-
51. Data: 2015-06-08 15:17:26
Temat: Re: Netia chce pieniędzy za usługi, których dla mnie nie świadczyła
Od: Chocobo <b...@p...fm>
W dniu 08.06.2015 o 14:42, empty-buffers pisze:
>> Jak wyjeżdżasz na dwa tygodnie na wakacje to też operator maci obniżyć
>> rachunki?
> Jeśli przyszedłeś rozpętać pyskówkę - idź stąd od razu.
Proste aczkolwiek niewygodne pytania to pyskówka? Czym się różni urlop
od twojej przeprowadzki? Może jednak odpowiedz :)
> Nie chcę cię
> w "moim" wątku. Po prostu idź stąd.
Ty stąd idź, ja tu byłem pierwszy :)
> Jak "nie chcę"? Naucz się czytać ZE ZROZUMIENIEM. Chciałem - ale oni mi jej
> nie dostarczają.
Dostarczają (chcą dostarczać) zgodnie z umową.
> Na resztę twoich bredni już mi się nie chce odpisywać, sorry.
Ja tu widzę dwie opcje. Albo jesteś trolem - tak sobie pomyślałem
najpierw, bo nie sądziłem, że ktoś taki może istnieć naprawdę.
Druga, po prostu jesteś upośledzonym debilem.
Obie są dość przykre :(
marcin
-
52. Data: 2015-06-08 15:21:23
Temat: Re: Netia chce pieniędzy za usługi, których dla mnie nie świadczyła
Od: Poszkodowany <z...@s...maila.pl>
In pl.soc.prawo, Nab wrote:
> Wygląda na to, że napisałeś tutaj aby uzyskać potwierdzenie tego co
> myślisz. Opinie wszystkich który myślą inaczej od ciebie uważasz za
> bezsensowne i nie przyjmujesz do wiadomości faktu, że najpewniej
> niestety w tym przypadku nie jest tak jak chcesz.
Wygląda na to, że przynajmniej co poniektórzy tutaj winni uzgodnić między
sobą, czy ja jestem faktycznie "niepewny swoich racji" - czy też, jak czytam
powyżej, aż zbyt przesadnie pewny.
Dogadajcie się, Panowie i Panie, co do tego, i przekażcie mi finalną opinię.
> Moim zdaniem powinieneś dążyć do rozstrzygnięcia sprawy w sądzie. Tyle,
> że pewnie po wyroku będziesz myślał, że zostałeś poszkodowany przez sąd,
> a wszyscy są przeciwko tobie.
Tak: jeśli sąd każe mi płacić za usługi, których nigdy na moją rzecz nie
świadczono, będę czuł się obrabowany - tak samo, jak czułby się
poszkodowany, a wręcz okradziony bezczelnie, każdy normalny człowiek na moim
miejscu.
Takie podejście, jak co poniektórzy tutaj, to przejawiają ci cwaniacy np.
podsuwający różnym starszym babciom umowy na niewiarygodnie drogie garnki:
"jak już podpisały, to niech płacą; dorosłe przecież są". Ta sama kategoria:
"aby tylko formalnie było w porządku".
--
Z
-
53. Data: 2015-06-08 15:24:13
Temat: Re: Netia chce pieniędzy za usługi, których dla mnie nie świadczyła
Od: Poszkodowany <z...@s...maila.pl>
In pl.soc.prawo, Chocobo wrote:
> Ja tu widzę dwie opcje. Albo jesteś trolem - tak sobie pomyślałem
> najpierw, bo nie sądziłem, że ktoś taki może istnieć naprawdę.
> Druga, po prostu jesteś upośledzonym debilem.
Bardzo proszę innych niedomytych chamów o niewłączanie się do tego wątku.
--
Z
-
54. Data: 2015-06-08 15:28:05
Temat: Re: Netia chce pieniędzy za usługi, których dla mnie nie świadczyła
Od: Nie karmić trolla <N...@k...trolla>
W dniu 08.06.2015 o 15:21, Poszkodowany pisze:
> Wygląda na to, że przynajmniej co poniektórzy tutaj winni uzgodnić między
> sobą, czy ja jestem faktycznie "niepewny swoich racji" - czy też, jak czytam
> powyżej, aż zbyt przesadnie pewny.
>
> Dogadajcie się, Panowie i Panie, co do tego, i przekażcie mi finalną opinię.
http://www.rp.pl/artykul/62956,185201_Nie_karmic_tro
lla__.html
http://www.rp.pl/artykul/62956,185341_Troll.html
-
55. Data: 2015-06-08 16:05:25
Temat: Re: Netia chce pieniędzy za usługi, których dla mnie nie świadczyła
Od: Tomasz Wójtowicz <S...@s...com>
W dniu 2015-06-08 15:07, Poszkodowany pisze:
> In pl.soc.prawo, Tomasz Wójtowicz wrote:
>
>> Nie masz pojęcia??? To ja ciebie zacytuję w takim przypadku:
>>
>> "Proszę o opinię, czy mam szansę na uznanie moich racji w sądzie; bo jeśli
>> faktycznie jest z polskim system tzw. "prawa" aż tak źle, że sąd moich racji
>> miałby nie uznać - to trudno, to pozostaje mi ugiąć się pod dyktatem, bo
>> dobrze wiem, że z koniem "na kopanie" nie wygram - wszakże kompletnie z
>> czymś takim się nie zgadzam."
>>
>> Jeśli jesteś pewny siebie, że racja jest po twojej stronie to idziesz z
>> nią do sądu. A ty zadałeś grupie problem: "Nie wiem, czy mam rację czy
>> jej nie mam, ale chciałbym wiedzieć ile mógłbym ugrać a ile stracić". To
>> nie jest postawa człowieka pewnego swojej racji tylko koniunkturalnego
>> cwaniaczka.
>
> Jakiego "koniunkturalnego cwaniaczka"? O "koniunkturze" NA CO WŁAŚCIWIE
> tutaj mowa - bo ja nie wiem?
>
> Zdaję sobie po prostu sprawę ze stanu krajowego tzw. "wymiaru
> sprawiedliwości", i tyle.
Jak sobie tą sprawę zdajesz??? Co niby konkretnie masz do zarzucenia???
Przecież ty nawet nie rozumiesz swojej własnej sytuacji prawnej, a
usiłujesz zrzucać winę na wymiar sprawiedliwości i do tego w formie
plotkarskiej "Kolega kuzyna siostry męża mojej cioci mówi że sądy to
wypuszczają przestępców a skazują niewinnych".
Przepraszam, że się pomyliłem co do ciebie - tobie nie brak pewności
siebie. Ty masz pewność siebie idioty.
-
56. Data: 2015-06-08 16:13:28
Temat: Re: Netia chce pieniędzy za usługi, których dla mnie nie świadczyła
Od: Poszkodowany <z...@s...maila.pl>
In pl.soc.prawo, Tomasz Wójtowicz wrote:
> Jak sobie tą sprawę zdajesz??? Co niby konkretnie masz do zarzucenia???
Nie czytasz gazet? Internetu nie masz?
> Przecież ty nawet nie rozumiesz swojej własnej sytuacji prawnej, a
> usiłujesz zrzucać winę na wymiar sprawiedliwości i do tego w formie
> plotkarskiej "Kolega kuzyna siostry męża mojej cioci mówi że sądy to
> wypuszczają przestępców a skazują niewinnych".
"Plotkarskiej"? Jeden, jedyny przykład: ileż kamienic poszło w samym
Krakowie w "dobre ręce" na podstawie sfałszowanych "dokumentów" a
"klepnęły" to... a jakże, polskie sądy.
Jeden-jedyny - z wielu, wielu możliwych.
> Przepraszam, że się pomyliłem co do ciebie - tobie nie brak pewności
> siebie. Ty masz pewność siebie idioty.
Widzę, że należałoby zmienić nazwę tej grupy np. na "pl.soc.buraki".
--
Z
-
57. Data: 2015-06-08 16:22:16
Temat: Re: Netia chce pieniędzy za usługi, których dla mnie nie świadczyła
Od: Tomasz Wójtowicz <S...@s...com>
W dniu 2015-06-08 16:13, Poszkodowany pisze:
> In pl.soc.prawo, Tomasz Wójtowicz wrote:
>
>> Jak sobie tą sprawę zdajesz??? Co niby konkretnie masz do zarzucenia???
>
> Nie czytasz gazet? Internetu nie masz?
>
>> Przecież ty nawet nie rozumiesz swojej własnej sytuacji prawnej, a
>> usiłujesz zrzucać winę na wymiar sprawiedliwości i do tego w formie
>> plotkarskiej "Kolega kuzyna siostry męża mojej cioci mówi że sądy to
>> wypuszczają przestępców a skazują niewinnych".
>
> "Plotkarskiej"? Jeden, jedyny przykład: ileż kamienic poszło w samym
> Krakowie w "dobre ręce" na podstawie sfałszowanych "dokumentów" a
> "klepnęły" to... a jakże, polskie sądy.
Jakby sąd wiedział, że dokument jest sfałszowany to by nie "klepnął".
Skoro "klepnął" to znaczy że fałszerstwo się udało się pomyślnie. I tak
jest nie tylko w Polsce, ale w każdym innym kraju świata również, bo
ważne jest to, co jest na papierze.
Twój stan umysłu wskazuje na paranoję. Mam zatem pomysł, jak wybrnąć ze
sprawy z Netią - idź do psychiatry i niech ci wyda zaświadczenie, że
jesteś niespełna rozumu i taki byłeś, kiedy podpisałeś umowę z Netią.
Wówczas nie tylko, że Netia będzie musiała wycofać żądania, ale nawet
jeszcze zwrócić już pobrane należności. No chyba że się przedawniły.
-
58. Data: 2015-06-08 16:28:30
Temat: Re: Netia chce pieniędzy za usługi, których dla mnie nie świadczyła
Od: marek <marek@>
On 08.06.2015 14:03, Poszkodowany wrote:
> Ale ja w ogóle nie o umowach i kruczkach, tylko pytam, jak miałby podejść do
> tego sąd? Czy mam rozumieć, że będzie raczej kierował się "kruczkami", niż
> podejściem zdroworozsądkowym ("przecież nic od tego czasu nie otrzymał, więc
> za co ma płacić")?
Daj ogłoszenie na gumtree o scedowaniu umowy. Może ktoś się znajdzie i
będziesz miał część kłopotów z głowy.
Marek
-
59. Data: 2015-06-08 16:29:27
Temat: Re: Netia chce pieniędzy za usługi, których dla mnie nie świadczyła
Od: Poszkodowany <z...@s...maila.pl>
In pl.soc.prawo, Tomasz Wójtowicz wrote:
>>> Jak sobie tą sprawę zdajesz??? Co niby konkretnie masz do zarzucenia???
>>
>> Nie czytasz gazet? Internetu nie masz?
>>
>>> Przecież ty nawet nie rozumiesz swojej własnej sytuacji prawnej, a
>>> usiłujesz zrzucać winę na wymiar sprawiedliwości i do tego w formie
>>> plotkarskiej "Kolega kuzyna siostry męża mojej cioci mówi że sądy to
>>> wypuszczają przestępców a skazują niewinnych".
>>
>> "Plotkarskiej"? Jeden, jedyny przykład: ileż kamienic poszło w samym
>> Krakowie w "dobre ręce" na podstawie sfałszowanych "dokumentów" a
>> "klepnęły" to... a jakże, polskie sądy.
>
> Jakby sąd wiedział, że dokument jest sfałszowany to by nie "klepnął".
No, skoro tak mówisz, to widać maczałeś swe brudne palce w takim "klepaniu".
> Skoro "klepnął" to znaczy że fałszerstwo się udało się pomyślnie. I tak
> jest nie tylko w Polsce, ale w każdym innym kraju świata również, bo
> ważne jest to, co jest na papierze.
To nie zmienia faktu, że złodziejstwo pozostaje złodziejstwem. Niezależnie
od tego, czy złodziej załatwił sobie "dobre podkładki".
> Twój stan umysłu wskazuje na paranoję. Mam zatem pomysł, jak wybrnąć ze
> sprawy z Netią - idź do psychiatry i niech ci wyda zaświadczenie, że
> jesteś niespełna rozumu i taki byłeś, kiedy podpisałeś umowę z Netią.
> Wówczas nie tylko, że Netia będzie musiała wycofać żądania, ale nawet
> jeszcze zwrócić już pobrane należności. No chyba że się przedawniły.
Dziękuję, buraku. Co prawda, spodziewałem się wyższego poziomu na takiej
grupie - ale dziękuję i tobie, i wszystkim którzy prędziutko mnie z tego
błędu wyprowadzili, dobitnie udawadniając, że to jest jedna z wielu grup,
gdzie złazi się (z nielicznymi wyjątkami) Internetowe polskie chamstwo,
żeby sobie ulżyć, rozładować frustracje czy jakieś swoje niepowodzenia.
Cieszę się, że mogłem ci w tym pomóc.
--
Z
-
60. Data: 2015-06-08 16:33:10
Temat: Re: Netia chce pieniędzy za usługi, których dla mnie nie świadczyła
Od: Poszkodowany <z...@s...maila.pl>
In pl.soc.prawo, marek wrote:
>> Ale ja w ogóle nie o umowach i kruczkach, tylko pytam, jak miałby podejść do
>> tego sąd? Czy mam rozumieć, że będzie raczej kierował się "kruczkami", niż
>> podejściem zdroworozsądkowym ("przecież nic od tego czasu nie otrzymał, więc
>> za co ma płacić")?
>
> Daj ogłoszenie na gumtree o scedowaniu umowy. Może ktoś się znajdzie i
> będziesz miał część kłopotów z głowy.
Tej umowy to już niecały miesiąc zostało.
Nawiasem mówiąc: lata temu miałem bardzo podobną sprawę - też z Netią, i też
moja przeprowadzka - i wtedy podeszli do sprawy uczciwie, tj. wobec
niemożności świadczenia usług na nowym miejscu rozwiązaliśmy umowę. Dlatego
teraz zaskoczyła mnie taka ich arogancja i bezczelność typu "nic nie
dostaniesz, ale dawaj forsę".
--
Z