie problem wydrukować
załącznik. Ale jak masz oględziny w terenie i piszesz piórem oględziny,
to potrzebna byłaby albo drukarka, albo POLAROID. Te drugie się nie
przyjęło. Drukarki przenośne istnieją, ale nie są zbyt popularne. Są
drukarki do zdjęć, ale firma ich nie używa, a żeby kupić i prywatnie to
używać, to trochę drogie rozwiązanie.
W wypadku protokołowania rozprawy sądowej, to jeszcze dochodzi inny
aspekt. Nie zawsze protokołuje się dokładnie to, co mówi świadek, czy
inna osoba. Na tym tu podlinkowanym fragmencie mamy akurat przemyślaną
wypowiedź osoby mądrej, która zdaje sobie sprawę, gdzie jest i co chce
powiedzieć. Ale w praktyce z tym różnie bywa i protokołowanie dosłowne
dało by podobny do pisania listu w "Zemście" skutek. I dlatego wygląda
to tak, że świadek mówi jedno - dwa zdania, a sędzia dyktuje, co mam być
zaprotokołowane. Oczywiście, jeśli to ma znaczenie, to ktoś tam może
sobie zażyczyć dosłownego zaprotokołowania czegoś, ale przeważnie nie ma.
Kolejna rzecz, że czasem dla sensowności konieczne byłoby również
protokołowanie pytań. Bo jak na pytanie, "Czy świadek widział w dniu
.... na ulicy ...... podejrzanego", świadek odpowie "tak", to
zaprotokołowanie samej odpowiedzi niewiele wniesie do sprawy. Czasem
świadek zeznając mówi "Widziałem, że nóż wbił on ..." i tu palcem
wskazuje na jednego z oskarżonych na sali - zdjęcie palca wskazującego
chcesz dołączyć? Pytanie do świadka o imię i nazwisko może niewiele
pomóc, bo on nie zna personaliów. Najprościej zaprotokołować, że świadek
wskazał na oskarżonego Adama KOWALSKIEGO" - ale nie jest to dosłowne.
O coraz rzadszych problemach z ludźmi mówiącymi w gwarze już nie
wspominam szerzej, ale tak ze 20 lat temu, to był problem. Ja wychowałem
się w mieście, ale spora część mojej rodziny mieszkała w górach i
pamiętam, że jako dziecko musiałem korzystać z tłumacza w postaci
rodziców albo takiej jednej cioci - bo po prostu nie rozumiałem babci,
czy dziadka - a mówili po "polsku". Niby język polski, ale wyobraź sobie
zeznania w języku góralskim. Teraz coraz częściej miewamy problem z
językami ukraińskim, czy rosyjskim. Ci ludzie rozumieją język polski,
więc nie ma sensu wzywać tłumacza, ale mówią ze wschodnimi
naleciałościami. Mają polskie obywatelstwo, bo Polska nadaje je osobom
polskiego pochodzenia, tylko nie wszyscy, co przyjechali z Ukrainy i ich
dziadkowie byli Polakami mówią po polsku. Zresztą do dziś pamiętam
wizytę w Komendzie Policji w Przemyślu w początku lat 90-tych, gdzie
dyżurny przywitał nas z "lwowskim akcentem" i pokładaliśmy się ze śmiechu.
--
(~) Robert Tomasik
-
10. Data: 2025-02-08 16:36:24
Temat: Re: Niby to nie sąd ale kooorwa tak to w sądach dziś wygląda?
Od: ąćęłńóśźż <c...@b...pl>
Jest jeszcze taki numer, że jak sala ma sprzęt do zapisu wg procedury cywilnej, to i
tak nie nadaje się do karnej ;-)
-----
> A potem narzekanie że procesy trwają latami.
> Pis miał rację, że całe sądownictwo należy przebudować, tylko że im akurt nie o to
chodziło