-
71. Data: 2015-06-08 18:39:34
Temat: Re: Netia chce pieniędzy za usługi, których dla mnie nie świadczyła
Od: Wiesiaczek <W...@v...pl>
W dniu 08.06.2015 o 14:23, Poszkodowany pisze:
> In pl.soc.prawo, cyklista wrote:
>
>> Myślę że dokładnie przeczytał. To TY nie chcesz spełnić warunków umowy.
>> Masz umowę i Netia jest ją gotowa wypełnić - to ty nie chcesz jej
>> pełnienia w starym miejscu.
>
> Nie "nie chcę" - nie chodzi tu o moją "zachciankę" - tylko NIE MOGĘ, BO JUŻ
> TAM NIE MIESZKAM.
Przepraszam, że się wtrącę, ale wyobraź sobie, że wziąłeś kredyt w banku
a potem tracisz pracę i mówisz cyt.: "Nie "nie chcę" - nie chodzi tu o
moją "zachciankę" - tylko NIE MOGĘ,...".
W końcu utrata pracy to poważny powód, żeby nie spłacać rat, ale... :)
--
Wiesiaczek (dziś z DC)
"Ja piję tylko przy dwóch okazjach:
Gdy są ogórki i gdy ich nie ma" (R)
-
72. Data: 2015-06-08 19:03:54
Temat: Re: Netia chce pieniędzy za usługi, których dla mnie nie świadczyła
Od: Tomasz Wójtowicz <s...@s...com>
W dniu 2015-06-08 o 16:29, Poszkodowany pisze:
> In pl.soc.prawo, Tomasz Wójtowicz wrote:
>
>>>> Jak sobie tą sprawę zdajesz??? Co niby konkretnie masz do zarzucenia???
>>>
>>> Nie czytasz gazet? Internetu nie masz?
>>>
>>>> Przecież ty nawet nie rozumiesz swojej własnej sytuacji prawnej, a
>>>> usiłujesz zrzucać winę na wymiar sprawiedliwości i do tego w formie
>>>> plotkarskiej "Kolega kuzyna siostry męża mojej cioci mówi że sądy to
>>>> wypuszczają przestępców a skazują niewinnych".
>>>
>>> "Plotkarskiej"? Jeden, jedyny przykład: ileż kamienic poszło w samym
>>> Krakowie w "dobre ręce" na podstawie sfałszowanych "dokumentów" a
>>> "klepnęły" to... a jakże, polskie sądy.
>>
>> Jakby sąd wiedział, że dokument jest sfałszowany to by nie "klepnął".
>
> No, skoro tak mówisz, to widać maczałeś swe brudne palce w takim "klepaniu".
To właśnie takie insynuacje są dowodem twojej frustracji, obłąkany
człowieku.
>
>> Skoro "klepnął" to znaczy że fałszerstwo się udało się pomyślnie. I tak
>> jest nie tylko w Polsce, ale w każdym innym kraju świata również, bo
>> ważne jest to, co jest na papierze.
>
> To nie zmienia faktu, że złodziejstwo pozostaje złodziejstwem. Niezależnie
> od tego, czy złodziej załatwił sobie "dobre podkładki".
A sąd testerem banknotów sprawdzi, czy pismo jest prawdziwe czy sfałszowane?
>
>> Twój stan umysłu wskazuje na paranoję. Mam zatem pomysł, jak wybrnąć ze
>> sprawy z Netią - idź do psychiatry i niech ci wyda zaświadczenie, że
>> jesteś niespełna rozumu i taki byłeś, kiedy podpisałeś umowę z Netią.
>> Wówczas nie tylko, że Netia będzie musiała wycofać żądania, ale nawet
>> jeszcze zwrócić już pobrane należności. No chyba że się przedawniły.
>
> Dziękuję, buraku. Co prawda, spodziewałem się wyższego poziomu na takiej
> grupie - ale dziękuję i tobie, i wszystkim którzy prędziutko mnie z tego
> błędu wyprowadzili, dobitnie udawadniając, że to jest jedna z wielu grup,
> gdzie złazi się (z nielicznymi wyjątkami) Internetowe polskie chamstwo,
> żeby sobie ulżyć, rozładować frustracje czy jakieś swoje niepowodzenia.
Jeśli nie zauważyłeś, idioto, ja byłem jedyny który chciał ci pomóc.
Napisałem ci, jaki jest dla ciebie możliwy front obrony w sądzie. Ale
zamiast tego wolałeś uciec w świat psychiatrii.
-
73. Data: 2015-06-08 19:42:33
Temat: Re: Netia chce pieniędzy za usługi, których dla mnie nie świadczyła
Od: <2...@7...194233.invalid> (Tom N)
Wiesiaczek w
<news:ml4gg7$sg6$1@node1.news.atman.pl>:
> W końcu utrata pracy to poważny powód, żeby nie spłacać rat, ale... :)
...ale za komuny każdy miał pracę... Prawda wieśniaczku?
--
'Tom N'
-
74. Data: 2015-06-08 19:50:31
Temat: Re: Netia chce pieniędzy za usługi, których dla mnie nie świadczyła
Od: z <...@...pl>
W dniu 2015-06-08 o 13:34, Poszkodowany pisze:
> Może i tak. Ale ja nie sądziłem, że tam siedzą cwaniacy, którzy ze
> wszystkich sił będą chcieli wyłudzać ode mnie pieniądze
ciach
Nie wiem ile masz lat i jak długo zadajesz się z różnymi operatorami ale
powinieneś zacząć tak sadzić. Niestety takie mamy prawo a może tylko
jego stosowanie. Sam bardzo się z tym nie zgadzam i gdzie mogę ostrzegam
ludzi żeby nie dawali się nabierać na drobne druczki i niekorzystne umowy.
Przed każdym podpisem muszę poświęcać coraz więcej czasu i pieniędzy na
rozgryzienie oferty i wyłapanie wszystkich pułapek na mnie zastawionych.
Tak. W takich firmach siedzą wyłudzacze, oszuści, naciągacze i złodzieje.
Niestety takimi praktykami zasłużyli sobie na takie określenia.
To nie są usługodawcy, kontrahenci czy wspólnicy tylko bezczelne
podstępne indywidua które tylko liczą że ktoś czegoś nie doczyta,
przegapi, źle zrozumie.
Plagą są właśnie umowy terminowe, właściwie innych nie ma bo konsumenci
się już przyzwyczaili i tylko przytakują.
Wczoraj słuchałem opowieści jak to bank przez 3 tygodnie nie potrafił
prawidłowo zaksięgować ostatniej raty kredytu.
O dziwo została ona z dużym wyprzedzeniem aby właśnie takiej sytuacji
uniknąć. I co? Można bezczelnie konsumentowi pluć w twarz? Można!
z
PS. Jak tu wcześniej napisano nauczony doświadczeniem, a może
wystarczyło tylko czytać tą i kilka innych grup dyskusyjnych, przenoszę
właśnie numer do innego operatora oraz płacę karę za zerwanie. Kara
okazała się znikoma w porównaniu z oszczędnościami jakie zostaną mi w
kieszeni.
Oczywiście nagle znalazła się i obniżka i lepsze warunki. Niestety już
za późno. Mina operatora bezcenna. :-)
Okazałem się sprytniejszy ale zdaję sobie sprawę że nie wszyscy tak
potrafią, mają czas...
I tu nasze socjalistyczne unijne państwo powinno działać tak jak obiecało.
Ale jak widać nie działa. Dlatego zachęcam do myślenia także przy urnie
wyborczej. :-)
Ale to już zupełnie inna historia :-)
-
75. Data: 2015-06-08 19:52:44
Temat: Re: Netia chce pieniędzy za usługi, których dla mnie nie świadczyła
Od: Wiesiaczek <W...@v...pl>
W dniu 08.06.2015 o 19:42, (Tom N) pisze:
> Wiesiaczek w
> <news:ml4gg7$sg6$1@node1.news.atman.pl>:
>
>> W końcu utrata pracy to poważny powód, żeby nie spłacać rat, ale... :)
>
> ...ale za komuny każdy miał pracę... Prawda wieśniaczku?
>
Zrobiłem błąd, wypuszczając paru kutasów z plonkownicy...
Już to naprawiam.
--
Wiesiaczek (dziś z DC)
"Ja piję tylko przy dwóch okazjach:
Gdy są ogórki i gdy ich nie ma" (R)
-
76. Data: 2015-06-08 19:56:13
Temat: Re: Netia chce pieniędzy za usługi, których dla mnie nie świadczyła
Od: Wiesiaczek <W...@v...pl>
W dniu 08.06.2015 o 19:42, (Tom N) pisze:
> Wiesiaczek w
> <news:ml4gg7$sg6$1@node1.news.atman.pl>:
>
>> W końcu utrata pracy to poważny powód, żeby nie spłacać rat, ale... :)
>
> ...ale za komuny każdy miał pracę... Prawda wieśniaczku?
>
Cholera, jakieś gówno mi z KF-a się wylało!
Już uszczelniłem.
--
Wiesiaczek (dziś z DC)
"Ja piję tylko przy dwóch okazjach:
Gdy są ogórki i gdy ich nie ma" (R)
-
77. Data: 2015-06-08 20:11:15
Temat: Re: Netia chce pieniędzy za usługi, których dla mnie nie świadczyła
Od: "m4rkiz" <m...@m...od.wujka.na.g.com>
"Poszkodowany" <z...@s...maila.pl> wrote in message
news:slrnmnavdp.7jj.empty.buffersYOU-DONT-WANT-THIS@
Ferrycy.localdomain...
> - podpisuję dwuletnią umowę na dostawę mleka co rano
> - tak się składa, że po 1,5 roku przeprowadzam się gdzie indziej
> - mleczarz mi pisze: "tam, gdzie Pan teraz mieszka, to ja mleka nie dowiozę,
> bo tam drogi nie ma. Ale podpisałeś Pan umowę na 2 lata - to płać Pan
> dalej. Tak, bo podpisałeś Pan."
i ma racje - jezeli nie chcesz korzystac z uslugi przez 2 lata to nie
podpisuj umowy na dwa lata, co mleczarza ma obchodzic ze wymysliles
sobie w miedzyczasie przeprowadzke?
--
http://db.org.pl/
-
78. Data: 2015-06-08 20:30:20
Temat: Re: Netia chce pieniędzy za usługi, których dla mnie nie świadczyła
Od: 'TomN' <n...@i...dyndns.org.invalid>
Wiesiaczek w
<news:ml4kvt$66m$3@node2.news.atman.pl>:
oraz
Wiesiaczek w
<news:ml4kpc$66m$1@node2.news.atman.pl>:
Boli i to podwójnie, skoro dwa razy na ten sam post odpowiadasz.
A o twoim kaefie to już legendy po usenecie krążą... ;P
--
'Tom N'
-
79. Data: 2015-06-08 20:31:37
Temat: Re: Netia chce pieniędzy za usługi, których dla mnie nie świadczyła
Od: Poszkodowany <z...@s...maila.pl>
In pl.soc.prawo, Robert Tomasik wrote:
> Siłą wyższa,to coś, czego nie nie można przewidzieć, ani na co nie można
> mieć wpływu. Gdyby w wyniku trzęsienia ziemi, uderzenia pioruna, powodzi
> doszło do zburzenia budynku w którym mieszkałeś, to Twoja przeprowadzka
> była by działaniem w ramach siły wyższej. Natomiast przeprowadzka "bo
> tak chcę", to nie jest siła wyższa.
A przeprowadzka "bo tak muszę"? A wcześniej nie wiedziałem, że będę musiał.
Bo nie wiedziałem - planowałem mieszkać tam dłużej.
Gwoli wyjaśnienia, co to znaczy, że "musiałem": nie przedłużono ze mną umowy
najmu. Po prostu i zwyczajnie. Mimo wcześniejszych sugestii, że będzie
przedłużona.
> Moim zdaniem tylko ugoda. Była z ich strony propozycja ugody polegającej
> na świadczeniu usługi w nowym miejscu. Byłoby to jakieś rozwiązanie.
Właśnie o to chodzi, że NIE ŚWIADCZYLI tych usług. Ale forsy to chcą...
--
Z
-
80. Data: 2015-06-08 20:34:30
Temat: Re: Netia chce pieniędzy za usługi, których dla mnie nie świadczyła
Od: Poszkodowany <z...@s...maila.pl>
In pl.soc.prawo, P.B. wrote:
> Dnia Mon, 8 Jun 2015 14:42:19 +0000 (UTC), Poszkodowany napisał(a):
>
>> 1. Ja umawiałem się na to, że usługi będą mi dostarczane w moim miejscu
>> zamieszkania. Jeśli nie są dostarczane tam, gdzie mieszkam - to nie mam
>> możliwości ich odebrać.
>
> Naprawdę w umowie masz "moje miejsce zamieszkania", czy konkretny adres w
> formacie miasto, ulica, nr domu, nr mieszkania? To naprawdę nie jest
> problem Netii, że nie mieszkasz pod adresem na który jest zawarta umowa.
Mogę na to odpowiedzieć: to naprawdę nie jest mój problem, że Netia nie
ma kabli tam, gdzie teraz mieszkam. A gdzie obiecała mi przenieść usługi.
>> 2. Pięć lat temu "Netia" UZNAŁA mi DOKŁADNIE TAKĄ SAMĄ sytuację,
>> i rozwiązaliśmy wtedy umowę gładko, bez niepotrzebnych "zgrzytów".
>
> No i co z tego?
No i to z tego, że pewien precedens miał miejsce.
>> Przecież widać "gołym okiem", że większość tu piszących to ludzie nie
>> całkiem normalni. Jak mógłby normalny człowiek napisać do kogoś, kogo
>> w życiu nie spotkał, "idioto", "imbecylu", czy jakoś tak? To mają być
>> normalni ludzie?
>
> "Widzę, że należałoby zmienić nazwę tej grupy np. na "pl.soc.buraki"
> "Dziękuję, buraku."
> "Bardzo proszę innych niedomytych chamów o niewłączanie się do tego wątku."
> "..dopisała cipcia,"
>
> Wiesz z kogo to cytaty?
Wiesz, w odpowiedzi na co?
--
Z